pekus

@www.ionic.pl: zlozy cos takiego do 1k pln? Osobiscie watpie.

LOL /sorry nie moglem sie powstrzymac <= w nawiazaniu do informacji od kolegi wyzej. Nie siedze w branzy/temacie - ale intuicja podpowiada mi, ze byloby ciezko.

@Ved: zycia nie znasz?

@kamil89: chetnie bym Ci napisal, ale to nie jest temat do tego przeznaczony zrobil sie (maly) off-top. Mysle, ze powinnysmy jakby co wrocic do ewentualnych uwag dotyczacych w/w firmy. Rozumiem, ze firma na biezaco informuje Cie o stanie awarii? W sensie wysyla np. raz na dobe info? Albo na ich stronie jest wielkiiiii komunikat dotyczacy przyczyn awarii/postepow prac?

@Kamikadze: moim zdaniem ten "pociag" odjechal juz jakis czas temu ("pociag" = uslugi hstingowe) Wydaje mi sie, ze w takiej firmie powiniem byc jakis plan ratunkowy... np. zapasowy serwer? Glowna usluga pada, nie wiem kiedy usune awarie, uruchamiam plan ratunkowy. @kamil89: kiedys robilem w uslugach IT. Po wielu latach wyleczylem sie z tej "dzialki" IT. Moglbym napisac ksiazke o numerach jakie odwalali klienci.

hmmmm, nie chce "ubliżać" firmie ale z mojego doswiadczenia wynika, ze jak pojawiaja sie problemy z zalatwieniem reklamacji, usunieciem usterki itp to nagle wszystko jest zwalane na wypadki losowe. Jedno, co jest pewne - nie zaloze firmy hostingowej bo mnie zjecie na forum!

Najlepiej bedzie jak skontaktujesz sie z wlasciwym biurem obslugi klienta i dopytasz o szczegoly.

W sumie to ciekawa jest opinia Grzeska z Bialegostoku: "Korzystałem z wielu firm hostingowych, dopiero w Sax.pl się odnalazłem. Tutaj nie ma miejsca na jakieś niedociągnięcia, a mój VPS chodzi jak żyleta. Przecież ich nie da się nie kochać?" z www.sax.pl

Chyba powinienes zatrudnic do tego zadania wykwalifikowanego administratora. Plus dla Ciebie, ze nie napisalas iz ma to byc niemal za friko, w sensie za przyslowiowa miske ryzu Jesli mialbym brac sie za taki temat nie majac praktycznej wiedzy to wolalbym zlecic komus te prace. Czasami mozna stracic wiele czasu na rozgryazanie tematu we wlasnym zakresie a efekty beda mizerne.

Sklep tez trzeba wyposazyc w towar chyba, ze bedziesz miec 10 artykulow. W kazdym razie wbrew pozorom bardzo duzo pracy przed Toba. Dodam tylko, ze przez 2-3 lata pracowalem w firmie ktora handlowala na all* (dobrym towarem, nie tanią chinszczyzna) i wiem ile z tym bylo zabawy (ok. 2000 aukcji mc). Jedna osoba na pol etetu zajmowala sie tylko wysylkami (pakowanie itp), jedna osoba sprawami technicznymi (q&a odnosnie sprzedawanego towaru), jedna osoba ogarniala cala korespondencje all*, do tego dochodzi tworzenie nowych aukcji, ponawianie zakonczonych i ewentualnie monitorowanie konkurencji. Do tego faktury, paragony, remanenty itp itp itp itp. Odpowiednie oprogramowania to podstawa i nie mam na mysli skryptu sklepu czy aplikacji do wystawiania faktur. Mozna korzystac z gotowego managera sprzedazy lub zamowic sobie u kogos wg. wlasnych wymagan. Pozniej przeszedlem do innej firmy gdzie byla masakryczna manufaktura (wiekszosc rzeczy trzeba bylo wykonywac recznie) wiec po miesiacu podziekowalem za wspolprace. Oczywiscie szefuncio nie chcial sluchac dobrych rad i ulatwic zycia innym pracownikom (np. trzeba bylo recznie wypisywac adresy odbiorcow, nie mozna bylo wrzucic listy do worda i wydrukowac na papierze samoprzyklepnym - dlaczego? no bo nie). Najgorzej przesiasc sie z "mercedesa" do "poloneza"

