kafi

Ciekawe, czy owy delikwent przeczytał zasady, w których jak byk jest info o zakazie odsprzedaży

Nie tylko ty jeden... To, co niby widzisz, a nie widzisz, to jakiś zabłąkany komentarz przy poście. A na jako-takie przeglądanie forum jest obecnie chyba jedno jedyne lekarstwo. Wyłączyć obsługę JavaScript dla domeny webhostingtalk.pl

Podaj konkretny przykład - kiedy jest potrzebne maskowanie whois dla domeny firmowej?

To tak dalej prostując - nie kieruje do komentarza, ale na samą górę strony z komentarzem. Nie jest to kwestia mojej przeglądarki - bo powiedzmy, że url wygląda tak: http://www.webhostingtalk.pl/topic/43622-propozycja-nowej-funkcji-komentarze-pod-postami/?view=findpost&p=380387 A po wejściu na niego następuje przekierowanie na http://www.webhostingtalk.pl/topic/43622-propozycja-nowej-funkcji-komentarze-pod-postami/page-3

Dał bym ci plusa, ale...

Którego? Tego umieszczonego na stronie trzeciej (ale dodanego później), czy na czternastej (dodany wcześniej)? Dowcip jest taki, że niezależnie do którego przeniesie, to będzie źle, bo zatracisz informację o tym, co przeczytałeś, a czego nie - więc raczej średnio się to będzie prezentować - bo nawet, jeśli będzie info, że nowe komentarze są dwa, to jak w ergonomiczny sposób zapewnić skok do nich? Żeby nie było, że znowu tylko marudzenie dla marudzenia, to moje sugestie: > komentarz mógł by być widoczny tylko dla komentującego i autora komentowanego postu. Ot taka niby wiadomość prywatna, ale powiązana ściśle z danym postem. Autor komentowanego postu dostawał by powiadomienie mailowe/forumowe o nowym komentarzu. Wtedy było by to idealne do stwierdzenia, że ktoś zrobił literówkę, ma nierealne wymagania itp. > dział stricte Q&A, ale wtedy pilnowany, żeby w komentarzach były rzeczywiście merytoryczne komentarze, a nie bezsensowne pierdoły i offtopy o wszystkim i niczym. Tutaj autor tematu po uzyskaniu satysfakcjonującej odpowiedzi zamykał by temat oznaczając rozwiązanie swojej zagwozdki.

Ano np. dlatego, że widząc w nieprzeczytanych tematach taki mający 30 stron, to trzeba by go od deski do deski przejrzeć w poszukiwaniu takich komentarzy Taka mała zagadka - co, jak komentarz pojawi się na trzeciej i czternastej stronie. Gdzie skieruje mnie "idź do pierwszego nieprzeczytanego" ?

Sprzęt, który tam dają to już raczej zamortyzował się im i leżał odłogiem, więc puścili go za grosze. Poza tym zauważ, że minimalny okres rozliczeniowy to trzy miesiące

Trochę się chyba zagalopowałeś... Wg ciebie ten indeks to działa na zasadzie szklanej kuli? Chyba nie, bo indeksowanie polega właśnie na zachomikowaniu charakterystycznych elementów informacji plus odnośnik do oryginału w lokalnym buforze przechowywanym we własnej infrastrukturze, na którym później wykonywane są operacje wyszukiwania itp.

Zależy jakie domeny. Dla .pl - nie, dla reszty - zazwyczaj tak (w cenie transferu wliczone jest odnowienie).

Masz go usunąć i nie tworzyć ręcznie

Ten katalog istnieje? Jeśli tak, to spróbuj go usunąć. A jeśli i to nie pomoże, a jesteś pewien, że wszystko jest ok, to spróbuj uruchomić instalator z parametrem -force.

