kafi

Podaj domenę, z jakiej rzekomo wychodziły maile. I całą treść deliverki (nagłówki maila "źródłowego" - powinien być w niej jako załącznik). Może po prostu nie masz ustawionych na niej rekordów SPF, i ktoś "w twoim imieniu" próbował wysłać te wiadomości via jakiś inny SMTP? A zwrotki wtedy ofc. przychodziły by do ciebie

Ja o tym wiem ale chodziło mi o to, że "dzięki" GPL możemy sprzedawać coś, ale musimy się liczyć, że ktoś może bezkarnie też sprzedawać naszą pracę Dlatego osobiście już jakiś czas temu przestałem wykorzystywać w swoich aplikacjach składniki licencjonowane tylko na GPL.

Dla programistów chcących zarobić na swojej pracy nie jest dobra... Dla wolontariuszy faktycznie idealna

Legalne jak najbardziej pod warunkiem, że zmienisz nazwę produktu tak, aby nie wprowadzała w błąd użytkowników {czyli że np. użytkownicy będą zgłaszać się do autora bazowej wersji} i udostępnisz kod źródłowy (np. na żądanie). A czy etyczne? Takie cfaniakowanie raczej etyczne nie będzie... bo z której strony by na to nie spojrzeć, to dana firma się sporo napracowała i to ona chce zarabiać na opracowanych przez siebie modyfikacjach, a nie dawać jedną kopię innym pośrednikom i już żadnego zysku nie mieć. Ale z drugiej strony patrząc - to można wszystko od początku do końca samemu napisać i zamknąć w ionCube-owej kapsule.

Dla chcącego nic trudnego... ale jak ktoś idzie po linii najmniejszego oporu, to faktycznie nie chce się troszkę pogłówkować na strukturą DB obu skryptów. Bo IMO to nawet trudniejsze, niż załatanie RC... Ale cóż firma Cal daje tym sposobem świadectwo o swoim poziomie technicznym (wg waszych wypowiedzi, to tylko one-click-update w DA potraficie zrobić)

Jeśli ktoś ręcznie nie umie załatać, a tylko czeka na opcję UPDATE DA, to nie ma się co dziwić, że lepiej go wyłączyć... niż śmiecić po sieci.

dhosting.pl miniaturowy pakiet dDomena.

28.02 mi średni pasuje. Nie dało by się jak już, to pierwszą sobotę marca (7.03)?

Skoro nie chcesz nawet podać jego nazwy, to tym bardziej A jeśli nawet znajdziesz serwer, który nie będzie miał zablokowanej możliwości odpalania shell/exe, to i tak daemona z poziomu php nie postawisz Zainteresuj się budgetvps.pl - tam za stosunkowo niewielkie (porównywalne z takim sharedem) dostaniesz VPSa, gdzie będziesz mógł robić, co ci się żywnie podoba.

Nikt o zdrowych zmysłach ci na to nie pozwoli na środowisku shared PS: Co to za program?

Raczej chyba polityka QoS, która nie ma w priorytecie obsługiwania serwerów gier bo jakoś narzekają tu tylko ich posiadacze...

Moja opinia jest na podstawie waszych wypowiedzi w temacie zeszłego zlotu... który to aż został za panujący w nim poziom zamknięty... Jeśli kulturalne i w dogodnym czasie (jakaś np. sobota ), i to, że Łódź to mi akurat pasuje, to czemu nie

Osobiście to mam jakiś Googlo-Wstręt, wyszukiwarka może i tak (chociaż i tak coraz gorsza... bo większość w niej to parkingi i śmieciomaty pozycjonerskie) ale resztę, to po prostu boję się Googlowi powierzać... wolę mieć to u siebie I nie masz problemu z synchronizacją jakichś dokumentów? Np. będąc u dziewczyny coś napisać i jak to potem przenieść gdzieś indziej... Robią się małe problemy z logistyką tego True Ale czasami możesz być zmuszony sytuacją coś zrobić... A dla mnie najczęściej używaną funkcją pulpitu zdalnego/usług terminalowych MS jest zdalny Outlook. Nie umywa się on do żadnych dostępnych w portalach/hostingach webmaili No... może poza MS Exchange i SunMail, ale to niestety jest dosyć drogie... droższe, niż skrzynka gdzieś i VPS gdzieś

Chyba widełki określone są Ogólnie to VPSa o takich parametrach HDD/traffic nie znajdziesz raczej nigdzie bo takie coś to raczej tylko przy dedykach.

