-
Zawartość
2746 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
157
Typ zawartości
Profile
Fora
Katalog firm
Wszystko napisane przez Pan Kot
-
Jak Ci się wysypuje debian way to powinieneś odgadnąć dlaczego, a nie próbować obejść problem. Kompiluję kernela średnio raz na tydzień przez make deb-pkg i nigdy nie miałem problemów. Pokaż jaki to error.
-
Nie wiem jak wy to widzicie, ale za 6400 dolarów rocznie to ja wam bardzo chętnie skompiluję testowy kernel z grseciem na tych 5 serwerach, nawet 1 dorzucę w gratisie i dam gwarancję, że jest stable . A tak serio to fajnie, że spender znalazł sponsorów i zarabia na patchowaniu kernela pod kwestią security, ale jego postawa mi się bardzo nie podoba. OVH pewnie na rękę jest mieć z nim dobre stosunki, bo pod kwestią finansową absolutnie nie widzę przesłanek do wydawania takiej, a pewnie i dużo większej (w przypadku OVH) kwoty - taniej wyjdzie zatrudnienie kilku profesjonalistów co najwyczajniej w świecie będą odpowiedzialni za tworzenie kernela z testowego brancha od spendera i upewnienie się, że jest stabilny zanim wpuszczą na produkcję. Nie wiem czemu ludzie się tak boją mainline'u - jadę na takim bleeding edge'u, że powinienem się potykać o kernel panica co najmniej kilka razy w miesiącu, a nie potknąłem się o żadnego już co najmniej od 2-3 lat. Doszło do tego, że już we własnym zakresie patchuje wersje rc od Torvaldsa prosto z githuba, a i te działają bez żadnych bugów (co zresztą nie dziwne, bo jak patrzę na to jak akceptowane i testowane są patche to szansa na wprowadzenie do mainline'a buga, którego akurat ty doświadczysz jest bliska zeru). Grsec jest fajny i cieszę się, że spender wydaje ostatnią testową wersję za darmo, bo to jedyne z czego bym i tak korzystał, a jakby i to zamknął to najpewniej wrzuciłbym go na GitHuba i sam rozwijał, żeby był kompatybilny ze wszystkimi nadchodzącymi release'ami.
-
Więc pakujesz zabawki, piszesz swoją opinię i opuszczasz tonący statek, a nie robisz z siebie pół-kretyna na forum i "straszysz" pisaniem jakiegoś wpisu na wykopie. H88 sporo ostatnio można zarzucić, a po samej ilości negatywnych opinii na forum można wywnioskować co się teraz u nich dzieje, ale jak czytam takie posty jak twój to się zastanawiam w której piaskownicy się znajdujesz, że zaczynasz straszyć wykopem zamiast po prostu zmienić firmę . Ale śmiało, może ktoś się przejmie, choć skoro nawet H88 twoje problemy nie interesują, to wątpię, żeby innych to obchodziło . Jak się nie jest zadowolonym z firmy, to się zmienia firmę, a nie tupie nóżkami.
-
Nic z tego, testing branch mi w pełni wystarcza, a i on czasem jest zbyt przestarzały dla mnie . root@archi:~# uname -r 4.10.0-rc1-grspax-archi-ovh-edition+
-
To zatrudnij wróżkę, bo na forum nikt Ci za darmo z fusów nie wywróży.
-
Ale czemu wybieramy pomiędzy spadnięciem z 7 piętra i z 8? Debian Testing > Najnowsze ubuntu > Debian stable == Ubuntu LTS Powyższą formułkę dobierasz zgodnie z tym ile czasu jesteś w stanie poświęcić na swój serwer i jak bardzo usługi mają wybuchać. Chyba, że jesteś mną, wtedy wszędzie pchasz testinga i masz w nosie co gada reszta, bo to jedyny system który jest zarówno świeży jak i gotowy na produkcję.
-
Nigdy nie potrzebowałem robić nic poza php install.php w ISP, zakładając że w momencie instalacji wszystkie usługi już stały z domyślnymi konfigami.
