Dżo

Jeśli istotnie Twoje strony to nic szczególnego to parametry serwera Start powinny być wystarczające, z wyjątkiem łącza. Moim zdaniem 250 Kb/s to za mało by komfortowo obsłużyć kilku odwiedzających równocześnie, a przy takiej oglądalności podejrzewam, że pewnie masz od kilkunastu do kilkudziesięciu użytkowników online. Wybierz wersję Start 300 G z łączem 100 Mb/s - tu nie będzie takich problemów, a limit 300 GB nie powinien Ci przeszkadzać. A jeśli szukasz czegoś tańszego pomyśl o VPS-ie.

Odpowiedzi na Twoje pytania, tak jak w wypadku Twojego poprzedniego postu, znajdują się na stronie CTN1. Do wyboru są dwa sposoby dokonania płatności: kartą oraz przez wyrażenie zgody na obciążenie konta, przy czym ta druga możliwość dostępna jest tylko dla osób posiadający konto we Francji. Zatem zostaje Ci karta.

Obecnie zastanawiam się nad wyborem serwera, który będzie obsługiwał download. Ze względu na planowane zastosowanie podstawowym kryterium oceny jest łącze. W tej chwili rozważam dwie opcje, mianowicie serwer podpięty łączem 100 Mb/s z limitem 5000 GB miesięcznie oraz 30 Mb/s bez limitu. Dotychczas ciekawsza wydawała mi się pierwsza opcja, ze względu na to, że lepiej radziłaby sobie ze skokami zapotrzebowania na transfer i na to, że płacę wyłącznie za to, co wykorzystuję. Jednakże druga opcja kusi teoretyczną możliwością przesłania niemalże dwukrotnie większej ilości danych w ciągu miesiąca. No właśnie, teoretyczną, ponieważ 100% wykorzystanie pasma 24/7 jest nierealne. Stąd moje pytanie do bardziej obeznanych administratorów: na ile procent można oszacować średnie miesięczne wykorzystanie łącza 30 Mb/s w skali doby lub miesiąca? Czy będzie to coś bliżej 50% czy raczej okolice 75%? Zdaję sobie sprawę, że to w dużej mierze wróżenie z fusów, ale będę wdzięczny choćby za wyliczenia pi razy oko. Dodam, że serwis będzie kierowany do polskich użytkowników i jak sądzę głównie oni będą generowali ruch. Domyślam się, że rozsądna byłaby opcja wykupienia serwera 100 Mb/s i wypróbowania czy owe 5000 GB wystarcza, ale niestety ten serwer ma sporą opłatę instalacyjną i dłuższy okres umowy. Jeśli już to próbować w drugą stronę czyli zacząć od 30 Mb/s i ewentualnie przesiąść się na 100 Mb/s.

Lubię SCSI, z trzech domowych komputerów tylko w laptopie nie mam. ;-) Ale w wypadku serwera, o którym mowa w tej bajce nie sądzę, by SCSI było wymagane, a przez to warte dopłaty. Serwer będzie tylko pod download, baza powiązana z panelem sterowania będzie na tyle mała, że przy 1 GB pamięci będzie ciągle siedziała w RAM-ie, swap, jak sądzę, będzie również nieużywany. Zakładając, że w szczycie serwer będzie wyrabiał 10 MB/s to dysk IDE sobie da z tym radę, nawet jeśli będzie chaotycznie latał głowicą po całym talerzu (brak kolejkowania komend). Awaryjność? Najważniejsze dane będą w backupach, a wymiana dysku to problem DC. Reasumując, w tym wypadku SCSI nie jest warte dopłacania.

