qnwortal.com
Użytkownicy-
Zawartość
34 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
qnwortal.com zaczął obserwować RobimySEO
-
RobimySEO zaczął obserwować qnwortal.com
-
=> Patryk - gdzie znajdziesz shella z limitem powiedzmy 40 gb transferu i z powierzchnią 20 gb w celu przegrania serwisu, który zajmuje 20 gb (tyle, co konto w home) na inny serwer za 9 zł?
-
=> patryk - Ty zajmujesz się tym zawodowo, ja - hobbystycznie - to, że Ty i Tobie podobni stawiają serwer dedykowany w 30 sekund podłączając do budki telefonicznej laptopa i potrafią na tym hostować onet nie powinno obchodzić potencjalnych klientów... dla normalnego człowieka przegranie 50 tysięcy plików o objętości 10 gb i powiedzmy 700 mb bazy danych przez powiedzmy "neostradę 512" to spory problem... a jeżeli nie zajmują się tym zawodowo, nie zamierzają poświęcać na to tygodnia swojej pracy, muszą ponieść koszta z tym związane... i zgodnie z prawem (pisałem o tym kilka stron wcześniej), mają prawo dochodzić zwrotu tych kosztów... bo nie każdy "hostuje się" od 1998 roku... i ma do tego prawo, żeby jak za coś płaci, wymagał funkcjonowania...
-
zgadzam się z Tobą... dlatego uważam, że "okres testowy" nie powinien być wyłącznie dla klienta, żeby sprawdzić, czy ma ładny i kolorowy panel administracyjny, ale też dla operatora - żeby zmierzył sobie obciążenie, "utylizację zasobów", etc... przecież nie wymieniliśmy oprogramowania na bardziej zasobożerne czy nie wzrosła nam 20-krotnie oglądalność w ciągu 2 miesięcy od rozpoczęcia świadczenia usług... dodam, że kiedy decydowałem się na hosting w home, bardzo wyraźnie zaznaczałem w rozmowie z ichnim konsultantem, do czego to konto będzie używane i szczegółowo wypytywałem o to, jakie są ograniczenia, łącznie z ilością wysyłanych maili / h, etc... warto zauważyć, że przeniesienie dużego serwisu są to koszta, które nie mogą być przerzucane na klienta za każdym razem, gdy operator dochodzi do wniosku, że klient mu się już zbytnio nie opłaca... - niech ktoś ma na home 15 gb serwisu - ot. galerie zdjęć - 200 tys plików + 1 gb bazę danych - zgrać do przez ftp x 2 + przenieść bazę danych, przedelegować domeny, skonfigurować wszystko, zrobić jeszcze raz pewne rozwiązania robione "pod serwer" jak np. pod "dziwnego crona" home, sprawdzić czy to wszystko działa - 2 dni pracy informatyka (a może się mylę?) x 10 godzin x 50 zł / h = 1000 zł kosztów...
-
ja nie... ale chętnie bym porozmawiał z miłym panem, który uważa, że rozwiązanie umowy jest jak najbardziej uzasadnione (korespondencje cytowałem bodajże na 4 stronie tego wątku)... btw... ten pan sugerował pod koniec, że jeżeli umowa nie zostanie rozwiązana, to celowo przeniesie nasz serwis na obciążony serwer (również jest to w cytowanych przeze mnie wiadomościach), żebyśmy musieli sami się wynieść... doszedłem do wniosku, że za taką "uprzejmość" ze strony home musielibyśmy się jakoś odwdzięczyć... np. duży banner home z napisem "Prawidłowe funkcjonowanie serwisu gwarantuje HOME.pl" ...
-
=> mateo - to też jest rozwiązanie, ale tutaj raczej chodzi o zasadę, pewien tok myślowy - "ale nr 1 tak robi, więc my też możemy" - jeśli zaistnieje publiczne przyzwolenie na tego typu praktyki, staną się one codziennością (jeżeli już nie są)... niektórzy bronią zaciekle stanowiska home - głównie dlatego, że sami są zawodowo związani z hostingiem i jakikolwiek precedens w postaci np. wygranej w sądzie sprawy, odszkodowania, zbytniego nagłośnienia takiego postępowania, etc. sprawiłby, że znaleźliby się oni w dość trudnej sytuacji, gdyż role by się obróciły i zamiast sytuacji j/w byłoby "a oni już wygrali z home/nazwa/kei/avx/czymkolwiek - my też możemy"... prawda jest taka, że Polska i polskie prawo zaczynają powoli wychodzić z czasów "ciemności i ignorancji", gdyż hosting i usługi świadczone drogą elektroniczną stają się dla nas coraz powszechniejsze, zwłaszcza że dostęp do Internetu posiada 70 % gospodarstw domowych...
