Dżo

Ja jednak stawiałbym, że obie oferty są identyczne pod tym względem, tylko inaczej sformułowane. Na francuskiej stronie po prostu nie wspomnieli o limicie 5 Mb/s, jednak na 90% ten limit jest.

Skrótowe tłumaczenie: nie dają żadnego limitu transferu, ale po przekroczeniu 1000 GB w miesiącu łącze jest obcinane ze 100 Mb do 10 Mb. Można jednak zamówić dodatkowe pakiety transferu w pełnej prędkości w paczkach po 200 GB.

Bez problemu możesz mieć czesiek.pl i fotki.czesiek.pl.

Przeczytaj uważnie: nie piszę o łączeniu stron poprzez include'owanie plików pomiędzy serwerami, a przez podział na część wymagającą szybkiego serwera i małego transferu (np. małe konto w Polsce) i część zżerającą dużo transferu, ale tylko dla ciężkich, statycznych plików (te można dać na serwer w USA).

Wariant, który opisałeś będzie ciężki do zrealizowania. Nic nie stoi natomiast na przeszkodzie, żeby serwis rozbić na kilka hostingów przy użyciu poddomen. Przykładowo, główną część serwisu możesz postawić na szybkim serwerze w Polsce pod adresem strona.pl, a na ciężkie pliki do pobrania wykupić pojemny hosting w USA i odwoływać się do tychże plików przez pliki.strona.pl. Rozwiązanie proste, skuteczne i ekonomiczne.

Też nie pojmuję czego brakuje obsłudze domeny w onecie. Panel jest przejrzysty, zmiana delagacji prosta i szybka. Porównanie mam z NASK-iem (żenada) i home.pl (też jestem zadowolony).

Kilka suchych faktów: - Moja strona (z sygnaturki), która rzekomo zabijała serwer w IQ PL, w i365 śmiga jak marzenie. - Przez ostatnie dwa tygodnie (tyle mniej więcej jestem w i365.pl) zero problemów z serwerem. - PDO drivers: sqlite2, sqlite, pgsql, mysql. - Z pocztą w i365.pl jest coś nie halo, faktycznie maile giną. - Problem jest też ze statystykami w cPanelu, niby mają być generowane co 72 godziny (IMO za długo), ale na moim koncie ostatnie są z 14 listopada. --- anime.com.pl ping statistics --- 6 packets transmitted, 6 received, 0% packet loss, time 5002ms rtt min/avg/max/mdev = 32.058/32.509/33.682/0.566 ms, pipe 2

Chyba już po grzybach, bo wybrałeś hosting, ale odpiszę - może komuś się przyda. Dotychczas nie miałem ciężkich problemów z kontem w IQ, zawracałem im głowę raczej duperelkami. Nie ma reguły, które sprawy im zajmują dużo czasu, a które mało. Najwyraźniej nie zależy to od stopnia skomplikowania sprawy. Dodam, że po moim poprzednim poście skontaktował się ze mną przedstawiciel IQ celem wyjaśnienia kwestii długiego oczekiwania na odpowiedź. Czekam na rezultaty. PS. Tak, na IQ siedzi strona z mojego podpisu.

Od początku października jestem klientem IQ (pakiet advanced). Mój serwis nie jest duży (webalizer podaje ok. 2000 unikalnych odwiedzin na dobę, do tego niecałe 2 GB transferu), ale serwer znosi to bez zająknięcia - po prostu śmiga. Z usługi jestem zadowolony, za takie pieniądze takie parametry to świetny układ. Minusy? Cóż, ich autorski panel jest fajnie zrobiony, ale póki co uboższy od cPanelu i wymaga przyzwyczajenia. Z obsługą idzie się dogadać i chętnie pomagają, ale czas reakcji na maile jest taki sobie. W webd jestem sprawniej obsługiwany. Gdybyś miał jakieś konkretne pytania to postaram się odpowiedzieć. Póki co, podobnie jak przedpiscy, polecam konto testowe.

Przed napisaniem odpowiedzi sprawdziłem i jeszcze była.

