beliq

i365 stoi tam gdzie hekko, więc jak jedno nie działa to drugie też

często bywa tak, że np. z jakiejś książki interesuje mnie tylko 1 rozdział, szkoda wtedy kupować całą dla kilkudziesięciu stron, a siedzenie i czytanie w Empiku za darmo książek uważam za niezbyt eleganckie, nie mniej jednak swego czasu znalazłem w sieci dość ciekawą rzecz... Safari wydawnictwa O'Reilly, za stałą opłatą abonamentową, chyba kilkunastu dolarów miesięcznie, można przeczytać on-line 10 książek z ich oferty, która notabene nie ogranicza się tylko do pozycji ich wydawnictwa, z tego co piszą mają też pozycje: MySQL Press, Novell Press, Cisco Press itd. dziś sobie o tym przypomniałem, czytając w skrzynce e-mail ripostę pleple w tym wątku... korzystał może ktoś z tego i powie kilka słów na ten temat?

Na palcach jednej ręki policzę ile pisemek z tej tematyki kupiłem. Kiedyś szkoda mi było kasy, dziś jestem zwolennikiem czytania dokumentacji, aczkolwiek jak napisałem wyżej przeglądam nowości prasowe. Mnie nie miałby kto powiedzieć, że te pisemka są do bani, tu na forum możemy się zawczasu ostrzegać przed marnotrastwem nań kasy. Książek też się to tyczy. Za każdym razem będąc w Empiku zerkam na pułeczkę z napisem "informatyka". Pełno tam ambitnych tytułów, drogie pioruńsko niektóre z nich, a zawartość mizerna. Osobiście ostatnim razem z circa 100 pozycji wybrałem aż... 1. I to nie o Linuksie, a o Oraclu. Inna sprawa, że te o programowaniu pomijam, ale kiedyś i tego się nauczę... może.

wszystko o tytule jak wyżej lub podobnym ma nikłą zawartość merytoryczną, moje ostatnio ulubione zajęcie, gdy np. czekam na kogoś w centrum handlowym, to oglądanie w kioskach pisemek posiadających w tytule ambitne hasła typu: "jak zabezpieczyć Apacha?", "wszystko o rootkitach", "jak być anonimowym w sieci?" itp. żal... żal... żal... gdybym się uczył z takich rzeczy ( acha, ja samouk jestem, manule, pdfy, trochę doświadczenia, jacka i zacięcia ) byłbym najgorszym adminem na świecie i nie wiedział absolutnie nic... tego typu artykuły i książki są tak denne, że czasami mam ochotę rzucić tym Panią z kiosku w głowę jak mam gorszy dzień ani mi się waż takie bzdury kupować!

na 100% NIE

potwierdzam, widniał numer konta w mBanku, a teraz jest losowy ciąg znaków...

coico zarejestrował się dziś o godzinie 12:36, do 12:38 już zdążył się przekopać przez 8 stron wątku o "soursense", a na dodatek pisze z "w3cache1.icm.edu.pl" i stylem pisania przypomina mi... ja nie mam wątpliwości... ban... dostanie go również każdy, kto pochwali się na tym forum, że coś od nich kupił

jestem beliq dobra wróżka, ale zgubiłem szklaną kulę... a może byś tak podał jaki to skrypt, jakie ma wymagania wg. autora i linki do phpinfo na obu serwerach?

No bo trzeba nawiązać kilka dodatkowych połączeń TCP/IP, pobrać dane itp. Gdzieś chyba widziałem sposób, że ludzie wgetowali na swoje konta .js Google Analytics... wczytywało się z tego samego konta co strona i ogólnie było szybciej, może i w reszcie wypadków też to zadziała...

taaa, ale choinka... to już drugi akcent świąteczny na tym forum ostatnimi czasy, czas chyba wyjąć z szuflady swoją czerwoną czapeczkę z pomponem i napisem "i am root"

Tak, tak... pracując w kilku firmach przeczytałem już takich postów kilkadziesiąt. Wpierw pada pytanie dt. limitu, a po udzieleniu stosownej odpowiedzi następne 10: czy już obciążenie spadło? czy już? a który to plik tak obciąża? może Pan zerknąć czy moja baza danych już jest optymalna? ale ja proszę! płacę, więc wymagam! obsmaruję was na forach! żal... Zdrowy rozsądek nakazuje liczyć się z jakimś limitem w przypadku tego typu usług, sama nazwa na to wskazuje. Napisałeś wyżej, że już kilka razy się prznosiłeś z różnych hostingów - powiesz, że z powodu tzw. widzi mi sie ? Przestań się proszę zasłaniać umownym określeniem limitu, bo nie miałbyś zielonego pojęcia co z tą wartością zrobić tak samo jak reszta osób instalujących przemo w wersji full wypasik ananasik rożalonych że ich dostawca nie ma ochoty ich dłużej hostować. Jeśli chodzi o projekty web, trzeba być: - naprawdę dobrym programistą, takim który wie, że zastosowanie takich i takich procedur, tudzież takiej pętli zamiast innej, przełoży się na zwiększenie zasobożerności jednego przebiegu danego "programu" o X - osobą zaznajomioną z zasadami działania relacynych silników bazodanowych, tu najczęściej mySQL, wiedzącą jak takie i inne selecty się wykonują, co będzie jak z 10 pewnego rodzaju zapytań na sekundę nagle zrobi się 250 - administratorem z doświadczeniem przy pracy na obciążonych, często do granic, maszynach, wdrażaniem podobnych konfiguracji, optymalizacji i miliona jeszcze innych pierdół ze szczególnym naciskiem na sposoby skalowania się różnych aplikacji ... by móc określić na ile tu ukochane na forum "5%" starczy. Jako że człowiek nie może znać się na wszystkim perfekt jednocześnie, podejrzewam, że nie ma ani jednej osoby na tym forum umiejącej określić to z 99% trafnością, ja sam wiem to (i to w wielkim przybliżeniu) tylko dlatego, bo pracuję przy serwerach codziennie(programista ze mnie kiepski) i wykonałem już mnóstwo konfiguracji na życzenie pod duże fora, a Ty potrafisz... no bomba. Nic tylko pozazdrościć takiej wiedzy. Oczywiście, że tak... tu się zgodzę

