wicy
Użytkownicy-
Zawartość
7 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Ja sprawdziłem natychmiast.. Obie strony w ogóle sie nie otwierały. Sprawdzałem 2x, ale nie wiem jak to długo trwało.
-
Czy vipower ma jakis monitor stanu serwerów www? Jakiś rok temu korzystałem z usług firmy, która posiadała monitor z graficzną prezentacją czasu reakcji serwera w trybie ciągłym. Pomagało to reagować na zgłoszenia użytkowników typu "strona mi się trudno otwiera".
-
Mam pytanie: Zbliża mi się koniec domeny do tej pory obsługiwanej przez Webte/Webh Kamila K. Gdzie ja właściwie powinienem się zgłosić z przedłużeniem domeny? Zawsze miałem problem z obsługą domeny, panelem klienta. Jak i gdzie teraz mogę zobaczyć co w ogóle z moją domeną jest grane? W starym webh.pl miałem panel klienta, nowe webh.pl jakoś nie chce mnie do siebie dopuścić.
-
Wracając do opinii: Plus - firma w ogóle zareagowała na wątpliwości klienta w sposób adekwatny Drugi plus - bok działa również w niedzielę
-
Uważam, że mógłby być dłuższy. Szczególnie w wypadku gdy do konta mam czas usiąść poza godzinami pracy, głównie wieczorem i każde zapytanie do bok i odpowiedź zabiera mi dobę. W ciągu tygodnia testowego w zasadzie mam 4 dni na taką korespondencję. Poza tym jak rozumieć zapis regulaminowy: "Abonent jest zobowiązany uiścić należną opłatę na rachunek wskazany przez Operatora przed końcem okresu testowego. Z chwilą zaksięgowania płatności ważność konta jest przedłużona zgodnie z opłaconym Abonamentem" Ważność konta nie jest przedłużana o rok - zgodnie z planem - ale o rok minus 7 dni.
-
Próbuję dopiero zacząć przygodę z vipower. Na starcie firma oferuje bezpłatny okres testowy. Krótki (7 dni) w porówaniu z innymi firmami (14 dni). Myk polega na tym, że za ten darmowy okres każą sobie potem płacić. Ważność konta liczy się od dnia rejestracji a nie dnia rejestracji+7 dni. Na plus na starcie można zaliczyć, że problemy rozwiązywane są przez bok na bieżąco. W godzinach pracy tylko, ale jednak są rozwiązywane.
-
Z webh korzystam od lutego 2009. Jeszcze przed zmianą właściciela. Przez ponad 4 lata większych problemów nie było. Zdarzały się pady serwera, ale chyba nie częściej niż innym firmom. Od tego roku zaczęły się komplikacje. W marcu zauważyłem problemy ze skryptami serwera powodującymi błedy FastCGI. Zgłoszenia w tym zakresie od połowy marca trafiają w czarną dziurę. Jedyną reakcją przez miesiąc była mailowa prośba admina o mój telefon. Nie wiem po co, bo oczywiście żadnego kontaktu nie było. Admin albo nie potrafi, albo po prostu mu się nie chce podjąć jakichkolwiek działań by błedy poprawić. Nie raczy nawet poinformować o tym fakcie. Totalny brak odzewu. O ile wcześniej na pady serwera reagował po wysłaniu sms, o tyle teraz zaskakuje mnie kompletna cisza. Pojawiają się błedy w dns'ach subdomen. Na moich subdomenach funkcjonują jakieś obce strony. Admin od czasu zmiany czasu na letni nie jest w stanie przestawić czasu serwera, co do tej pory robił zawsze ręcznie i to po przypomnieniach. Firma pośredniczy też w rejestracji domen. Nie mam nawet żadnego panelu do zarządzania domenami. Moje pytanie w tej kwestii pozostaje bez odpowiedzi. Wpisy w rejestrach musiałem zmieniać prosząc się u rejestratora, z którym webh (webte teraz) współpracuje. Podane na stronie adresy mailowe (domeny@webh.pl) nie istnieją(!). Nie wiem do kogo teraz się zwracać w sprawie zmian dot. domeny. Do tej pory właściciel nie przykładał zbytniej wagi do płatności, lekkich opóźnień z zapłatą, obciążeń generowanych przez moją stronę, ale... suma tych plusów zabita została sumą minusów. Wygląda to tak, jakby adminowi znudził się już biznes, tylko nie umie się do tego przyznać.