blfr

Masz identycznego VPS-a do tego, którego obecnie używasz (czyli bez gwarancji zasobów), pod plusem: za 59.04PLN brutto na miesiąc.

OVH w ofercie Cloud ma normalnie OpenStacka, a tam możesz wszystko, w szczególności tworzyć VPS-y ze snapshotów.

Google kieruje na wersję Twojej strony po ssl, a Twój certyfikat nie jest poprawny. Wszystko masz w komunikacie błędu: I Twój problem nie ma nic wspólnego z tematem.

Jeśli zawsze wszystko trzymałeś na dedykach, to weź VPS-a albo serwer dedykowany. Współdzielone nie mogą się równać. Do SSL użyj Let's Encrypt zamiast kupować certyfikat.

Kliknąłem gdzieś w jakąś promocję w sldc. Oferują całkiem przyzwoite serwery w OVH-owych cenach. Wie ktoś czy to jest realistyczna oferta? Rzeczywiście serwer jest w tej cenie na stałe? I jak to ogólnie działa? Z opinii na temat sldc wynika, że niezbyt dobrze. Ale może się poprawili?

OVH oferuje serwery ARM. Fajnie działają, ale niestety operowanie na niszowej platformie zawsze jest trochę uciążliwe.

Może wysyłkę zaczęli od klientów, którzy najwięcej płacą

Nie sądzę, żeby jakikolwiek polski rząd poszedł dalej niż francuski.

Serwery SYS są tanie, działają bardzo dobrze, a ochrona przed DDoS-ami jest pierwszej klasy. Niestety, z supportem jest gorzej, chociaż proste rzeczy (wymiana dysku) załatwisz. Jeśli masz trochę wprawy w administrowaniu serwerami, to jest to dobry wybór w rozsądnej cenie.

Regulamin jest częścią umowy.

OVH jest przekonane, że zapisy w ich regulaminie są wystarczające. Mieli na ten temat całą sesję w trakcie World Tour. Mnie przekonali, ale żadnej kontroli GIODO nie przechodziłem.

To zaglądasz do loga i patrzysz, co się stało.

supervisorctl start nodebotAle sam się powinien uruchomić razem z supervisordem.

Stwórz użytkownika dla tej aplikacji adduser --system --home /srv/nodebot --group --disabled-password nodeboti przekaż mu pliki. Potem zainstaluj supervisorda i dodaj tam swoją aplikację (pewnie /etc/supervisor/conf.d/nodebot.conf) [program:nodebot] command = node /srv/nodebot/jegokatalog/sell.js directory = /srv/nodebot/jegokatalog user = nodebot autostart = true autorestart = true stdout_logfile = /var/log/supervisor/nodebot.log stderr_logfile = /var/log/supervisor/nodebot.log Aha, wcześniej pewnie będziesz potrzebował samego nołda. Wybierz coś stąd.

Musisz w konfiguracji Apache ustawić, gdzie ma być root strony, dla której chcesz serwować pliki. Swoją drogą, nie używaj ftp. Masz dostęp ssh, tak? To możesz normalnie kopiować pliki przez sftp, używając na przykład filezilli i tych samych danych do logowania, co do ssh.

Napisałeś jakieś wypracowanie na dwa ekrany, a najważniejsze, czyli co tam chcesz uruchomić, pominąłeś jako "nieistotne". Zresztą, w tym budżecie możesz wziąć jakiegoś najtańszego albo prawie najtańszego VPS-a w OVH i w zasadzie tyle.

Skasujesz go za to, że chcesz na priv? Napisz tutaj, to następna osoba będzie mogła skorzystać nie pytając.

Co innego operator serwisu, co innego użytkownik. Jako użytkownik spałbym spokojnie. Natomiast wygodniej jest skorzystać z lokalnego narzędzia. Polecam youtube-dl. Aktualizowany codziennie albo częściej. Działa z wieloma serwisami nie tylko YouTube (SoundCloud, Vimeo, nawet generyczne playery).

Ja bym raczej zrobił przekierowanie 301, jeśli masz tę samą zawartość na kilku domenach. Wszystkie powinny kierować na jedną, kanoniczną.

Brak SSL to raczej wpadka dostawcy niż klienta.

Też szukam takiego serwerka. A gdyby jeszcze IPv6 było i własne wpisy w strefie odwrotnej, to już miód. W tej chwili używam Mzone i fajnie działa, ale wolałbym Warszawę z IPv6.

Public Cloud w OVH powinien się sprawdzić. Jeśli to tylko testowe środowisko, to wystarczy VPS-SSD. Masz normalnie OpenStacka, możesz już skonfigurowany serwer klonować, przenosić.

> Poważny projekt > Budżet: 400-500 To wystarczy na gotowy theme z ThemeForest, hosting i może instalację.

Nie, nie ręcznie. Myślałem o jakimś monitoringu. Albo własnym, jeśli masz serwery w różnych sieciach, albo usłudze monitoringu w rodzaju Pingdom.

W małych firmach to się kiedyś przy pomocy MS Access robiło. Jest też odpowiednik w LibreOffice. Nie wiem, czy i na ile się sprawdza, bo używałem raz, a nie konfigurowałem nigdy. Swoją droga, musisz taki zbiór zarejestrować w GIODO i jeśli przetwarzasz te dane na komputerach z dostępem do Internetu, to jeszcze zachować najwyższe standardy bezpieczeństwa.