kafi

Jesteś pewien, że w przypadku DotPaya podpisujesz umowę z DotPay S.A.? Bo raczej myk jest taki, że dane i marketingowa ściema jest oczywiście, że to 100% polskie, ale regulamin mówi A spółka Ltd. to takie coś w rodzaju właśnie z o.o. Dlatego podtrzymuję - łatwiej będzie chociaż część należności ściągnąć od Polaka-osoby fizycznej, niż od takiego mało sprecyzowanego bytu gdzieś tam na jakiejś wyspie. Edit: http://slawomirwilk.pl/dotpaypl-co-innego-na-stronie-co-innego-w-regulaminie/ Widzę, że przez półtora roku w tym temacie się nic nie zmieniło

Dużo tu jeszcze będziesz biadolił nad swoim ciężkim losem? Odpowiedź jak odpowiedź: usługa działa, więc z jakiej to okazji mają zerwać umowę i zwrócić ci resztę płatności? Co najwyżej możesz uzyskać "karę umowną" za dotychczasowy brak działania usługi; tu dostałeś chyba przedłużenie ważności konta, więc o co ci tak naprawdę chodzi?

Lepiej powierzyć to jakiemuś zagranicznemu "ogrodowi z o.o.logicznemu", gdzie aby zapewnić sobie spełnienie roszczeń, to trzeba się użerać z zagranicznymi sądami? W przypadku jednoosobowej DG, to właściciel odpowiada całym swoim majątkiem, więc raczej IMO to wierzytelności łatwiej będzie ściągnąć, niż w przypadku (nawet i polskiej) spółki z o.o. z mizernym kapitałem zakładowym...

Właśnie chyba tylko w jednoosobowych firmach administrator jest od odbierania telefonu od Kowalskiego, kiedy to jego serwer zostanie uruchomiony. W większości cywilizowanych instytucji administrator jest od tego, co wskazuje jego nazwa - czyli od administracji systemami teleinformatycznymi (w jakim zakresie który osobnik to już inna bajka). A jakikolwiek kontakt owych administratorów z przeciętnymi petentami Kowalskimi jest poprzez mechanizm taki, że klient dzwoni na hotline i zgłasza co chce FrontOfficowej warstwie; po wklepaniu do systemu trafia do bardziej wtajemniczonego BackOffica, który coś tam technicznego może w ograniczonych zdolnościach zrobić; a jak nie poradzi sobie, to trafia jako zlecenie do ekip interwencyjnych (owych "adminów").

Generalnie to jest taka zasada - nie podoba ci się traktowanie w jakiejś firmie, to zmień ją na inną. Odnośnie SLA - takie zasady mierzenia zaakceptowałeś przy zakupie usługi i za jakie zapłaciłeś, to takie masz. Zaraz znowu będzie larum - że skoro kupiłem, to ma działać. I tego nikt nie neguje - że działać raczej powinno i to źle, że nie działa. Ale dowcip jest taki, że profesjonalna firma w umowie za świadczenia niezgodne z polityką SLA zapłaci ściśle zdefiniowane kary. Budżetowa firma co najwyżej zaznaczy, że maksymalną kwotą rekompensaty jest wysokość wpłaconego abonamentu za usługę. PS: Może ten dział jest i od pisania opinii, ale raczej nie od tego, co by biadolić dwa albo nawet i cztery posty pod rząd jaka to firma jest bee i złaa

Czy ktokolwiek z maruderów podpisywał umowę, w której ktoś mu zapewniał czy to konkretny adres IP, czy to konkretną lokalizację jego usługi? Jeśli nie, to cóż, lokalizacją może być w równym stopniu także i Zimbabwe, i póki warunki SLA umowy będą dotrzymywane, to sorry winnetou, do jakichkolwiek roszczeń brak podstaw. Odnośnie tych trzymających jakieś dane mniej lub bardziej wrażliwe - marketingowy bełkot w większości ma dołączoną gwiazdkę, że to nie jest oferta w rozumieniu obowiązującego prawa. Więc nawet, jeśli gdzieś tam była marketingowa adnotacja o DC, to póki nie ma tego wpisanego bezpośrednio do zawartej umowy, to cóż, raczej wina to samego siebie, że takiej sprawy się nie dopilnowało.

Czy ja wiem, czy nie sprawiające problemów... o2 co chwilę szczyci się obecnością na różnorakich RBLach...

Sprecyzuj to pojecie. Windows NIE posiada usługi CRON.

O zwrot niewykorzystanej ubiegać się raczej nie możesz, skoro firma to w regulaminie wyraźnie zaznaczyła. Co najwyżej możesz domagać się jakichś "kar umownych" za niedziałanie usługi. Ale to już postępowanie reklamacyjne, a nie zwrotowe.

Na bezpieczeństwo. Samej aplikacji jako takiej (jakieś ***-injectiony), ale też i na bezpieczeństwo środowiska. Tzn. jakiś bezpieczny mechanizm komunikacji owego panelu z serwerami-childami; co by przez jakąś głupią dziurę nie dało się wykonać zdalnie na serwerze-slavie magicznego rm -rf / PS: Popatrz sobie na vdsmanager. http://en.ispdoc.com/index.php/Installing_XEN

Regdos - tu nie chodzi o skrzynkę mailową dodaną na serwerze, a o adres kontaktu administracyjnego danego loginu.

Może po prostu ta klasa adresowa została wyrżnięta przez ich router brzegowy za jakieś arbuzy/fraudy?

Kupować telefon, żeby połowę firmwaru w nim wymieniać po to, aby stabilnie chodził?

