kafi

A mnie zastanawia jedno. Asertywny. Nowy użytkownik Firma Bronze 5 postów A gdzie dane owej firmy? Czy też może każdy nowo zarejestrowany może sobie bez jakiejkolwiek weryfikacji owe FIRMA BRONZE dokleić do profilu? Skoro mamy swobodę w dostępie do informacji rejestrowych (CEIDG, rejestr REGON) to czemu w profilu nie da się tych informacji pokazać?

Sponsi, SKOŃCZ JUŻ! Tak, banki nie są kochane. To fakt. Ich zadaniem nie jest uszczęśliwienie Kowalskiego, tylko zarobek. Ale... powiedz mi, jakiej firmy (a tym bardziej korporacji) to nie dotyczy? Warto żyć z taką świadomością, że w dzisiejszym świecie wszyscy chcą na nas tylko zarobić. Ale jeśli umiejętnie ruszyć głową, to można dać im zarobić, ale i samemu na tym coś zyskać.

Masz wyraźnie napisane, w czym jest problem. Indeksów nie da się nałożyć na pola o nieokreślonej wielkości (takich jak BLOB/TEXT). Zmień je na VARCHAR z wyspecyfikowaniem, ileż to znaków może mieć adres. A jak już założysz ten indeks, to sama baza zadba o to, co by przypadkiem nie pojawiły się duble - po prostu zwróci ci w razie czego błąd.

Ja wiem, że biblioteka PHP_SSH2 nie jest łatwa do zrozumienia, sczególnie wtedy, jak łączy się nią z jakimiś dziwnymi implementacjami SSH. Ale to nie usprawiedliwia lenistwa pt. "dajcie mi bo misieniechce".

1. $tab = explode("\n", $_POST['cos']); 2. Po co sprawdzać czy rekord istnieje? Załóż indeks UNIQUE na tę kolumnę i dodawaj "na pałę"

No i jak zwykle Sponsi ze swoimi mądrościami... Znów zacznie się flame o zaszłościach politycznych mafiji bankozaurów W przypadku mbanku barmowe są Euronety, BZWBK i Cash4you. Żeby z innych wypłacać za darmo, to trzeba bezwzględną daninę w wysokości 5zł. dopłacać. A nie oszukujmy się, że pod względem liczby dostępnych bankomatów na różnorakich zaolziach to królują BGŻ+Banki Spółdzielcze, PKOBP i Pekao.

Widać wartość merytoryczna twoich postów jest tak niska, że system ich nie zliczył

Możesz pokusić się o taką konfigurację, aby statyczne bloki (jakieś obrazki) nginx cache'ował. Wtedy jeszcze mocniej odciążysz Litespeeda Ewentualnie jeszcze jedna opcja, ale ona wymaga tyci więcej zabawy. Zainstaluj drugą/trzecią/entą instancję lsws, a nginxa użyj jako load-balancer między nimi

Jeśli nie jest ci potrzebna karta, to BGŻ albo Pekao (ten do niedawna z żubrem) - zależy, który masz bliżej siebie Wadą BGŻ jest ichszy system księgowania przelewów okrywający o zdzierstwo... no ale nie można mieć wszystkiego.

W Litespeedzie możesz utworzyć kontekst / jako Reverse-Proxy. Tylko po kiego grzyba, skoro owe żądania i tak będą się wliczały do limitowanych pod względem licencji requestów? Rozwiązania są dwa: > dokup dodatkowy adres IP i zbinduj do niego lighttpd > zamień kolejność - na froncie lighttpd robiący za proxy do litespeeda

RAID 1 to wybitne marnowanie dysków i raczej jak już ktoś to stosuje, to tylko dlatego, że ma kontroler tylko taki raid obsługujący, ewentualnie software-raid po to, aby bezprzerwowo jeden z dysków w razie czego wymienić Znacznie bardziej optymalny jest RAID 5 PS: Może owe backupy mieli w beyondowym cloudzie, z którego też wyparowały

To jest jeden wielki błąd i nie ma tu co komentować... Poczytaj sobie kurs PHP na wikibooks. Może coś bardziej przyzwoitego zrobisz.

Windows Server rozłącza, ale tylko, jak próbujesz zalogować się jako ten sam użytkownik. Jeśli będzie to dwóch różnych, albo zezwolisz na rozdwojenie jaźni w ustawieniach usług pulpitu zdalnego, to technicznie będzie to działać. Ale prawnie niestety nie - zobligowany jesteś w takim przypadku do zakupu licencji terminalowych (i to obojętnie, czy owe udostępnianie pulpitu realizujesz przez TS/RDS, czy też przez TeamViewera, VNC i inne ustrojstwa

