alien
WHT+-
Zawartość
753 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
14
Typ zawartości
Profile
Fora
Katalog firm
Wszystko napisane przez alien
-
:-) Tak, niestety tak jest. Pisalismy o tym kiedys w MI. Od tego czasu jak rozumiem nic sie nie zmienilo ;-). Ja tam absolutnie nie bronie Ogicomu, bardzo nie lubie tej firmy i nie lubie podejscia zarzadu do roznych spraw. Trzeba im jednak przyznac, ze wypracowali sobie model dzialania, ktory sie sprawdza. A prawda jest taka, ze firmy tez jakos bardzo glosno nie krzycza, ze sa "przywiazane". Raz na jakis czas sie widzis na internecie jakiegos niezadowolonego z haczykow w umowie klienta. Jak na tylu klientow to zadne masowe oburzenie.
-
Ktos ma siedziec 2 dni (bo boje sie, ze jednego braknie chocby na podstawowe autoprzeszkolenie sie w temacie) i "robic rozeznanie" dla zaoszczedzenia 200 zl rocznie? ;-). Poza tym dalej efekt tego rozeznania nie zastapi obslugi. Dla wielu firm to po prostu oferta najlepsza :-). P.S. Zdajesz sobie sprawe, ze Ogicom jest firma, majaca najbardziej elastyczna na rynku polityke cenowa i sprzedaje tez (male) konta za 100 zl, jesli klient takiego wlasnie potrzebuje?
-
Zle odczytales przytoczone przeze mnie znaczenie slowa bliskosc :-).
-
Sukces Ogicom nie polega na cenach, ani na parametrach, ale na tym, ze sa blisko klienta. Po prostu, maja bardzo dobrze rozwinieta siec przedstawicieli handlowych i telemarketerow. A gdy sa blisko klienta, cena odgrywa drugorzedne, albo trzeciorzedne znaczenie.
-
Ale obie te rzeczy wspierasz tak naprawde na poziomie systemu. Serwery FTP potrafia dodatkowo zabezpieczac przed wyjsciem "wyzej" ponad katalog uzytkownika, ale i tak nalezy to zabezpieczenie traktowac z dystansem. Dobre zabezpieczenie to odpowiedni system uprawnien na poziomie systemu. Rowniez quote realizuje sie zwykle poza serwerem FTP. Teoretycznie mozna to zrealizowac na poziomie serwera, tylko po co? Osobiscie polecam vsftpd.
-
No wlasnie tez nie tak, choc blad popelniles nieswiadomie, rozumiejac idee. Dzielo to "pomalowanie plotu sasiadowi". "Malowanie" bez "pomalowania" to brak dziela i brak podstawy do (pelnego) wynagrodzenia ;-). Ale oczywisie idea sluszna, moj wtret jest czysto formalny :-).
-
Dwie sprawy: 1. Podatku od dochodu ponizej kwoty wolnej od podatku sie nie placi. Ale zaliczke sie odprowadza, czyt. podatek pracodawca sciagnie, ale w rozliczeniu rocznym go odzyskasz. 2. Przy umowie o dzielo masz w standardzie 20% kosztow uzyskania przychodu. Czyli realnie podatku placi sie ok. 15%. 3. @arturzyk: Piszesz: Radzej jeszcze raz przemyslec umowe. Sporzadzanie umowy o dzielo i rozliczanie sie w niej za godzine pracy to az proszenie sie o klopoty z Urzedem Skarbowym. Umowa o dzielo nie jest od rozliczenia pracy w systemie godzinowym. Jak sama nazwa wskazuje, jest to umowa o dzielo. Chyba, ze sobie pomyliles nazwe i chodzi Ci o umowe-zlecenie.
-
Tak, to bylem ja :-). Generalnie w mojej wypowiedzi chodzilo bardziej o to, ze prezentacja mnie nie przekonala, podjalem probe sprowadzenia dyskusji do jakiegos poziomu odpowiedniego dla osob nie bedacych jeszcze fanatykami RoR (95% sali? ;-)). Niestety proba to byla bezskuteczna. Sam RoR faktycznie mnie nie przekonuje. Mocno przygladalismy sie tematowi ostatnio w Internet Makerze, w najnowszym numerze jest przeglad RoR, w poprzednim bylo wprowadzenie do Ruby'ego. I choc temat byl prowadzony przez osobe przekonana do RoR to zainspirowany przygladalem sie temu frameworkowi nieco, a jako osoba siedzaca w tematyce webhostingu, sporo uwagi poswiecilem szczegolnie kwestiom wydajnosciowym. I to tutaj mam najwiecej zastrzezen. Zaledwie pobieznie wykonane testy pokazuja, ze procesy Mongrela do zasobooszczednych nie naleza. I choc cenie RoR za dojrzalosc projektu, duza spolecznosc, co podkreslal prowadzacy prezentacje, to jednak w obliczu mankamentow technicznych pojawia nie pytanie - jesli tworzony jest serwis, pod ktory nie bedzie dedykowanego serwera, w ostatecznosci mocnego VPS, to czy nie lepiej siegnac po inne frameworki? To czysto pragmatyczne spojrzenie na temat, nawet bez wdawania sie w to czy sam jezyk jest fajny czy mniej fajny. Szkoda troche (moim skromnym zdaniem), ze prezentacja byla bardzo techniczna, a nie koncetrowala sie wlasnie wokol tematu dlaczego RoR i jak wypada na tle konkurencji. Tak naprawde zgloszone przeze mnie "dżjango" bylo tylko przykladem, rownie chetnie do dyskusji wlaczylbym np. Symphony, choc jestem ostatnio faktycznie pod wrazeniem Django. Wyraz "fan" powyzej wzialem jednak w cudzyslow, raczej jestem poznawca ;-), ktory podchodzi do tematu frameworkow z badawczym zainteresowaniem.
