Nie wiem kto tak napisał, ale wystarczy wejśc na nasz kanał FB aby przekonać się, że wiadomości od klientów są widoczne i niczego nie zamiatamy pod dywan. Usuwamy jedynie dublujące się posty/komentarze zaburzające komunikację.
Druga sprawa - jest nam przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Kontaktujemy się z każdym klientem telefonicznie i przedstawiamy wszystkie informacje szczegółowo i proponujemy rekompensaty. Sam case dotyczy wąskiej grupy klientów (nie jest to problem o charakterze globalnym) i staramy się, aby klienci odzyskali swoje dane najszybciej jak to możliwe.