Pan Kot

Żaden logicznie myślący człowiek NIGDY nie zapłaci za nic SMSem, bo dobrze zdaje sobie sprawę z tego, że przepłaca co najmniej o 2,5x. SMSy to narzędzie dla gimnazjalistów, którzy nie mają żadnego konta bankowego, PayPala ani innych metod płatności, a posiadają telefon i jest to sposób jak naciągnąć, czyli de facto oszukać rodziców tegoż małolata. Na SMSach traci się zawsze, ale część "byznesmenów" na WHT nie widzi problemu jeśli ten tracący jest zbyt głupi lub naiwny, żeby to dostrzec. Żadna poważna firma się w SMSy nie bawi, a to dlatego że liczba abuseów, exploitów, problemów, i jeszcze do tego wysokość opłat bardzo skutecznie odstrasza każdą osobę, która o tym myśli. Wymaganie od firmy realizowania płatności SMSami, żeby Seba z gimby mógł sobie kupić admina za 30 zł naciągając domowy budżet jest zwykłym ździerstwem i naciągactwem, z twojego punktu widzenia, oraz całkowicie niekalkulującymi się kosztami, z punktu widzenia firmy. Nawet jeśli moralnie jesteś dupkiem i nie liczysz się z punktem pierwszym, to na całe szczęście firma kieruje się kosztami i ma lepsze rzeczy do roboty niż pakowanie się w takie bagno. Nie wierzę, że istnieje w Polsce rodzic, który by nie dał małolatowi 10 zł na jego ulubioną grę, ale pogodził się z faktem, że ten sam małolat za jego plecami wyda 25 zł na ten sam cel. Dzieciaki wolą uciekać od dyskusji i się buntować niż rzeczowo wyjaśnić temat.

W zasadzie to nie jestem pewien jaki jest tego cel - gdy płonie cały dom to się ucieka, a nie próbuje gasić wiadrem z wodą. Skoro BJ i reszta "ekipy" zdecydowała się na podniesienie to oznacza, że ktoś wyliczył że będzie to bardziej opłacalne niż po prostu stwierdzenie że dane poszły i nie ma tutaj czego więcej szukać. Nie wiem do końca dlaczego, bo odzyskanie tych danych graniczy z cudem, a chyba tylko ślepy, głuchy i upośledzony umysłowo klient pozostałby w tej firmie po tak ogromnej awarii i aferze. Mówimy przecież już o prawie DWÓCH MIESIĄCACH downtime'u KAŻDEGO klienta, nie jestem w stanie uwierzyć, że ktokolwiek nadal ma jakiekolwiek nadzieje i wciąż wierzy, że zdarzy się jakiś cud. Logicznym jest, że firma robi wszystko co jeszcze może, ale nadal nie widzę sensu gaszenia pożaru wiadrem z wodą, trzeba się pogodzić ze stanem faktycznym i przestać próbować - wątpię, żeby 2be.pl było jakkolwiek opłacalnym biznesem przez kolejne kilkanaście lat. Ale to tylko takie moje prywatne przemyślenia, nie znam stanu faktycznego, być może rzeczywiście większość klientów jakimś cudem w ogóle się nie przejęła tą awarią, a firma pomimo 2-miesięcznego downtime'u generuje zyski .

Używasz potoku czyli pipe, a cron odpala binarkę - pipe to umiejętność interpretera czyli shella. Możesz tego shella albo stworzyć w sposób pośredni - tworząc np. skrypt .sh i go wykonując (wtedy cron sam odpali go w /bin/bash i zinterpretuje), lub w sposób bezpośredni - wykonując bash -c "curl ... > /root/text.txt" bezpośrednio z poziomu crontaba.

Podobnie ambitny człowiek podmieni źródła lub to, co serwer backupowy zasysa do siebie i wytworzy dokładnie tą samą sytuację. Nic się nie zmienia.

