p

Przeczytalem dokladnie o co Ci chodzi, ale widocznie nie zrozumiales mojej odpowiedzi. patrick przedstawil sytuacje podobna do tej o ktorej pisalem (tylko awarie innego punktu ich serwerow) - mam nadzieje, ze go zrozumiales, bo przeslanie to samo co moje

Cos mi sie wydaje, ze to nie bylo zadne celowe wyswietlanie reklam, tylko tak jak juz napisal patryk, awaria ich systemu, przez co laczac sie z serwerem przerzucalo wszystkich na strone glowna / 404 home.pl, a nie na strone klienta. Nawet jezeli sie myle, to mysle, ze bedziesz mial powazne problemy, zeby udowodnic, ze bylo inaczej. Natomiast co do utraty mozliwosci zarobku przez awarie, to chyba wszystkie firmy hostingowe (a juz napewno home.pl) maja zapisek w regulaminie o tym, ze nie ponosza zadnej odpowiedzialnosci za straty wynikle z awarii, wiec o to nawet nie masz sie co sadzic...

Ktos musi A tak na powaznie to juz tak mam, ze pojawiam sie i znikam W sumie masz racje. Chociaz jestem przyzwyczajony do tego, ze ludzie pod pojeciem 'kompilacji ze zrodel' maja na mysli ./configure && make && make install, a to z punktu widzenia bezpieczenstwa (przynajmniej zgodnie z moja wiedza roznicy nie robi).

Heh... Klocicie sie a w sumie nie ma o co, bo rozmawiacie o 2 roznych uslugach (przynajmniej takie odnosze wrazenie). shive i gb pisza o administratorach, ktorzy maja pare lat doswiadczenia, czesto specjalizuja sie w jakis konkretnych uslugach, daja jakiestam gwarancje wykonanej pracy i wystawiaja fakturki, dla ktorych zainstalowanie komus LAMP'a + zrobienie wstepnej konfiguracji jest nie warte w ogole zachodu. Cala reszta natomiast pisze o 'administratorze' znajacym sie troche na rzeczy, ktory za ~200zl (przelane na konto, bez fakturki i gwarancji) zainstaluje wymagane paczki i zintegruje je tak, zeby dzialaly miedzy soba, doda pare regulek w iptables i ustawi pare podstawowych opcji w php.ini. I chyba wlasnie takiej osoby szuka anarchy OT: patrick: Mozesz mi wytlumaczyc w jaki sposob kompilacja zrodel zwieksza bezpieczenstwo systemu w porownaniu do instalacji 'z paczki'?

I co z tego, ze prawo 'sie myli'? Sady dzialaja zgodnie z prawem i nie mozna oskarzyc nikogo o cos co nie jest z nim niezgodne. Fakt, napisales. Ale szczerze mowiac nie zauwazylem tego dopoki nie wyslalem odpowiedzi (otworzylem strone wczesniej, zanim jeszcze pojawily sie wypowiedzi zin'a i Twoja i nie odswiezylem jej przed odpisywaniem). Poza tym nie widze (oprocz pominietej wypowiedzi) zebym opuscil przy odpowiedziach jakies 'niewygodne dla mnie' fragmenty. Trzy rzeczy:1) Argumentow na co? Napisalem, ze wymienione przez Ciebie rzeczy nie sa objete prawem autorskim i tyle. 2) Skoro sa 'moim standardowym dowodem', to zapewne nie bedziesz mial problemow z przytoczeniem 5-10 przykladow (z posrod moich ~450 postow)? 3) Przeczytaj wlasne posty

Czy Ty naprawde nie umiesz czytac? Podkresle Ci po raz kolejny, ze nigdzie nie napisalem o swoim zdaniu (moze pogrubione zrozumiesz?), wiec teksty o tym, jakie to pojecia mam sobie wprowadzic mozesz sobie darowac. Brawo. Niby na jakiej podstawie? Bo uzytkownik shive zauwazyl uderzajace podobienstwo?

Skoro mozna zaskarzyc i wygrac to dlaczego Allegro sie jeszcze o to nie pokusilo? Strona dziala juz od ponad miesiaca i zaczyna budowac jakastam baze uzytkownikow. Poza tym jak juz zaczynasz na kogos najezdzac to naucz sie czytac ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisalem, ze nie mam nic przeciwko, a jedynie, ze rzeczy wymienione przez Ciebie nie sa objete prawem autorskim (jak nie wierzysz zapoznaj sie z ustawa).

