Witam
Jest to moj pierwszy wpis tutaj wiec nie wiem czy w dobrym dziale to robie, z gory przepraszam moderatorow.
Jako ze w sprawach informatyki jestem zielona , opisze po krotce moj problem.
Trzy lata temu zlecilam wykonanie strony internetowej , otrzymalam fakture mailem i zaplacilam przelewem bankowym. Nastepnie zlecilam "pewnej firmie" wykupienie domeny i uslug hostingowych.
Przez te trzy lata oplacalam przez przelewy bankowe domene jak i hosting po uprzednim otrzymaniu faktur droga mailowa.
Za ten rok nie otrzymalam zadnej faktury ani za domene ani za hosting tylko maila z zadaniem uiszczenia oplaty, za to zaplacilam przelewem bankowym .
miesiac temu postanowilam zmienic uslugodawce hostingu i przezylam maly szok bo okazalo sie ze domena nie jest moja jak i hosting tez nie jest na mnie.
Okazalo sie tez ze moja niby firma hostingowa jest tylko posrednikiem bo hostingiem "mojej " strony zajmuje sie inna firma ktorej to zostalo poprostu zlecone przez "moja firme hostingowa".
Czy mam prawo czuc sie oszukana?
I co robic? gdyz moja firma hostingowa nie odbiera telefonow a do tego pare dni temu pozmieniala hasla umozliwiajace moderacje "mojej" strony"
Czy moze mi ktos wyjasnic lopatologicznie co robic? czy zglaszac to na policje , czy......... ?
Pomozcie!
Kasia Murska