W tym wypadku również, bo user źródłowy nie ma dostępu root do serwera backupowego, a serwer backupowy sam ma logikę co robić z plikami wrzucanymi przez usera źródłowego. I tak, rozumiem zamysł autora, i nie widzę jak rozwiązanie wyżej jest w jakikolwiek sposób gorsze od zmiany inicjatora, zakładając, że admin zastosuje się do całości mojego posta, a nie tylko jego części.

Ale kombinujesz . Jak ACL ci nie śmiga można równie dobrze pojechać jeszcze w inny sposób - zrzucić logikę robienia backupów na serwer źródłowy, a po stronie serwera backupowego odpalać crona, który przerzuci to co wrzucił user źródłowy do bezpiecznego miejsca. Osiągasz w zasadzie to samo tylko inną drogą, i nie masz żadnych niepotrzebnych kopii, bo wynik końcowy zwyczajnie przenosisz (mv) według swojej własnej ustalonej logiki.

Dowiązania mają ten problem, że to tylko link symboliczny, chyba że byś robił hardlinki, ale to się sprowadza dokładnie do tego samego co robiłby rsync. Poza tym opcja z rsynciem jest bezpieczniejsza - user jako taki w żaden sposób nie może wpłynąć na dane źródłowe, a tylko na ich kopię. Z linkami jest różnie.

Serio zrobiłbyś to trylion razy szybciej gdybyś po prostu przeczytał logi, bo co jak co ale php akurat bardzo dokładnie precyzuje co mu nie pasuje jak lecą errory.

A jak nie chcesz robić tego co ksk zastosował wyżej to możesz zrobić metodę najprostszą, czyli utworzyć nowe konto userowi, i rsynować rootem do jego folderu, a stamtąd ciągnąć backupem na inny serwer. Plus masz taki, że nie musisz się bawić z dostępami w zasadzie w ogóle, minus taki że musisz gdzieś wrzucić skrypt co tego rsynca będzie robił, dodatkowo do tego co ciągnie backupy. To rozwiązanie ma jednak plus w prostocie i tym, że jest łatwe do zrealizowania zwykłym cronem i rsynciem. Nie masz zależności - zadziała wszędzie tam gdzie jest rsync i cron (czyli wszędzie). Zabawa z ACL czy grupami jednak chwilę trwa.

Odwieczna zasada hostingu, to że u ciebie działa nie znaczy, że u innych klientów również. W drugą stronę również ta zasada się sprawdza. Rzetelny komentarz jest taki, że wypowiadają się tutaj klienci skarżący się na jakość usług, a nie polski związek gimbusów WHT.pl, którzy za jedyny cel swojej egzystencji obrali sobie smarowanie mintshosta. Są to użytkownicy, którzy mają na tym forum dłuższy staż niż ty, a nie jednopostowcy, którzy przyszli tutaj tylko aby obsmarować firmę swoim jedynym nic nie wartym postem. Może jednak zamiast próbować bronić firmy i działać im w zasadzie na szkodę (bo też po takim poście mam wrażenie, że napisałeś to tylko po to, żeby ratować PR w zamian za jakieś śmieszne wPLNy czy podobne), zajmiesz się czymś pożyteczniejszym, np. zatrudnisz w BOKu wyżej wymienionej firmy i sam zweryfikujesz stan rzeczy .

Jeśli jakikolwiek dysk Ci padnie to OVH przecież Ci go od ręki wymieni wsadzając nowy, a często nawet taki z lepszymi parametrami. Nawet jednego realokowanego sektora.

Aruba to nie dedyk, jest od groma zastosowań gdzie liczy się stały, łatwy do przewidzenia dostęp do zasobów, a nie to czy pan Marian obok stawia TSa czy minecrafta. O ile technologia poszła do przodu i takiemu KVMowi nie ma już w zasadzie nic do zarzucenia to nadal chociażby ja cenię sobie dużo bardziej stałe 70 MB / s dostępu do HDD niż loterię w postaci 30-120. Z CPU i pamięcią jest podobnie, nawet jeśli KVM jest w stanie zapewnić stałe zasoby. Poza tym dochodzi jeszcze rurka, a tu OVH i kimsyfy wygrywają z każdym VPSem, ostatnio nawet ktoś wrzucał wykresik z całego dnia.