IMO ten zacytowany kawałek wskazuje wyraźnie, że autor dostaje maile "sam od siebie" - czyli sztandarowy przykład local delivery ;P

Piszesz, że następujący katalog jest pusty: /oracle/oraInventory Natomiast w wydawanej komendzie masz fragment: INVENTORY_LOCATION=/home/oracle/oraInventory Jesteś pewien, że nie pomyliłeś z sobą tych dwóch katalogów?

Archi, co mają mieć niby rekordy SPF i MX do problemu "local delivery"? A teraz do autora: - jeśli masz pod opieką stacje robocze użytkowników swojej poczty (w sensie - możesz je wszystkie przekonfigurować) to najprościej będzie ci ustawić na serwerze, że używając portu 25 bezwzględnie nie da się wysłać wiadomości z FROM będącym w twoich domenach, a na porcie 587 bezwzględna autoryzacja. Wtedy w klienckich MUA ustawiasz port 587 i częściowo powinno ci to rozwiązać problem - jeśli podpisujesz wiadomości wychodzące poprzez DKIM (sprawdź tylko, czy na pewno się podpisują wyjściowe!) to możesz ustawić dla swojej domeny następujący rekord TXT: _adsp._domainkey.twojadomena.pl. TXT "dkim=discardable" Wtedy to serwery pocztowe sprawdzające DKIM powinny odrzucić bezwzględnie wiadomość jeżeli nie będzie ona podpisana.

Zanim zacznie się głosić teorię, że podobno cośtam to warto było by je zweryfikować. Owe osoby w większości oddały, a jak nie chcieli, to dostali sądowe wyroki http://wyborcza.pl/1,87648,14113848,Chytry_dwa_razy_traci.html Kodeks cywilny wyraźnie definiuje, że jak bez podstawy się wzbogacisz, to musisz to oddać niezależnie od tego, czy błąd był po stronie nadawcy, odbiorcy, czy osoby trzeciej.

Małe DC w większości nie są przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi w myśl PT, więc będą bronić się rękami i nogami przed kolokowaniem czegoś u nich. Tak, w myśl prawa sporą różnicą jest dzierżawa serwera z wetkniętą wtyczką od dzierżawy kabelka z ową wtyczką którą klient podpina do swojej zabawki

Widać, że niektórym z tej radości to chyba móżdżek wyparował Ewentualnie kłania się brak elementarnych podstaw zagadnień, którymi się zaczyna zajmować. Teraz nieco technicznie po krótkich testach: - vps posiada dwa interfejsy sieciowe: venet0 - przypisany adres ipv6 oraz venet0:0 mający przypisany prywatny adres (z puli 10.x.x.x) - vps posiada wyjście na świat poprzez podwójny stos - zarówno przez ipv6 jak i ipv4 - resolver ustawiony jest na taki, który priorytetyzuje komunikację ipv6 (najpierw sprawdza AAAA, potem dopiero A) - komunikacja przez ipv6 realizowana jest dwukierunkowo - zarówno wejściowa, jak i wyjściowa - komunikacja przez ipv4 realizowana jest jednokierunkowo - tylko wyjście, stosowana translacja adresów (z małym wyjątkiem...) - owy wyjątek - pewien wybrany port jest mapowany na port 22 serwera - standardowy DNAT/port forwarding i to widać jako możliwość połączenia się przez SSH przy pomocy protokołu IPv4 - klasa adresowa (czy v4 czy v6) wskazuje, że serwery są w USA Komentując posty powyżej: - komunikat no route to host wskazuje, że ktoś próbuje nawiązać komunikację z adresem prywatnym, a to raczej działać nie będzie - komunikację po IPv6 można uzyskać... używając protokołu IPv6. Czyli albo znaleźć sobie operatora ISP, który daje także IPv6, albo też skorzystać z tunelowania. Najstrawniejszy chyba dla przeciętnego zwykłego użytkownika będzie Gogo6 aka Freenet6 - nie jest niczym dziwnym, że darmowa usługa z ipv4 jest nierealnym marzeniem... bo właśnie te adresy obecnie są najcenniejszym zasobem, który nie tak łatwo zdobyć - jest to wręcz idealne dla tych, którzy chcą vps po to, aby się rzeczywiście czegoś nauczyć, a nie udawać w celu wysępienia maszynki pod minecrafty czy inne dziwadła