Po namyśle zamówiłem serwer 100 Mb/s z limitem 5 TB. Nie liczę, że serwer będzie non-stop zasuwał 100 Mb/s (wtedy szybko bym się wypstrykał z limitu), natomiast jestem przekonany, że lepiej poradzi sobie z chwilowymi dużym zapotrzebowaniem na transfer. Serwer z limitem jeśli trzeba wydoli te 50-60 Mb/s, zaś ten bez limitu nijak nie przeskoczy 30 Mb/s, a na dodatek czytałem opinie, że o wykorzystaniu pełni pasma w CTN1 można jedynie pomarzyć. Ponadto oferta na serwer z limitem, konkretnie HE Server L z repertuaru hosteurope.de budzi moje większe zaufanie niż konkurencyjna oferta CTN1. W hosteurope dostaję serwer Della, wiem dokładnie jakie bebechy w nim siedzą, w cenie jest DRAC, backup, reverse DNS i ogólnie oferta jest lepiej opisana. W CTN1 kupuję niemalże kota w worku, nie chwalą się zbytnio tym co sprzedają, zarówno jeśli chodzi o sprzęt jak i usługi zawarte w cenie. Moje doświadczenie wskazuje inaczej - większośc userów jedynie ściąga seedowanie traktując przynajmniej jak frajerstwo. Z drugiej strony, jak napisałem powyżej, moje doświadczenia niekoniecznie dają się ekstrapolować na zachowania większości użytkowników. Zobaczamy w praniu.

Nie znam Confixxa, ani zwyczajów 1paket.com, ale w Debianie żeby zainstalować stosowny soft wystarczy wklepać: apt-get install bind9 Tudzież to samo z aptitude, wedle preferencji. Konfigurując powyżej zainstalowany soft. Wskazówki tutaj. Owszem, użytkownicy mogą połączyć się po IP, zwyczajowo przez ftp.

Hosting "ciężkich" plików przez BitTorrenta. Dzięki p2p obciążenie łącza jest niższe niż w wypadku ftp czy http, co oznacza niższe koszty, które pozwalają zaoferować niższą cenę. Ofertą mam nadzieję zainteresować osoby, które prowadzą strony z intensywnym downloadem, a które nie chcą płacić -set/dziesiąt zł miesięcznie za hosting. Oczywiście warezy wszelkiej maści są wykluczone z definicji. Owszem, ale już zachowania użytkowników przewidzieć nie mogę. Przykładowo, w dniu publikacji jakiegoś pliku o rozmiarze X MB na mojej stronie generuje on 20 * X transferu. Przez kolejne dni ilość pobrań spada, tak że w skali miesiąca średnia dzienna wynosi powiedzmy 5 * X. A co jeśli użytkownicy będą zmieniali pliki co dwa, trzy dni i średnia będzie utrzymywała się na wysokim poziomie? Kolejny problem: wielkość plików. BitTorrent najlepiej spisuje się z dużymi plikami, przy plikach rzędu kilku, kilkunastu MB nawet nie zdąży się rozpędzić. Z mojego punktu widzenia najlepiej by było, jeśli użytkownicy zamieszczali by pliki po kilkaset MB, albo wręcz kilka GB. Jeśli jednak będą zamieszczali drobnicę po kilkadziesiąt MB to zużycie transferu będzie większe. Podobnych zagadek jest jeszcze kilka, rozwiązania można poznac tylko na drodze empirycznej. Ale żeby nie dać się niemile zaskoczyć staram się zakładać pesymistyczne scenariusze. :-) Dokładnie. Dlatego dziękuję Tobie i innym dyskutantom za podjęcie wątku.

Niestety na razie mogę jedynie snuć mniej lub bardziej trafne przypuszczenia, co do charakterystyki ruchu. Planuję przekształcić dotychczasową działalność na własny użytek w ogólnodostępną usługę. Nie mam jednak pewności na ile ruch generowany przez moje pliki można ekstrapolować na wymagania moich potencjalnych klientów. Moje obserwacje wskazują, że użytkownicy są aktywni (pobierają pliki) przez mniej więcej 14 godzin na dobę, na ten czas przypada zdecydowana większość wykorzystanego transferu. Pi razy oko potwierdza to kalkulację, że łącze 30 Mb/s byłoby wykorzystywane mniej więcej w 60%, co by oznaczało, że miesięcznie przepychane by przez nie było niecałe 5,69 TB. W takim układzie łącze 100 Mb/s z limitem 5 TB jest chyba lepszą opcją, tym bardziej, że generowany ruch nie jest płaski, raczej składa się z ostrych górek i dolin. Ale to tylko spekulacja, którą muszę przetestować w zwyczajowy sposób - na własnej skórze.

