brossi1
Użytkownicy-
Zawartość
9 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Fora
Katalog firm
Wszystko napisane przez brossi1
-
Miałem stronę i domenę na netarterii po migracji zaakceptowałem warunki Blink (ogicom) z początkiem kwietnia moja domena została przetransferowana do ogicom od razu poprosiłem o wystawienie faktury na następny rok której nie dostałem po dzień dzisiejszy 05.05.2013 (nie ma jej nawet w panelu). Dziś czyli 05.05.2013 dostałem info że domena nie została opłacona i jest w trakcie 15-dniowego okresu wygaszania -oczywiście strona nie działa. Moje pytanie co mam teraz zrobić? W jaki sposób pociągnąć ogicom do odpowiedzialności za zawalenie sprawy.
-
Mija rok od wpadki ogicom z moją stroną. Rok temu dostałem informacje od przedstawiciela że na następny rok za tą wpadkę dostanę jakieś specjalne rabaty. No i dostałem ale po głowie. W zeszłym roku za hosting miałem do zapłacenia 92zł a teraz mam 119zł.
-
Przenosząc domenę do Ogicom (zrobiłem to w kwietniu wtedy gdy od razu chciałem fakturę) miałem wiarę i nadzieję że bądą dobrze dbać o moje interesy (domena mogła dobrze zostać u poprzedniego rejestratora ale chciałem mieć wszystko w jednym miejscu hosting+domena).
-
Ja wiedziałem że kończy mi się domena więc prosiłem od początku kwietnia o przesłanie faktury dostałem odp. że będą się ze mną kontaktować więc grzecznie czekałem i tu zonk. Sprawa została załatwiona pomyślnie przypuszczam że to zasługa tego forum.
-
Strat nie mam żadnych (tak myślę) ale chodzi o zasady. Wszędzie trąbią jaka to profesjonalna firma a tu taka wpadka. Rok musze z nimi być bo w kwietniu opłaciłem hosting
-
Świat się napewno nie kończy, ale ktoś musi ponieść konsekwencje tym bardziej że pisałem tam 3 razy
-
to dostałem z odnich z firmy 2 kwietnia Dzień dobry. Uprzejmie informuję, że opłacona faktura dotyczy tylko usługi hostingowej. Domena .............. jest opłacona do 5 maja br. W związku z tym proszę oczekiwać na osobny kontakt w jej sprawie Więc czekałem i się nie doczekałem
-
Ale przetransferowanie to zrobili od ręki bez żadnych przeszkód. W dalszym ciągu mam pytanie - czy da się kogoś pociągnąć do odpowiedzialności
-
Pisałem, prosiłem i do dnia obecnego nie dostałem od nich żadnej informacji ile i na jakie konto zapłacić, więc nie opłaciłem bo nie wiedziałem ile i gdzie