
alien
WHT+-
Zawartość
753 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
14
Typ zawartości
Profile
Fora
Katalog firm
Wszystko napisane przez alien
-
Ile Wynosi Srednie Wynagrodzenie Dla Administratora Serwera?
alien odpisał necik na temat w Własna Firma Hostingowa
Jak dobry informatyk to sobie zmajstruje parę dokręcanych rączek ;-) -
Ile Wynosi Srednie Wynagrodzenie Dla Administratora Serwera?
alien odpisał necik na temat w Własna Firma Hostingowa
No, ale jak Ci tu nie udzielac takich odpowiedzi? Skoro nawet sam nie oszacowales jakiego zakresu tej administracji i opieki oczekujesz? Przez osobe z jakim doswiadczeniem? Wiesz, ze mozna dlubac przy serwerze 3 godziny w tygodniu, godzine dziennie, 8h dziennie, a nawet wiecej i jeszcze nie zrobic wszystkiego dobrze? Odpowiem tak... srednio rozgarniety informatyk, jesli ma choc troche wiecej doswiadczenia niz to wyniesione ze studiow, nie ma obecnie wiekszego problemu ze znalezieniem pracy na etat w okolicach 2.5-3 tys. zl. Lepsi wiecej, czasem duzo duzo wiecej. Znam przyklad banku, ktory mniej wiecej tyle oferuje na start, po studiach, wraz z kompletem dodatkowych swiadczen, nienormowanym czasem pracy i darmowymi szkoleniami i ma problemy ze znalezieniem chetnych do pracy ;-). Wiec oszacuj ile czasowo zaangazowania potrzebujesz i oczekujesz i wyciagnij sobie proporcje. Studenci dorabiajacy sobie po godzinach moga miec stawki ciut nizsze. Gimnazjalistow pominmy. -
1. Takie podstawowe pytanie, czy ten DNS jest na pewno wpisany na tej domenie? 2. Dlaczego serial w tej strefie to 2007062901 ? To aby na pewno poprawna, zaktualizowana wartosc?
-
Moze zabiera sie za bardzo duzy zalacznik, do tego jeszcze na przyklad skompresowany? To potrafi zuzyc. Jak wspomnial Adrian, sprawdz w logach :-).
-
Tak jak napisal p, nie mozna wylaczyc safe_mode. Dokladnie po to jest on nakladany, aby nie dalo sie go ominac ;-).
-
Najczesciej hosterzy nie oferuja dostepu wprost do php.ini. Poszczegolne opcje mozna natomiast edytowac dwojako: a ) Przez plik .htaccess php_flag register_globals off (dla wartosci innych niz boolean - php_value) b ) Przez skrypt php ini_set ("register_globals", "off"); Uwaga, nie zawsze da się nadopisać globalne wartości z php.ini.
-
Byle nie numerowac razem z fakturami VAT, bo i takie przypadki byly ;-).
-
Nie mogę się z tym zgodzić. To prawda. Podstawą do faktury w PDF jest brak konieczności podpisów, wprowadzony w związku z akcesją Polski do UE. Nie sądzę, aby tak został zrozumiany. Faktura PDF jest w związku z brakiem konieczności podpisu wystawcy (więc można zlecić klientowi wydruk). Nie ma to związku z podpisem elektronicznym i e-fakturą podpisaną takowym podpisem. Faktura w postaci elektronicznej, a nie podpisana kwalifikowanym podpisem elektronicznym - nie jest fakturą. To, że jakiś dokument nie wymaga podpisu, nie znaczy jeszcze, że jest równoznaczny z dokumentem podpisanym podpisem elektronicznym. Reasumując, jak już napisałem faktura w PDF to elektroniczny plik z danymi do wystawienia faktury. Ale nie jest to faktura. Jeśli nie wiemy to powinniśmy się dowiedzieć. Niemniej to, że sprzedawca nie posiada kopii, nie umniejsza przecież naszych uprawnień do zaksięgowania prawidłowego (wydrukowanego!) oryginału. Dlaczego nie mówią? Zgodnie z prawem sprzedawca zleca wydruk klientowi. Umowa zakłada, że dane nie zostaną zmienione (miło jeśli ta umowa jest sformułowana exlicite). Jeśli zostaną to umowa ta została złamana. Prosta kwestia cywilno-prawna. Ale ogólnie problem z fakturami bez podpisu jest taki, że w razie czego nikt nic nikomu nie udowodni ;-).