Sądzę, że bez problemu. Obsługa downloadu sama z siebie zajmuje ok. 1-2% CPU na moim testowym Pentium II 333 MHz i jakieś 25 MB pamięci. Nawet jeśli przemnoży się to przez 10 (dość pesymistyczne założenie) to nawet na bzdetnym Celeronie 2,4 GHz (taki jest w wersji 30 Mb/s) powinno to hulać bez zacięć. 30 Mb/s to raptem 3,75 MB/s i tyle wyciągnie nawet adekewatnie bzdetny dysk IDE. Do tego dochodzi interface dla klientów napisany w PHP i korzystający z PostgreSQL, który również ma skromne wymagania.

Na stronie jak byk stoi, że umowa jest na miesiąc. Zwyczajowa odpowiedź: ten, który najlepiej znasz. Ja lubię Debiana, jest stabilny i miły w obsłudze. Problemem mogą być niezbyt świeże pakiety w stabilnej dystrybucji (3.1), ale www i shoutcast powinien dobrze działać nawet na obecnych pakietach. Jeśli jednak potrzebowałbyś nowszych pakietów to pozostaje Ci albo zmiana dystrybucji na testową, bawienie się z niestandardowymi repozytoriami (np. backports.org) albo po prostu inna dystrybucja. W tym ostatnim wypadku postawiłbym na FC4.

Rozważam wprowadzenie możliwości reklamowania się w prowadzonym przeze mnie serwisie anime.com.pl. Tematyka serwisu to japoński film animowany, komiks i ogólnie popkultura. Jeśli wierzyć wskazaniom Google, innym wyszukiwarkom i nagrodom możnaby zaryzykować twierdzenie, że jest to jedna z najlepszych polskich stron o tej tematyce. Webalizer i AW Stats pokazują średnio 1500 unikalnych gości dziennie. Pytanie właściwie: czy zapisując stronę do AdSesnse lub innego programu mogę liczyć na miesięczne przychody wyrażone trzycyfrową liczbą? Nie lubię reklam, więc nie chciałbym nimi zaśmiecać strony dla kilku groszy.

Jak widać na dwoje babka wróżyła, trzeba spróbować, żeby się przekonać. Ja jestem do tego sceptycznie nastawiony, sam klikam w reklamy niezmiernie rzadko i przypuszczam, że większość odwiedzających moją stronę takoż. Rynek związany z japońską popkulturą jest malutki, firmy biedne, więc polskich reklam dotyczących mangi i anime jest mało, o ile w ogóle są. Z drugiej strony serwis od początku istnienia był przedsięwzięciem hobbystycznym i nie nastawionym na zysk. Utrzymanie go nie jest drogie, więc jeśli reklamy okażą się klapą nie zmartwi mnie to zanadto.

Mam u nich trzy konta na różnych serwerach i wszedzie jest GD.

