Przecież napisałem iż nie posiadam nic bo gdybym posiadał ID lub nr. licencji to bym nie pisał. Poza tym sprawdziłem że faktury poszły w kosz po przetrzymaniu 5 lat. Licencje kupiłem chyba 2005 roku od firmy ale nawet nie pamiętam nazwy i miałem na dysku systemowym w macierzy, na laptopie gdzie miałem zaszyfrowane dane 4gb - kartę SD oraz na debianowej partycji w laptopie. Na razie napisałem mail'a a do supportu i czekam cierpliwie na odpowiedz.
Tak jak doradził Devil już z konta na witrualu napisałem emalia i zobaczę jaka będzie reakcja na odzyskanie licencji.