Jak wiadomo, kazdy kij ma dwa konce... Znam przypadki, ze podmiot ma wypasiona strone za to kiepskie uslugi a pracownicy sa z lapanki. Inny zas ma prosta strone a uslugi na wysokim poziomie. Mysle, ze nie ma co sie (az tak) sugerowac wygladem sajtu

@Kamikadze: jakis czas temu mialem pewna wizje (zwiazana z takim sprzetem), ale na (szczerych) checiach (moich) sie skonczylo

hmmmmm ... http://allegro.pl/dell-1750-xeon-2x-2-4ghz-4gb-ddr-2x36gb-raid-panel-i3539869076.html ceny (1750) zaczynaja sie od 300zl i gosc pisze: Wyjątkowo wydajny, prestiżowy serwer. Moc i wydajność oczekiwana przez nawet najbardziej wymagających użytkowników. Rozumiem, ze Waszym zdaniem cena jest nieadekwatna do mozliwosci?

W dzisiejszych trudnych czasach gdzie licho i konkurencja nie spi, trzeba miec duze cojones co by prowadzic firme hostingowa Zwlaszcza w sytuacji jak taka dzialalnosc moze zostac rozebrana na czynniki pierwsze przez znawcow tematu (np. z tego forum...) Swoja droga, fajnie byloby gdyby jednak firma wyslala maila do klientow (sama z siebie) o wystapieniu awarii (i ewentualnym postepie prac/czasie zakonczenia usuwania usterki) albo miala opracowane jakies zapasowe wyjscie.

@Archi: nie dołuj juz tak watkotworcy... Probowac moze kazdy.... @kamil89: musze przyznac, ze nie za bardzo rozumiem o co biega Waszemu niedoszlemu sponsorowi. Na rynku jest tylko jedna firma oferujaca VPS'y? Nie ta - bedzie nastepna - czy moze awaryjnosc uslugi to tylko pretekst zeby jednak nie wylozyc kasy?

Jedno co zauwazylem na tym zacnym forum to to, że tu nie przejdzie zadne wciskanie ciemnoty/kitu

Przeczytalem wszystkie wypowiedzi i nie do konca rozumiem o co chodzi watkotworcy. Ale moze mam problem czytania ze zrozumieniem? Z jednej strony zarabia ze 150zl dziennie a z drugiej... (chyba, ze 200zl to obrot minus koszty wystawienia aukcji 190zl ) Odnosze wrazenie, ze watkotworca probuje znalezc.. jelenia... ? Czy dobrze rozumuje? Chyba topic powinien brzmiec "Szukam chetnego jelenia .... "

Adamie: owszem, masz racje - koszty komornicze ponosi dluznik, ale zeby komornik ruszyl sprawe trzeba mu najpierw z gory zaplacic. Pozniej wierzyciel moze probowac odzyskiwac dodatkowe koszty od dluznika. Jesli zas komornik nic nie ugra z kontami bankowymi, nalezy/trzeba/mozna skierowac go na inne mienie ((nie)ruchome). Jesli dluznik jest goly i wesoly mozna poplynac dodatkowo na kosztach. Poza tym w ostatnim czasie w e-sadzie mial sie zmienic sposob skladania pozwow - trzeba bedzie podawac dokladne dane dluznika (w tym pesel) Ciekawy link: https://groups.google.com/forum/#!searchin/pl.soc.prawo/pesel|sort:date/pl.soc.prawo/QM3HHFQUdMc/bP5WIx8yjOYJ

@teresa: może podaj jeszcze ile kosztuje ten pesel i ustalenie *wszystkich* kont dluznika. Za frajer komornik nie dziala.