Jeśli wynajdziesz jakieś sensowne miejsce, gdzie takie coś można zorganizować, to why not? Chociaż... jeśli poziom ma być taki, jak opisywanego ostatniego, gdzie z opisu wynikało, że towarzystwo zachowywało się gorzej niż z przeciwległej do mojego okna w starym mieszkaniu budki z piwem, to raczej nie.

Jeśli toto: http://www.webhostingtalk.pl/index.php?showtopic=16915 zauważyłeś, to po co się pytasz

Na tym forum od pewnego czasu tematyka gier nie jest mile widziana...

Nie ma to, jak dobre pokazanie tego, co inni dają już od dawna Bo PR tej promocji jest znakomity ale sam pomysł to... nic nowego...

Zasadniczo, to w hostingach użytkownik tworzy sobie bazę danych z panelu. Z phpMyAdmina lub też bezpośrednio z MySQLa nie może

Word/Excel/Outlook/Psi w konsoli? Komunikator to może jeszcze i by się dało, ale wygoda takich rozmów dla mnie jest żadna... Ale Worda to już sobie nie wyobrażam inaczej, jak tylko przez plik rdp. No i zawsze można odpalić ściąganie z jakiegoś Rapida/Megauploada a potem przez FTP sobie wyssać do siebie.

Ad2: typo3/typolight, drupal, ezPublish

[kosz]

BlueMan... jak zaczniesz troszkę korzystać, to załapiesz, że jest to bardzo wygodna sprawa... Dostęp do niektórych swoich zasobów z dowolnego kompa bez noszenia pendrive i ryzyka zostawienia czegoś u kogoś (różne publiczne komputery się trafiają... czasami i takie, co robią sobia automirror wszystkiego podpiętego pod USB ). Chociaż ja preferuję windowsa ;p Może zamiast kombinować z dziwadłami na linuksie, warto wydać parę zł więcej na porządny RDP ;] dostępny na każdym windowsie i większości linuksów Ostatnio Sebak ogłaszał się dosyć korzystną ofertą takich zabawek...

Kiedyś, po drobnej wymianie maili z obsługą dostałem kawałek ich logów systemowych, gdzie z kontekstu wynikał pdns. Może faktycznie to kiedyś zmienili... albo te DNSy to replikatory pdns'a. PS: Jak sprawdzić, z jakiego serwera dns korzysta provider? To, że root-srv używają binda, to znaczy, że jest on najlepszą implementacją DNS? Bo to, że sprawdzoną to faktycznie, można uznać, ale czy przez to najlepszą? Sprawdziłem u siebie dokładnie - troszkę się pomyliłem z tym cache - dodanie strefy DNS do serwera wymaga restartu. Zmiana rekordów istniejących stref już niekoniecznie.

Hmm... jakoś free.vel.pl w niczym nie przeszkadza PowerDNS. Osobiście też nie miałem z nim większych problemów. Może oświeć mnie, czemu bind jest sprawdzony a pdns jest gorszą implementacją... To tak, jak by porównywać "sprawdzonego" Apache i "niesprawdzonego" nginxa. To nie są gorsze/lepsze implementacje... One są po prostu inne. Wraz z narzędziem pdns-admin do administracji bazą danych spełnia wszystkie z założeń. Ano po to, że pdns cache'uje sobie wartości pobrane z baz danych przez czas $TTL$ po to, żeby chodziło to jakoś w miarę wydajnie. Więc cogodzinny reload w zastosowaniach stricte hostingodnsowych jest wystarczający...