T
WHT Pro-
Zawartość
890 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Typ zawartości
Profile
Fora
Katalog firm
Wszystko napisane przez T
-
Przecież cała opisana działalnośc opiera się na wprowadzaniu w błąd. Nikt przy zdrowych zmysłach nie skorzystałby świadomie z ich usług, bo w rzeczywistości są skrajnie nieatrakcyjne.
-
Myślisz, że oni tam wkładają płytkę z Debianem i ręcznie instalują?
-
A ja polecam Debiana + dist-upgrade do testing.
-
To ją załóż i pokaż, że się da. Pamiętaj o kolegach z forum jak będziesz spał na kupie zielonych banknotów. Problem w tym, że nie mogę! Domenami *.pl administruje NASK i niewiele da się z tym zrobić. Gdyby tak było to znaczyłoby, że należy przekazać to zadanie prywatnej firmie wybranej na zasadzie przetargu.
-
Teraz jest około 310K domen *.pl, zakładając, że NASK pobierze 10 zł za każdą, to ma miesięcznie ćwierć miliona zł. Napisz, że to za mało. To niczego nie udowadnia, wiadomo, że wszystko można sprzedać dowolnie drogo i w dowolnie głupi sposób. Natomiast precedens rentownej instytucji, która rejestrowałaby domeny np. za dolara, udowodniłby, że jest to możliwe i że faktyczny koszt tej usługi nie jest wyższy. Nie załamuj mnie. To właśnie udowadnia wczesniejsze generowanie przez NASK - nienależnych mu moim zdaniem - zysków z tytułu rejestracji domen lub skrajną niegospodarność. Gdy tylko NASK został zmuszony do outsourcingu części usług i wprowadzono częściową konkurencję, ceny nagle spadły pięciokrotnie, a jakość się poprawiła. I to jest dla Ciebie argument za tym, że NASK ma uzasadnione koszty? Litości! Myśleć!
-
Kolejny mistrz analogii -- NASK nie jest twórcą ani producentem tld .pl, wyłącznie nią administruje i powinno się to odbywać na zasadach analogicznych do przydzielania choćby numerów rejestracyjnych -- po kosztach. Tak, na podstawie kosztów innych instytucji na świecie. Mało mnie obchodzi, jakie koszty wygenerował sobie NASK -- jeśli się uprze, to można wygenerować dowolne.
-
Mistrzu analogii, home.pl bierze pieniądze za konkretne, autorskie usługi. NASK nie powinien w ogóle zarabiać na rejestrowaniu domen -- opłata powinna pokrywać wyłącznie koszty. NASK otrzymał wyłącznie zadanie administrowania .pl, to tld nie nalezy do niego i może nim administrować równie dobrze kto inny. NASK może sobie zarabiać na usługach dodanych, a nie na samej rejestracji. Po za tym nie ma tu niestety wolnego rynku, bo na ceny u partnerów NASK przecież też wpływa.
-
Jak sprawdzić z jakiego hostingu korzysta firma o danym URL?
T odpisał AlexG na temat w Administracja Serwerów
Oj... To teraz pewnie sie Neas zdenerwuje... Pojechales po calosci Bez komentarza. -
A konkretniej jak to wygląda (ilość SMS-ów, możliwa do uzyskania prowizja)?
-
Oferta serwerow dedykowanych - mysle ze dobra, i w polsce
T odpisał kokosimo na temat w Serwery Dedykowane i VPS
Taki mały, że kilkadziesiąt (kilkaset?) firm kolokuje się za granicą... pewnie dla sportu? -
Co to znaczy wewnętrzna statystyka? Pomiędzy czym i czym są mierzone te pingi? Gdzie są publikowane wyniki? Co oznacza "~"?
-
Ja zadałem: "A ja bym chciał uzyskać wreszcie odpowiedź na pytanie, na czym polega gwarancja czasów dostępu ("pingów") na neargames.net ("Gwarantowany ping ~ 40msec"), w szczególności w jaki sposób są mierzone i jak wygląda rekompensata za niedotrzymanie parametrów." Pytałem o to już drugi raz. Może za trzecim odpowiesz?
-
Nie manipuluj. Jak już nieraz pisałem, kwestia tego, kto jest najlepszy jest subiektywna, natomiast to, kto pierwszy zaczął świadczyć usługi danego typu da się rozstrzygnąć obiektywnie (a w szczególności to, kto NIE zaczął -- wystarczy znaleźć jedną firmę, która świadczyła takie usługi wcześniej). Dlatego pisanie "jesteśmy najlepsi" to pospolity chwyt marketingowy, a pisanie, że np. "u nas narodził się hosting", gdy doskonale wiadomo, że nie jest to prawda, jest zwykłym wprowadzaniem w błąd. Kiedy pierwszy raz wszedłem na cXc.pl i zobaczyłem "since 1990", "u nas narodził się hosting" to pomyślałem -- "czyżby zapomniana firemka - pionier hostingu w Polsce"? Mimo niemałego doświadczenia. Dopiero głębsza analiza przekonała mnie, że to nieprawda. TO NIE JEST MARKETING! Wyobraź sobie, że jakaś firma ogłasza "to u nas narodziła się płyta CD" -- jak myślisz, jak długo czekałaby na pozew? Żadna poważna firma nie buduje prestiżu wprowadzając w błąd klientów w tak prostacki i oczywisty sposób.
