kafi

Albo ja jestem ślepy, albo w tytule aukcji jest Wyszukiwanie w treści opisu wyrażenia .eu też nie zwraca niczego. Więc zapuszczam dokładnie na taką, na jaką chyba powinienem

Panowie, czym innym jest opiniowanie danej firmy, czasami nawet i z dopuszczonym lekkim sarkazmem, a czym innym szczeniackie wybryki wandalizmu sieciowego. Dla mnie to wygląda na odsprzedaż kont na jakimś resellerze. Ale moja opinia niestety zacznie się i jednocześnie skończy na takim oto czymś: C:\Users\Konrad>tracert hostnolimit.pl Nie można rozpoznać nazwy systemu docelowego hostnolimit.pl.

Rozumiem, że wrzucanie filmiku na youtube z opisem błędu bo ktoś coś tam gdzieś napisał to jest podejście po ludzku do problemu Za zgłoszenie tego błędu linuxpl zawiesił ci konto? Na upartego, co i można słownikowo brutować hasła, można i trojana klientowi zainstalować, no i można wiele innych rzeczy "na upartego" robić. Można też np. zablokować komuś konto bankowe losując identyfikator i dziesięć razy podając złe hasło. Swoje zdanie wyraziłem - dla mnie osobiście to nie jest na tyle krytyczny "ficzer", że należy go poprawiać na kolanie i pomijać całą fazę inżynierii oprogramowania. Obstawiam, że Pan Capacious to jest z gatunku tych, którzy uważają za bezsens uczenia się swoistej klasyki informatyki - czy to tych starych i niepotrzebnych algorytmów, czy to podstaw inż. oprogramowania, czy to podstaw sieci, bo przecież php tego nie wymaga. I stąd pewnie podejście - że skoro to PHP, to przecież to -już-natychmiast-można-zmienić- nie myśląc o wpływe tej zmiany na szereg innych czynników. @DawPi - twój argument z niską ceną to taki dosyć oklepany już jest. Więc równie oklepany kontrargument - czy od TęczowejColi z biedronki będziesz wymagał takiego samego smaku jak od CocaColi/Pepsi?

Bo właśnie przez takich mędrków z takim podejściem jak to powstają takie plotki. Sam system nie ma dostępu do elektroniki baterii. Może co najwyżej poprzez API sprawdzić, co tam kontroler magazynu baterii zgłasza. I to owy kontroler decyduje, co z baterią się dzieje - czy po podłączeniu ładowarki ma następować ładowanie, do jakiego napięcia ładować itp. Także w razie wykrycia przeciążenia prądowego przy ładowaniu odcina je. Wtedy w systemie ukazuje się magiczne "nie ładuje". Pytanie, drogi cudotwórco - ile razy robiłeś mniej więcej taką operację: jest sobie laptop na biurku z podłączoną ładowarką. Odpinasz go, idziesz na kanapę, 15 min. się pobawisz, no i wracasz, podpinając go do ładowarki? Baterie używane w laptopach stricte efektu pamięci nie mają, ale ich czip zabezpieczający ma zaszytą charakterystykę odcinania poszczególnych części ogniw w zależności od licznika ilości ładowań.

Zapewne nadchodzące ciągle requesty tcp były kolejkowane, czy to przez system operacyjny, czy to przez daemona www. Oczekiwały tam na to, aż zajmie się nimi któryś z twoich procesów php-fcgi. Nie mogły się widać z jakichś powodów doczekać, więc po jakimś tam czasie (30-45sek.) się timeoutowały. Ale ich natłok spowodował wyczerpanie się wszystkich wolnych slotów mogących przyjmować połączenia, co w konsekwencji zablokowało cały serwer httpd.

theONE - czyli mam rozumieć, że np. to: (pierwszy datasheet z brzegu) http://www-03.ibm.com/systems/cn/resources/systems_cn_x_hardware_rack_x3650m2_index_prod_guide.pdf To budżetowy serwer oparty na desktopowej płycie i nie nadaje się do zastosowań serwerowych?

No i odpowiedni kontroler dyskowy. Bo dla co niektórych, to albo nie będzie widać wcale dysków, albo też będzie widać stricte dyski a nie wykreowanego RAIDa. A VMware softwareowego utworzyć raczej tak łatwo nie pozwoli.

Ale przecież hasło i tak trafia do skrzynki mailowej prawowitego właściciela? Może inaczej - dla mnie nie jest to krytyczny błąd zabezpieczeń wymagający natychmiastowej poprawki na kolanie, bo zagraża on bezpieczeństwu serwera. Bo przypuszczam w logach zapisywane jest jaki adres IP bawi się w resety i w razie fraudów ktoś to wychwyci. Oczywiście, mogło by to być bardziej rozwinięte, chociażby jakaś captcha, albo dodatkowe pytanie o nr faktury - tego nie neguję. Ale mówienie, że to superhiperważny błąd, za zgłoszenie którego to pewnie jeszcze z rok darmowego hostingu powinno się dostać, to taka troszeczkę lekka przesada

HyperVM to raczej chyba woli Centosa niż Debiana. A co do IPków - to jak sobie wyobrażasz coś innego? Kwestia tylko, jakie te adresy będziesz przypisywał. Bo możesz dawać prywatne i później na systemie hypervisora robić jakieś NATy.

