beliq

hehe, żeś się uczepił tego prądu nie no trochę tańszy jest z pewnością... powody można wypisywać i dywagować do rana, więc uproszczę to na maksa: na logikę, jeśli sprzedajesz usługę wybitnie tanio to nie masz kasy na inwestycję w bardzo porządne rozwiązania, prawda? no na czymś się to musi przecież odbić, a to na dennym supporcie, kiepskim chłodzeniu w serwerowni, stratach pakietów... do tego dochodzi efekt skali, jeśli pozwalasz każdemu pchać kosmiczne ilości danych w siec za dosłownie grosze, masz dziesiątki tysięcy maszyn z czego pewnie kilka dobrych % należy do jakiegoś botnetu, każdy może sobie kupić RPSa i puścić DoSa - mnie znajomy ostatnio wysłał w ramach benchmarku routera 70 tysięcy pakietów... przyciągasz wszelkiej maści zapychaczy, spamerów i abuserów, to jak się ma to nie odbić na jakości? Hetzner od lat ma dobrą metodę na to, setup 100 Euro, a jak zużyjesz 2 TB to Cię przytną na switchu i co? w Hetzner panuje totalny spokój, pomijając okresowe problemy z bramką do TP via OpenTransit... wymyślanie tych wszystkich porąbanych łącz zwykłych, łacz premium, wraz z dziwnymi politykami zliczania ruchu, zliczanie ilości zapytań ARP per maszyna i innych charakterystyk, automatyczne przycinanie w zależności od XYZ powodów, to są wszystko regułki, które jakieś urządzenia muszę przecież w czasie rzeczywistym obliczać... sięc OVH nie będzie nigdy dobrze działała, a wątki takie jak ten będą się mnożyć bez końca

Sieć OVH ciągle ma jakieś problemy. Małe szanse, że kiedyś to się zmieni jak pozwalają pchać terabajty danych w cenie, która w polsce ledwo starczy na kolokację i prąd.

Najlepiej zrobisz, jeśli kupisz sobie drugiego VPSa w sensownej firmie i tam będziesz przerzucał backup. Drogo Cię to nie będzie kosztowało, a zyskasz pewny i w pełni automatyczny mechanizm. Z doświadczenia sprzed lat wiem, że jak człowiek sobie obiecuje, że np. co tydzień w niedzielę o 20 będzie pobierał ręcznie backupy, to w 50% wypadków trafiają się inne zadania do wykonania w tym samym czasie.

Ile masz tych danych po spakowaniu z podziałem na WWW i SQL?

W tym konkretnie schemacie, nie ma takiej możliwości.

munin... nagios...

Winny jest nie bash, a Twój skrypt. Zamień “100% packet loss” na "100% packet loss" Tak, winne są "ciapki"

W 99 wypadkach na 100 SB nie służy niczemu ani merytorycznemu ani społecznemu, a z racji sposobu swojego działania, katuje niesamowicie serwer. Totalnie absurdalny bajer.

Który jest Ci totalnie zbędny na serwerze...

Jasne. U Sziroka jest wszystko w jak najlepszym porządku.

Pretashop zarzyna serwery pełną gębą, a ten Kimsufi to najgorszej maści szrot. Zapomnij! Nie radzę również hostować stron klientów na czymś co nie ma chociaż tych dwóch dysków. CPU QC, 8 GB RAM i 64bitowy OS, dwa dyski conajmniej i zmień soft.

Mea culpa... Chciałem Cię właśnie zrugać, bo mam w biurku hot-spare'owy 8kanałowy kontroler sygnowany do X3650 Adaptec'a, ale chwile później poszedłem do składziku wyjąć z kartonu X3650M2 i tam ( o zgrozo ) faktycznie jest LSI! Co za żal... Mam LSI do 12 SASów 15K - piknie Trochę głupio, ale nie sprawdzałem - nie spodziewałem się, że IBM zrobi taki numer. No ale wracając do meritum: Cała idea kontrolera RAID polega na przerzuceniu pracy na niezależny od systemu układ sprzętowy. Upieranie się przy tym, że skoro współczesne procesory są szybkie, to można przerzucić na sterowniki systemowe pracę jest daleko idącym nadużyciem, bo istnieją miliardy przykładów w których kernel nie zachowuje się stabilnie przy czym ten sam kernel jeśli weźmiemy na tapetę RAID software'owy często dość mocno się męczy na obsłudze np. RAID10. Notabene różnice w wydajności takiego kontrolera P400 ( by Adaptec ) vs. fakeRAID na LSI o analogicznej konfiguracji są dość znaczne i nie ma tu znaczenia rodzaj użytych dysków. Na koniec, nie twierdzę, że SuperMicro jest bee, ale ich platformy wcale nie są takie ekstra tanie. Wielokrotnie się do nich przymierzałem, ale zawsze mi wychodziło, że po mimo wszystko IBM się bardziej opłaca, bo nigdy nie miałem z nimi większych problemów i nie opłaca mi się ryzykować dla kilku stówek; przy założeniu, że dyski kupuję we własnym zakresie oczywiście.