Nie obchodzi mnie to jak Adam i Wojtek z Progreso traktują swoich klientów, to ich i wasza sprawa. Odniosłem się tylko do tego, że ew. nie masz pojęcia o tym co robisz i ile zasobów to zużywa.

hola! hola! to że Prohost(bodajże) przyjął taką politykę, wcale nie oznacza, że jest to reguła/standard... śmiem twierdzić, choć są to moje tylko takie przypuszczenia administratora, że jest to tylko czysty marketing i nijak się to ma do rzeczywistości... prosty rachunek: jeśli 5% to granica, to wystarczy 25 kont używających constant 4%, wyrzucić ich nie można, a maszyna jest już full... w hostingu budżetowym nijak się to nie opłaca

ten argument padł już nieraz na tym forum, problem polega na tym, że jak w każdej branży, trzeba wiedzieć co się robi... a jak idziesz po linii najmniejszego oporu i instaujeszz przemo ze 1/4 możliwych dodatków, to się potem nie dziw... wprawiona osoba jest w stanie wykonać portal obsługujący 5-krtonie większą odwiedzalność od tej Twojej przy łączne konsumpcji zasobów 3 poziomy niższej, jeśli tego nie umiesz/nie chcesz robić/nie masz czasu/kochasz przemo, to pakujesz to na dedyka i masz spokój... coś za coś... to proste wszystko jest dla ludzi, hosting współdzielony również, trzeba tylko umieć te dobrodziejstwa wykorzystać

Przecież to Cię będzie kosztowało najmniej jakieś circa 4 K PLN netto miesięcznie w Polsce... Kup sobie taki serwer na własność, a w między czasie poszukaj dobrego duszka, który Ci to za 2-2.5 K netto do kolokacji przyjmie z pasmem 24 Mbit. Markowy sprzęt się szybko nie popsuje, więc nie masz co się bać o support tego na początku.

Myślałem już o tym, bo mam dostęp do VPSa na którym stoi to forum. Analizuję adresy IP postów po każdym przekręcie Rusela, niestety one się zmieniają w sposób nieprzewidywalny i tu jest pies pogrzebany...

W 99,999% instalacji typu hosting wspóldzielony, każdy virtualhost, a więc i Twój "czesio-website"(to o tego z "włatcy móch" chodzi? ) posiada przynajmniej dwa pliki dziennika do których serwer www zapisuje: odwołania, błędy. Różne są schematy nazewnictwa, nie mnie jednak szukaj w swoim koncie czegoś na kształ katalogu "logs", a w nim plików "access_log" i "error_log". Interesuje nas to co Apache zapisuje w tym ostatnim. Inna sprawa, że bardzo możliwe iż do plików z danego dnia otrzymujesz dostęp dopiero po godzinie 24, toteż jeśli założyłeś konto w dniu dzisiejszym, katalog "logs" może być pusty aż do jutra.

Masz dostęp do raw dzienników serwera? Zobacz co Apache wypisuje w "error_log".

Za to wyświetlanie: urodzin, imienin, innych pierdółek przy każdym request'ie winieś był zostać wyrzucony po tygodniu... kiedy wy ludzie zrozumiecie kwintesencję pojęcia "hosting współdzielony"... heh... na dodatek obwiniasz Progreso(nie żebym ich bronił ), twierdzisz iż forum generuje nikłe obciążenie - to dlaczego jest ono teraz na serwerze OVH a nie na innym hostingu?

tak. w przypadku braku jakiegokolwiek rekordu SPF w strefie danej domeny list winien być zaakceptowany, a nie odrzucony...

Rada w stylu P: Kup sobie VPSa i zainstaluj Zabbixa

Jest to też jedyna metoda na stworzenie środowiska dającego wprost wyłonić "czarną owcę" wśród klientów w czasie niemal rzeczywistym. Pisanie jakichkolwiek parserów analizujących wyniki mod_status Apache jest nonsensem - nie da się w ten sposób zebrać dokładnych danych.

http://whmcslicenses.com/ tutaj za 12.95$

Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca... dopiero 19:30... uprzedzam fakty, które nastąpią

Bez sensu się czepiacie Panowie, to jest kolejny z "fetyszy" tego forum, że jak ktoś nie chce oddawać co miesiąc dużych pieniędzy do ZUSu i US, to z miejsca znaczy, że jest niepoważny. Ja mogę sobie otworzyć firmę, bo pracuję, inni na start mają "tylko" pomysł i każdy grosz się wtedy dla nich liczy. Nie jeden już projekt(choć może i nie hostingowy) z inkubatora przedsiębiorczości przerodził się w autonomiczną spółkę Z O.O. Pamiętajcie, że Pani Jola wpisując w Google frazę "hosting" i kupując gdzieś konto nawet nie pomyśli o tym kto jej tą fakturę wystawi. Inna sprawa, że aby nie narobić sobie problemów, takie inkubatory z pewnością kontrolują poczynania mogące pociągnąć za sobą skutki prawne swoich "podopiecznych", tak więc to i nawet lepiej. Oczywiście nie zmienia to faktu, że uważam iż parametry serwera matki są śmieszne w stosunku do oferowanych na skalę masową parametrów kont.