kafi

To nie było pytanie... tylko wielki żal, że nic nie udało ci się niczego materialnego dostać. Bo sam przecież napisałeś, że nie wysłałeś, przez swoje wyrachowanie, szczegółów technicznych tych błędów

Sama licencja na cpanel to miesięczny koszt ~15$ = ~60zł (wersja dla VPS), więc jak by nie kalkulować, to w 300zł/rok to nie da się zmieścić... nie mówiąc już o koszcie prądu/łącza/amortyzacji sprzętu.

Nie odbiera za złe tego, że sie znajduje błędy, tylko uznaje się za złe to, że ktoś usiłuje wyłudzić jakąś korzyść za to, że łaskawie poda opis tego błędu.

Może ja jestem jakiś dziwny, ale... To ostatnie zdanie wg szanownego Pana Kopaczki to jest pytanie? Dla mnie to by była próba (słusznego czy nie - tu nie dyskutujmy) wyłudzenia VPS/zniżki. ================ To, że np. jakiś system bankowy ma lukę i pozwala mi wypłacić x zł z czyjegoś konta, to oznacza, że przez głupotę banku mam sobie z niej skorzystać i wypłacić np. milion zł? To się nazywa niestety - złodziejstwo ================

Chciałeś minimum dwie bazy, w ofercie którą zacytowałeś jest tylko jedna...

Z jakiego adresu wysyłasz wiadomości, które nie chcą dochodzić?

Raczej z rekordami DNS to nie ma nic wspólnego. Błąd ten może oznaczać to, że ktoś/coś usunął obsługę domeny z konfiguracji samego MTA.

Jeśli nie chcesz serwera z nikim dzielić, to wskazane było by wykupienie swojego własnego dedykowanego poletka. Jeśli jednak jesteś w stanie zaakceptować myśl, że mechanizmy limitujące zasoby zazwyczaj działać będą poprawnie, ale istnieje jakieś tam małe prawdopodobieństwo, że coś się przyblokuje, to wtedy jesteś w stanie troszkę sobie koszty ograniczyć

Spróbujmy bardziej obrazowo. Załóżmy, że chcesz jako klient dostać się do firmy X. Masz jej pełną nazwę i adres, ale okazuje się, że jest to wieżowiec. Idziesz zatem do tego wieżowca, wita cię portier (serwer DNS). Pytasz go - gdzie znajdę firmę X. On sprawdza to w swojej bazie danych (szuka rekordu A). Odpowiada ci - firma X znajduje się na 10 piętrze, po wyjściu z windy drzwi po prawo. To serwer DNS trzyma bazę, a jeśli subdomena, o którą pytasz go nie istnieje, wtedy zwraca ci informację NXDOMAIN. Jeśli masz już od tego serwera DNS adres, to wtedy udajesz się bezpośrednio do niego. To, co masz zdefiniowane jako wg ciebie "główny serwer" to nic innego, jak informacja, że "główna siedziba firmy X mieści się na 10 piętrze po prawo"

To wykup sobie Panienko hosting w home.pl / dhosting.pl Masz na ich stronach ładną dokumentację, wszystko opisane krok-po-kroku. Do tego masz ładny support. Ale niestety - do tego trzeba 10* większego budżetu. Bo niestety, ale jeśli coś jest wybitnie tanie, to niestety, ale nie będzie luksusów. Jak w życiu. Schronisko młodzieżowe ze stawką 8-10zł/dobę raczej nie będzie miało standardów pięciogwiazdkowego hotelu.

Taka zmiana nie będzie ani szybka, ani płynna - trochę downtime to zajmie. PS: Tu mówimy o ram... A co, jak klientowi zachce się zmniejszyć dysk on-demand? Będziesz mu błyskawiczne dd robił na nowy? Nie mówiąc o tym, że do takich operacji trzeba mieć na stanie bardzo rezerwowych części... Zawsze mi się wydawało, że po to się bierze VPS managed, a nie root+./setup.sh directadmin, żeby właśnie ten admin monitorował ten serwer i _zapobiegał_ awariom, a nie fatygował się dopiero wtedy, kiedy coś się w sposób widoczny zepsuje i "host is down".