Nie wnikalem na ile ten kod jest podobny (chociaz faktycznie na oko wyglada bardzo podobnie) ale o ile sie nie myle to i Allegro i Substa wiekszosc kodu generuje dynamicznie, a nie jestem przekonany o tym (chociaz prawnikiem nie jestem) czy wartosci wynikowe programu sa tez objete prawem autorskim (czyt. 2 rozne skrypty generujace ten sam kod). Te rzeczy nie sa objete prawem autorskim.

No i co z tego, ze wygladaja tak samo? Jezeli (jak juz ktos wczesniej zauwazyl) nie skopiowali bezczelnie kodu to Allegro moze im, delikatnie mowiac, 'naskoczyc'.

Nie wiem czy dobrze rozumiem Twoje tlumaczenie, ale to cale 'zdalne przesylanie' wyglada troche jak FXP. Wystarczy wlaczyc (o ile twoj daemon to obsluguje).

http://pl.wikipedia.org/wiki/SMTP http://pl.wikipedia.org/wiki/POP3 http://pl.wikipedia.org/wiki/IMAP

Nie.

Hmm... Moze *.zip poprawili, ze wzgledu na duzo krytyki (w koncu to beta i ciagle cos zmieniaja ), ale jeszcze pare miesiecy temu na 100% tez odrzucalo. A przez odrzucanie mam na mysli wzracanie bledu (i zwrocenie wiadomosci do nadawcy) przez serwery SMTP google przy probie doreczenia wiadomosci z wyzej wymienionymi rozszerzeniami (podobno *.xls tez odrzuca, ale nigdy nie sprawdzalem).

W czym?

Dobranoc

Tak myslalem

1) Mac OSX pomimo swoich UNIX'owych korzeni tez niestety ma troche dziur. 2) 20x dziennie? Mozesz podac nazwy/ID tych bugow/poprawek? 3) Z tego co pamietam nie trzeba miec licencji - wszystkie krytyczne poprawki sa sciagane nawet bez (chociaz moge sie mylic). Poza tym chyba skoro masz Windowsa powinienes miec i licencje... Chyba nie promujemy tutaj piractwa? 4) Patrz 2) - mozesz podac nazwy/ID tych kilkunastu aktualizacji, ktore CODZIENNIE wychodza? I zeby nie bylo, ze sie 'czepiam'... Wczoraj instalowalem Windowsa 2003 R2, ktory z tloczni wyszedl jakies 8-9 miesiecy temu. Windows Update sciagnal 33 poprawki (nie wszystkie krytyczne, ale nie robilem dokladnej analizy), wiec wychodzi mniej wiecej 1 poprawka / tydzien. A to jest wersja serwerowa systemu, czyli teoretycznie powinno byc wiecej do latania niz w XP. Tak wiec skad ty sciagasz tych kilkanascie poprawek dziennie? O Linuxie sie nie wypowiadam, bo nie ma sensu

Szkoda... Nawet ciekawy pomysl, ale odrzucanie wszystkiego z koncowka .zip/.exe/.rar przez GMail jest naprawde wkurzajace...

Tak z ciekawosci... Jako wlasciciel domeny moge wylaczyc w panelu te bzdetne GMail'owe antywirusy i blokady na pewne rozszerzenia czy nie bardzo?

Jest.

Moze wszystkie... Poczytaj (tak jak juz wspomnial bellerofont) o procmail'u / maildrop'ie.

Tyle tylko, ze wiekszosc automatow sie 'wykrzaczy' na uzytkownikach nie uzywajacych polskich literek (jak ja )

Hmm... W takim razie co sie dzieje ze zmasowanymi atakami symulujacymi legalny ruch? Np. proby wyslania poczty, przegladanie www, zapytania DNS, itp? Rozumiem, ze ruch taki jest przepuszczany (a razem z nim caly atak)?

Przed porzadnym DDoSem sie nie obronia. Jak pokazuje historia, nawet firmy specjalizujace sie w walce z DDoSem (takie jak Akamai czy Prolexic) podczas porzadnego ataku sa bezsilne, wiec tym bardziej taki GTS sobie nie poradzi Swoja droga, orientuje sie ktos na jakiej zasadzie Cisco Guard wykrywa ataki?