-
Czy Wy naprawdę nie widzicie różnicy pomiędzy marketingiem a świadomym wprowadzaniem w błąd?
-
Choćby dlatego, że Progreso jest jedną z niewielu firm dostarczających naprawdę oryginalne rozwiązania, nie wg. schematu P4+cpanel+strona na szablonie.
-
Mem: 1036040k total, 101860k used, 934180k free, 6204k buffers Jasne.
-
W tym masz rację, tylko piszesz nie na temat. Nie chodzi o to ile mają biur, tylko o to, że wprowadzają błąd. Czujesz tę subtelną różnicę?
-
No to mamy kolejny, zabawny eksponat do gabloty pt. "Marketing p. fujary" - biura widma. Wysłany 25/1/2006, 19:24: A ja bym chciał uzyskać wreszcie odpowiedź na pytanie, na czym polega gwarancja czasów dostępu ("pingów") na neargames.net ("Gwarantowany ping ~ 40msec"), w szczególności w jaki sposób są mierzone i jak wygląda rekompensata za niedotrzymanie parametrów.
-
Ale po co? Właściwie jaka jest myśl przewodnia Twojej wypowiedzi -- czy taka, że jeśli wiele osób oszukuje, to należy to uznać za normalne?
-
To, czy coś jest "najlepsze" to sprawa subiektywna, to, czy coś istnieje od 1990 jest kwestią obiektywną -- istnieje lub nie.
-
Wiekszosc swiadczy usługi hostingowe ... Jeszcze chwila i napiszesz, ze większość świadczy usługi (obojętne jakie). _Nie_są_ to usługi konkurencyjne i to jest istotne, a nie to, do jakiej kategorii je sobie zaliczysz. 1. Nikt nie twierdzi? Przecież masz na samej górze strony wielkimi literami: "CXC.PL SINCE 1990". 2. Tak, to slogan, a przy okazji nieprawda 3. Po czym konkretnie to widać?
-
Jak zwykle zaprzeczasz bez żadnej argumentacji, więc ten fragment pominę. Twój styl dyskusji jest podobny do "polityki" cXc.pl -- napisać cokolwiek licząc, że mniej zorientowani nie sprawdzą jak jest naprawdę i uwierzą. Przykładem są idiotyczne zarzuty, że ponoć "atakujemy Cię" jako konkurencja, tymczasem większość z nas nie świadczy żadnych usług konkurencyjnych w stosunku cXc.pl. Tyle mi do tego, że mam prawo wygłosić na ten temat opinię, jak każdy zresztą. Choćby po to, żeby mniej zorientowani w temacie wiedzieli co w praktyce oznacza to "since 1990", "narodziny hostingu" i "uptime 100%". Nie jest to zresztą dyskusja o "polityce firmy" tylko o wprowadzaniu w błąd klientów -- bo fakt, że cXc.pl NIE istnieje od 1990, że NIE narodził się tam hosting oraz, że NIE oferuje 100% uptime-u jest bezdyskusyjny.
-
Czy tak trudno przetłumaczyć sobie prosty komunikat? Brakuje Ci iptables (co jest swoją drogą raczej zabawne, ale pominę ten wątek milczeniem).
-
Z tego co pamietam Adam Szendzielorz cytował, co mówi regulamin w tej kwestii (próbowałem sprawdzić teraz, ale nie jest specjalnie wyeksponowany na ich stronie). Pomijając już w ogóle fakt, że "gwarancja uptime-u" polega na tym, że za przerwy zwracają proporcjonalną kwotę co jest raczej komiczne[1] to jeszcze - jeśli mnie pamięć nie myli - zastrzegli sobie prawo do godzinnych przerw bodajże każdego miesiąca co powoduje, że 100% uptime-u nie gwarantują przy jakiejkolwiek interpretacji. [1] Wynika z tego, ze jeśli kupisz przykładowe konto za 100 zł rocznie i nie będzie działać przez godzinę każdego dnia, to dostaniesz zwrot w wysokości około 4 zł. Widzę w ofercie niemal wprost napisane, że "serwery będą działać przez rok bez sekundy przerwy". To tak, jakby producent samochodów napisał w reklamie, że produkowane przez niego auta przez rok się nie zepsują. Myślisz, że jeśli nic nie zagwarantujesz w regulaminie, to możesz np. przestać świadczyć usługi na miesiąc i klient nie będzie miał żadnych możliwości dochodzenia swoich praw? BZDURA. Zapisy o SLA i podobne tylko ułatwiają procedury reklamacyjne. Nie wiem co masz na myśli pisząc o "cywilizowanym świecie", ale po prostu się mylisz. Nie sprowadzaj sprawy do absurdu! Krytykujemy działania cXc, które uważamy za przejaw nieuczciwej konkurencji, nazywanie takiej krytyki... "nieuczciwą konkurencją" to zabawny nonsens.
-
Widziałeś tu czyjąś reklamę z krytyką Twoich sloganów?