-
jeżeli dostaliśmy termin wypowiedzenia przed końcem umowy było to zerwanie umowy a nie brak zgody na jej prelongate... btw. odnośnie postu "Prohost" - "nadmierne", "niemile widziane", etc... to są określenia, które nic nie znaczą... bo niby skąd klient ma wiedzieć, ile ramu ma maszyna, ile jest na niej kont, etc? jak zakładałem konto na home nie przyszłoby mi do głowy, że jest 200 klientów na jeden serwer... może 20-30-50 tak, ale nie 200... Załóżmy, że taki serwer ma 4 Gb ramu - na jednego użytkownika to jest 20 mb... I jakby taka informacja była w ofercie: Gwarantowana ilość pamięci RAM: 20Mb, to mógłbym sobie wyliczyć: acha... mam ch...wy skrypt, który zżera 5 mb pamięci na jedno wygenerowanie strony, która generuje się aż 1 s... to wiem, że mogę mieć 4 odsłony na sekundę... (schemat myślenia znacznie uproszczony)... a jeżeli ktoś czyta "Super hosting EXTRA Biznesowy" o parametrach 900 Gb transferu i 20 Gb HDD i nie pisze tego "Zenek klasa 1 Gimnazjum nr 15" tylko "nr 1 na polskim rynku hostingowym", ma prawo on przepuszczać, że jego "php by przemo" będzie działać na tym nawet przy 10 mln. odsłon tygodniowo, jeżeli tylko nie zużyje całego transferu... W tym miejscu bardzo podoba mi się oferta firmy eHost odnośnie VPS'ów - prawie jak shared hosting - ale ładnie pisze: Zarezerwowany RAM : 128MB Max dostępny RAM : 512MB bo "dużo", "znacznie", etc... to równie dobrze może być 50 km/h maluchem jak i 300 km/h bmw...
-
no u nas też działa... może home.pl zdało sobie sprawę, że takie rozwiązanie sprawy jest beznadziejne, będzie miało okropny wpływ na wizerunek firmy i wycofało się ze "zrywania umów"? jeśli tak - zrobili mały, na razie maleńki kroczek, aby poprawić swój wizerunek w oczach moich i zapewne wielu innych klientów, których chcieli w taki sposób potraktować...
-
... btw. nie dostałem ani poleconego ani korekty.... ;/ ale eska ma ładniejsze dziewczyny (jak komuś się chce, to zapraszam do oglądnięcia galerii z Derby Wrocław 2006, tam będzie kilka fajnych fotek "pań z mikrofonami" => Patryk - a tak na poważniej - pomijając fakt, iż zapewne jesteś zawodowo związany ze świadczeniem usług hostingowych, nie rozumiem, czemu nadal uważasz, że home ma racje, skoro zostało podanych tyle dobrych przykładów, na to, że home dało ciała z regulaminem i całym wypowiedzeniem umów...
-
... dziewczyny z Radia Eska oraz TVN obiecały, że pomogą... na zawodach jeździeckich poznaje się ciekawych ludzi... czekamy do 21...
-
a home dalej nie odpowiedziało na maila, którego im wysłałem (treść kilka wiadomości wcześniej)... czyżby w automacie nie było stosownej wiadomości dla "nie zgadzam się z wami" ?
-
trochę o home.pl => http://www.webhostingtalk.pl/index.php?showtopic=6529 - zapraszam do dyskusji ;/
-
=> p - czy home.pl napisało że jest małą, biedną firmą hostingową mającą 2 serwery "składaki" i łącze neostrady? jeżeli ktoś chce być nr 1 na rynku, chce być największy, profesjonalny, super i ogólnie "cool", to oczekujemy autostrady, a nie krętej drogi z allegro za 3,99 zł / m-c...
-
A home.pl do tej pory nie odpisał mi - ani "z automatu" ani normalnie... nimniej jednak bardzo czekam jednak na odpowiedź Panie Steeven... Tak samo nie dostałem dalej f-korygującej... i tak jej nie zamierzam podpisać, bo oznaczałoby to wypowiedzenie umowy za porozumieniem stron, a tu nie chodzi nawet o to, że chcę na siłe siedzieć w home, ale o to, że jak już wspomniałem, nie lubię jak ktoś robi ze mnie idiotę ;/
-
... na wyścigach jeździeckich są określone min. rasa konia, "wymiary", masa konia + jeźdźca, "ubiór" i osprzęt, dopuszczalne chody, etc... nikt Cię nie zdyskwalifikuje za to, że namalujesz koniowi ciapki na zadzie różowym spray'em... chyba, że TOZ... do czego zmierzam - w Polsce nie ma jak się dowiedziałem wogóle czegoś takiego, jak prawo zwyczajowe - to nie UK i USA... Nie można wymagać od kogoś czegoś, o czym mu nie powiedziano... To nie wina jeźdźca, że fotokomórka "nie łapie" różowego... nikt mu nie powiedział, że koń ma mieć określony "kolor", a zapłacił za start w wyścigu, dopełnił formalności i ma prawo wystartować nawet na "różowym"... tak samo klient home. ma prawo zrobić sobie skrypt, który będzie wyświetlał "Witaj Świecie" pobierając to z bazdy danych z każdym razem i to najlepiej z tabeli o 50 polach i 400'000 rekordów, a następnie wyświetlać na losowym tle, "do usranej śmierci" (przepraszam za wyrażenie), klikając F5, dowolną kończyną... I naprawdę nie powinno go obchodzić, że home ma za przeproszeniem gówniany serwer, który sobie z tym nie poradzi... To nie jest jego problem...
-
a ja nie zrezygnuję z tego powodu, że nikt nie będzie oszukiwał na każdym kroku fundacji, w którą włożyłem pół życia... btw... OPP nie ponoszą kosztów sądowych... wiecie co.... żałuję tylko, że sprawa nie ma miejsca w USA lub innym, cywilizowanym kraju... tam wystarczyłby precedens i home byłoby na krawędzi bankructwa po takim numerze... 80 klientów, każdy straci od momentu zerwania do końca abonamentu po kilkadziesiąt tysięcy... odszkodowania w USA są na porządku dziennym... ;/ a w Polsce? heh...