geekboy68k

Na 99,9% stoi tam Windows 8.1 with Bing. To darmowa (?) wersja systemu skierowana do producentów taniego sprzętu. Microsoft wypuścił ją w celu popularyzacji usług Bing (domyślnie nie można pozbyć się ich z systemu) i podjęcia walki z Chromebookami. Stąd problemy z kluczem. Microsoft nie praktykuje już fizycznych nośników - kupując "pełnego" Windowsa 8.1 w ich sklepie za płytkę trzeba ekstra dopłacić (a i tak nie zawsze jej zakup jest możliwy). Kupując "pudełkową" wersję Office 365 w środku też jest tylko karta z kluczem. Do swojego notebooka także płyty z systemem nie dostałem chociaż wiem, że niektórzy (np. Asus) wciąż je dorzucają.

Sprzedam domeny - jakie, każdy widzi. Wyjątkowa promocja obowiązująca tylko do jutra, do północy. Warunkiem jest opłacenie zakupionych domen do północy, 31 maja. Część z nich jest na AM, część na Premium, ale w dobie szybkich płatności podejrzewam, że dla interesantów nie będzie to miało większego znaczenia modeleaut.pl (100 zł): - obserwowany przez 2 potencjalnych kontrahentów, - adres związany bezpośrednio z dwiema intratnymi branżami: modelarską i zabawkarską, - wg Google ponad 3,5 mln stron zaindeksowanych pod tą frazą (więcej, niż np. "modele samochodów"), w tym kilka sporych hurtowni, - LISTA POTENCJALNYCH KK GRATIS. artykulydrewniane.pl + IDN (250 zł): - IDN w komplecie, - ponad 2,2 mln stron zaindeksowanych w Google, - domeny o podobnej tematyce sprzedawały się już w sporych kwotach (np. mebledrewniane*pl w 2015 za 4 tys.), - LISTA POTENCJALNYCH KK GRATIS. jubiler.waw.pl (100 zł): - domena obserwowana przez potencjalnego kontrahenta, - idealna dla przedsiębiorstwa jubilerskiego z Warszawy, - pomimo końcówki regionalnej, takie domeny mogą dobrze się sprzedawać (np. coworking*waw.pl w 2013 za 1107 PLN), - LISTA POTENCJALNYCH KK GRATIS. marcus.com.pl (150 zł): Lista potencjalnych KK gratis! matygumowe.pl (100 zł): Domena generyczna, pod gumowematy*pl spory sklep branżowy. dworek.com.pl (200 zł): - domena z ruchem, - obserwowana przez 2 potencjalnych KK, - wyceniona na di.pl na 1000-2000 złotych (link). ksiegarnia-jezykowa.pl (100 zł): Trochę potworek, ale co tam Domena obserwowana przez 3 potencjalnych KK. printeco.pl (50 zł): - domena zarabia na parkingu, - na adres mailowy zgłaszają się osoby związane z branżą (możliwość pozyskania cennych kontaktów), - spad po sporej firmie z branży recyklingowej (firma wciąż istnieje pod tą samą nazwą, ale póki co nie udało mi się przekonać ich do odkupienia domeny). eurobookings.pl (50 zł): Znana firma z branży hotelarskiej, posiada polską wersję witryny w domenie globalnej. Powodem ich sprzedaży jest konieczność ograniczenia inwestycji domenowych z mojej strony.

Przedłużam promocję do jutra. Jeden adres już zmienił właściciela.

Dla "Infinity" bazy UPRP wyrzucają 28 wpisów. Nie widzę, aby któryś należał do gości od hostingu. TM (trademark) to nie to samo co ® (registered trademark). Ten pierwszy stosuje się właśnie w przypadku znaków towarowych co do których właściciel posiada prawa, ale znaki te nie są zarejestrowane. Hosting Infinity ma TM.

Czy procesor N2830 i 2 GB RAM poradzą sobie z dekodowaniem filmów 1080p na YouTube i z materiałami wideo na vod.tvp.pl? Zależy mi głównie na tym drugim.

Czołem miśki! Polecicie jakiś "chmurowy" kalendarz? Korzystam z różnych ekosystemów - Apple, BlackBerry, Windows i trochę Linuksa - więc zależy mi, aby ładnie integrował się z różnymi aplikacjami na różnych platformach. Poza tym nie oczekuję żadnych ficzerów.

