Pan Kot

Czysto hipotetycznie wystarczy, że jakaś aplikacja potrzebuje dbus-daemona, podczas gdy nowa wersja tej aplikacji już go nie potrzebuje. apt-get autoremove nie zawsze dobrze wyczuje pozostałości, nie raz się na tym zawiodłem. A że dbus daemon pożera jakieś tam mikroskopijne ilości ramu/cpu to inna sprawa. Nie ciągnijmy już tego .

@Up Zgadza się, moje niedopatrzenie . 59 zł brutto.

Zapłaciłem tylko za 3, a anty-ddosa sobie aktywowałem w nowym panelu . Jak teraz klikam odnów za 3 miesiące wychodzi 47.97. Cyrk na kółkach, i tyle.

Wystarczy sam fakt, że w nowym configu doszła jakaś funkcja, a że Kolopik zapewne wciskał wszędzie keep old to danej funkcji może nie dostać, chociaż to akurat zależy od aplikacji jak traktuje nieustawione zmienne. Naprawdę nie chce mi się tego tłumaczyć bo obydwaj dobrze wiemy, że w większości przypadków dirty update zostawi chcąc nie chcąc po sobie śmieci, jak nie w konfigach to w nieużywanych pozostałościach lub samych pakietach.

Generalnie na dzień dzisiejszy mam serwer, który sam określam cyrkiem na kółkach. Myślę, że nawet jakbym kopał na nim krypto-waluty to by mi się te 20 zł zwróciło z jakimś tam małym procentem . Ale cóż, wolę się naśmiewać z innych TS'ów z hosteam po 4 stówki z ochroną anty-ddos, podczas gdy mój kimsyf za 2 dychy przetrzymuje wszystkie "gimbazjalne" ataki z tym ovhowskim cudem za 4 zł, a i w rankingu przoduje odkąd stał się publiczny. Jeśli ktoś by mi kiedyś powiedział, że będę miał taki serwer zarzekam się, że bym go wyśmiał z miejsca. I szczerze, jeśli cokolwiek do kopania na CPU się opłaca to tylko kimsyfy. Nigdzie nie dostaniesz dedyka za takie pieniądze, a jak odpowiednio kernela przygotujesz (np. FULL_TICKLESS/NO_HZ) to i ~20% więcej wyciągniesz z tych threadów.

To zależy od setupu. Przy poprawnie skonfigurowanym squeezie i "zadbanym" serwerze nie ma, za to wystarczy już nieco starszy obraz i tworzą się problemy. Jak nie przy samej aktualizacji to przy śmieciach, które się walają po aktualizacji. Ja tam bym postawił to na nowo chociażby dla własnego samopoczucia, że działa wydajniej niż po tzw. "dirty update" .

Generalnie jeśli szukasz dedyka z najlepszym stosunkiem cena/wydajność procesora to tylko kimsyfy z OVH. W najlepszym wypadku dostaniesz tak jak ja Intel Atoma N2800 @ 1.86 GHz (2 rdzenie/4 wątki) za 15-20 zł / miesiąc. VPSy odpadają na dzieńdobry bo nikt nie będzie trzymał takiego delikwenta u siebie na matce, a wszystkie inne dedyki (włącznie z innymi gigantami takimi jak hetzner) nie zwracają się cenowo.

Za każdą z osobna. Domeny jak dla mnie nie są warte nic, nie są chwytliwe, nie jest je łatwo zapamiętać, i jeśli chcesz je komuś odsprzedać to tak jak @Krzysiu pisze wyżej musisz uderzać do konkretnych firm, bo na licytacjach nikt ich nawet za 12 zł nie weźmie.

Przypominam, że można do SPF'a dopisać po IPv4 (xxx.xxx.xxx.xxx) lub domenie (mojserwer.domena.pl) nasz serwer, który może serwować ogromne ilości maili czy to z postfixa czy innego exima. I nie wymaga to zmiany serwerów MX czy SPF'a prokonto/gapps/live, jako że można upoważnić więcej niż 1 serwer do podpisywania się jako @domena.pl. W ten sposób wszystkie maile z naszej domeny mogą lecieć z dwóch źródeł, a do naszej domeny trafiają na prokonto/gapps/live. Jeśli natomiast chcemy działać w obydwie strony (in/out) to tak jak już koledzy napisali wyżej należałoby przeznaczyć oddzielną subdomenę na to (i oddzielne wpisy MX/SPF). Sam mam podobne rozwiązanie. Pocztę trzymam na microsoftskim livie, podczas gdy mój serwer rozsyła np. linki aktywacyjne do forum przez postfixa.

12,16 PLN.

