Oj akurat mialem ta niewatpliwa przyjemnosc korzystac z BOKu NC+ ;/ Mialem umowe jeszcze ze stara eNka - i zwykly dekoder. Zamarzylo mi sie wymienic go na turbodekoder - doplacam stowke, oddaje stary i dostaje nowy z dyskiem, super!:>...ale nie ta super:/ - oczywiscie najpierw problemy z dostepnoscia dekodera, potem z odbiorem (umowa jest na zone i to ona musiala jechac odbierac nowy dekoder - ja nie moglem;/
No ok, mamy dekoder - spoko, dziala, fajnie...po paru dniach zaczyna sie pierdzielic - nie przelaczaja sie kanaly, nie ma opcji nagrywania, wiesza sie itp itd - no to restart...podzialal troche i znow...reset - znow, reset - znow i ta z 2 tyg sie bawilismy.
Ok, pakuje dekoder i jade do punktu. Informuja mnie, ze jak w ciagu 20 min nie bedzie widoczna usterka, to place chyba 40 zl czy jakos tak, juz nie kojarze...dobrze, ze po 2 minutach tak sie zawieszal jak w domu...ok, spisujemy protokol - mam upowaznienie zony, jej dowod - daje... co? nie moze byc, tylko zona musi byc osobiscie (siedzi w domu z malym dzieckiem)...no to nic, pakuje dekoder i jade do domu. Nastepnego dnia jedzie zona z dekoderem i...okazalo sie, ze po 20 minutach nic sie nie dzialo - zadnej usterki:P Koles z punktu twierdzi, ze zona musi zaplacic kase za sprawdzenie - dobrze, ze zona jest ostra:> to go zrypala, ze byl maz wczoraj, spisaliscie protokol ze dekoder jest wadliwy itp itd no i jakos sie udalo...
Oczywiscie bylismy pare dni bez dekodera, ale dostalismy nowy zamiast naszego. Odpukac - ale juz hmm 6 miesiecy chodzi:P
sie rozpisalem:>