Miniaturyzacja ma to do siebie, że w pewnym momencie przestaje mieć sens (przy obecnej technologii). W przypadku tych małych pecetów objawia się to m. in. throttlingiem, co szczególnie boleśnie daje o sobie znać np. w modelach marki Voyo (takie plastikowe, kolorowe). Nawet pod średnim obciążeniem maszynka grzeje się niemiłosiernie. Systemy bezpieczeństwa SoC zwalniają go do tego stopnia, że komputer przestaje być używalny. Jedynym ratunkiem jest wycięcie dziury w obudowie i przyklejenie większego radiatora. Nie wiem jak pod tym względem wygląda Vensmile, ale jak ktoś poszukuje sprawdzonego, miniaturowego komputerka - np. do obsługi biura - to polecam tu PIPO X7. Nie ma problemów z chłodzeniem, jest bezgłośny, pobiera do kilkunastu W mocy, dostarczany jest z Windowsem na pokładzie (tym darmowym oczywiście - with Bing) i ogólnie to całkiem żwawa maszynka jak na 450 - 500 złotych. Z wad to szczególnie USB 2.0 oraz sieciówka 100 Mbps. Niektórzy raportują także problemy z kompatybilnością na tych bardziej zautomatyzowanych dystrybucjach Linuksa.

Cześć! Postanowiłem wystawić na sprzedaż domenę filantrop.pl. W skrócie: 1. Domena kupiona rok temu za ponad 1200 złotych, 2. Obserwowana przez 14 potencjalnych kupujących, 3. Kilkukrotne zapytania drogą mailową na XXXX, 4. Niska cena minimalna. Zapraszam do wzięcia udziału w aukcji - koniec za tydzień

Co tu dużo pisać - jak zwykle na propsie, chociaż logotyp rzeczywiście trochę razi w oczy. Ewentualnie można by przysiąść nad blokiem z danymi kontaktowymi bo wydaje się trochę "napchany" w stosunku do reszty Wiem, że już kiedyś o tym pisałeś, ale pozwolę sobie zapytać raz jeszcze - wykonujesz może jakieś okazyjne zlecenia, czy wciąż tylko etat?

Czołem misiaczki! Czy ktoś z Państwa korzysta może z aktualnej wersji JetBrains PhpStorm (8.0.3 - build 139.1348) i potrafi zmienić domyślną przeglądarkę? Przyznam, że program mnie pokonał... Rozchodzi się o to, że przy próbie uruchomienia (CTRL + F5) jakiegoś projektu otrzymuję ostrzeżenie, że program nie może odnaleźć pliku "chrome" - jest to zrozumiałe, wszakże mam na komputerze jedynie Ognioliska i IE. Próbowałem: - wyłączyć wszystkie przeglądarki w Settings -> Tools -> Web browsers, oczywiście za wyjątkiem tych interesujących mnie, - w ww. lokalizacji ułożyć przeglądarki chronologicznie, a następnie w polu Default Browser wybrać First listed, - w ww. lokalizacji wyłączyć wszystkie przeglądarki, a następnie w polu Default Browser wybrać Custom path i wskazać "na sztywno" lokalizację Firefoksa bądź IE, - zmienić domyślną przeglądarkę w systemie. Niestety, bez skutku - restartowanie programu także nie pomogło. PhpStorm wciąż upomina się o wytwór imperialistycznego koncernu z Zachodu. W tym miejscu warto wspomnieć, że opcja debugowania uruchamia normalnie Firefoksa/IE/inną ustawioną przeglądarkę. Przejrzałem wszystkie opcje, ale wciąż wierzę, że to moja niekompetencja, a nie jakiś bug w samym programie/ustawieniach. Będę wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam.

Dzięki wielkie! Teoretycznie działa - tzn. działa, jak w ww. lokalizacji (Run > Edit Configurations > PHP Web Application > Browser) na sztywno wyznaczę jakąś przeglądarkę, np. Firefoksa. Jeżeli z rozwijanej listy wybiorę natomiast Default to: - jeżeli w Settings -> Tools -> Web browsers włączone są IE oraz Firefox, bądź tylko Firefox, to defaultowa jest ta druga (tak domniemam po znaczku na liście) - wtedy wszystko działa, - jeżeli w Settings -> Tools -> Web browsers włączony jest tylko IE to wtedy defaultowy jest IE (oczywiście na rozwijanej liście jest jego znaczek) i przy odpalaniu w ten sposób projektu znowu pojawia się ostrzeżenie dot. braku chrome, a sam IE się nie uruchamia. Generalnie nie jest to żaden problem dla mnie, bo na co dzień i tak korzystam z FF, niemniej jednak - jako zawodowy nerwicowiec - dostaję szału gdy wiem, że w danym programie coś działa nie do końca tak jak powinno/w niezrozumiały sposób. Nie jestem w stanie skupić się na kodowaniu bo ten IE i Chrome mi mózg drążą...

