kafi
WHT Pro-
Zawartość
3270 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
111
Typ zawartości
Profile
Fora
Katalog firm
Wszystko napisane przez kafi
-
IMO jednak traci, bo jeśli przeciętny Kowalski ma dosyć limitów, to kupi sobie konto premium. Nawet i po to, żeby wykorzystać je tylko w kilku procentach. A tu jest wykorzystanie jednego w całości jego możliwości. Ot poprostu owe konta także skalkulowane są pod jakiś tam poziom oversell, a takie serwisy w wyjątkowy sposób to ratio zakłócają
-
Teraz już zupełnie serio: a ty masz jakieś zgody od file-data-providerów, że możesz odbierać im zysk z kont premium? Nie? No to dopowiedz sobie, czy jeśli oni by mogli, to by takich serwisów jak twój nie blokowali (zarówno technicznie, jak i prawnie)? Możesz co najwyżej utrudnić co nieco poznanie tego tajemniczego urla przez jakieś JavaScripty, albo dać własnego download managera (we wspomnianej przeze mnie Javie), który odszyfruje pobrany pliczek.
-
A czym jest zaplecze z punktu widzenia użytkownika końcowego wyszukiwarki, jak nie wielkim spamem, którego wiele stron musi "przetwarzać", zanim znajdzie wartościowy website o tym, czego szuka?
-
Kori, nie obraź się, ale patrząc na twoich wiele lamentów od wczoraj, dotyczących i Hitme i Biznes-Hosta, w tym na jeden bardzo ciekawy traceroute, to taka myśl - może to twój ISP ma problemy z wyjściem na świat? Mi tam Hitme działa dobrze i w ten weekend nie miałem większych problemów z nimi...
-
Cóż, moralność Kalego. Jak Kali "oszukiwać" seriwsy premium (no bo powodujesz, że lud nie kupuje u nich kont premium) to dobzie, ale jak Kalego oszukiwać, to już źle... A merytorycznie: spowoduj, żeby c-urlem nie dało się w sposób bezpośredni uzyskać linka do pobrania. Może jakiś zaawansowany JavaScript z odpowiednim ustawianiem ciasteczek, może jakiś applet Java do pobierania?
-
Nie wiem czym tu się podniecać w tej opcji... Tym, że via admin level można dosymlinkować domains do use_rbl_domains? Ale i tak odradzam korzystanie z tak zdefiniowanego ficzera. Lepiej do triggerów post-create-domain i post-delete-domain dopisać linijki modyfikujące niezależny plik use_rbl_domains. Wtedy nie będzie problemów, gdy jakiś tam użytkownik stwierdzi, że chce koniecznie dostawać spam np. z o2.pl (które to na rblach pojawia się dosyć często).
-
Ale co ty chcesz okrajać w tym najniższym pakiecie? Przeć tam jest VMware a nie OpenVZ, więc IMO to nie da się za bardzo już tego okroić...
-
Nie koloryzuj. Jednym zapytaniem to podpiąć domeny się nie da. Chociaż podpiąć to i tak niewłaściwe słowo; bardziej by tu pasowało - przygotować serwer do obsługi domeny. Metodologia działania jest w obu przypadkach identyczna. Najpierw informujemy daemona o nowej strefie (w bindzie to edycja pliku głównego, w pdns z backendem MySQL to tabela domains); a potem umieszczamy poszczególne rekordy (w bindzie to gdzie tam zdefiniujemy wcześniej, w opisanym wyżej pdns - tabela records). Dowcip jest tylko taki, że do PowerDNS są dostępne przeglądarkowe gui, którego uruchomienie nie wymagaja żadnych wyrafinowanych umiejętności; do binda tak łatwo nie ma, no i jak już coś jest, to może rodzić się problem z uprawnieniami do pisania w /etc/ itp. itd. Do tego pdns ma kilka "ułatwień" dla przeciętnego zjadacza chleba. Ot przykładowo ta nieszczęsna końcowa kropka, która czy jest, czy nie jest, to i tak mu to wszystko jedno, bo dla pdns zawsze jest to wartość kanoniczna.
-
Cóż, niestety, nie pomaga
-
Strona wyczepista.
-
Coś tam dzwoni, ale nie wiadomo w którym kościele, przez co powtarzasz ewidentne bzdury. Owa fundacja nie jest podmiotem jakkolwiek związanym z firmą, więc złożenie *pozwu* przez nią nie ma jakichkolwiek podstaw prawnych. Mechanizm jest lekko inny. Owy podmiot chce "okup" za to, że nie złoży zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa obecności rzekomych klauzul niedozwolonych w regulaminie firmy. A to (zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa a pozew sądowy) to lekko gruba różnica.
-
Właścicielem nie jest, ale może żądać wywiązywania się przez Kylos z umowy sprzedaży wydzielonej części przedsiębiorstwa, w której zapewne (?) zawarte były jakieś klauzule dot. kontynuacji wywiązywania się ze świadczenia usług. Chyba, że nie były, albo i nawet owa umowa to tylko "na gębę". A to i jeszcze gorzej na p. Miodka. Ale wywlekanie takich spraw na publicznym forum przez sfrustrowanego klienta to nie jest dobry znak. A jeszcze dopisanie do tego komentarza świadczy IMO wybitnie o jakichś krętactwach. Bo skoro Kylos z Uphost nie ma nic wspólnego przecież (?) to jakim cudem Kylos gdzieś tam odsyła; a drugie - jakim cudem Uphost sponsoruje te licencje... Przecież to się kupy nie trzyma. Chyba, że ta "darmowa" licencja to jest udostępniana klientowi na czas tego, że zainstaluje DA, a potem dawana innemu, i jeszcze innemu, itp.