-
Tylko ISPConfig z darmowych, cała reszta jest lata świetlne do tyłu.
-
Na swoim OSie na bazie Androida zastosowałem dnsmasq z upstream DNSami OpenDNS + własnymi adresami z custom pliku hosts, a Android ustawione DNSy na 127.0.0.1. W ten sposób nie obciążasz systemu wolnymi hosts, a dnsmasq wszystko trzyma w pamięci, z kolei normalne requesty przekazuje tam gdzie mu wyspecyfikujesz. Bardzo dobrze i bardzo szybko to działało.
-
Źle wykryłeś sarkazm, myślałem że rzeczywiście znalazłeś taką opcję, bo też bym na tym skorzystał. Czemu dajesz mi złudne nadzieje .
-
Hostuję na KS1 masę własnych projektów w C# (via mono), rzadziej odwiedzane strony (nginx + mariadb + php-fpm), wszystkie środowiska developerskie (j.w.), prywatną pocztę (postfix + dovecot + spamassassin + clamav), icecasta, strumień dla niego (mpd + mpc), serwer Mumble i lokalny serwer DNS. To tak przeglądając htopa, bo nie liczę epizodów z testami software'u, który mnie zainteresuje, czy tymczasowych potrzeb. Przy odpowiedniej optymalizacji kernela + najbardziej zasobożernych runtime'ów (Mono) można osiągnąć cuda i nie trzeba do tego żadnego dobrego procesora. Zarówno kernel jak i Mono kompiluję z najnowszych źródeł, dorzucając flagi optymalizacyjne (a w szczególności -march=native który robi cuda). Rekompilacja kernela jest najbardziej istotna, i nie tylko sam fakt kodu, ale też odchudzenia configa ze wszystkich zbędnych rzeczy, jak i dotweakowanie tego, co warto (np. dorzucenie schedulera BFQ jako I/O, czy ustawienie stałego governora performance dla CPU, bo kalkulator ma chodzić na 100%). Mój CAŁY statyczny kernel bez modułów waży 4.4 MB, i to skompilowany na -O3. Dla porównania dynamiczny kernel debianowy odchudzony ze wszystkich modułów, które są ładowane przez udev w czasie bootowania waży 4.0 MB. Sam initrd u mnie wynosi 3.4 MB, initrd debianowy 5.5 MB. Jakbyś podliczył całość wyszłoby na to, że mój kernel jest co najmniej 4x chudszy, a nie mówimy tylko o rozmiarze, ale i o tym jak się sprawuje, a wiadomo że czym mniej kodu i mniej śmieci tym będzie działać lepiej. Kernel modularny jest świetny jako coś co zawsze zbootuje na dowolnym sprzęcie i dowolnym setupie, ale płaci za to cholernie mocno wydajnością, jeśli zamiast tego zbudujemy statyczny kernel i dorzucimy mu tylko to co chce, to wydajność całego sprzętu może skoczyć od kilku przez kilkanaście nawet do kilkudziesięciu procent, i to w prawie każdym benchmarku każdego daemona. Mono skoczyło mi prawie do 21%, najgorzej wypadł nginx który zanotował tylko 7%. JEDYNE co mogę zarzucić KS1 to brak tego RAIDa, który mnie zmusza do backupowania baz i wszystkich dynamicznie zmieniających się plików na zewnątrz - podpiąłem sobie prywatne repo na GitHubie, i cron commituje co 24h . Innymi słowy masa własnych i nie tylko projektów, które gdzieś postawić trzeba, na żaden nie-vpsowy hosting nie wejdą, a jak już mam wybierać VPSa to wolę dedyka, nawet taki kalkulator, bo mam dostatecznie dobrą wiedzę, żeby wyciągnąć z tych podzespołów wszystko co się da, a jednocześnie płacić śmieszne 15 zł / miesiąc. Na nic innego bym mojego setupu nie zamienił, nigdzie nie dostanę czegoś podobnego za te pieniądze, a jeszcze spory zapas mam .
