elcct

Przecież gwarancja danych nie obejmuje. Gdyby mi wymienili na nowy i tak bym nie używał, bo bym się bał o dane - straciłem zaufanie do tej firmy. Co do samego dysku, pracuje bez problemu w komputerze.

Chodzi o dysk zewnętrzny. Ja miałem WD MyBook Essential 2TB. Padł kontroler do którego jest podłączony dysk i po zawodach. Dysk miałem cały czas w domu, nigdzie go nie nosiłem, ani nie ruszałem. Pozatym, że czasem go odłączałem od prądu, jak podłączałem drukarkę, bo nie miałem gniazdek wolnych. Tekst o tym http://community.wdc.com/t5/External-Drives-for-PC/MyBook-Essential-and-Encryption/td-p/500596 I to tylko jeden z pewnie setek wątków, że ludziom nagle padł "dysk" http://community.wdc.com/t5/External-Drives-for-PC/My-2TB-MyBook-Essential-external-hard-drive-won-t-show/td-p/58806 Mi podziałał niecały rok.

Na pewno nie kupuj nic WD. One mają taki kontroler, który szyfruje dane pomiędzy komputerem, a dyskiem (nawet jak nie ma ustawionego hasła), a jest tak lipnie zrobiony, że łatwo wyłamać gniazdko, albo się może spalić podczas podłączania do zasilania. Dane są wtedy nie do odzyskania, więc przestrzegam, bo coś takiego mi się właśnie stało. Dysk jest sprawny, ale dane są zaszyfrowane i nie da się ich odzyskać, zmiana kontrolera też nic nie pomoże, bo każdy ma unikalne klucze.

Ja nic specjalnego nie instalowałem, w karcie ATI z HDMI wykrywa karte dzwiekowa ATI.

No właśnie, jednym działa, a inni mają problemy. To już tak od tygodnia gdzieś, tak się stało z tego co czytałem po ostatnim update Win 7. W każdym razie KIS zaczął szaleć, np. zużycie procesora do 100% bez powodu, wyłączanie sieci itd. Support sprawia wrażenie "nam działa, nie wiemy o co wam chodzi". Ja nie mam na to czasu, więc będe szukał coś nowego. Dobrze, że miałem backupy. edit: plus jest taki, że miałem okazję w końcu zainstalować Windows 8 od zera i... jestem bardzo mile zaskoczony

Mi zupełnie nie podchodzi taki styl prezentowania treści. Kompletnie nieczytelny, ale to oczywiście kwestia subiektywna. Pewnie młode pokolenie nia ma problemu z takim układem, sądząc po popularności pinterest.

Ostatnio zrobiłem upgrade do Kaspersky Internet Security 2013 i to był błąd. Popsuł mi Windowsa, rozwalił system plików na zewnętrznym dysku, że straciłem dane. Po odinstalowaniu komputer był nie do użytku, musiałem zrobić format C. Z tego co patrzałem na forum Kaspersky dużo ludzi ma takie problemy. Muszę poszukać jakiegoś innego programu...

Nie możesz podać takich danych jakiejkolwiek osobie. Od tego jest sąd czy prokurator i tylko na wniosek takiego organu możesz dane podać i tylko temu organowi. Ale po zgłoszeniu dane jak email, ip itd musisz zachować na ten wypadek.

To chyba chodzi o informatyków w szkołach

Z tego co pamiętam, musisz również zabezpieczyć dane osoby dodającej na wypadek ewentualnego pozwu ze strony osoby zainteresowanej, jeżeli zgłaszająca osoba o to wystąpi, a następnie udostępnić te dane prokuraturze czy innym organom uprawnionym jeśli o to wystąpią, jeśli rozpocznie się postępowanie. A co do miejsca serwisu to nie ma znaczenia, jeśli mieszkasz w Polsce, serwis podlega pod prawo polskie. Oczywiście jeżeli czegoś nie usuniesz albo serwisu nie wyłączysz, firma hostingowa nie ma obowiązku tego robić za Ciebie ani słuchać się polskich organów, ale kłopoty i tak możesz mieć, bo za to odpowiadasz. Więc jeśli chciałbyś stawiać serwis np. w Panamie i być zwolniony z tego typu kłopotów, to musisz mieć tam przynajmniej osobowość prawną w postaci firmy

Kiepski pomysł, lepiej skorzystać z DNS rejestratora jeśli posiada. Zawsze to jakaś redundancja.

edis.at posiada taką konfigurację: http://www.edis.at/en/server/linux-vserver/austria/ Możesz wybrać wiele krajów. Polecam

Potwierdzam nie działa... akurat nie mam żyletek, gdy są potrzebne...