Taką ofertę ma Insane. Ewentualnie możesz wykupić konto w jakimś amerykańskim hostingu typu GoDaddy czy DreamHost: oferują mnóstwo przestrzeni i astronomiczne ilości transferu. Na stronę bym raczej tego nie polecał, ale jako konto pod download czemu nie.

Bo większość firm hostingowych w regulaminach ma zapis, że wykorzystywanie konta do publikowania treści niezgodnych z obowiązującym w Polsce prawem jest zabronione. Tymczasem, jak pokazuje praktytka, jest to tylko listek figowy, bo zapisy regulaminu zazwyczaj nie są egzekwowane.

A jaki interes ma operator darmowego hostingu? Mniej wyświetleń reklam? To chyba będą ułamki procenta. No, chyba, że pójdzie fama, że hosting X nie lubi młodych, kreatywnych... W takiej sytuacji wychodziłoby na to, że regulaminy firm hostingowych są mniej więcej tyle warte co te wszystkie śmieszne zakazy rozpowszechniania nielegalnych treści i nakazy usuwania danych w ciągu 24 godzin od pobrania na stronach torrentowych, które nie tylko na tym forum są obiektem powszechnych kpin.

Po dwóch tygodniach lista jak była nieaktualna tak jest.

Nie chodzi o to, że zajmować się firmą na poważnie, ale żeby firmy na poważnie zaczęły podchodzić do własnych regulaminów. Brak czasu? Nie sądzę by sprawdzenie zasadności zgłoszenia i wysłanie dwóch maili zajęło więcej niż 5 minut.

Zdaję sobie sprawę, że to słuszna rada, ale nie prowadzę krucjaty, nie jestem typem "życzliwego", nie chcę babrać się z procedurą. Po prostu dziwi mnie tak niskie zainteresowanie ze strony firm, zwłaszcza w wypadku darmowych hostingów. Toć nie trzeba prowadzić śledztwa, wystarczy delikwentowi napisać maila z ostrzeżeniem, a zgłaszającemu choćby zdawkowe "Dziękujemy, zajmiemy się tym." To by załatwiło sprawę, a być może jeden z drugim młodociany biznesmen dowiedziałby się, że sprzedaż DivX-ów to nie jest pomysł na dorobienie do kieszonkowego. To trochę jak z poszanowaniem netykiety: jeśli ktoś mi spamuje i rzuca mięchem na stronie to nie ma sensu w to wciągać policji - to armata na komara. Wystarczy jeśli po zgłoszeniu do abuse@ISP spamer dostanie informację, że tak nie wolno i grozi mu za to odcięcie od sieci.

Szukam hostingu dla mojej stronki (ostatnio powyżej 2000 unikalnych wizyt na dobę). Obecnie jestem zadowolonym klientem webd (pakiet Extra), ale ostatnio nie wyrabiam się w limicie transferu (w sierpniu poszło 65 GB), a ich największy pakiet jest nieproporcjonalnie drogi. W związku z tym rozważam różne rozwiązania. Jednym z nich jest znalezienie konta spełniającego poniższe wymagania: - 2 GB lub więcej powierzchni - minimum 60 GB transferu miesięcznie - PHP (4 lub 5 - nie ma to znaczenia, byle była też wersja CLI) - PostgreSQL (obecnie baza ma jakieś 25 MB; wystarczy jedna baza, najchętniej v. 8.x) - minimum jedno dodatkowe konto ftp - dostęp do crona - mod_rewrite - duperelki (tworzenie subdomen, kilka kont e-mail, przekierowania poczty, filtr antyspamowy, listy dyskusyjne i takie tam) - lokalizacja w Europie Drugą opcją jest rozbicie serwisu na dwie części. Lwią część transferu pożera galeria, więc rozważam przeniesienie obrazków na osobny serwer (ciekawie wygląda oferta kont static w Insane, od bidy rozważam także GoDaddy albo inne amerykańskie). W takim układzie potrzebowałbym dwóch kont. Na główną część serwisu: - minimum 500 MB powierzchni - minimum 15 GB transferu - możliwość wydelegowania subdomeny na serwer z plikami galerii - reszta wymagań jak powyżej Na galerię: - 1,5 GB powierzchni lub więcej - minimum 50 GB transferu - możliwość podpięcia własnej domeny Oczywiście w wypadku dwóch kont mogą to być oferty różnych firm. Budżet, powiedzmy do 500 zł brutto rocznie. Oferty zagranicznych firm są ok, o ile idzie się w nich dogadać po angielsku lub niemiecku. W ostateczności, jeśli PostgreSQL jest warunkiem nie do przeskoczenia to mógłbym się przesiąść na MySQL, ale koniecznie v. 5.x.

