kafi
WHT Pro-
Zawartość
3270 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
111
Typ zawartości
Profile
Fora
Katalog firm
Wszystko napisane przez kafi
-
Hint: glue records - muszą być nie tylko po twojej stronie utworzone, ale także po stronie rejestratora domeny.
-
Bzdura #1 Bzdura #2 Wyjaśnij zatem, jakim cudem działają hostingi współdzielone? Dla każdej zaparkowanej domeny przydzielają osobne IP z osobnym revdns? Dodatkowo - skoro mam sobie domenę a12345.pl, gdzie rekord @A kieruje na adres IP 20.40.60.80 (czyli serwer WWW), to jakim cudem obsłużyć ją np. przez Google Apps / Hotmail / Prokonto? Przecież nijak nie wyślą one maili via adres 20.40.60.80... Dodatkowo nazwa reverse-dns to ma być nazwa HOSTA a nie DOMENY... No właśnie. I tu dochodzimy do sedna owego filtrowania. Adres IP powinien posiadać nazwę RevDNS. Jeśli jej nie posiada, to [X] Jako, że technicznie to revdns można ustawić dowolny (tak! mając dostęp do stref arpa mogę ustawić sobie poczta.onet.pl), to kolejnym z filtrów jest to, że po odpytaniu o takową nazwę powinien zostać zwrócony źródłowy adres IP. Jeśli tak nie jest, to [X]. (przykład: dla adresu 20.30.40.50 ustawię revdns poczta.onet.pl; po odpytaniu o poczta.onet.pl dostanę 213.180.147.147 - nie jest to równe 20.30.40.50, więc [X]). Kolejnym elementem zabawy jest sama sesja protokołu SMTP. Na jej początku serwer źródłowy powinien się przedstawić - komenda HELO/EHLO. Jeśli nie zrobi tego, to [X]. Ale jeśli zrobi, to można przeprowadzić kilka weryfikacji. I tu szkoły są różne. Niektóre serwery sprawdzają, czy owy host HELO po odpytaniu o rekord A zwróci adres IP z którego przyszło połączenie; inna metoda to sprawdzenie, czy jest on tożsamy z revdns źródłowego adresu IP. Tak więc podsumowując - koegzystencja różnych domen na tym samym adresie IP w tym przypadku jest możliwa. Głównie dlatego, że protokoły warstwy 7 (HTTP, SMTP) potrafią poradzić sobie z analizą przekazanego w ich nagłówkach hosta. Jednak w innych przypadkach (jakieś serwery głosowe, gier itp.) nie do końca musi to być takie różowe.
-
Kwestie techniczne to pikuś. Bardzo mały pikuś. Zainteresuj się najpierw kwestiami prawnymi, czy przypadkiem nie staniesz się operatorem telco, a także tym, z czym się to wiąże i czy jesteś gotowy odbębniać ową wymaganą papierkologię Poza tym dojdzie ci mentalność ludzka - rozeznaj się, czy nie będziesz ten zuodziej-ździerca, co to chce kokosy zbić naszym kosztem. A skoro bierze opłaty, to niech lata jak burek do nogi nawet i o 3. w nocy no bo mi internet nie działa (a poprzednim razem to chciał nawet 100zł za fatygę, bo niby jakiś rułter od prądu dziecko moje odłączyło
-
Takim prepaidem zapłacisz (pod względem technicznym) tak samo, jak "normalną" kartą płatniczą. Czyli - via POS w sklepie (jeśli to plastik z paskiem), via PayU itp. NIE zrobisz z niej jedynie przelewu wychodzącego. No i nie będziesz miał wglądu w dane nadawców zasileń.
-
echo '<td width="80px">'.$cjd+$cwpd+(int)$_POST['a'].'</td>';
-
Padł switch to go awaryjnie wymieniają... Jaka tu sprzeczność?
-
Powiedz mi, czy jakakolwiek karta płatnicza (sama w sobie!) umożliwia ci realizację jakichkolwiek przelewów? NIE! Funkcją karty jest płatność bezgotówkowa przy użyciu albo terminala POS, albo w wersji MO/TO poprzez podanie numeru, danych posiadacza i kodu cvv. No i ewentualnie przejściu przez jakieś 3d-secure, ale to jest krok tak właściwie opcjonalny; może być też transakcja gotówkowa (czyt. bankomat i wypłata w nim środków). To są funkcje KARTY jako KARTY. Kwestia tego, czy posiadasz jedynie numer karty i cvv, czy posiadasz plastik ale pełniący funkcję stricte dekoracyjną, czy też posiadasz plastik z paskiem i chipem tak jak normalna karta płatnicza. Jakiekolwiek przelewy itp. rzeczy to funkcje związane z RACHUNKIEM karty. I o ile w owych prepaidówkach ze względów głównie technicznych jest pod owe karty podpięty jakiś rachunek, to nie jest on RORem. Po prostu wpłata na ten rachunek generuje swoisty trigger doładowujący coś, co się nazywa *wirtualnym*portfelem*. Dodatkowo owy sposób ma szereg ograniczeń, aby mówiąc wprost - zapobiec praniu brudnych pieniędzy. Stąd też limity zasileń, limity transakcji, limity w osiągalności danych związanych z transakcjami.