-
To sie tyczylo jak sadze mojej wypowiedzi. Wg. mojego radcy prawnego, wysylka faktury w PDF to zlecenie wydrukowania faktury dla klienta. W tym momencie odpowiedzialnosc za wydruk spoczywa na kliencie, ale nie do konca (bowiem nie wylacza to calkowicie odpowiedzialnosci zleceniodawcy). A faktura bez wydrukowanego orygianalu = faktura niewystawiona. Wydaje mi sie to uzasadnienie sensowne, z racji braku odrebnych uregulowan prawnych w kwestii faktur w PDF. Inna sprawa, ze jest nie do udowodnienia, czy klient fakture wydrukowal czy nie :-).
-
Faktura w PDF do wydrukowania klientom (a o takiej tu mowimy) to nie jest zadna e-faktura. To elektroniczna wersja danych do sporzadzenia faktury, ktora to fakture sprzedawca zlecil klientowi wydrukowac w jednym egzemplarzu (oryginal). E-faktura bylaby wtedy, gdyby byla opatrzona podpisem kwalifikowanym, wystawiona w mysl odrebnych przepisow. Jesli nie wydrukowalismy faktury z PDF to sprzedawca ma problem, bo faktura nie zostala poprawnie wystawiona, a klient nie moze jej w tej formie odliczyc. Jesli wydrukowalismy fakture z PDF i zgubilismy to zwracamy sie do sprzedawcy o wydanie duplikatu (ten znow moze nam zlecic wydrukowanie jednego egz.). Jesli sami sobie dodrukujemy drugi raz z PDF - naruszylismy prawo (ponosimy odpowiedzialnosc jako zleceniobiorca wydruku), ale przede wszystkich problem ma sprzedawca, poniewaz mamy dwa oryginaly tej samej faktury. Oczywiscie jesli zrobimy to "po cichu" to nikomu to roznicy nei zrobi, gorzej jak zagubiony oryginal wpadnie w niepowolane rece, albo na przyklad zostanie podwojnie zaksiegowany przez pomylke ;-).
-
Sceptycznie na DI: http://di.com.pl/news/16794,Prawo_telekomu...ch_pulapki.html
-
Tak i nie. IMO firma moze zlecic klientowi wlasnoreczne wydrukowanie faktury (tak jak moze zlecic to na przyklad drukarni), ale jest to juz umowa miedzy nimi, klient moze tego nie przyjac. Bez takiego zlecenia faktura w PDF nie ma racji bytu, bo po prostu sprzedawca ma obowiazek ja wystawic i wydrukowac w jednym egzemplarzu dla klienta. Przy czym prawda jest taka, ze to sprzedawca, a nie klient sie podklada, bo faktura w PDF to zaufanie w obie strony. Takze to, ze sprzedawca ufa klientowi, ze ten te fakture wydrukuje (i to w jednym egzemplarzu, a nie na przyklad w dwoch ;-)). Inna sprawa, ze dla klienta tez bezpieczniej (pomijajac zaufanych kontrahentow), gdy dostanie poczta fakture, na ktorej ktos sie jednak z uprzejmosci swojej podpisal. Ponadto to tez nie jest tak do konca, ze faktura bez podpisu jest rownoznaczna z ta z podpisem, to sie bodajze roznilo w ustawie o VAT, w ustawie o podatku dochodowym i jeszcze w jakiejs. To znaczy generalnie nie niesie to szczegolnych konsekwencji, dopoki nie zajdzie jakis tam przypadek (ale dotyczylo to chyba glownie wiekszych firm). Dokladnie ktos mi kiedys te sprawy tlumaczyl, ale na chwile obecna musze zaznaczyc, ze argumentacji nie pamietam dokladnie, sam tez nie zaglebialem sie w te sprawy, a wiec zastrzegam sobie prawo do bledu ;-). Oczywiste natomiast jest, ze fakture otrzymana w PDF trzeba wydrukowac. Forma elektroniczna (bez podpisu kwalifikowanego) nie jest wazna.