To, co nazwałeś "przekierowaniem zapytań do innego serwera" robią rekordy NS. Wtedy klient DNS użytkownika odpytuje ten inny serwer o adres hosta. Rekord A mówi zaś, pod jakim adresem IP znajduje się host o podanej nazwie. Ale odpowiada autorytatywnie właśnie serwer główny. Rekord CNAME, który też u ciebie występuje to rekord aliasu - mając np. test.mojadomena.pl. IN CNAME onet.pl. w skrócie to -jeśli szukasz ciągu mail.mojadomena.pl, to spojrzyj sobie, na co wskazuje rekord onet.pl.

To sobie zainstaluj lokalną kopię np. ajaxplorera i web-ftp'uj do woli

A nie masz przypadkiem w szkole ISA Servera? Jeśli tak, to ci niestety nie pomoże właściwie nic

IP tych co się zalogują (i tych, co się niezalogują także) znajdziesz w serwerowym access.logu

Chodziło mi właśnie o coś w rodzaju fax2mail. Wpisałeś dobre parametry serwera STUN/Outbound proxy? I czy na pewno dobre hasło logowania wpisujesz? (może być inne niż to używane przez ciebie do logowania do panelu).

Jeśli chodzi o faks - to nie lepiej było by ci zamówić sobie usługę IP-Faksu?

Którą wersję Apache posiadasz? 2.2 ma lekko inny sposób definiowania basic-authoringu (http://dhosting.pl/kursy/kontrola_dostepu.html#autoryzacja_login_haslo)

Napisał też widełki cenowe - 150zł/rok, a za to raczej w k2 mu nie zasponsorują klastra HA. PS: Czemu odgrzewasz kotlety?

Raczej chyba ośmieszyła siebie i tego swojego "administratora". Biorąc system wirtualizowany via OpenVZ trzeba się wybitnie liczyć z tym, że jakikolwiek pamięciozamulacz nie spowoduje spowolnienia/swapowania, tylko od razu błędy alokacji pamięci i wyłożenie się serwera. W miarę rozgarnięty administrator by zainstalował tam (nawet lokalnie... bo nie mówię tu o zdalnym) jakiś system nadzoru, który od czasu do czasu (np. co 2-5min) robił by mały snapshot użycia serwera, a w razie przekroczenia jakiegoś progu alarmował np. mailem/smsem. Wtedy był by jakiś czas na reakcję, a nawet jeśli nie bo za późno, to reboot i podejrzenie ostatnich kilku snapshotów, żeby w myślach spróbować odtworzyć sobię sytuacje sprzed "awarii".

Literówką to można by nazwać, jeśli wystąpiła by raz - a tu widać było, że nie osoba to pisząca nie miała pojęcia o poprawnej pisowni nazwy gry, w którą grała, (jeśli treść pierwszego posta jest prawdą) od ~jedenastego roku życia. PS: Skoro ta "organizacja" takie sukcesy osiągała, to może warto by wrzucić skan jakiegoś dyplomiku czy czegoś potwierdzającego te bardzo wysokie miejsca? PS2: Nazwa tej "organizacji" po wpisaniu w Google występuje tylko jako link do tej właśnie strony.

Napisz tylko, którą wersję tego pleska posiadasz. Jeśli darmową z limitem 1domain, to będzie ci ciężko...

Zgłoś reklamację transakcji kartowych do swojego banku.

Co to jest tajemnicze wymienione przez was Bo szczerze mówiąc to nawet google mi powiedziało podczas próby wyszukiwania takiego słowa, że chyba się pomyliłem w pisowni. Druga sprawa - skoro ta wasza szumna "organizacja" istnieje od roku 2002, czyli niecałe 10 lat, to czemu nigdzie nie można znaleźć jej nazwy? Edit: Sponsi - byłeś szybszy

VistaPanel to wewnętrzny panel ByetHosta, który daje go swoim użytkownikom/resellerom. A czemu widzisz na nim same darmowe hostingi? Ano pewnie dlatego: http://byethost.com/index.php/resellers/resellersignup / http://myownfreehost.net/