Pytanie wielokrotnie się pojawia więc warto wspomnieć dla potomnych, że oprogramowanie można odsprzedać nawet, gdy autor zabronił tego w licencji. Ujęto to w wyroku Trybunału nr. C-128/11, który znalazł odzwierciedlenie w art. 51 ust. 3 Prawa autorskiego. To taka drobna ciekawostka, wybaczcie za offtop. A do autora tematu, bo sam jestem zainteresowany: - Czy dobrze zrozumiałem, że skrypt nie posiada żadnego systemu kont użytkowników (tj. uruchomiony na serwerze "po prostu działa")? - Czy istnieje możliwość dopłacenia do usługi rozszerzenia skryptu o dodatkową funkcjonalność, tj. pobieranie z innych serwisów? Jeżeli tak - ile to by kosztowało?

Drupal 7 i nowy typ zawartości: oferta przejazdu? Do tego obowiązkowo moduł Views, w celu organizacji widoków, a wedle preferencji np. User Points bądź Voting API, Location i może Scheduler/Make Meeting - nie wiem jaka tam jest dokładnie funkcjonalność tego portalu, ale generalnie nie powinno być problemu uzyskać przynajmniej większość bez znajomości programowania. Drupal świetnie nadaje się do rozbudowanych projektów, do których jest zresztą często wykorzystywany - w oparciu o ten system zbudowano m. in. Economist.com.

No ja też nie wiem, ale sam widzisz jakie są ceny

W polskim oddziale RS (oficjalny dystrybutor na świat) dostaniesz za 105 PLN netto, więc słaba ta promocja http://pl.rs-online.com/web/p/processor-microcontroller-development-kits/8111284/

Beznadziejna maszyna. Energooszczędny procesor, a ten 720M marginalnie przekręci zintegrowanego Intela HD 4600. W założonym budżecie znacznie lepszym wyjściem byłoby Lenovo G510, z "pełnym" Core i3 oraz HD 4600/R5 230M za ok. 1300-1400 PLN. Jeżeli jest perspektywa dopłaty, to do 2 tysięcy najsensowniej pod względem cena/wydajność wypada Acer E5-572G - także z Core i3 oraz GT840M (minimalna karta, na której można w coś pograć - nawet 2,5x mocniejsza od HD 4600 i podobnych). Koszt ok. 1800-1900 PLN. Bez Windowsa oczywiście.

Ad 1. Numerus clausus, sama domena internetowa nie jest przedmiotem praw własności intelektualnej oraz innych praw własnościowych. To po prostu usługa świadczona przez NASK na podstawie umowy abonamentowej, gdzie - zgodnie z regulaminem - abonent nigdy nie jest jej właścicielem. Ad 2. Jeżeli chcecie spróbować tylko odzyskać domenę, to proponuję sąd arbitrażowy przy PIiT. Będzie najprościej, najszybciej i bez nerwów. Generalnie to tak: - postępowanie zamyka się statystycznie w przeciągu kilku miesięcy, - sprawą zajmują się osoby, które posiadają realną wiedzę w temacie, - na arbitraż muszą zgodzić się obie strony sporu, ale jeżeli druga odmówi, to domena zostanie usunięta z rejestru w przeciągu 3 miesięcy od ostatecznej daty z wezwania. + wszystko to, co wynika z samej instytucji arbitrażu (m. in. niemożność odwołania się od wyroku). Ad 3. Sprawa jest z lekka przerąbana, bo polskie prawo nie reguluje bezpośrednio domen internetowych (typosquatting, cybersquatting - nie mają bezpośredniego odniesienia w krajowych przepisach). Zastosowanie będą miały najpewniej: Prawo własności przemysłowej z 2000 i Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji z 1993. Nie wydaje mi się, aby odzyskanie samej domeny było możliwe - prędzej punktem zaczepnym mogą być: umieszczenie logotypu (o ile odbyło się niezgodnie z przepisami) oraz rozpowszechnianie nieprawdziwych/wprowadzających w błąd informacji (art. 14 i 15 tej drugiej ustawy) w kontekście nieuczciwego SEO, ale obie strony winny być przedsiębiorcami. Tu już prawnik coś pewnie wymyśli. W przypadku arbitrażu zastosowanie ma regulamin świadczenia usług - arbitrzy będą rozpatrywać, czy domena nie została zarejestrowana w złej wierze (np. w celu odsprzedaży). Ad 4. Życzę powodzenia, bo siedzę w domenach zawodowo i wiem, że kwestie dochodzenia praw do nazw w krajowej końcówce to istny kosmos, a decyzje są często "kontrowersyjne". Dla przykładu - taki Świstak.pl został odebrany (pomimo że to nazwa słownikowa), Onet.pl przegrał batalię w sprawie friko.pl (w czasach, gdy to już był ich pozycjonowany trademark), a Gmail.pl najpewniej zakończył się porozumieniem stron (wcześniej arbiter umorzył postępowanie). Ad 5. W kwestii uwierzytelnienia dowodów - screenshoot potwierdzony pieczęcią przez notariusza (istnieje spore ryzyko, że wyśmieje, bo nie spotkałem się jeszcze z procedurami/praktyką w tej kwestii) bądź, już po rozpoczęciu przewodu, wniosek do Sądu o zabezpieczenie dowodów - także screenshoot + serwer (może coś ciekawszego się tam znajdzie). Nie wydaje mi się, aby ww. sumy kontrolne były silnym dowodem opiewającym za prawdziwością przedstawionych materiałów - nie uda Ci się udowodnić, że są niepodrabialne. Za bezsprzecznie prawdziwe uznaje się materiały elektroniczne podpisane cyfrowo. Certyfikat musi być zgodny z krajowymi przepisami dot. podpisu elektronicznego. W przeciwnych wypadkach Sąd może podnieść materiał do rangi dowodu, o ile nie ma wątpliwości co do jego prawdziwości, ale nie musi. Nota (dla komunistów): Powyższy post nie jest poradą prawną w myśl obowiązujących przepisów, a jedynie moją własną opinią na dany temat.