-
Przy wpłatach widzisz tylko kwotę. Nadawcy i tytułu nie. Przelewów z rachunku takiej karty nie zrobisz. Możesz co najwyżej złożyć zlecenie wykupu znajdującego się tam wirtualnego pieniądza. W przypadku karty prepaid (fizycznego plastiku z paskiem i chipem) możesz użyć jej w sklepie lub nawet i w bankomacie. A te ograniczenia są głównie po to, aby nie traktować jej jako anonimowego ROR do robienia szwindli. W przypadku używania jej zgodnie z przeznaczeniem, to te dane nie są nijak potrzebne.
-
Musisz szukać kamery, która udostępni ci obraz opakowany przy pomocy protokołu RTP.
-
Główną ideą stosu protokołów TCP/IP była możliwość osiągalności węzłów punkt-punkt. Jakiekolwiek jej zaburzenia to proszenie się o problemy ze wzajemną osiągalnością. Czy to dlatego, że Iksiński ma adres 192.168.1.11 i nie mogę się nijak z mojej Neostrady do niego połączyć (NAT), czy też dlatego, że przydzielona mi podsieć koliduje z aktualnie wykorzystywaną (VPN). Bo załóżmy, że użyta będzie bardzo popularna nierutowalna 10.0.0.0/8. Co spowoduje? Ano to, że duża część sieci domowych przestanie działać Hamachi wybrało sobie coś, co w planie było unassigned no i wydziwolągowało. Chyba właśnie dlatego, co by nie kolidować z różnymi NATownicami, bo przecież główną funkcją ich produktu to był nat-traversal. Pisanie o bezprawnym wykorzystywaniu adresacji jest lekko nie na miejscu. Przecież nie ma żadnych urzędowych regulacji dotyczącej tego, jak adresować sieci teleinformatyczne. Dowcip tylko taki, żeby nie propagować tego na cały świat protokołami routingu, a tego sieć Hamachi nie robi. Czy poprawne to jest. Pewnie nie. Tak samo jak i np. używanie numerów portów wbrew zaleceniom IANA. Analogia bezsensowna. IMO bardziej obrazuje to taka: gdybyś jeździł normalnym samochodem (czyt. nie kombinował z jakimiś "dziwadłami"), to wtedy wszystko jest OK. Ale jak dorobisz mu niehomologowany przez producenta, lecz wykwintny mruczący tłumik, to nie zdziw się, że Pan Władza przyjdzie z miernikiem i stwierdzi, że celowo i z premedytacją przekraczasz normy hałasu i nie pozwoli ci na dalszą jazdę.
-
A to w sumie zależy. Jeśli na owy telefon zawarłem umowę z precyzyjnym SLA, to mam prawo oczekiwać, że dostawca się z niego wywiąże, a jak nie no to... tzw. KARY UMOWNE? Ale jeśli swoją komunikację opieram na jakimś niezarejestrowanym budżetowym prepaidzie, to cudów nie mam co oczekiwać Ale nawet jeśli mam to super-hiper-SLA (a szczególnie jeśli nie!), to mam wdrożone procedury awaryjne - chociażby jakiś zapasowy numer telefonu podawany równolegle na wizytówkach.
-
Nie do pomyślenia powiadasz... Spójrz więc do regulaminu swojej usługi. Znajdź tam parametr określający gwarantowaną dostępność. Następnie policz, czy został on przekroczony. Jeśli tak, to składaj reklamację. Jeśli nie, to przestań biadolić i skoro wymagasz niewspółmiernie do oferowanych parametrów, to przenieś się gdzieś indziej, gdzie sztab adminów będzie warował w dzień ustawowo wolny od pracy przy twoim koncie, czy przypadkiem się nie stało coś gdzieś, a jeśli, to rozpoczną procedurę awaryjną. SĄ takie usługi. Ale nijak w takiej budżetowej cenie .
-
Owy "mały problem" masz nie tylko ty, ale i wszyscy korzystający z DirectAdmina. Ba! Jeśli masz pop-before-smtp, to owemu użytkownikowi będzie się wydawało, że twój serwer to czysty open-relay. Kiedyś nawet pisałem do tego jakieś filtry, no ale to robił się problem z przekierowaniami i aliasami, a temat umarł śmiercią naturalną. PS: http://www.webhostingtalk.pl/topic/20429-falszowanie-naglowkow-email/
-
Wyświetl sobie / wklej i tu na forum docelową listę regułek (iptables -L) Uwzględnij, że przetwarzane są od góry do dołu i przy pierwszej pasującej reszta nie jest przetwarzana. Jak już ewentualnie dojdziesz, gdzie jest błąd, to wskazówką będzie sposób zarządzania tablicą. (A)ppend vs (I)nsert robi wielką różnicę PS: Pakiety w łańcuchu INPUT analizuj po porcie docelowym. Bo źródłowy w większości przypadków będzie efemeryczny
-
Skoro owe oprogramowanie billingowe (czy też cała filozofia działania firmy jako takiej) nie pozwala na oferty indywidualne, to cóż, rozwiązanie jest bardzo proste... Wystarczy nie składać ofert indywidualnych Wtedy natomiast patrząc na zapytania ofertowe robisz porównanie, czy coś podobnego masz w swojej ofercie. Jeśli tak, to ofertę umieszczasz. Jeśli nie, to (1) przy realnych warunkach siedzisz cicho; (2) przy warunkach SciFi lekko sugerujesz w czym problem. I jeśli klient zaktualizuje wymagania, to wracasz do początku procedury.