Jasne, można, tylko, że dobry kontroler jeśli chcesz go kupić sobie we własnym zakresie dla dużej ilości dysków, będzie kosztował krocie. Ten sam kontroler możesz dostać "prawie" gratis z serwerem IBM czy HP. Reasumując(tak mniej więcej ): supermicro + dobry kontroler wyjdzie zdecydowanie drożej aniżeli cena nowego IBMa czy HP. Po co więc kombinować? Nie ma nic gorszego niż fakeRAID. To samo ZUO! Niedość, że wartość dodana tytułem posiadania kontrolera jest żadna, to jeszcze nie masz nad nim absolutnie żadnej kontroli. Bardzo ryzykowne to rozwiązanie. Taniej może i tak, ale wydajniej i bezpieczniej zdecydowanie nie.

Skasuj to :443 i :80 z ServerName w każdej wirtualce.

Czy Ty się dobrze czujesz? Mamy tu z WHT podpisane jakieś SLA dt. czasu odpowiedzi czy jak? Ludzie tu pracują, wątków w których można coś napisać mnoży się codziennie duża ilość. Większość z nich potem znika z listy, no chyba, że ktoś coś w nich naskrobie tak jak Ty dziś.

Tak. Ja. Ten kontroler LSI w w.w. SuperMicro jest do bani, ale pod backup się nada. Robiłem swego czasu research wśrod systemów do składowania danych. Jedyna fajna rzecz jaką oferują systemy storage w cenie do 20K to jest panel, gdzie można sobie dużo rzeczy szybko wyklikać, przy czym brak w nich funkcjonalności, których admin nie mógłby skonfigurować z konsoli. Płaci się za wygodę. Pytanie czy chcesz za to płacić? Jeśli nie chcesz, to możesz kupić w zasadzie serwer dowolnego producenta, który ma odpowiednią dla Ciebie ilość dysków. W każdym wypadku, niezależnie czy wybierzesz SuperMicro, IBMa, HPka etc. zmieścisz się w budżecie pod warunkiem, że kupisz sam serwer i ramki, a dyski SATA we własnym zakresie np. z Allegro. Jeśli mógłbyś tak zrobić to Ci polecam X3650 by IBM.

Przecież to nie ma absolutnie żadnego znacznia czy Gentoo, Debian, CentOS, Ubuntu, Suse etc. Toż każdy z w.w. systemów to tylko userland + kernel vanilla i patch dystrybucyjny. Nie ma tutaj żadnej magii. Żeby można było mówić nt. niuansów np. defaultowych ustawień ( nie wiem, sieci? schedulera? fs? ) per dystrybucja, czy innych pierdółek, trzeba robić naprawdę duże obciążenia. Liczy się konfig, konfig i jeszcze raz konfig, a bardziej od niego nawet na ile z głową ten sklep był pisany. Jeśli programista nie jest dupa, admin nie jest dupa, to Ci tych sklepów wejdzie per w miarę sensowny* serwer kilka tysięcy. * nie wiem jakie parametry ma Kimsufi 08 Reloaded, dlatego nie wiem czy ta maszyna jest sensowna.

Korzystasz z Outlooka? Masz na komputerze syf? Poznaję po nagłówkach, że to jest DirectAdmin. Wyedytuj exim.conf i skasuj w linijce zaczynającej się od hostlist realy_hosts wpis dt. "pophosts" pozostawiając jedynie samo 127.0.0.1, a potem zmień hasło do skrzynki i przestań korzystać z Outlooka jakiś czas. Jeśli problem zniknie, to będziesz wiedział, że to było to. Sprawdź też w panelu czy nie masz w kolejce Exima X tysięcy wiadomości oczekujących na wysłanie, bo to może popsuć wyniki tego testu.

Fakt, sorry. Nie ma takiej możliwości. Nie rozumiem też po co chcesz coś takiego robić. Napisz dokładnie, bo pewnie da się ten problem jakoś inaczej rozwiązać.

Przykład: cat /proc/cpuinfo | wall Wynik zostanie wysłany na wszystkie inne terminale.

1) sprawdź czy masz partycję na której wykonasz to co poniżej napisałem podmontowaną z flagą acl 2) jeśli nie, to wklep: mount -o remount,acl /partycja 3) sprawdź czy masz program setfacl ( apt-get install acl w debianie ) 4) setfacl -R -d -m user:janek:rwx,user:piotrek:rwx ~/www

1) nie 2) nie 3) nie

rany... toż "Moda na sukces" ma gorszy scenariusz niż ten tutaj...

Kup raczej coś takiego: http://www.morele.net/serwer-hewlett-packard-ml110-g6-dc-g6950-2800-3mb-160gb-nhp-lff-sata-2gb-dvd-506666-421-298686/

Śmiem twierdzić, że wręcz przeciwnie. Przyzwyczajony jesteś pewnie do tego ( jak i ja ), że jako root możesz wszystko, ale nie jest specjalnie trudno zrobić system bazodanowy; a o czym jak dłużej pomyślisz dobrze wiesz, który "złemu adminowi" nie pozwoli na takie manewry. Notarialnie poświadczone pełnomocnictwo samo w obie jest do podrobienia ( prawie ) od ręki. Dziwię się nie od dziś jakim cudem te dokumenty mają taką "moc". :/