-
Jasne, ze proste. Ale poki co pomimo tego, ze takie proste to wycina calkiem sporo spamu
-
Home.pl tez tak robi(l?)
-
Mam wrazenie, ze gdyby wychodzic z takiego zalozenia, to nalezaloby zaprzestac walki nie tylko ze spamem, ale takze z tworcami wirusow, z poszukujacymi dziur w systemach IT, z pozycjonerami (dotyczy tworcow wyszukiwarek)... ;-). Sam system rodzi kontrowersje (sam go obserwuje, nie wdrazam poki co na swoje maszyny produkcyjne), ale sa to chyba kontrowersje duzo mniejsze anizeli w przypadku chocby SPF. Z reszta nie bylo jeszcze narzedzia antyspamowego bez wad. To znaczy znam jedno... nozyczki do uzycia na kablu od internetu :-).
-
W kwestii szybkosci... Chce widziec te ekspertyzy, ze mail mial opoznienie na serwerze A, bo z serwera B wyszedl blyskawicznie
-
Hmm... Obawia sie, ze jesli ktos sie uprze, ze chce papierowa, to bedzie mu ja musial wyslac. Nie za bardzo moga powiedziec "tylko e-faktura i koniec". Ja osobiscie wole zbierac PDFy gdzie tylko moge (glownie dlatego, ze dosylanie poczta potrafi trwac wieki), ale nie popadajmy w skrajnosci - narzucanie czegos takiego to przesada.
-
A ja uwazam, ze wrecz przeciwnie. Im lepsze narzedzia prawne do walki ze spamerami beda do dyspozycji, tym lepiej takze dla swiadczeniodawcow. Oczywiscie wiele zalezy od faktycznych zapisow prawnych jakie z tego wyjda ("A mialo by? tak pieknie" ;-)).
-
A ja sadze, ze przede wszystkim te lepsze zapisy antyspamowe sie przydadza. Mam nadzieje, ze autorzy projektu wzoruja sie tutaj na dyrektywach KE w sprawie spamu - jesli zostana wprowadzone w calosci, na pewno ochrona bedzie korzystniejsza niz jest obecnie.
-
Oczywiscie, ze tak. Ustawa mowi, ze mozna promowac produkty tylko w ramach tej jednej firmy (okreslenie "firmy" jest tu pewnym uproszczeniem).
-
A ja uwazam, ze art. 23, par. 4 pkt. 1 daje podstawe do wysylania oferty dowolnych produktów lub uslug danej firmy. Branza nie ma tu nic do rzeczy.
-
AFAIK to sie zmienia. Raz jest, zeby nie karac za wreczanie i zeby w ten sposob motywowac do wychwytywania kto daje (w mysl zasady, jesli zabronimy dawania to zglaszajac sprawe na policje dajacy lapowke sam sie wkopie), innym razem uznajac, ze lepiej zamiatac pod dywan (calkowicie zdelegalizowac dawanie, a problem rozwiaze sie sam ;-) ), innym razem znow dozwolic lapanie i zachecac do zglaszania na policje... To sie zmienia na tyle czesto, ze sam juz nie wiem jaka opcja jest w tej chwili. Nie chcialbym sie czepiac detali, ale operator komorkowy to tez firma telekomunikacyjna :-). A tak swoja droga, to byl kiedys zapis w prawie telekomunikacyjnym, ze nie jest dozwolone nagrywanie bez zgody nadawcy LUB odbiorcy przekazu, ale przy ktorejs nowelizacji nawet ten zapis zniknal. Jak sie o "Roman, przestan pieprzyc" robi afere to co sie dziwic... ;-).