-
Normanos, wszystko fajnie, ale nie bylo po prostu czasu na integracje. Czesc prezentacyjna sie tak wydluzyla, ze po zrobila sie 17 i sporo osob (w tym ja) musialo juz leciec. Nie spodziewalem sie 4h na same prezentacje... Dwa, ze bede glosowac obiema rekoma za identyfikatorami.
-
Ja wiedzialem, ze tak bedzie. To najlepszy dowod na to, ze na nastepnej imprezie kazdy powinien miec identyfikator ;-). "Fan" Django to bylem ja :-). Czwarta osoba przy stoliku to Piotrek z DI. Co jak co, ale jesli nie mozna skojarzyc osob, z ktorymi sie siedzi przy stoliku to znaczy, ze integracja na imprezie lezy .
-
Gdzie siedziales? ;-).
-
Hehe, ja odpuscilem zaproszenia, brakuje mi niestety czasu by jechac taki kawal dla paru h jednego panelu. Gdyby byly na cala impreze... ;-). Siedzialem po lewej stronie, sale ogladalem mniej wiecej z tej perspektywy: http://static0.blip.pl/user_generated/upda....jpg?1192275917
-
No zimno strasznie, o ile ogolnie Cafe Rondo prezentuje sie bardzo fajnie, to od strony klimatyzacji bardzo mnie zawiedli. Podpinam sie do pytania o fotki.
-
No to Spodek, Spodek i po Spodku :-). Ogolnie sympatycznie, moze z wylaczeniem czwartej prezentacji, to jakas pomylka byla ;-). I super byloby jakby nastepnym razem byl faktycznie ten budzik przy kazdej prezentacji :-). Ogolnie wskazane wszelkie dzialania w kierunku - wiecej dyskusji, wiecej integracji, mniej czytania slajdow. Relacje Piotrka bedzie (jak sadze) mozna przeczytac wkrotce w Dzienniku Internautow, a moja w Internet Makerze 6/2007.
-
Podkupiony lub nie, zasadniczo nie mam zadnego interesu w promowaniu KEIa, wprost przeciwnie ;-). Ale obiektywnie wspieram to co generalnie dobre :-).
-
No tak, ale pamietaj, ze ta sama maszyna, gdy w srodku dnia idzie na 100%, w nocy bedzie dzialac w 5% swoich mocy. W KEI zrobili analize i wyszlo im, ze srednio na dobe te 25% daje pewnosc, ze w szczycie nie braknie mocy. Ja wierze w te analizy :-).
-
Nie ide na to, za malo kobiet :-( Duzo za malo ;-).
-
No to do zobaczenia wszystkim na Rondzie 2.2 :-)
-
Tak i nie. MSSQL nalezy juz do tej grupy profesjonalnych systemow bazodanowych, ktore potrafia zapewnic bardzo dobry wysokopoziomowy interfejs zarzadzania bazami danych, poprzez mniejsze narzedzia, az po Business Inteligence wlacznie. I tu zgodze sie, ze jest to "bajka", jakos mnie samemu nawet przyjemniej pracuje sie na Microsoft SQL niz na Oracle'u, mimo, ze za Microsoftem jako takim nie przepadam. Przy malych projektach oczywiscie jest to bez znaczenia, ale przy wiekszych - mozliwosc analizy i przetworzenia danych jest tak samo istotna, jak mozliwosc ich skladowania. Pytanie tylko z jakich wersji MSSQL home korzysta (Express? ;-)) oraz w jakim stopniu udostepni ich mozliwosci.
-
Tak, przy czym zeby nie bylo jeszcze tak prosto, jest to 2% usrednione w ciagu doby. To znaczy to usrednianie jest tu najbardziej niejasne w tych ich definicjach, ale wydaje mi sie, ze przyjeli, ze okreslony procesor wykonuje n instrukcji w ciagu doby, wiec jesli platforma wykonala k instrukcji to jej zuzycie zasobow wynosi: "(k * 100) / n" %.
