Mam podobny problem. Posiadam VPS’a, na którym działa kilka usług, m.in. apache + mysql + php + maradns + ftp + shorewall, etc. Do pełni szczęścia brakuje mi serwera poczty – i tu z pomocą poniekąd przychodzi mi iredmail. Jednakże obawiam się, że spowoduje on chaos w moim serwerze – np. zacznie mi mieszać z serwerem DNS (wyłączy maradns i zainstaluje bind’a). Nie wiem dokładnie w co iredmail ingeruje. Ostatnimi czasy zainstalowałem go na testowym serwerze (z tą różnicą, że był to czysty system), aby sprawdzić zużycie pamięci RAM oraz prześledzić sam proces instalacji. W jego trakcie wyskoczył monit o aktywowanie iptables – potwierdziłem i okazało się, że iredmail zablokował m.in. port 21. Taka ingerencja w system już mi się nie podoba i spowodowała rosnący dystans do tego „gotowca”. Oczywiście nie muszę potwierdzać aktywacji iptables’a, ale równie dobrze – iredmail może ingerować w inne rzeczy nie pytając się o zgodę. To samo tyczy się wypowiedzi LANcaster’a – jak można uniknąć tej sytuacji?
Czy jest ktoś w stanie rozwiać moje wątpliwości?
