kafi

Ad1: Ustawić DNS na hostingowy i tam dokonać zmiany MX+SPF Ad2: Tu chyba odpada, bo w większości hostingów z DA ta funkcjonalność jest. Ad3: Skoro nie ufa stabilności usługodawcy, to po co u niego siedzi? Ad4: Tylko wtedy niech nie płacze, jak ten jego inny DNS będzie szwankować itp. Ale on nie przyjmie do wiadomości, że to JEGO wina, tylko to wina ofc. hostingu Nie... broń Boże... przecież klient to takie wybitne niewiniątko, które to się na niczym oczywiście nie zna, ale najbardziej hałasuje, jak coś mu nie działa, a okazuje się, że to tylko przez jego zabawy na niekontrolowanych przez providera usługach. Taki mały przykład - użytkownik sobie zmienił MX+SPF na GMaila bez jakiegokolwiek pomyślenia o tym, co robi. No i za chwilę oczywiście telefon z wyzwiskami na linię alarmową, że mu przestało działać wysyłanie poczty przez funkcję mail() w php'ie i to wg niego usługodawca coś zje__ł i żąda natychmiastowej naprawy i straszy sądem bo traci przez to "miliony PLN". I co z takim robić? Na koniec mały PS: utrzymywanie domeny != wydelegowywanie subdomeny.

To chyba logiczne, że skoro baza jest prostsza, nie ma jakichkolwiek procedur zabezpieczających, autoryzacji, obsługi połączeń tcp/socket, itp. to w pewnych zastosowaniach będzie jak najbardziej szybsza i będzie zjadać znacznie mniej zasobów. Nacisk na pewne zastosowania, bo na księgę gości do bloga mającego 10uq/dzień jak najbardziej odpowiednia - tam wcale nie trzeba całego zasobożernego MySQL (jeszcze czasami dla szpanu z InnoDB na dodatek ). Do systemów embedded też się bardzo dobrze nadaje, bo zżera mało zasobów i zapewnia dosyć dużą funkcjonalność. Ale do systemów klasy "enterprise" to jednak lepiej zainteresować się pełnym silnikiem baz danych, który wspiera m.in. mechanizmy autoryzacyjne...

Zastanawiam się, czy przyczyną tej zmienności jest dosyć mocne poprawienie stabilności serwera, czy też może świadomość, że za hosting z gwarantowanym pisemnym SLA trzeba troszkę więcej zapłacić...

Jeśli ktoś robi tak, to sam się prosi o problemy. Bo jeśli ma się dostęp do parent-nameservera, to czym różni się zrobienie wpisów A od zrobienia wpisów IN NS? A później na dodatek żal do supportu, bo nie działa np. poczta. A czemu nie działa? Bo user zrąbał na zewnętrznym nameserverze rekord SPF. Ale winny oczywiście hosting, czy też każdy kto się napatoczy po drodze, a nie taki kombinujący user.

Właśnie na tym cały dowcip polega, że jeśli użytkownik konta kowalski@kowalski.domena.pl wpisze sobie mail-alias kowalski@domena.pl do swojego programu pocztowego jako MAIL FROM, to jak najbardziej będzie mógł z niego wysyłać maile

Na jaki? Uwzględniłeś to, że ten z pomocy google trzeba troszkę zmodyfikować?

Zawsze możesz stworzyć userowi alias kowalski@domena.com kierujący na adres kowalski@kowalski.domena.com Tylko w zależności od konfiguracji MTA to może być mały problem, bo próba wysyłki z tego aliasu może zakończyć się błędem not owned. Chociaż 99% directadminowych hostów które sprawdzałem, pozwalają na swobodny relay.

Zapewne wskazana była by aktualizacja nie tylko MX'a, ale także i SPF'a.

Żaden z panelów nie pozwoli na dopięcie jednej domeny do kilku kont... bo i jak? Sponsi - przeczytaj jeszcze raz posty Tomka, z głębszym zrozumieniem jego potrzeb Chodzi tu o to, że masz sobie domenę example.com podparkowaną do konta admin A Tomek chce, aby metodą one-click tworzyło mu się: > konto www np. kowalski.example.com > adres e-mail kowalski@example.com W żadnym ze znanych mi panelów pudełkowych takiej opcji nie ma out-of-box, więc pozostaje napisać własny albo odpowiednio oskryptować jakiś istniejący wciskając swoje hooki.

skip-innodb

Tylko idąc tym tropem - skoro klient się nie zna, to niech nie wygłasza na publicznych forach oczerniających herezji. Przykładowo - ktoś na serwerze zaparkował sobie jakąś subdomenę, a na parent-nameserverach nie wydelegował ją na IN NS usługodawcy, a utworzył rekordy A. No i ma wielkie pretensje, że jak stworzy sobie w DirectAdminie subdomenę tej subdomeny, to mu to nie działa. Drugi przypadek to nieumiejętne ustawienie przez klienta rekordów SPF, a pretensje, że nie działa poczta - oczywiście to wina usługodawcy, bo usługodawca zepsuł - i śmieci na różnorakich forach o tym. Przecież wcześniej Mamuśka pisała, że się wynosicie bo macie dosyć... Czyżby przekorne zostanie, albo uświadomienie sobie, że nikt wam nie będzie świadczył usługi na lepszych warunkach? Bo jak na parametry, to i tak płacicie grosze /to chyba konto resellerskie jest, bo tylko ono ma takie widełki cenowe/.

Najprościej to wyciąć na firewallu klasy IP serwisów rapidshare/megaupload/innych dziwacznych serwisów

Error 500 spowodowany jest przez kilka czynników. Ale jeśli występuje tylko od czasu do czasu, to jest głównie spowodowany przez to, że request jest killowany przez system albo poprzez nałożone ulimit'sy, albo też nie może znaleźć dla siebie wolnego procesu FastCGI bo user aktualnie wszystkie mu dostępne wykorzystuje.

500tki... czyżby wzięli się za limitowanie zamulaczy w końcu...?

- linuksowy man - dokumentacje poszczególnych daemonów - zazwyczaj na stronie developerów takowe są - słownik ang-pl

Działa? Przynajmniej u mnie

A z jakiego to niby powodu? Przecież to znakomita okazja do zarobienia sobie, poza tym czym różni się technicznie net.pl od np. al0.pl i innych trzyliterówek?

net.pl jest zarejestrowana, a nie zarezerwowana. A to, że należy do NASKu, który raczej nie będzie zapominał o jej odnowieniu, to taki drobny szczegół. Ale dzięki takim osłom NASK zarabia kolejne (choć niewielkie) pieniądze za opcje

Kurza ślepota? Czy może brak umiejętności czytania (już nie mówiąc o czytaniu ze zrozumieniem...) I dlatego przy błędnym przywróceniu tej bazy system meldował o niepoprawnym logowaniu na root@localhost/bez hasła?

Czy to twoje PASSWORD zaiksowane nie zawiera w sobie jakichś znaków specjalnych?

A jak wywołasz samo mysqldump, to co ci zwróci?

A jaki błąd ci wyskakuje?

Aplikacja webowa chodząca na root@localhost i to w dodatku bez hasła to musi być eee... bardzo mądre rozwiązanie... w 101% świadczące o tym, jaka ta firma jest "profesjonalna"

Nie musisz... Może tak zamiast takich wielkich kombinacji, to SCP użyć?

A skąd ten plik XML będzie brany? Jakoś generowany, czy ściągany? PS: W shared-hostingach czas wykonania średnio się liczy, ważniejsze jest obciążanie CPU i pamięci RAM No i nie wszyscy muszą lubić zbyt wiele wiszących połączeń generowanych przez PHP.