Witam serdecznie,
Poszukuję hostingu oraz domeny w kraju, który utrudni czy wręcz uniemożliwi dotarcie do danych osobowych osoby, która je zakupiła. Chodzi o prowadzenie strony/bloga, ujawniającej niecne praktyki pewnej publicznej osoby, która to ma w zwyczaju podawać do sądu każdego, kto spróbuje stanąć jej na drodze (jest prawnikiem).
Chodzi o to, by w/w osoba nie mogła realnie udowodnić, kto stoi za stroną (choć oczywiście będzie to wiedziała). Na logikę wydaje mi się, że wystarczy wykupić hosting/domenę w jakimś kraju azjatyckim, z którego firma nic sobie nie zrobi z ew. wezwania do udostępnienia danych osobowych wystawionego przez naszą prokuraturę. Dobrze myślę? Prosiłbym o poradę osób, które są obeznane w takim temacie lub miały podobne doświadczenia.
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam.