W takiej sytuacji trzeba by poszukać mocniejszych sił perswazji wobec sync. Fora to za mało! Wystarczy wpisać sync w wyszukiwarkach i odrazu znajdą się kilometrowe dyskusje poszkodowanych.
Macie jakieś propozycje podniesienia rangi sprawy? Sąd to jeszcze za dużo, jak sądzę...
Zróbmy z piaskownicy "centrum dowodzenia kryzysowego" Hahaha!
Notabene, historia z wykasowanymi plikami z kont pojawiła się niebezpiecznie często! Mi też... ale to przeszłość, odszedłem poprostu.
*NIE BĘDĘ BRAŁ WIĘCEJ UDZIAŁU W TEJ DYSKUSJI.