Ale mi błąd. Dużo skryptów ma realizowane w taki właśnie sposób przypominanie nowego hasła. A odnośnie pana Kubofonisty - to cóż. I jedna i druga strona wyraża straszny profesjonalizm. Linuxpl, bo nie wysłało powiadomienia o zablokowaniu konta, to fakt. Ale pan obrażony Kubofonista, pragnący to rozespamić całemu światu śmiecąc gdzie tylko się da, to także pałając swoją żądzą zemsty jest dzięki temu wybitnie pro.

Czy to wideostrada (czy jak to się tam teraz zwie), czy to jambox, to realizowane są i tak tylko po sieci operatora, a nie internecie. Powód prosty - żeby nie marnotrawnić zasobów, to realizowane jest to multicastami. A ciężko wyobrazić sobie multicast w wielkiej sieci WAN/internetowej No i druga kwestia, także istotna, to ryzyko wycieku / redystrybucji takiego sygnału.

Aż tak dobrze to nie zadziała. Raczej będziesz miał tak, że w tym piętrowym switchu przypiszesz port do vlanu VIDpiętra, to będzie widział tylko piętro, a jak VID1 to będzie widział tylko router i serwery. A jak klienckie porty także chcesz multivlanować, to zobaczysz u klienta w gniazdku wielką ciemność, bo raczej nie będzie jego karta sieciowa w domyślnej konfiguracji umiała gadać po porcie będącym swoistym trunkiem. Musisz wstawić sobie raczej port trunk i podpiąć do niego inter-vlan-router.

Poszukaj, czy w httpd.conf albo sites-enabled\000-default nie masz gdzieś AllowOverride None ustawionego. Jeśli tak, to zmień None na All i zrestartuj Apache.

a2enmod rewrite

Nie lepiej, to przed wydaniem kupy szmalu, to wstawić sobie jakiś w miarę wydajny most, który przejął by od serwera rolę firewalla? Bo w sumie owa ASA to i tak jakiś pecet z Celeronem na pokładzie Tylko że czy to mając owe ciastko, czy to mając owy bridge, to i tak pozostaje problem zamulenia odcinka port usługodawcy<=>port owego pudła. Druga rzecz, to dogadanie się z usługodawcą, żeby wg jakiegoś tajemnego mechanizmu pozwolił na push adresów do filtra blokującego.

Gdzie planujesz mieć tego dedyka? Bo w firmach dających adresy IP w postaci \32 (z maską 255.255.255.255) to ciężko będzie odpalić jakąś sensowną wirtualizację (jedynie chyba openvz z venet da radę w miarę bezboleśnie) Proxmox nie obsługuje Xena, tylko OpenVZ + kvm-qemu. Z drugiej strony, autor pisał o HyperVM. Jeśli tak, to w sumie jest się ograniczonym jedynie do OpenVZ lub Xena. Odnośnie nadużyć - chodzi tu jedynie o incydenty sieciowe, a przed zabawą w udp-flood albo ping-of-death to cię nawet najlepsza wirtualizacja nie uchroni A odnośnie krzyku kto ile zużywa - to rozsądną kontrolę nad zasobami zapewnił by VMware. OpenVZ to tak łagodnie mówiąc nie gwarantuje właściwie nikomu nic.

Ryczałt, karta podatkowa, zasady ogólne, podatek liniowy - to tylko sposób rozliczania się z fiskusem dla podatku PIT. Albo stała zryczałkowana kwota (karta podatkowa), albo dynamiczna kwota w zależności od dochodu (ryczałt ewidenc. / podatek liniowy), albo progowo 18/32% przy zasadach ogólnych. Tylko, że PIT/CIT to nie ma nic wspólnego z podatkiem od towarów i usług (VAT).

http://www.stopforumspam.com/downloads/bannedips.zip

Tfu... Jak ja nie trawię tego cudotworu... Niestety, część osób woli otrzymywać wiadomości zaraz po wysłaniu przez drugą stronę, a nie po minimum 15minutowym opóźnieniu. Michał - skoro nie straszne ci wycinanie całych klas adresowych, to dodaj sobie listy rbl uceprotect. Będziesz miał dosyć skuteczną (czasami nawet aż za skuteczną) ochronę antyspamową. Aż za - bo dosyć często na tej liście widać onet i o2

A jesteś pewien, że te rozsyłacze spamu to na pewno z "serwerowni" pochodzą, a nie np. z jakichś dziwacznych dynamic-dsl?

Zapewne definiowanie ACLek Permit/Deny dla określonych adresów IP.

Duża część usługodawców oversellinguje sprzedawane łącze. Jak jeszcze dołożysz kolejkowanie pakietów, to krótkotrwałe peaki nie powinny być aż tak bardzo odczuwalne.

1 - tak. Można nawet rzec, że i duże podmioty wynajmują sobię szafę/całe pomieszczenie w dedykowanych budynkacj na swoje potrzeby. Problem tylko z twojej strony będzie taki, że w razie awarii sprzętowej jakiegoś serwera to będziesz musiał latać do swojego pomieszczonka i to diagnozować, bo firma w ramach kolokacji to nie będzie twojego serwera monitorować i naprawiać. 2 - wszystko zależy, jakie to łącze. Ale 100Mbitów to raczej dłuugo nie wysycisz.

A w konfiguracji wirtualki nie masz przypadkiem gdzieś AllowOverride None?

Sprecyzujesz, co w tym takiego wyjątkowego? Chyba tylko to, że da się to wyklikać w panelu Na znacznej części hostingów (korzystających z ProFTPd) kontrolę dostępu do zasobów FTP można spokojnie oprzeć o plik ftpaccess.