kafi
WHT Pro-
Zawartość
3270 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
111
Typ zawartości
Profile
Fora
Katalog firm
Wszystko napisane przez kafi
-
Yeah. Tylko czemu nic użytkownikowi tak naprawdę nie dające uzyskanie na jakimś hostingu /etc/passwd jest bardzo wielce tu piętnowane? Idąc tym tokiem myślenia - może dać chmoda 444 na /etc/shadow - przecież tam nie ma jawnie zapisanych haseł =) Piszę to tak ku przestrodze, żeby użytkownik potem nie robił wielkiego płaczu i winił wszystkich poza sobą, że jego aplikacja okazała się dosyć mocno "dziurawa" i gdzieś ta baza danych wypłynęła...
-
Ale oni podają dostępną częstotliwość CPU, a nie "moc obliczeniową" A mocy obliczeniowej nie podadzą raczej - bo to ilość operacji zmiennoprzecinkowych w określonym czasie. A obecne procesory mają to do siebie, że niektóre operacje wykonują szybciej (dzięki owym wspomagaczom), niektóre troszkę wolniej. Co za tym idzie - niektórych mogą wykonać więcej w jednostce czasu, innych mniej. Dodatkowo - jeśli program będzie nieoptymalny, to instrukcje będą musiały czekać, albo co gorsze być unieważniane. Więc bezpieczniej jest podać ustandaryzowaną mierzalną jednostkę częstotliwości taktu procesora
-
Faktycznie - jest moc obliczeniowa. Ale od kiedy moc obliczeniową mierzy się w GHz? PS: Co to znaczy, że coś jest bardziej wydajne od czegoś innego?
-
Zgadza się ale opłata w większości przypadków nie będzie niższa, gdy przyjedzie akurat Jelcz. Dowcip cały polega na tym, że czy to komfort jazdy (przykład z autobusami), czy to też smak (przykład z dżemem), czy to też tzw. "moc" to wartości rzekł bym wybitnie subiektywne i w żaden sposób nie mierzalne, a co dopiero porównywalne. A odnośnie tego - co ma dżem do tej sytuacji. To oczywiście zawartość poszczególnych gatunków tych truskawek będzie miała oczywisty wręcz wpływ na smak - może być np. bardziej/mniej słodki. To samo i przy VPSach i owym procesorze - wiadomo, że różnorakie techniki dodatkowe będą mogły mieć wpływ na obliczenia. Ale nie możesz twierdzić, że producent dżemu, czy tam dostawca VPSa cię oszukuje/wprowadza w błąd, bo twój słoik dżemu akurat nie został wyprodukowany z tej to konkretnej odmiany owych truskawek, albo VPS jest akurat na AMD, a nie Intelu itp.
-
Najpierw udowodnij waść, co to jest MOC procesora. W czym ją zmierzyć? W watach? A może w warach? A może w wolto-amperach?
-
Zdecyduj się, czy mówisz o fizycznych serwerach (tzw. dedykach), czy też wirtualizowanych. Bo VPSa nijak "maszyną" (nawet i wirtualną) to nazwać raczej nie można. Parametry swojego kontenera wirtualizacyjnego masz wyszczególnione - ilość MHz CPU, ilość MB pamięci RAM, ilość GB miejsca na wirtualnym dysku no i jeszcze ewentualnie (w zależności od technologii wirtualizacyjnej) SWAP. Cała reszta nie powinna cię interesować i jak najbardziej nie musi być wszędzie taka sama. To, że kupujesz coś określone jako dżem truskawkowy, mający na etykiecie określony skład - w tym np. procentową zawartość truskawek, to wcale nie oznacza, że masz prawo domagać się od producenta na infolinii, albo co gorsza na każdym słoiku natychmiastowej informacji, jakie odmiany truskawek zawiera twój słoik dżemu. Inny przykład to keczup - też nie wymagaj, żebyś uzyskał z jakich odmian jest akurat twoja butelka. Możesz na etykiecie (i to nie każdej ;p) jedynie zaobserwować procentową, albo wagową zawartość pomidorów. PS: Żaden system wirtualizacyjny nie da ci bezpośredniego pełnego dostępu do rdzenia. Bo jak niby miał by wtedy QoSa kontrolować?
-
Czytanie ze zrozumieniem się kłania...
-
> newlineots.com Serwer: fns1.sgh.waw.pl Address: 194.145.96.21 *** fns1.sgh.waw.pl nie może odnaleźć newlineots.com: Query refused > > newlineots.com Serwer: dns.tpsa.pl Address: 194.204.159.1 *** dns.tpsa.pl nie może odnaleźć newlineots.com: Server failed > PS: Może wyczyść sobie cache DNS w systemie ( ipconfig /flushdns ) i jakiś pośredniczących twoich routerach
-
Zapewne chodziło mu o to, że czyli to, że łącze 100Mbit to ma do najbliższego routera, co wcale nie oznacza, że w świat. Stąd też ironia - że takie same w domu - do routera z neostradą też ma 100Mbit
-
Dowcip jest taki, że domenę wydelegowałeś poprawnie na freedns.sgh.waw.pl, ale nie utworzyłeś tam strefy / strefa nie istnieje w tamtejszych serwerach DNS, i w obecnej chwili to nic nie działa.