Niewiele lepiej niż moje raspberry pi pi@raspberrypi ~ $ dd if=/dev/zero of=test3 bs=64k count=16k conv=fdatasync; 16384+0 records in 16384+0 records out 1073741824 bytes (1.1 GB) copied, 211.95 s, 5.1 MB/s

Internet w ogóle powinien być nielegalny. Ludzie przestaliby się garbić przed monitorami, a zamiast tego popracowali by w polu. Polskie rolnictwo przecież leży, a Polska kiedyś przecież była spichlerzem Europy.

Piwik jest na licencji GPL, czy czasem nie powinniście więc też udostępnić ten dokładniejszy kod?

Kimsufi 2G nie nada ci się na hostowanie wielu stron raczej. Procesor tam dostępny ma wydajność może niewiele lepszą niż nowe smartfony. Sam zegar to nie wszystko. Ja bym wybrał VPS-a.

Jeżeli jesteś widoczny na pierwszym planie takiego zdjęcia albo nie jesteś osobą publiczną, to bez zgody nie może tego zdjęcia publikować.

Kupiłem w piątek Windows 8, ale niestety nie działa upgrade. Pod koniec instalacji wyskakuje błąd i przywraca do Windows 7. Także pieniądze wyrzucone w błoto...

Dzisiaj spotkałem się z takim wpisem na blogu analizującym treść nowego projektu ustawy: http://sierp.libertarianizm.pl/?p=1098 Zapraszam do przeczytania. A w skrócie: Jeżeli treść przechowywana na serwerze wyczerpie znamiona np. mowy nienawiści, może nastąpić przepadek nośnika na którym owa treść się znalazła, nawet w przypadku gdy nie należy on do osoby, która ją zamieściła. Co to znaczy dla Cloud? Znaczy to, że jeżeli jakiś klient umieści obrazek robiący sobie żarty z premiera, cała macierz (czyli również treści innych klientów) może przepaść na rzecz państwa. Gdyby ta nowelizacja przeszła, oznacza to, że dane nikogo nie byłyby już bezpieczne, a w szczególności przechowywane "w chmurze"

Oczywiście zawsze jest jakieś wyjście, ale dlaczego mają na tym cierpieć polskie firmy? Mogą. Protesty przeciwko ACTA już były. Teraz protestów raczej nie będzie, bo społeczeństwo zareaguje "No jak to? Przecież już protestowaliśmy!" i ustawa pewnie przejdzie. To nie chodzi tylko o krytykowanie rządu. Może skrytykujesz w swoim blogu firmę, która okaże się własnością znajomego działacza partii... i po wszystkim.

To jest przecież bardzo możliwe. Rząd i osoby powiązane bardzo sprawnie działają jeśli ktoś nadepnie im na nogę. Przykładów można mnożyć ile to biznesów przez różne przepisy padło. To ma prawdopodobnie na celu możliwość zamknięcia hostingów (lub zmuszenie ich do nie przyjmowania klientów), które hostują strony nieprzychylne propagandzie.

No właśnie o to się rozchodzi, że przepisy, które podałeś określają dane informatyczne jako przedmiot. W jaki sposób wyobrażasz sobie ich przepadek na rzecz państwa? Tak, tylko że podstawą wielu rozwiązań "chmurowych" są macierze danych, więc "siła rażenia" takiego przepisu będzie najbardziej dotkliwa w przypadku takich rozwiązań. Dzisiaj tak sobie czytałem o Traudl Junge (ostatniej sekretarce Hitlera). Kiedyś Ciebie ta ignorancja zgubi.

Zwykle nie są warte aby ktoś ci zapłacił by z nich korzystać nawet. Zobacz np. http://www.prestashop.com/en/download sam sklep jest darmowy, a płacisz jakbyś potrzebował supportu

W zenbox.pl nie rozumiem o co chodzi ze 100k uniq miesięcznie i jak to się ma do ilości odsłon, są przecież strony gdzie taki user podczas jednej sesji odsłon zrobic kilkadziesiąt, czy więc ten hosting jest w stanie np. obsłużyć 100 milionów odsłon? Wątpie. Przy takiej ilości użytkowników czy odsłon korzysta się już z dedykowanych rozwiązań, które się opłacają lepiej. Spór ciekawy jest, ale tego cennika za ilość UU to ja nie kupuje, bo przyjdzie klient, który ma tyle userów i będzie zawiedziony bo użytkownicy powiedzią, że strona ładuje się wolno (limity cpu itd...) i jeszcze jak się wejdzie w szczegóły oferty, to się zwykły użytkownik złapie za głowę... Brak jest również informacji co to łącza. Nielimitowane nic nie mówi zupełnie. Czyli po prostu bzdura.