-
Cóż. Znowu biedny ucieśniony szykanowany MZone... Jeśli poszukuję serwera z 4GB pamięci, to znaczy, że chcę tyle, albo i ewentualnie więcej w większości przypadków nie pogardzę* Mam określony na to budżet, więc więcej też nie zapłacę. Więc skoro nie jesteś w stanie dopasować się w sposób indywidualny do owych dwóch kryteriów zapytania ofertowego, to po prostu jej... nie publikuj. * - bo czasami trzeba mieć go stricte tyle, np. ze względu na kwestie licencyjne jakichś tam posiadanych aplikacji.
-
A na jakiej podstawie? Czy jak kasjerka stojącej przede mną osobie próbującej kupić pół litra Wyborowej zerknie do dowodu osobistego, to ja mam prawo ją nagabywać, co by mi podała dane owego jegomościa, bo mam taki kaprys? (dane abonenta będącego firmą są widoczne we whoisie )
-
Miłoszu, ale ja nie mówię o TP i innych tego rodzaju molochach, tylko o małej Firmie XYZ chcącej zaoszczędzić na połączeniach komórkowych, przez co pcha je albo jakąś bramką GSM, albo też jakimś betamaxem
-
Cóż. Niektórzy mają wyłączoną prezentację numeru po to, żeby po prostu do nich przypadkiem nie oddzwaniać i nie blokować linii... która w założeniu swoim ma być tylko wychodząca. Mowa tu o tranzytowaniu ruchu komórkowego z centralek PABX, czy też o jakichś megaoszczędnych providerach VoIPowych biorących abo-bez-limitu
-
Oczywiście, że są takie mega-super-konwertery. Zwą się... FXS Gateway Sama konwersja tu nie jest taka prosta - bo musisz obsłużyć analogowy tor (dwustronnie!), a do tego jeszcze różne takie dziwadła jak np. prąd dzwonienia... Zadanie dosyć ciężkie. Najtańsza zabawka którą znam umożliwiająca zrobienie czegoś takiego dostępna bezproblemowo na polskim rynku to Slican ITS0106. Do niej podłączasz linię telefoniczną, a z drugiej strony jakąś standardową bramkę VoIP/telefon IP. No ale to ok. dwukrotnie budżet przekracza. Innym rozwiązaniem jest pokombinowanie i spięcie jakiegoś starego szrotowego peceta z kartą fxs... no ale czy uda się to za 600zł zrobić? PS: Jeśli miał by ktoś owy patent w niższej cenie, to z chęcią skorzystam
-
Odpowiedzią na twoje pytania jest rozdział 4.1.1.1@RFC2821 A najprostszą wskazówką, aby się go pozbyć, to zadbać o to, aby hostname serwera było tożsame z reverse dns adresu IP, do tego poprawnie przechodziło walidację odwrotną (czyli zapytanie lookup A o owy hostname powinno zwrócić ten adres IP), a na końcu popatrzeć, czy rekord SPF jest ustawiony
-
To, co chcesz zrobić, to ZDALNE WYWOŁYWANIE PROCEDUR (po angielsku RPC). Opracowań na tworzenie systemów rozproszonych i uwzględniających temat jest co niemiara. Musisz udać się do biblioteki i poczytać Technik na realizację zdalnych procedur jest też wiele. Wspomniane XML-RPC, JSON-RPC. Jest też Java RMI, CORBA, DCOM, SOAP... Masz w czym wybierać
-
To, że nie umiesz się nim obsługiwać, to wcale nie znaczy, że jest to udręka
-
[opinie] slaskdatacenter.pl Livenet Sp. z o.o.
kafi odpisał K.Krakowczyk na temat w Informacje o firmach hostingowych
Eee? Przecież okres testowy to nie odrębna umowa na usługę testową a potem na nową usługę, tylko w większości przypadków możliwość odstąpienia od umowy w ciągu N-dni. Siłą więc rzeczy skoro umowę zawierasz roczną dnia 01.10.2012, to ważność będzie do 01.10.2013, a przez owe N dni możesz z niej bez konsekwencji (w postaci np. kar umownych) zrezygnować. Coś tu jest w tym niejasnego? -
To przerob lekko siec, zepnij je wszystkie w jednym punkcie i dynamicznie ksztaltuj polityki routingowe. Bedzie z tym troche zabawy i robienia researchu, ale suma sumarum wszyscy z tego beda zadowoleni