blfr

Partycja /backup to prawie taki sam nie-backup jak RAID1. Na dodatek, w ten sposób zostaje de facto z jednym dyskiem i wszystko mu siada, jeśli ten dysk padnie. Osobny dysk to dobry backup, jak go trzymasz u siebie w domu, a nie w serwerze, który backupujesz.

Tak. Z UPC do GRA mam niecałe 41ms (średnio). Do SBG 30. Nie tyle śmieszne, co słabe wyjście na świat ma Twój operator.

Nie. Komputer to komputer. Linux to Linux. Trochę się od siebie konkretne modele różnią (kontroler RAID, karty), ale współczesne serwery też się różnią od takich, które możesz za stówę na Allegro kupić. Serwer odróżnia montowanie w racku (ale szafy i tak nie masz) oraz hotswap (dyski i zasilacze czasem można wymieniać w trakcie pracy serwera).

Nie naciąganie, tylko oni z tego pokrywają straty z nieprzedłużonych domen. Co kto lubi, dokładnie: albo płacisz rynkową cenę, albo subsydiowaną, którą firma musi sobie potem gdzieś odbić. Jeśli firma liczyła wcześniej polski VAT, to nic się nie zmieni. Większość registrarów popularnych tutaj (jak OVH) robiła tak od dawna. Dla .pl? Nie, no jak.

RAID1 możesz zrobić (softraid, jeśli nie ma kontrolera). Albo podmontować jeden z nich jako /backup i backupować. Ale żadne z tych rozwiązań to nie jest prawdziwy backup.

Nie, 1 oznacza "tak." Czyli macie dedykowany serwer w OVH z jedną wirtualną instancją na nim? Czy jednego VPS-a bezpośrednio od OVH?

Też kiedyś kupiłem jakieś dwa wielkie ProLianty, żeby na nich trenować. Dyski SCSI, huczały głośniej niż mój odkurzacz. To nie ma sensu. Nie ma nic magicznego w serwerach. Albo weź sprzęt pod konkretne zastosowanie (media pc, router, etc), albo VPS-a czy ewentualnie Kimsufi. Póki masz do nich mniej niż 60-100ms, to prędkość ma niewielkie znaczenie. Tak. Chociaż nie tak samo jak na hostingu, bo oni zazwyczaj mają jakiś panel/API. Tak. Nikt chyba nie robił serwerów z c2d. Możesz jakiegoś starego PC-ta wziąć.

Za wyłączone zazwyczaj coś dostawcy liczą (czasem nie 100% ceny). Musisz zrobić tak, jak sugeruje Bartosz Z, zbackupować instancję, usunąć, odtworzyć kiedy jej potrzebujesz następnym razem. Tylko wtedy adres IP może się zmienić. Chociaż ten możesz sobie zarezerwować (z kolei płacąc za nieużwany adres, na przykład na Google Cloud).

Do OVH ponad 100ms? Może do BHS, ich kanadyjskiego DC?

Jak zrobisz wstecz, to przeglądarka powinna pamiętać, ale różnie bywa.

Płacisz $0,004 za godzinę do miesięcznego maksimum $2,5. Resztę miesiąca masz za darmo. Do tego, jeśli przekroczysz limit transferu (1TB/miesiąc w Sandboksach), to płacisz ¢1 ($0,01) za każdy dodatkowy gigabajt. Tylko ruch wychodzący się liczy.

To na studia ten komputer, czy do gier? Do gier to piec lepszy, ale to już nie sensowniej wtedy kupić jakąś konsolę? IMHO na studia tylko laptop. I do tego odpowiednio przenośny. Korzystanie z różnych komputerów jest uciążliwe.

Dodajesz do swojej domeny rekord A wskazujący adres IP serwera. Koniec.

Nie. Do laptopa w domu podłączasz większy monitor, ewentualnie myszkę i klawiaturę, jeśli wolisz zewnętrzne. Stację dokującą możesz w ogóle kupić, ale imho nie warto. Jeśli chcesz piec w domu koniecznie, to chyba tak. Chociaż możesz wtedy spróbować na laptopie oszczędzić. Może jakiegoś Chromebooka kupić. Popytaj też o system, bo to od lokalnych warunków zależy. Na UW na przykład, szczególnie na ścisłych wydziałach jak fizyka, wygodniej jest używać Linuksa, bo oni wszędzie jakąś Fedorę mają i raczej oczekują, że będziesz pisał w Latexu, a nie Wordzie.

To co weźmiesz na pracownię? Laptop to podstawa.

Larry Page i Sergey Brin też najpierw chcieli sprzedać Page Rank

To weź ks-4.

Daj linka do tego serwisu

Akurat ryzyko straty danych jest zdecydowanie mniejsze, bo łatwiej i wygodniej się backupuje wirtualne serwery niż prawdziwe. Do tego masz jakieś S3 czy Swifta, żeby je przechowywać. Zazwyczaj dostawcy oferują swoje, gotowe rozwiązania. Wystarczy ticknąć backup w panelu, zamiast kombinować z LVM, albo (częściej) jakimś skryptem w cronie, albo (najczęściej) w ogóle nie mieć nic.

Weź raczej coś z RunAbove. To też OVH, ceny podobne, a zdecydowanie mniej zaniedbana oferta. Na serwerach "steadfast" masz gwarantowane zasoby.

Zależy, co robisz, ale pod wiele zastosowań to nawet dedyka nie warto, bo są fajne chmurowe rozwiązania.

Jakość jest adekwatna do parametrów. Zobacz benchmark.

Związek między ceną i jakością jest dość luźny w hostingu. OVH sprzedaje VPS-y za 9zł, z dwoma gigabajtami pamięci, dyskami SSD i gigabitowym łączem. Z kolei wiele firm nie ma porównywalnej oferty nawet przy 5x wyższej cenie.

Wątpię, żeby wirtualizacja miała tu znaczenie. Napisz zgłoszenie u swojego dostawcy.