-
Ktoś, kto by na serio myślał o dostrzeleniu/dobiciu takich osobistości, to zapwne na końcu dobił by wszystkich świadków, łącznie z tym wybitnym kamerzystą.
-
To nie jest błąd, tylko treść tego pliku Spróbuj może zamiast octet-stream to ustawić typ application/force-download A swoim użytkownikom poleć wyczyszczenie cache przeglądarki
-
U mnie przeglądarka klikając na ten link wyświetla okienko z zapytaniem, czy otworzyć, czy też zapisać. Ale jeśli się wybitnie uprzesz, to wymuś mime-type np. na application/octet-stream W tym celu do pliku .htaccess dopisz linijkę AddType application/octet-stream .pls
-
Jakim cudem więc chcesz, aby (przy domyślnych ustawieniach systemowych - dla każdego usera osobna para UID=GID) serwer WWW działający na uprawnieniach (zależnie od systemu) www-data/nobody przeczytał ci ten plik? Jeśli już wybitnie nie chcesz dawać wszystkim dostępu do tego katalogu, to po prostu dopisz usera www-data/nobody do GID użytkownika, ewentualnie zmień grupę właścicielską na www-data/nobody.
-
Redirect /sklep/ http://www.sklep.domena.pl/
-
Uptime to CZAS od ostatniego uruchomienia serwera. CZAS wyrażony w jednostkach czasu, a nie jakichś tam procentach. Ale to, co wszyscy tak umownie określają tymi procentami, to tak naprawdę SLA usługi. Oznacza to stosunek tego, ile serwer był dostępny do jakiejś umownej jednostki czasowej. Czyli np. przyjmując jednostkę miesiąca, to 100% oznacza, że serwer był non-stop dostępny przez cały miesiąc, w którym dokonywane były pomiary, a np. 50% oznacza, że przez pół miesiąca, w którym dokonywane były pomiary, to serwer nie był dostępny.
-
To jest katalog, a nie plik
-
Zoptymalizowany skrypt to wykona całą transakcję w jednej sesji TCP/IP. Do tego - wg ciebie to połączenie z localhostem via TCP ma zerową latencję? Chyba też jakieś milisekundy to zajmuje... Poza tym - latency 20ms to oznacza, że 20ms później dostaniesz dane. A jeśli to będzie typowy strumień, to przyjdzie cały opóźniony o 20ms a nie 0,8sek. Wracając do meritum - łączenie z zewnętrznym serwerem (poprzez sieć WAN) ma sens wtedy, gdy po prostu musi być wspólna baza dla wielu klientów rozmieszczonych w wielu lokalizacjach. W przypadku, gdy jest to jedna baza, z jednym użytkownikiem, to logicznym jest, że lepiej ją umieścić albo równolegle na serwerze aplikacyjnym, albo też - jeśli wymagana jest jej ekstraduża wydajność - postawić sobie w sieci LAN na jakimś równoległym hoście. Chyba, że ktoś z jakichś tam względów prawno-cośtamowych będzie do tego zmuszony... ale... Przy zewnętrznym dostępie dochodzi tu wielka kupa problemów - gdzie ta latencja to coś, co można przeboleć jeszcze... głównym problemem jest bezpieczeństwo danych sobie przepływających - sesje MySQL są w większości przypadków totalnie nieszyfrowane. Więc aby zapewnić sobie wyniesienie tego dalej, to trzeba by albo aplikację na mysqls przerobić, albo zestawić bezpieczny VPN.
-
To chyba niestety jest mission impossible...
-
Czemu więc dublujesz konta (wcześniejsze to dease chyba...)? A poza tym - mieć to może ją masz... pytanie tylko, ilu osobom równolegle ją sprzedasz... PS: Rufik - jeśli chcesz PW, to wyczyść sobie skrzynkę
-
Minusy nadają wg moich obserwacji tylko moderatorzy. A to chyba dlatego, że zdarzali się co niektórzy złośliwcy, którzy minusowali nie za merytoryczną treść posta, a za osobiste uprzedzenia do co niektórych osób.
-
s9y - http://www.s9y.org/12.html
-
HE to nie jest polska firma, i raczej nie chciało by się im fatygować do sądu w Polsce... Ale w przypadku stricte polskich firm, to jest to jak najbardziej prawdopodobne. Tylko jest mały problemik - że jeśli tej umowy pisemnie nie rozwiążesz, to hmm... będziesz miał stosik czegoś określanego jako overdue-invoice + odsetki. I dla takiej firmy windykacja sądowa może być przeprowadzana 1,5roku po terminie płatności... ale wykonywana co roku dla każdej z nieopłaconych faktur
-
A czemu ma nie być zgodne z prawem? Skoro okres wypowiedzenia umowy jest sprecyzowany na miesiąc, to niestety... Yeah. Naślą windykację i zaczną odsetki naliczać. A po kilku latach będzie płacz, że sprawa do sądu trafiła...
-
Zapuść pełnego memtesta. PS: Masz dostęp do BIOSu maszyny?