-
BOSS, ale dla scislosci dodaj jeszcze, ze KEI nie podaje zuzycia bezposrednio, ale liczy wzorzec od 25% mozliwosci maszyny (ilosci wykonywanych instrukcji w ciagu doby). Wynika to z tego, ze chca by 100% zuzycia (w ich rozumienia maksimum na maszynie wzorcowej) stanowilo jeszcze akceptowalny poziom jej uzytkowania. Tyle w temacie wyliczen stosowanych przez KEI. Zdecydowanie IPB, bez chwili wahania :-). Z reszta IMO tez prezentuje sie bardziej profesjonalnie.
-
1. "Serwerek tylko pod forum" nie musi oznaczac "braku duzych wymagan" ;-). 2. Oferta nazwa.pl za 1 zl jest tylko dla firm. Dla osob indywidualnych - 50 zl. 3. Pkt 2 jest to oczywiscie pewne rozwiazanie. Tylko sprawdz sobie ile bedzie Cie kosztowac ta nazwa za 6 mcy, zeby zdziwienia nie bylo ;-). 4. Co do innych, duzo tu jest opinii na forum o przeroznych firmach. Moze zamiast pytac - lepiej i szybciej poczytac? :-).
-
Czytalem. Poczekam, zobacze. Ale calkiem mozliwe, ze te zmiany i tak bede robic na wczesniejszych jadrach.
-
OK, okreslenie "wprost" bylo na wyrost, z reszta to raczej przypadkowy wtret :-). Ale co do meritum sie zgadzamy. 100-1000 razy mniejsza oczywiscie :-) No tak, ja tam dopisalem jeszcze nawias odnosnie ilosci operacji. Generalnie chodzi mi o to, ze inna sytuacja jest w przypadku intensywnego przetwarzania duzych struktur danych, gdzie istotnie bedziemy sie odwolywac do RAM, co jest naturalne, wystarczy sie zastanowic jaki rzad wielkosci jakich struktur zmiesci sie do cache. Jednak bardziej chodzilo mi o to, aby przy okreslonej ilosci procesow zadbac o to, by podstawowe dane wymagane do ciaglosci i sprawnosci dzialania watku plus wspomniany przez Ciebie kontekst byly "pod reka". Operacje na strukturach danych to oczywiscie inna sprawa. Z reszta jesli wchodzic juz w detale, to analizujac oczekiwanie procesora nalezaloby jeszcze uwzglednic technologie pokroju HyperThreading, ktore maja przeciez na celu zminimalizowanie sytuacji, gdy czekamy na dostarczenie danych do watku. Tak, mam tendencje poprawiania, a szczegolnie dopisywania czasem roznych rzeczy bezposrednio po ich dodaniu. Tym bardziej, ze nie widzialem Cie wsrod osob przegladajacych watek.Tak wiec w temacie dopisywania ;-) W ostatnim poscie doszedl jeszcze jeden ciekawy akapit :-).static inline void calc_load(unsigned long ticks){unsigned long active_tasks; /* fixed-point */static int count = LOAD_FREQ;count -= ticks;if (unlikely(count < 0)) {active_tasks = count_active_tasks();do {CALC_LOAD(avenrun[0], EXP_1, active_tasks);.... Ok, to wszystko co podales wiele wyjasnia. Rzeczywiscie w gre wchodzi tylko kolejka aktywna.Ciekawe, do schedulera robilem juz troche podchodow, poki co z mniejszymi poprawkami, mam w planach do tego siasc kiedys, przegryzc i sobie dograc pare rzeczy. Ale coz, to jedna z tych rzeczy, ktore czekaja na dogodny moment ;-).Dzieki za podrzucenie kodu.Pozdrawiam!
-
@pleple No tak, ale pamiec i magistrala to czynniki wplywajace wprost na szybkosc procesora, poprzez wydajnosc systemu ogolna. Zauwaz, ze tu zaczynamy przekraczac plynna granice tego gdzie mowimy o szybkosci procesora jako takiego, a gdzie o wydajnosci systemu. Generalnie jesli procesor relatywnie zbyt czesto korzysta z pamieci operacyjnej (kwestia wzgledna, zalezna od wykonywanych operacji), to nalezy zastanowic sie czy jest to procesor z odpowiednio duzym cache L1, L2. RAM nie powinien stanowic bezposredniego wsparcia dla procesora. Oczywiscie szybkosc dzialania systemu ogolnie tez ma wplyw na loadavg, o czym pisalem w ostatnim akapicie. Co do ostatniego zdania. Jestes pewien, ze im wiecej spi, tym nizszy loadavg? AFAIK procesy spiace takze doliczaja sie do loadavg, poniewaz loadavg dotyczy nie tylko kolejki procesow aktywnych, ale takze spiacych, np. czekajacych na otrzymanie okreslonego zasobu, czekajacych w kolejce dla okreslonych semaforow. W tym aspekcie procesy spiace sa wliczane do loadavg i wplywaja na jego wzrost. Ale przyznam, ze nie wgryzalem sie nigdy w przedstawiony algorytm z sched.c, jak zwykle wiec zastrzegam sobie prawo do bledu ;-).