Dziękuję za sugestie, teraz przyglądam się poszczególnym ofertom celem wybrania najbardziej mi odpowiadającej. Oczywiście, jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś propozycję to chętnie się zapoznam.

Interesuje mnie oferta Jor.pl, więc z ciekawości przyjrzałem się stronom ich klientów. Ku swojemu zaskoczeniu odkryłem, że wiele z nich jest utrzymywanych na serwerach rozlokowanych w różnych krajach (nie tylko w Polsce) i na oko należących do innych firm. Kilka przykładów: Bankrucik.com - server202113.rev.netart.pl Bestfoto.net - s7.tivi.net.pl Cgd.pl - msrv1a.2hosts.pl Dev4.pl - ferajna.org Egsm.com.pl - kf.nazwa.pl K700.pl - server208058.rev.netart.pl Opis-gg.info - thor.vel.pl Jak to wytłumaczyć? Czyżby firma utrzymywała tyle serwerów u innych dostawców? Może zapomnieli usunąć z listy klientów, którzy zrezygnowali z ich usług?

Wydaje mi się, że na Twoje potrzeby odpowiednie będzie najmniejsze konto z oferty Jor.pl. Koszt roczny to nieco ponad 30 zł. Parametry konta w sam raz pod Twoje wymagania, a serwer zlokalizowany w Polsce - wczytywanie stron będzie szybkie.

Wypełniasz formularz zamówienia na stronie. Na podany adres e-mailowy otrzymujesz instrukcję, jak aktywować swoje konto. Pocztą konwencjonalną otrzymujesz list z kodem. Aktywujesz konto wedle ichniej instrukcji. Sprowadza się to do podania otrzymanego pocztą kodu w formularzu aktywacyjnym.

Radziłby sobie bardzo dobrze. Programy obsługiwane z konsoli mają minimalne wymagania sprzętowe. Zwróć za to uwagę, najlepiej wręcz zapytaj, czy DC zezwala na p2p. Niektóre sobie tego nie życzą, np. wspomniany NetDirekt. PS. W temacie torrentów zapraszam do zainteresowania się moją ofertą - póki co jedyny hosting oparty o technologię BitTorrent.

Ja na prywatny użytek miałem nawet nieco bardziej rozbudowany zestaw postawiony na domowym routerku z piętum 90 MHz i 64 MB pamięci. Działało to znośnie, jedynie mldonkey potrafił zeżreć za dużo pamięci i wtedy swapowanie zabijało maszynkę. Dlatego uważam, że wzmiankowany VPS spokojnie da sobie z tym radę. Rada: do ściagania rtorrent - ma minimalne wymagania sprzętowe.

Awarii zasilania na pewno nie było, serwer działa non-stop. Nie monitoruję dostępności, więc pewności nie mam, ale dotychczas nikt się nie skarżył, a i ja nie zauważylem żadnych problemów.

Ja mam u nich serwer dedykowany, więc mogę co najwyżej o poziomie obsługi klienta coś napisać. Zasadniczo jestem zadowolony, na te kilka maili, które wysłałem do obsługi dostałem odpowiedź szybko, ale pod warunkiem, że były po niemiecku. Na maile po angielsku odpowiadają w kratkę. Cały system pomocy jest również po niemiecku, więc znajomość tego języka jest wskazana.