Grupa PFF

Stawiam, że strona marnej jakości i dlatego nie chce jej wziąć.

Chcę kupić sporo małych kont na blogi. Kluczem jest polskie IP/polska lokalizacja serwera, system do szybkiej instalacji skryptów [chyba, że sprzedawca sam postawi mi Wordpressa na koncie] i jak najniższa cena. Od razu dodam - jedna domena na konto mi wystarczy. Uptime i renomę firmy - przemilczę. Kupię kilkanaście takich kont. Liczy się cena - max 30 netto/rocznie za konto [w pierwszym i kolejnych latach też]. Możecie mi świało zakładać takie konta poza standardową ofertą - będzie na nich góra kilka mega danych i ruch rzędu 1 zbłąkana dusza na tydzień Oferty proszę na PW.

Pomimo braku odnośnika MOŻE zostać zindeksowane. Np. za sprawą pingowania adresu.

Tak jak pisałem w 1. poście. Integracja z subiektem przez s2s - czyli szczegóły tutaj: http://www.e-mo.com.pl/s2s My się tym nie zajmujemy. Te 4h to na kwestie dostosowawcze - przeróbki w układzie sklepu, jakieś proste modyfikacje programistyczne itp.

Pffshop - autorskie oprogramowanie, oparte o model MVC -> nowoczesna architektura kodu, PHP5 itd. Mysklep - zmodyfikowany OS-Commerce, czyli zapomnij o MVC, zapomnij o PHP5.

Dobrze, jak dobrze. Dodaj sobie opłatę za integrator z Subiektem do ceny podstawowej.

2500zł netto wraz z integracją z subiektem to niedrogo. Jak chcesz mieć jeszcze taniej to możesz kupić chociażby nasz Pffshop, do tego dokupić integrację z subiektem przez S2S i samodzielnie podpiąć sobie grafikę (edycja styli i szablonów we własnym zakresie). Za licencję zapłacisz 829zł brutto. Za integrację z S2S - nie wiem, ale około połowy tej kwoty. Czyli razem w granicach 1000zł netto za działający sklep, integrujący się z subiektem. Sklep będzie wyglądał dokładnie tak: demo.pffshop.pl Natomiast jak chcesz indywidualne rozwiązanie, wraz z grafiką - to te 3000zł netto to lekką ręką się w całości zrobi.

Zrób sobie porządną rekrutację do firmy, a zaręczam Ci, że znajdziesz wspomniane tuziny. A ów konsultant ma dać się zepchnąć na margines. Nie wyobrażam sobie takiej historii w amerykańskiej firmie. Staraliby się ugłaskać klienta, ale go zachować. Sugerujesz, że jak każdy klient będzie miał takie podejście to Twoja firma plajtuje, bo pozwoli im wszystkim odejść? Żeby było jasne - nie bronię autora. Ale biznesowo zachowanie usługodawcy było mierne. Byłbym inwestorem w takiej firmie, to prezesa zarządu bym a) porządnie wyprostował, albo B) zastąpił innym.

http://www.webhostingtalk.pl/topic/21708-najlepszy-system-platnosci-online/page__view__findpost__p__246415 --- Wiarygodność autora wątku - dla mnie mocno wątpliwa. A na marginesie - nie znam sprawy i nie oceniam. Ale jakoś śmiem wątpić, żeby klient przeszedł na kaliber bicia w dzieciństwie ot tak. Znam tylko najpikantniejsze szczegóły. Radziłbym wszystkim być ostrożnym w osądach. Ale firmie IQ i tak polecam zatrudnić pracownika, który bezproblemowo przyjmuje "fekalia" wysyłane przez drażliwych klientów.

Ale jeszcze od tego odjąć 19% VAT...

Nie mając firmy nikt Ci nie wystawi EV. A i nie mam pewności czy mając ją kilka miesięcy ktoś wystawi. Tam chodzi o spore kwoty ubezpieczeń (rzędu 100k do miliona USD).

OK. Nie czytałem całości, zaś wyrwane z kontekstu. Ale mimo wszystko uważam, że lepiej mieć keyword w domenie niż go nie mieć Jakbym miał wybierać keyword.pl a jakasnazwa.pl - to pod kątem seo biorę tę 1. Dobra, tego też nie zrozumiałem. Myślałem, że można wywalić keywordy z contentu i będzie OK. Co uznałem za odważną tezę. Bo też widzę wartość unikalności tekstów itp.

Nie ma takich limitów. A to dlatego, że rozmowa na żywo nie odbywa się przez bazę danych (właśnie z powodów problemów typu limity jednoczesnych połączeń). W bazie danych znajdziesz np. archiwum rozmów. Ilości jednoczesnych rozmów też nie limitujemy. Może je limitować operator - nie odbierając połączeń - jeśli obawia się, że nie będzie w stanie prowadzić np. 20 rozmów jednocześnie. Pozdrawiam, Tomasz Michalski

@Bartosz - jeśli przyjazne URL wpływają na pozycjonowanie szerokiego ogona in plus, to przeczysz sobie w temacie: "keywords można skasować ze źródła strony. Nie mają absolutnie żadnego znaczenia, a mogą szkodzić np. jeśli na wszystkich podstrona są takie same keywords i np. description to uznawane było to za tą samą treść co obniżało wyniki w wyszukiwarkach.". Przyznam szczerze, że jest odważną tezą (ta o kasowaniu słów kluczowych z treści). Nie wiem - nie testowałem tego, nie mam opinii - może masz rację. Ale brzmi egzotycznie w świetle zapewnień Google, że content in a king.

Dla zainteresowanych tematem live chat vs komunikatory - polecam wywiad na blogu AK74 - http://blog.kurasinski.com/2011/04/12/pffchat-pl-polski-komunikator-ktory-chce-byc-lepszy-niz-skype/