Wiktor Swawolny
Użytkownicy-
Zawartość
4 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Fora
Katalog firm
Wszystko napisane przez Wiktor Swawolny
-
Koleżanka chciałaby wzorem dziewczyn z zachodu trochę dorobić na blogu pornograficznym. Wiele dziewczyn za granicą tak zarabia i dobrze na tym wychodzą. Ja pstrykam i kręcę, ona kręci tyłkiem i pokazuje najlepsze numery tego świata. I teraz najważniejsze. Jaki serwer wybrać do tego przedsięwzięcia. Na początek mamy 3 godziny filmów i sporo fotek. Wiadomo, że w miarę popularności całego serwisu będzie następował wzrost odwiedzających. Co wybrać, żeby od samego początku nie przepłacić za zbyt mocny serwer. Filmy, które mamy są wyłącznie w 1920x1080. Ewentualnie można dać do wyboru niższe rozdzielczości. Strona oparta będzie na Wordpressie. Przeglądałem ofertę Leaseweb, czy warto u nich coś wziąć? Z Holendrami odpada jedno - wpieprzanie się w sprawy pornografii. W Polsce wielu dostawców ma jakieś śmieszne regulaminy, w których pisze, że mogą zgarnąć kasę i powiedzieć spier*, jesteśmy w katolickim kraju, my tego nie robimy. Pozdrawiam Wiktor
-
Ale konkretnie co wziąć, powiedzmy w Leaseweb, chodzi mi o konfigurację serwera? Najtańszy Dell R210-II/Intel G530, 2 GB DDR3, dyski 2x500, 64 bit, Centos 6, Plesk 10, 1 IP, 100 Mbps, cena 36,5 euro, ok 153 zł.
-
Szukam tylko sprawdzonego hostingu na stronę erotyczną (10-15 USD), najchętniej Niemcy lub USA. Transfer mojej dotychczasowej strony to ok. 35 GB miesięcznie z tendencją rosnącą, ponad 4,2 mln hitów. Nie chcę po trzech miesiącach dostawać propozycji nie do odrzucenia. Czytaj mój post Zapyta ktoś, a dlaczego nie w Polsce? Ano dlatego, że u nas jest za drogo, a poza tym nie znoszę klakierów i nadgorliwców, trzymających się biskupich sukienek, którzy drżącymi rękami wpisują (niektórzy tylko wklejają) w swoje regulaminy magiczne słowa: Treści erotyczne...zabronione... itp., itd. i terroryzują później Bogu ducha winnych webmasterów stron erotycznych. Jeżeli znacie jakieś sprawdzone adresy, to będę bardzo wdzięczny. Swawolny
-
Generalnie, wszystko dobrze i pięknie, live chat z obsługą, dobrze działający panel, transfer bez zarzutu, bazy danych - OK. Minusy: dwie przerwy trwające około 8 godzin przez prawie 3 miesiące. Aż do... wspaniałej propozycji nie do odrzucenia, aby przejść z hostingu za 9.95 USD na serwer za 75 dolców. Transfer mojej strony na poziomie 35 GB na 75, miesięcznie około 4,2 mln hitów. Powód propozycji: zbyt wysoki ruch. Ot, iście kretyńska filozofia w amerykańskim stylu. Myślą, że dolce rosną w Polsce na drzewach, amerykańscy idioci.