Różnica jest duża, pytanie tylko czy potrzebujesz takiego CPU. Serwer się dobiera w zależności od potrzeb a nie benchmarka. Ja mojego Atoma N2800 na nic innego nie wymienię bo płacę 15 zł na miesiąc (brutto) i żadna inna oferta, nawet aktualna - mi się nie opłaca. Tak naprawdę to się nawet cieszę, że mam taki kalkulator bo widzę jak na dłoni efekty moich kernelowych optymalizacji .

Chciwy traci dwa razy .

CSF + csfpost.sh jeśli masz cokolwiek co wymaga większego tuningu. IMHO shorewall jest dużo gorszy od CSFa i niczego na dobre nie oferuje, a jeśli potrzebujesz zrobić rzecz X to od tego masz csfpost.sh, żeby dodać własne regułki iptables czy cokolwiek po tym jak CSF się zaaplikuje. Klepanie całości mija się z celem, tak samo jak używanie czystego iptables tylko po to, żeby klepnąć regułkę czy dwie. CSF all the way.

O co dokładnie Ci chodzi? Miałem VPSa SSD (tego za 15 zł / mc) niedawno, i ochrona anty-ddos w tej ofercie to dokładnie ta sama ochrona anty-DDoS co w najstarszych kimsufi - dostęp do API i firewalla w panelu, który pozwala zarówno na ustawianie filtrowania jak i 20 własnych regułek. Nie wrzucę Ci SSa bo już tego VPSa nie mam, ale to dokładnie ta sama ochrona, nie mylić z ochroną GAME, która jest w droższych dedykach.

2be.pl leży już od kilku dni, nawet zaślepki nie ma.

Zapytaj sam siebie czy przechowujesz dane, które pozwalają na zidentyfikowanie osoby. Przykładowo - imię i nazwisko, PESEL, ale i również numer telefonu (bardzo często) - to wszystko są dane osobowe. Adres e-mail chyba do dziś jest jedną wielką niewiadomą i można sądownie udowodnić zarówno w jedną jak i w drugą stronę, a już takie rzeczy jak np. identyfikator steam czy treść posta danymi osobowymi nie są. Pseudonim też nie, bo każdy może dowolnego używać, również takich używanych przez inne osoby.

A co z tym prockiem jest nie tak? Postawiłem naprawdę sporo rzeczy na mojej piaskownicy i dobra optymalizacja daje sobie radę nawet z tym kalkulatorowym CPU.

Atakować to sobie możesz wioski kolegów w plemionach razem z resztą gimbazy .

Więcej na prąd się wyda niż to warte.

Bash jest naprawdę fajnym rozwiązaniem, ale od tego jest kupa developerów tworząca systemd, żeby nauczyć się jak on dokładnie działa, a nie tracić czas na pisanie własnych, z definicji gorszych rozwiązań, jeśli rozwiązanie masz podane na tacy bo cały twój OS z niego korzysta. https://www.freedesktop.org/software/systemd/man/systemd.service.html Nie wynajdujcie koła na nowo kiedy rozwiązanie jest tuż obok za drzwiami z napisem "technologia". Nie dość, że stracicie kupę czasu na tworzenie go, to jeszcze z definicji będzie gorszym rozwiązaniem niż te, nad którym pracuje potężna ekipa developerów już od kilku lat.

Zacząłeś od robots.txt? Badbots powinno być używane wyłącznie jeśli boty się nie stosują do robots.txt.

Mam wersję 4.5.5 i też wszystko poprawnie działa. Od 4.4 PHP7 jest wspierany - https://www.phpmyadmin.net/files/4.4.0/