W jakim LANie? Jeśli posiadasz przypisane przez DC do serwera dodatkowe adresy IP, chociażby to były /32, to bez problemu dodasz je przez vzctl jako interfejsy venet. A jeśli nie posiadasz routowalnych przez siebie adresów, to i tworzenie interfejsów veth ci nie pomoże...

Najpierw pomyśl o tym, co ty właściwie napisałeś. Poczytaj, co to jest MOST sieciowy i co on właściwie robi. A co do reszty - to po prostu nie mostek a router, a na nim kilka SNATów kierujących ruch od dowolnego source z twojej sieci do jakiejś tam grupy hostów sieciowych (np. klas adresowych, bądź też portów tcp/udp) przez określone IP wyjściowe. Ale to oczywiście tak jak przedmówca napisał - dynamicznie określane ruchu wyjściowego i powrotnego do niego. Bo na zdrową logikę, to bez własnej adresacji i polityk systemu autonomicznego nie sposób wywróżyć, czy życzysz sobie ruch do adresu 1.2.3.4 kierować przez operatora A, czy B.

Poszukaj w liście opusanej jako Security, tam powinno być, żeby bezwzględnie nie szyfrował transmisji.

Pacnij na Advanced i wyłącz szyfrowanie (Always No Encryption czy coś podobnego).

Ja chcę argumentów czemu Windows Mobile/Windows Phone jest bebe, a nie czemu ubóstwiasz androida... Ale cóż, odwracanie kota ogonem to kolejny dowód na brak argumentów, czemu MS w komórkach odpada. WM także chyba... Źródła np. kodeka GSM, czy też np. procedur odpowiedzialnych za koordynacje modułu radiowego też dostaniesz otwarte? Yep? http://www.dobreprogramy.pl/Google-ograniczy-dostep-do-Androida,Aktualnosc,24150.html Nokia Ovi Store, Apple Store, Blackberry AppWorld, Windows Mobile Apps No i w miarę otwarte SDK do prawie wszystkich wymienionych (poza jabłkiem).

Jak skosisz raz to nie. Ale jak będziesz świadczył dla całej okolicy usługi koszenia trawy i brał za to $$ to już raczej chyba tak

Ja się pytam o konkretne argumenty za/przeciw, a nie o tym, że gdzieś tam jakiś ktoś będący znajomym znajomego coś tam gdzieś zobaczył, że cośtam ktoś wgrał. Ale jak widać merytorycznych argumentów brak

Kolopik - zajmij się może swoim czubkiem nosa. Bo dane firmy na podstronach masterhost.com.pl są w pełni poprawnie napisane... ... natomiast u "krzaka" którym sam tu niedawno spamowałeś niestety nie.

Jakieś argumenty, poza tym, że "mojsze jest lepsze"? Tak jak pisałem - do Windowsa także... i to chyba przed epoką androida już tam było...

Ano właśnie, tu chyba jest główny problem. Jeśli firma ma autorskie podejście do swojego biznesu, to może pokusić się o dokładanie jakichś dziwadeł dla marnego promila klientów . Jeśli natomiast firma stosuje pudełkowce i producent pudełkowca nie przewidział tego, to wtedy trzeba bawić się po pierwsze - w porządną konfigurację dodatkowego daemona, po drugie - zespolić to ze stosowanym panelem administracyjnym, no i po trzecie - modlić się, żeby twórcy owego panelu przy nowej wersji nie namieszali tak, że owy dodatkowy moduł się popsuje. Kwestia kosztów po prostu. A nie oszukujmy się, że Postgres nie jest zbyt popularny w jakichkolwiek zastosowaniach, więc dla budżetowych firm akceptowalne jest pomijanie tego jakże małego sektora chcących go stosować. A sprawa dotycząca limitów - większość nietypowych dziwadłowych rzeczy na tym świecie jest dodatkowo dopłatna. Ktoś chce różowe korytka PCV do montażu kabli, do tego same kable w różowej izolacji - to oczywiście da się zrobić, ale nie w cenie korytka/kabla białego Tak samo tutaj - ktoś chce takie dziwadło, którego panel nie wspiera, to można mu pewnie dać, ale za spoorą dopłatą. Bo to tylko tak naprawdę same problemy dla usługodawcy. Chyba, że znajdzie się jakiegoś pseudogotowca, ale wtedy znowu delikwent wydziwia, że a to kodowanie mu nie pasuje, a to za stara wersja, a to coś tam jeszcze, gdzie osoba bez porządnej wiedzy z pg nic nie zrobi bo nie będzie po prostu umieć.

Zważ, że przy tej konfiguracji wyjście też będziesz miał przez maskaradę - główne IP serwera. Możesz zmodyfikować linijkę postrouting zmieniając MASQUERADE na SNAT i wtedy definiować konkretnie, którym dopiętym IPkiem ma to sobie wychodzić (oczywiście zakładając, że IP jest do serwera już podpięte). # iptables -t nat -I POSTROUTING -s 192.168.122.17 -d 0.0.0.0/0 -j SNAT --to 123.456.789.012 ( -I, aby było to na początku tablicy postroutingu, przed dalszymi wpisami dot. maskarady )

No nie do końca... warto by w sumie popatrzeć, czy producent "oferuje"... możliwość wgrywania alternatywnego softu A czemu ten windows mobile jest taki zły? Można go równie łatwo (a może i nawet łatwiej...) jak Androida gotować z klocków Do tego dla co niektórych dość dużym atutem jest... działająca AutoMapa ;]