Pomyłki zdarzają się wszędzie Ile jest na samą spłatę, to ciężko powiedzieć. Skoro jest taki temat, to chyba Alior zaczął się upominać o zwrot, więc dobrze było by, jak byś z nimi się skontaktował w miarę szybko i ustalił, jak taką sprawę w miare korzystnie dla wszystkich stron załatwić. Przykładowo wspomniane przeze mnie rozbicie tego na nieoprocentowane raty. W bankozaurze też siedzą ludzie, więc przy odrobinie kulturalnej rozmowy na pewno znajdziecie wspólnie jakieś rozwiązanie

Takie coś w myśl prawa (kodeksu cywilnego) zwie się "bezpodstawnym wzbogaceniem". Info np. tu: http://szulikowski.blog.onet.pl/2012/10/12/abc-prawa-bezpodstawne-wzbogacenie-jako-zrodlo-zobowiazania/ W myśl prawa musisz oddać to, co nienależnie dostałeś. Lepiej więc iść na ugodę z bankiem (że skoro to ich błąd, to np. oddawać będziesz w jakichś nieoprocentowanych ratach) niż kozaczyć stwierdzeniem nie-bo-nie, gdyż jeśli sprawa trafi do sądu, to jesteś na przegranej pozycji.

Dla serwerów dedykowanych jest napisane, że SLA >99,5% Inna sprawa, że procenty same nie chodzą, a nijak nie ma informacji, czy to jest procent uptime maszyny w skali miesiąca, czy też może dostępność przez cały miesiąc z 99,5% węzłów w sieci, czy też może dostępność dla statystycznie każdego węzła w internecie przez 99,5% czasu w miesiącu, czy jeszcze jakieś inne dziwactwa.

Umieściłeś, ale cytaty wypowiedzi hekko i opis twoich wypowiedzi. Jak treść twoich wypowiedzi jest podobna, jak na tym forum, (przydupasy, branie amfetaminy itp.) to nie dziwie się, że ktoś nie ma zbytniej woli jakiejkolwiek współpracy, no i zniżając się do twojego języka, to każe ci spierdalać na bambus.

Smutny jak widać merytorycznej dyskusji na argumenty prowadzić nie umie. Zaczynają się więc wyzwiska, bo najprawdopodobniej to jedyne, co można odpowiedzieć. Stwierdzenie, że może to ddosy itp. (jeszcze poprzedzone celowo dwoma znakami >>) to tylko przypuszczenie. Wzięte z niewielkiego doświadczenia z podobnymi przypadkami, które w 99% właśnie tak się rozgrywają. A co do kontaktu z hekko - to jak ich też wyzywałeś od wąchaczy amfetaminy* to nie dziwie się, że nie chcą mieć nic z tobą wspólnego. * - w sumie to chyba powinieneś za to stwierdzenie albo przeprosić, albo złożyć zawiadomienie do prokuratury zdaje się...

Osoba czytająca, to raczej na własną rękę wyciągnie opinie o tobie, a nie firmie. Z twoich postów klaruje się następująca sytuacja: > jakiś kolega zakłada na twoje życzenie konto na twoje dane > owy kolega coś tam powrzucał >> to coś to może być jakiś skrypt spamerski, ddosowy itp. > hekko blokuje ci konto > rejestrujesz nowe konto i z automatu je opłacasz > hekko pamiętając twoje wcześniejsze wybryki z automatu ci je blokuje bo nie ma zamiaru się z tobą użerać Historyjka z mitycznym kolegą jest tu najzabawniejsza. Prawie zawsze, jak mowa o tym, że ktoś robił DDoSy z serwera, jakieś fraudy, stopforumspam itp. rzeczy, to pojawia się mityczny kolega mający dostęp do serwera i robiący takie świństwa bez wiedzy właściciela konta