Oczywiście - fizycznej krzywdy nikt nikomu nie robi - ale dobrze wiesz że cierpliwość Klientów mierzy się w milisekundach. Parę godzin downtime i tracisz renome, klientów, pieniądze i w niektórych przypadkach parę lat ciężkiej pracy. Wczorajszy wjazd na nazwa.pl liczy się zapewne w dziesiątkach tysięcy zł strat. Z dwojga złego wolał bym spalony garaż.