kemot

Każdy Polak jest ekonomistą, lekarzem i prawnikiem i ogólnie zna się na wszystkim najlepiej...

A to nie jest ten sam miłosz, który tutaj jest moderatorem?

Jeżeli tam pracujesz to zaktualizuj profil. Jeżeli nie to nie pisz "droga wolna" wypowiadając się w imieniu dostawcy bo sugerujesz tym stwierdzeniem, że masz jakiekolwiek powiązania i wypowiadasz się w imieniu firmy, działając na ich szkodę i możesz być pociągnięty do odpowiedzialności...

Czyli nie żyjemy w wolnym kraju bo są równiejsi (którzy mogą się wszędzie pokazywać) i równi (którzy muszą mieć zaproszenie), a jak nie to pałą ich Wydalić wszystkie naleciałości obcojęzyczne (w szczególności niemieckie), wydalić czerwonych itp, mianować sponsiego królem i on zrobi porządek ze wszystkimi Ręce opadają...

Naprawdę nie ma się co cieszyć, to raczej pokazuje podejście firmy, gdzie admini nie wyciągają wniosków, a pamięć ram postrzegają tylko przez pryzmat cachowania. Większy ram to nie większe IO, ale większy ram to możliwość większej ilości procesów, nad którymi ciężej zapanować, szczególnie gdy polega się na kliencie, który nie zawsze dysponuje odpowiednią wiedzą i z powodu ograniczeń wirtualizacji ma ograniczone precyzyjne zdiagnozowanie procesów, które używają dysku. Najciekawsze jest stwierdzenie admina, że nie zna zależności pomiędzy procesami a operacjami IO i co gorsze nie widzi takiej zależności... Ale powodzenia w dalszym przekonywaniu, że wszystko jest w najlepszym porządku...

Sami dajecie klientom możliwość tworzenia olbrzymiej ilości procesów (dużo ram) a wiadomo, że każdy taki proces może dowoływać się do dysku wykonując duże IO. Dodatkowo dajecie bardzo mało procesora, co powoduje kolejkę procesów. Brak możliwości zapanowania nad tym nie oznacza, że klient się nie zna, tylko może świadczć o błędnej konfiguracji bądź ofercie, której nie możecie utrzymać. Także nie powinniście od razu zarzucać klientom, że działają na szkodę Waszej firmy a dokładniej przyjrzeć się problemowi.