@^.Harnas*: jakbyś nie wiedział, to jedyną sluszną formą prowadzenia korespondencji jest forma pisemna/papierowa (do poźniejszych ewentualnych celów dowodowych. Przeczytaj dośc dokładnie regulamin. Jezeli uwazasz, ze racja stoi po Twojej stronie wystosuj do firmy list polecony z prosba/zadaniem udzielenia konkretnych odpowiedzi. Korespondencja e-mailowa jest fajna - do czasu. Generlanie jesli nie mozesz korzystac z uslugi, za ktora zaplaciles - nalezy Ci sie zwrot za niewykorzystany okres. Przede wszystki ZAWSZE ZAWSZE ZAWSZE nalezy przeczytac regulamin. Sporo fim na wyrost wpisuje (chore) klauzule. Jako "swiadomy" klient przewaznie mam problem z zakupem uslugi czy towaru poniewaz zwykle po przeczytaniu regulaminu uslugodawcy znajduje zapisy ktore mnie odrzucaja na mile od firmy; np. "Zleceniodawca nie będzie domagał się zwrotu kosztów przechowywania za niewykorzystany okres świadczenia usługi." Wszystko zalezy od tego czy masz czas i ochote "kopac" sie z daną firmą. Wiekszosc ludzi odpuszcza i dlatego jest w Polsce tak jak jest. Dlaczego ubezpieczyciele pomimo wyrokow Sadow Rejonowych/Okregowych wyplacaja zanizone odszkodowania z OC (wprowadzajac do kosztorysu tanie chinskie badziewa za 1/5 ceny oryginalow a nie oryginalne czesci zamiennie)? Bo w sumie nie ma precyzyjnych zapisow w ustawie oraz dlatego, ze na 100 przypadkow zanizonego odszkodowania 99 osob sobie odpusci temat, a tylko 1 bedzie walczyla o doplate. http://linuxpl.com/Regulamin §7 ROZWIĄZANIE UMOWY 3. W przypadku rezygnacji ze świadczonych usług ze strony abonenta, usługodawca nie jest zobowiązany do zwrotu pieniędzy za niewykorzystany okres. http://webiq.pl/Hosting-%C5%81%C3%B3d%C5%BA/Regulamin-hostingu 9. § ROZWIĄZANIE UMOWY 1. Rezygnacja z usług świadczonych przez webIQ na wniosek Abonenta nie zobowiązuje webIQ do zwrotu opłaty abonamentowej oraz innych opłat za usługi dodatkowe . OOO.. ja bym na dzien dobry trzymal sie od takiej firmy z daleka Zreszta... kwestie zwrotu kasy reguluje K.C. (jesli jestem konsumentem - jesli "firma" musisz pogrzebac w przepisach): http://www.gofin.pl/17,2,145,102632,podQZ-dochQZ,zwrot-pieniedzy-gdy-konsument-rezygnuje-z-uslugi.html Jesli jestes konsumentem, zawsze mozesz regulamin wydrukowac (-> PDF) i z odpowienim pismem wyslac do UOKIK'u. W moim przypadku raz podzialalo, kiedy wlascicil firemki probowal mi udowodnic, ze nie mam racji kiedy mialem racje. Mocno sie zdziwil -------------------------------------------------------------------------------- @pioklo: po co autorowi watku Wasza usluga skoro nie moze z niej swodobnie korzystac? Osobiscie wolalbym zwrocic takiemu klientowi roznice niz sie z nim "bujac".

Fakt, moj blad: numer u mnie zaczynal sie od 223** (teraz sprawdzilem w nieodebranych) I na pewno nie byla to warszawska numeracja.

@szymon098: bierzesz odpowiedzialnosc za swoje cenne rady? Czy piszesz, zeby cos napisac po prostu? Jak gosc zerwie umowe i jednak okaze sie, ze nie mial podstaw to zwrocisz mu wszelkie koszty?

Sprawdź billing czy aby nie ubyło Ci z konta kilka dyszek... http://supernowosci24.pl/nie-oddzwaniaj-do-gwinei-bissau/ mnie ostatnio w nocy atakował wlasnie numer z +22.... a za dnia z kolei 2-3 sygnaly i rozlaczenie. Zreszta w google masz mase doniesien prasowych na ten temat.

to zalezy czy widziala.. jesli to byl (bardzo dobry) znajomy prezia to...

@nrm: wiem wiem (nie wierze) dlatego na koncu mojej wypowiedzi byl usmieszek. Link do artykulu wkleilem bardziej jako ciekawostke niz autentyk. no ale, jak wywiezli gratow na 14 wywrotek...?