-
Nie montuj go pod korzeń ( / ) tylko pod jakiś katalog wewnątrz, np. /mnt/mojdysk Nie wiem, jak to w tym topornym gui wygląda, ale możesz wydać jako root z konsoli polecenia mkdir -p /mnt/mojdysk mount /dev/sda1 /mnt/mojdysk Wtedy jego zawartość powinna być w /mnt/mojdysk
-
Wybrać wcześniej bazę danych, na której operujesz. Albo klikając ją w phpMyAdmin, albo wybierając w cli zapytaniem USE.
-
Może by tak trzeba było go ZAMONTOWAĆ
-
Cóż, ciekawe podejście pt. "sprzedam jakiemuś innemu krzaczurowi i mam wszystko w nosie". Ciekawe, kiedy scenariusz powtórzy się dla "marki" uphost.pl
-
Cóż. Widać, że jak nie masz żadnych merytorycznych argumentów poza *nie chciałeś mnie to ci pokaże i obsmaruje na wht* to posuwasz się do obrażania innych, którym ktoś nie popiera twoich biadoleń. Biadoleń dzieciaka, któremu ktoś pstryknął w nos i zrezygnował ze współpracy. Zasada jest prosta - to firma ci płaci i stawia warunki. Podobają ci się? Ok, pracujesz. Nie podobają ci się? To nie podpisujesz umowy i tyle. A nie rozrzucasz swoje żale i bóle przez dwie strony tego tematu. Swoją drogą - widać, że ta akurat decyzja MZ była słuszna. Potem by czytał kolejne twoje biadolenia jak to go wyzyskujesz...
-
Śmiechu warte tp są raczej twoje posty. Życie prywatne możesz oczywiście mieć i tego MZone nie neguje. Ale jak *pracujesz*, to nie wtykasz prywatnych dyrdymałów; a jak *prywatkujesz* to nie tykasz się zadań pracowniczych.
-
Zdecyduj się, czy piszesz o gigabitach czy gigabajtach. Bo jak widać dla ciebie to wszystko jedno... Zakładając, że wszystko się samo kręci, to może i tyle cię to wyjdzie. Ale przy chęci zapewnienia jakiejś tam jakości (np. komercyjne daemony), ergonomiczności (jakiś panel do zarządzania), dostępności (jakaś zgraja nmc wlepiająca 24h gały w monitor czy coś się przypadkiem nie zaczyna psuć); do tego jeszcze jakiejś obsługi klientów (którzy czasami potrafią jęczeć żeby im coś zrobić bo oni majuntki płacą i są twoimi Panami za te 12zł/rok) no i kosztów prowadzenia firmy (zusy, podatki, obsługa księgowa itp itd.) to raczej za złotówkę miesięcznie na klienta ci się nie uda. PS: W tej chwili quota jest sprawą drugorzędną. Łatwiej zajechać cpu, pamięć RAM, łącze, czy też nawet i obsługę (w sensie - ludzi obsługujących) niż przekroczyć miejsce na dysku twardym. Stąd też nie ma uniwersalnej recepty - trzeba po prostu zapełniać serwer, jednocześnie go monitorując, i wtedy w momencie, gdy widać będzie użycie zasobów na określonym jako krytyczny poziomie, to stawiać następny serwer i tam ładować nowych klientów.
-
Spojrzyj w źródło owej białej strony. Najprawdopodobniej pokaże ci się źródło twojego skryptu php. I zapewne skrypt będzie postaci <? blabla ?> Jeśli poprawisz go do kodu przykładowo <?php phpinfo(); ?> to ci zadziała. Jeśli tak, to zainteresuj się włączeniem short open tags.
-
I wszystkie metadane uid/gid czegokolwiek pójdą się ... @meritum: żeby nie było cyrków, że jakiś plik zmieni sobie uprawnienia, bądź co gorsze właściciela na tego, z poziomu którego było robione kopiowanie, to najlepiej przepuścić to przez rsync.
-
Trzeba pomyśleć, co takiego rozdzielanie tego neta blokuje. PS: Spróbuj może jakiejś podsieci z klasy prywatnej B, np. 172.22.11.0/24
-
Nie powinieneś. W końcu to zakończenie sieci provisioningowane przez operatora Ale jak dostaniesz incorrect user/password to znaczy, że ewidentnie tam siedzi mikrotik PS: Filtrację adresów MAC da się zrobić tak, że komputer będzie działał, a różnego rodzaju zabawki już nie
-
Wow. Chcesz domenę zaparkować na Google DNS? Owe adresy IP to raczej są adresy dla resolvera (czyt. aby twój vps mógł rozpoznawać nazwy) a nie po to, żeby delegować na nie domeny.
-
Spróbuj połączyć się przy pomocy narzędzia Winbox. To, że nie możesz się przez http połączyć, to nic nadzwyczajnego - oba te systemy pozwalają na zablokowanie dostępu do web w sumie jednym-dwoma kliknięciami. Dla pewności podepnij switcha (lub wyłącz dhcp i podepnij to do portów LAN tego routera - na to samo wyjdzie); ewentualnie podepnij jakiś inny model routera.