-
To się zgadza, ale chyba w większości już pakują atomy - dawno nie dostałem tego gorszego. Choć jak najbardziej widzę potencjał tej oferty, ale za 1,5 TB dysku i 2 GB więcej bym 3 euro więcej nie płacił (60% ceny całości przy KS1), ale to dlatego że wątpię, żeby przy takim procesorze ten ram i dysk był potrzebny - pod backup i tak brak RAIDa się nie nadaje.
-
Opłaca się? CPU też sam co w KS1, pewno oferta dobra dla tych co chcieli się załapać na KS1 ale nigdy nie mogli.
-
Ustawienie vm.swappiness na 10 jest IMHO dobrym balansem pomiędzy dobrą wydajnością, a przerzucaniem zbędnych obszarów pamięci na swap. Jak komuś i to mało to może sobie ustawić na 0 i mieć pewność, że swap wejdzie tylko wtedy gdy jest absolutnie potrzebny, ale tak jak wspomniałem - kernel używa swapa nie tylko wtedy gdy mu brakuje pamięci, ale też wtedy kiedy widzi, że pamięć leży odłogiem i na nic się nie przydaje. Logicznym jest, że lepiej zeswapować taką pamięć i zrobić miejsce na hot cache, który może być użyty do wszystkiego, a w szczególności jako bufor I/O. I nie uważam żadnego z tych ~290 MB za stracony, ba, jeszcze mam własnego kernela z kompresją na swapie. Testowałem, Linux bardzo dobrze wie co ma robić. To wyżej jest na vm.swappiness = 10.
-
Jak mi powiesz jakie masz sysctl vm.swappiness to Ci powiem co robi kernel .
-
Było poprosić o ustawienie vm.swappiness na 1. Działa o wiele lepiej i nie ogranicza serwera - kernel linuxowy wie lepiej od ciebie co może sobie przerzucić na swap, żeby mieć więcej miejsca na cache w ramie, a jednocześnie nie spowalniać dostępu do często używanych obszarów pamięci.
-
Które dokładnie ustawienie za to odpowiada? Muszę swój też przekonfigurować.
-
Myślę, że na forum znajdziesz kogoś kto Ci to strzeli za 50 zł .
-
To forum sobie też dla wtajemniczonych załóż, a nie spamujesz linkiem, który nic nie wnosi do tematu.
-
Zlecę dokończenie i poprawienie skryptu
Pan Kot odpisał damian.1960 na temat w Oferty Pracy / Zlecenia
Przepraszam, że się wtrącę - na kogo kierować wniosek do prokuratury o straty moralne i intelektualne po przeczytaniu tego tematu? Do OP czy Bartka? -
[dyskusje] Logout.pl / biznes-host.pl
Pan Kot odpisał Tomasz Fiedoruk na temat w Informacje o firmach hostingowych
Jak czytam ten temat to serio mam wrażenie, że klienci i administracja rozmawiają o dwóch zupełnie różnych firmach . -
10011 query na świat? O zgrozo... I jeszcze ten wheezy .
-
Ja bym wrzucił Debiana z LXDE, waży tyle co nic, a nie ograniczasz się do jakiś półśrodków.
-
Jeśli nie WordPress to imho tylko Drupal, ale nie wiem czy chcesz się w to pchać. WP ma ten jeden plus w postaci ogromnego wsparcia, tak że nawet jak Ci się nie podoba to jest duża szansa, że coś co chcesz zrobić już zostało zrobione, 10x lepiej, i jest za darmo. Jak chcesz pisać własny kod i się nastawiasz na jak najmniej zależności, to Drupal będzie idealny, ale tak jak napisałem wyżej, nie wiem czy to jest twoim celem - ja na pewno bym jak najwięcej zrzucił na community, żeby mieć jak najmniej kodu na własnych barkach.
-
/etc/rc.local, chyba że masz ambicje to prosty service w systemd.