Błąd po stronie operatora serwisu. Z ciekawości, co to za adres?

Rozumiem, że gdyby data legislacji była po 1989 roku to byłoby w porządku? Trudno rozpieprzyć cały system prawny pod pretekstem zmiany ustroju. W Niemczech też obowiązują niektóre ustawy, które uchwalono w czasach III Rzeszy. Najstarsza polska, która wciąż obowiązuje, to (chyba) ustawa o zbiórkach publicznych z 1933 roku. Spieprzył lekarz. Jeżeli problem był czasowy, to i decyzja powinna być tymczasowa. Jeżeli lekarz uznał, że problem jest nierozwiązywalny, ale w jakiś sposób go rozwiązano, to cóż... zostaje Ci sąd - zaskarżasz decyzję. Powinni rozpatrzyć na Twoją korzyść.

Wciąż to samo.

I ja również jestem zainteresowany. To jest to stare KS-1? Jaka cena odnowienia?

Tzw. bundle 2 in 1 - pendrive z zestawem montażowym do muszli klozetowej w atrakcyjnym, aluminiowym opakowaniu. Idealny na upominek dla ukochanej/ukochanego

To ze zdjęcia to calowy dysk SSD GMonster-MINI TypeZ na interfejsie SATAII (rzekomo najmniejszy nośnik tego typu na świecie). Produkuje to azjatycka firma PhotoFast, a sam produkt jest istotnie przeznaczony do bezpośredniego montażu na płycie głównej. Takie dyski mają jednak pojemność do 64 GB. SanDisk ma/miał w ofercie pamięci iNAND, w formie układów BGA, do bezpośredniego montażu na płytce drukowanej, które oparte były na interfejsie eSD/eMMC. Ich pojemność ograniczona była jednak do 128 Gb (16 GB). Podejrzewam, że chodzi o coś takiego, tylko o pojemności 256 Gb (32 GB). Takie rozwiązania były popularne w chińskich "netbookach" z Androidem za kilkaset złotych. Ja bym po prostu wlutował się układem z czytnika kart SD do magistrali USB, po czym umieścił w nim taki nośnik. Moja znajomość elektroniki zatrzymała się jednak na modelach typu "pająk", więc pewnie ktoś z minimalnie większą wiedzą byłby w stanie zrobić to lepiej/bardziej "bezpośrednio".

Osobiście często korzystam z Pixabay. Mają materiały naprawdę wysokiej jakości, większość (o ile nie wszystkie) na licencji CC 0/Public Domain. Aby pobierać obrazy w wysokich rozdzielczościach należy się zarejestrować, ale sama rejestracja nie wyzwala żadnych konsekwencji w szerszej perspektywie.

Również proszę o demko. Czy wystawiasz FVAT?