Ta sprawa jest nieco bardziej złożona, niż by się mogło wydawać. Ogólnie mamy następujące scenariusze: > działa operator, działa strona; > nie działa operator, działa strona; > działa operator, nie działa strona; > nie działa operator i nie działa strona. Trzymanie kluczowych zasobów (strony głównej, bazy klientów, systemu ticketów) na niekontrolowanej przez siebie infrastrukturze, to pomysł nie oszukujmy się, średni z punktu widzenia bezpieczeństwa. Ot zasada ograniczonego zaufania do konkurencji, bo czasem może się złośliwiec robiący redirect jednego na kilka pakietów na jakiś inny adres IP. Ewentualnie próba wykradnięcia danych. Z biznesowego częściowo też, ze względu na scenariusz (3). Bo jak owy dostawca strony padnie, to będzie larum, że NIE DZIAŁA. Jednak o pewne aspekty rozproszoności oczywiście trzeba zadbać. Pierwszy z nich to serwer DNS obsługujący domenę firmową oraz revdns. Warto, aby nie występowała sytuacja, że domena zaparkowana jest na pięć nameserverów, ale tak na prawdę to jedna fizyczna maszyna z różnymi adresami (nawet i z różnych podsieci, nie ma to znaczenia). Dodatkowo TTL głównych rekordów powinien być w miarę niski, aby móc w razie czego przekierować stronę firmową na inny IP. Do tego owy zapasowy serwer - ale robiący jedynie za zapasową stronę firmową (na którą operator przekieruje w momencie kryzysu wpis A) i zapasowy MX przechowujący tymczasowo pocztę firmową. Operatorzy telco kiedyś rozwiązali ten problem dosyć skutecznie - newsgrupa pl.internet.komunikaty, na której publikowane były informacje o awariach/konserwacjach. No ale teraz już też to zamarło - chyba jedynie tpnet wkleja tam informacje. Centralny padtracker to całkiem ciekawy pomysł... Ale kto by odważył się podjąć jego realizacji i obsługi? Bo to dosyć duża odpowiedzialność na nim by spadała... Jeśli już, to raczej nie robił by tego za friko, tylko chciał zarobić. A jak tak, to dużej części dostawców by pewnie nie było stać na to i posiłkowali by się jakimiś protezami.

To zastosuj inną metodę - blokuj wszystko poza PL. A polskie masz pod http://42.pl/pl/

Nie możesz tak łatwo. Musi to być płytka wersji OEM, inaczej klucz nie będzie pasował. Ewentualnie jeśli masz płytkę XP Home Retail to trzeba stuningować plik setupp.ini.

Windows Home... Ale XP, Vista czy 7?

W przypadku domyślnej konfiguracji OpenVZ da się to pewnymi metodami w przybliżeniu (mniejszym lub większym) określić

Ojej... jakie to tragiczne. Przecież za takie psie grosze, to najlepiej być jedynym na serwerze-matce... Do 30 serwerów VPS w dzisiejszych czasach to i tak MAŁA ilość, jak na potworki sprzętowe obecnie dostępne. Obstawiam, że przy umiejętnym overcommitingu to spokojnie na takim nawet i desktopowym i5 to dało by się z setkę upchać i też by działało.

Ano zapewne stąd, iż administratorzy chomikuj to nie debile uczące się na poradnikach tylko istoty rozumne. Do tego stopnia rozumne, że dokładnie wiedzą, iż ruch z klas adresowych przypisanych do różnego rodzaju centrów danych to ruch typu "fraud" który spokojnie można ograniczać.

Pomysł z outsourcingiem takich aplikacji jest stary jak świat ale masowe wdrożenia ze względu na politykę licencyjną Microsoftu nie są takie proste, jak by się wydawało. Oferowanie zdalnego pulpitu zdalnym użytkownikom do celów jakichkolwiek innych, niż w uproszczeniu zdalna administracja *wymaga* wykupienia licencji terminalowych. I to niezależnie od tego, czy to Windows XP/7/Server no i niezależnie od tego, czy używa się ichszego TS/RDS, czy np. takiego VNC. PS: Łącze to raczej symetryczne, niż synchroniczne

Przecież to żadna tajemnica, że Home.pl siedzi w serwerowni GTS w Piasecznie. Taki przykładowy link potwierdzający to: http://home.pl/serwery/dedykowane/entryline

To nie tak, że do roku 1998 liczono tak, a potem w tajemnicznych okolicznościach inaczej. Problem z przedrostkami był od zarania dziejów (czemu mi tyle dysku zżarło!!!!). Wg stosowanego w większości cywilizowanego świata układu SI owe przedrostki to potęgi dziesiątki. Natomiast elektronicy (później także i informatycy), ze względu na pewne specyficzne właściwości liczyli to jako potęgi dwójki. Do 1998 roku panowała wolna amerykanka - jedni liczyli wg standardu (SI), inni wg swojego (binarnego). Owy rok 1998 to wprowadzenie czegoś, co miało w założeniu ujednoznacznić wszystko. Mowa o IEC-60027. Definiuje ona przedrostki dwójkowe (dwa do potęgi ...). No ale standard standardem, a implementacje implementacjami... Nadal w sumie każdy to liczy jak chce

No właśnie... Bo one zakładają użycie narządu zwanego MÓZGIEM a nie bezsensownego przeklejania. Skoro definiujesz, że serwerem poczty ma być mailcennestre.tk. to chyba logicznym jest, że ta nazwa musi na coś wskazywać... bo resolvery DNS to nie wróżbici, żeby się domyśliły, na jakiż to adres IP wskazuje ta nazwa kanoniczna. A różnica między A i CNAME... Kamikadze ją opisał. Ale w przypadku rekordu poczty, to praktyczna różnica będzie taka, że jak ustawisz CNAME, to nie będziesz mógł wysyłać poczty do wp.pl

No cóż. Tak kończy się dysmózgia będąca skutkiem podejścia - po co się uczyć tej starodawnej jak świat teorii. Praktykę mam robić, a nie wkuwać regułki. No i efektem tej praktyki jest umiejętność wyłącznie kopiowania komend z "poradników". Jeśli wystąpi gdzieś "wyjątek" no to klops. Zero własnej inwencji.