-
W dalszym ciagu twierdze, ze nie ma takiej koniecznosci. Jeden z rozmowcow moze sobie rozmowe nagrac. Nie, to tez zupelnie nie tak. Sadze, ze sprawa o ktorej mowisz miala miejsce w czasach, gdy wreczanie lapowek bylo przestepstwem (to sie zmienia, raz jest, raz nie jest - tylko otrzymywanie). Druga rzecz, ze dziennikarz publikujac material stanowiacy efekt dziennikarskiej prowokacji, naraza sie na zarzuty z tytulu po pierwsze praw autorskich (czyjes wypowiedzi sa w koncu nim chronione), a po drugie na zarzut pomowienia, jesli jego material bedzie nierzetelny. Tak wiec z publikacja na duza skale wiaze sie troche roznych potencjalnych problemow. I dlatego prowokacje dziennikarskie ogranicza sie przede wszystkim do osob publicznych - ich prywatnosc jest chroniona troche inaczej niz zwyklego Kowalskiego. Ale da sie to robic. W przeciwnym razie programy takie jak Uwaga dawno by juz nie istnialy. Ponadto pamietaj, ze pracownik takiej firmy telekomunikacyjnej wykonuje obowiazki pracownicze - nei dzwonisz wiec do niego w celach prywatnych - a wiec naruszenia prywatnosci tu tez brak. W kazdym razie prowokacja dziennikarska w zadnym wypadku nie jest nielegalna . Pojawiaja sie czasem glosy (ostatnio przy okazji tasm Beger), ze jest nieetyczna, ale i to bardzo rzadko, a ponadto jestesmy swiezo po konferencji na temat wolnosci mediow zorganizowanej przez Rzecznika Praw Obywatelskich - goscie, takze uczestnicy debat w mediach (m.in. w radiowej Trojce) zgodnie uznali, ze prowokacja to jeden z filarow dziennikarstwa. Samo nagranie rozmowy potajemnie to nic zlego i daleko temu do prowokacji dziennikarskiej. Ano zgadza sie, ze praktyka z teoria sie rozmija... Pociesze, ze zniewazenie glowy panstwa tez nie musi skonczyc sie zaraz ukaraniem. W pewnej tego typu sprawie, po zwroceniu sie do FBI o zabezpieczenie materialu dowodowego w kwestii zniewaznia prezydenta RP, pewne komenda policji otrzymala w odpowiedzi... smiech. Ze niby juz pozartowac sobie nie mozna? I ze u nich to zadne przestepstwo :-).
-
Nie tak, powod komunikatow w bankach jest zupelnie inny. Generalnie - nagrywam to co slysze, nie musze miec zgody rozmowcy. Wiec wszystko jest ok, tak dlugo jak dlugo nie odtwarzam utworu publicznie. Jak to kiedys ktos okreslil - jak ktos lubi, moze tego sluchac nawet z rodzina do obiadu ;-). Wykorzystanie takiego nagrania dla celow organow scigania (lub np. dla GIODO) takze nie stanowi lamania prawa. To zupelnie tak jak z aparatami. Nagrywam co slysze, fotografuje co widze (nawet tajne bazy wojskowe, jesli tylko sie do nich dostane bez podpisywania dodatkowych cyrografow). To jedno z wazniejszych osiagniec demorkacji w tym kraju, choc faktycznie z wiedza spoleczenstwa na ten temat ciagle srednio. Nie tak dawno mialem sytuacje, ze SOK chcial nas wyrzucic za fotografowanie pewnego dworca kolejowego. Dopiero policja pomogla.