Prowadzę już stronę wraz z różnymi, dziwnymi aplikacjami ponad dwa lata. Skorzystałem jak na razie z dwóch hostingów i po ponad roku szukam alternatywy dla swoich zmagań. Jakimś wielkim znawcą w temacie nie jestem, a trzymając się kurczowo opinii w zdradzieckich mówiąc kolokwialnie "internetach", za daleko nie dojadę. Idąc tą myślą, testuje na własnej skórze co jest dla mnie najlepsze. ale warto chociaż mieć bodziec, który zaważy nad decyzją. Może to zabrzmi dziwnie, ale wymiana zdań z niezadowolonym klientem a przedstawicielem firmy Hekko.pl zachęciła mnie do skorzystania z ich usług. Może brzmię jak wystawiony użytkownik, który dopiero się tutaj zarejestrował i próbuje naprawić nadszarpniętą opinię firmy, ale ja naprawdę nie widzę w tej wymianie zdań błędu hekko.pl. No zabijcie mnie, patrzę z lewej, patrzę z prawej, patrzę pod i z góry, no nie widzę kompletnie nic.
Żyjemy w czasach, gdzie klient chce być traktowany jak święta krowa, potęguje ten fakt anonimowość w internecie. Pewność siebie ukrytego za monitorem klienta wzrasta do takiego stopnia, że po przeczytaniu swojej wypowiedzi po latach, nie wie kto to napisał (chyba że po stylu pisowni, a nie po zawartej treści). Irytuje mnie niesamowicie fakt (wracając do spięcia z użytkownikiem Pavlos), że użytkownik ewidentnie nie zna regulaminu, który zaakceptował. Może walczyć w sądach, niszczyć wizerunek firmy za parę złotych wdając się w nic nie znaczącą polemikę z przedstawicielem firmy. Tylko co to da? Zamiast cieszyć się z rozwiązania sprawy na jego korzyść, bo firma nie musiała tego robić, absolutnie. Dostaje po głowie za chęć wprowadzenia niebywale atrakcyjnej promocji zwiększenia wirtualnego portfela. Warto pomyśleć co można zrobić z tymi wirtualnymi pieniędzmi, jak je znowu upłynnić by nie kłóciło się to z regulaminem jak tak naprawdę chce zwrotu środków, to woli walczyć z regulaminem, który zaakceptował rękoma i nogami. Zamiast przyznać się do błędu, dać od siebie coś więcej niż kiepsko brzmiące posty stawiające poważną firmę w złym świetle, to widzę wywody zmuszające do powrotu przedstawiciela i wyjaśnienia kolejnych niebywale irytujących argumentów.
"Dlaczego firma nie odda pieniędzy na konto?" - Nie ma takiego obowiązku, podpisany regulamin nie ma takiej informacji. Wpłacasz pieniądze na własne ryzyko i jeśli ich nie wydasz w danym serwisie to tam będą leżeć, z resztą jak chcesz odliczać wpłacaną kwotę od tej z formy SMS (nie wiem nawet czy taka jest) i tej, która została podwojona przy okazji promocji? To działa na zasadzie karty upominkowej, którą można kupić na zachodzie, np "50E" do wybranych sklepów, w tym wypadku na wybrane usługi. Zrobiłeś kiepski ruch, wpłaciłeś tysiąc złotych by podwoić kwotę i cieszyć się z dobrego hostingu przez długi czas. Nie uwierzę że jest inaczej, że Twoje zdanie było inne przed wpłacaniem tej kwoty. Coś poszło nie po Twojej myśli, poczułeś się oszukany, obsmarowałeś firmę na czym świat stoi i chcesz zwrotu pieniędzy jak na gbura przystało. Wykup domeny, przetransferuj je jak tam chcesz, zaproponuj komuś utrzymywanie jakiegoś projektu, zrób coś zamiast kręcić nosem i raczyć nas tym wywodem o niczym. Nie wiem czy jest dostępny transfer środków na tej stronie, także nie dodam tego do puli.
Wracając do mojego rozmyślania, korzystałem z dwóch hostingów. Z każdego korzystam nadal, choć w jednym wypadku ceny wirtualnych maszyn są niezbyt przystępne, a w drugim są częste problemy z ciągłością usługi, choć ceny są dużo niższe. Jak dla mnie alternatywa idealna i pewnie ugryzę się w język jeśli podejrzenie się nie sprawdzi. Niemniej, jak pisałem wcześniej ta cała wymiana zdań bardziej zachęciła do spróbowania, taka moja subiektywna opinia, bo jaka może być.
Pozdrawiam.