Rozglądam się za serwerem przeznaczonym pod hosting plików (coś a'la malutki megaupload.com, tylko statyczne pliki) i będę wdzięczny za pomoc w znalezieniu najlepszej oferty. Procesor i pamięć nie grają większej roli, jak sądzę minimum to Celeron 2,6 GHz i 512 MB, optimum to P4 2,4-2,8 GHz (lub odpowiednik AMD) i 1 GB RAM. Istotniejsza jest pojemność dysku, minimum 80 GB, najlepiej 120-160 GB. RAID nie jest mi potrzebny do szczęścia, najważniejsze dane na serwerze będą w codziennie backupowanej bazie danych. Wpięcie do sieci 100 Mb/s z miesięcznym limitem transferu od 3000 GB wzwyż. Interesują mnie tylko data center w Europie, ponieważ usługa kierowana będzie do polskich użytkowników. Pingi nie są najważniejszym kryterium, ale najlepiej by było, gdyby pakiety nie latały naokoło globu. Preferowany OS to Debian. Miesięcznie chciałbym przeznaczyć na serwer do 500 zł. Nie mam pewności czy mój pomysł wypali dlatego umowa roczna nie wchodzi w grę, maksymalny termin to 3 miesiące. Oferty polskich pośredników interesują mnie wyłącznie jeśli są tańsze niż oferty samych data center. Warto nadmienić, że serwer będzie serwował (seedował) pliki przez protokół BitTorrent, więc jeśli data center ma w regulaminie zakaz p2p jako takiego niestety wolę nie korzystać z takiej oferty. Podkreślam jednak, że nie będą to warezy i nie jest tylko pusta deklaracja. Torrenty z największych warezowych torrentowni będą blokowane prewencyjnie, a te które prześlizną się przez taką selekcję będa usuwane ręcznie. Będę zobowiązany za zaufanie mi w tej kwestii "na słowo", bo kolejna dyskusja na temat legalności BitTorrenta nie jest tu chyba potrzebna. Zarys usługi, którą chcę zaoferować użytkownikom jest opisany na stronie bete.pl. Obecnie najpoważniej rozważam poniższe oferty, będę wdzięczny za opinie o nich: netdirekt.de, AMD28-3000: - AMD 2800+ - 1,5 GB RAM - 2 x 120 GB HDD - 3000 GB transferu - €89,90 Host Europe, Server L - P4 2,8 GHz - 1 GB RAM - 80 GB HDD - 5000 GB transferu - €109 Przejrzałem też oferty hetzner.de (za mało transferu), xantron.de (tylko dla klientów z Niemiec, Austrii i Szwajcarii?), www.1und1.info, www.rack365.ie (tylko 10 Mb/s), ovh.pl (powyżej 10 Mb/s jest na razie za drogo), ctn1.net, ngz-server.de (mało transferu), ale z różnych względów mi nie pasują. Mam nadzieję, że nikogo nie przestraszyłem długością mojego postu, chciałem jedynie precyzyjnie określić moje wymagania. Z góry dziękuję za wszelką pomoc.

Niestety cytowana oferta skończyła się w październiku, a obecne spesziale już nie są tak interesujące, choć z adnotacją, że inne opcje można dostać po wysłaniu maila. Napiszę, zobaczymy co mi zaproponują. Z LW chętnie bym skorzystał, bo pośrednio korzystam z ich usług (mam trzy strony w webd.pl) i jestem zadowolony, jeno standardowe ceny są ciut wysokie.

Może warto pokusić się o postawienie serwerka do wysyłania poczty i FTP w firmie? Miałoby to tę zaletę, że pracownicy komunikowaliby się z nim z prędkością 100 Mb/s. Koszty niskie i jednorazowe.

Sprzęt może i lepszy, ale czy podpięty do drucika 100 Mb/s i bez limitu transferu? Nawet taniutkie OVH.pl życzy sobie 790 zł za analogiczny sprzęt z łączem 80 Mb/s. W każdym razie oferta jest podejrzanie atrakcyjna, nawet jeśli uzwględnić koszty opcjonanych dodatków pozwalająych wykorzystać te 100 Mb/s (szybszy procesor, więcej pamięci) i zastanawiam się, gdzie jest haczyk.

Przypuszczam, że większość osób poleci Ci kupno strego komputerka, postawienie na nim Linuxa i zabawę w administrację nim. To bardzo dobre rozwiązanie, a na dodatek tanie. Sprzęt klasy piętum 2 kupisz za mniej niż 50 zł, a do zabawy w admina wystarczy. Jeszcze tańsze rozwiązanie: zainstaluj Linuxa na używanym komputerze. Jeśli nie masz wolnego miejsca kup sam dysk twardy - groszowa sprawa.

Przepraszam za być może naiwne pytanie, ale nurtuje mnie następująca kwestia: jaki będzie efekt polecenia cat /proc/cpuinfo na VPSie? Wypisane zostaną procesory znajdujące się fizycznie w serwerze czy jakieś emulowane procesory wirtualne?

Ece, PrzemekP - dziękuję za odpowiedzi. Moja ciekawość została zaspokojona. :-)