Nie wiem co ludzie mają z tym 24, równie dobrze można sobie zrobić zarobek7 czy zarobek365, a cena wszystkich z nich jest identyczna.

Z Debiana 6 na 7 jest dość spory problem z aktualizacją, chociażby z powodu multi-arch'a i dependency based boot sequencing. Sądzę, że łatwiej Ci będzie zrobić backupy czego trzeba z rescue i postawić na czysto. Ew. jak chcesz się bawić to twoim punktem startowym powinien być dmesg i kern.log, a nie syslog. Jeśli kernela nie zmieniałeś to musi zapisać do dmesg co trzeba, nawet jak system się wykrzacza. Chyba, że kernel nie wstaje, wtedy może być problem z grubem lub initem.

Adres IPv4 to 32-bitowy adres, Adres IPv6 to 128-bitowy adres. Maska /32 przy IPv4 to to samo co zwykły pojedynczy adres IPv4... Tak więc zdziwię Cię, ale jest to w pełni poprawny zapis, ponieważ jest to to samo co przyznanie komputerowi pojedynczego adresu IP(v4)...

Pomaga, tyle że w kwestii samego nginxa. Od skryptu zależy z jakiej dziury korzysta exploit i niekoniecznie naxsi może tutaj coś pomóc, jeśli skrypt jest dziurawy. Ale z racji, że security polega na dokładaniu kolejnych warstw "ochrony" to szczerze polecam.

@Misiek08 Wiem o tym . Jednak wciąż nie zwraca się to w stosunku do miesięcznych kosztów utrzymania takiego serwera, a przynajmniej tak było pół roku temu jak się zagłębiałem w ten temat.

I rozumiem, że ASIC'y dostaniesz na serwerach przeznaczonych do web hostingu, w końcu każdy w ofercie ma.

Do tego są potrzebne karty graficzne, a nie CPU. CPU mogą pomagać, ale same z siebie nie wytworzą Ci więcej niż 2-3 MHash/s na threada (bitcoin).

Jesteś chodzącym słupem reflinków, więc się nie dziwie że ktoś to zweryfikował .

Nowe = lepsze, tym bardziej jeśli chodzi o debiana.

Po pierwsze - TS'a odpala się komendą ./ts3server_minimal_runscript.sh inifile=ts3server.ini BEZ żadnego start. Po drugie - jeśli w logach dostajesz informację, że TS3 próbował się zalogować jako root bez hasła to albo masz zepsute configi, albo odpalasz TS'a właśnie ze złymi parametrami, przez co configów nie czyta.

O proszę, nawet mój poradnik sobie znalazłeś . Upewnij się, że posiadasz również plik ts3db_mysql.ini, w którym jest poprawnie wypełnione hasło. Wszystko opisane w ww. poradniku. Z loga wynika, że logujesz się jako root, a tak jak pisałem w poradniku nie powinieneś. Tak więc zepsułeś coś z configami.

Jeśli natomiast zdecydujesz się na normalnego basha to... W pliku /home/nazwausera/.bashrc możesz dopisać "stałe" komendy wykonywane po zalogowaniu via shell, czyli swój skrypt1.sh Co do reszty to poczytaj sobie o chroocie, jest tego dość dużo, wystarczy dograć co trzeba, zamknąć użytkownika w swoim home i nic poza zdefiniowanymi rzeczami mieć nie będzie. Tutaj również polecam grsecurity, które oferuje dodatkowe łatki dot. chroota, przez co wyjście z niego jest praktycznie niemożliwe.

ProTIP: Używając NotePada++ można wybrać Edycja => Konwersja znaku końca linii => Konwertuj na format UNIX, wtedy dos2unix jest zbędny. ProTIP2: Skrypt można wykonać również za pomocą komendy sh skrypt.sh, wtedy skrypt nie musi mieć flagi +x. Powinno się tak robić jeśli skrypt nie ma zdefiniowanego shebanga (#!/bin/sh).

Wszystko zbiera dane, jak jesteście takimi paranoikami ciągnijcie własne fibery i łączcie cały świat .

Pomijam fakt, że nawet na serwerze bez dźwięku (linux) można via pulseaudio stworzyć null sink'a, przekierować na niego wszystko, a potem z tego null sink'a zrobić coś dalej. Sam tak zrobiłem na swoim kimsyfie tworząc music bota do TS'a, który dostaje muzykę via mpd i wysyła na serwer. Bez karty dźwiękowej. Z kolei na windowsy jest coś takiego jak virtual audio cable i jest to jeszcze prostsze niż zabawa z pulse audio na linuxie. Ale oczywiście, żeby to osiągnąć trzeba się znać, a nie dopiero "za-czynać"