shive

Ale ja nie mówię nic przeciwko temu. Zaznaczam tylko, że jeśli chce mieć porządnie to nie będzie tanio. Ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby kupić ze dwie książki o linuksie i zacząć coś kombinować. Sam tak zaczynałem i da się.

Pocieszenie Niestety nie każdy może sobie pozwolić na blokowanie portu 25 dla neostrady na poziomie zapory Ale takie wanadoo.fr można ciąć radośnie.

Nie odpocznie http://nt.interia.pl/internet/bezpieczenst...amu,866065,1276

Aha, i przestrzegam przed przypadkowymi chętnymi do konfiguracji. 95% z nich w gruncie rzeczy ma niewielkie doświadczenie. Skuszą cię atrakcyjną ceną i będzie ci się wydawało, że trafiłeś okazję. Dopiero później się zorientujesz, że wdepnąłeś w kupę... to się na tobie zemści prędzej czy później.

Jeśli nie miałeś do czynienia z dedykiem to sobie odpuść dopóki sam nie będziesz mógł nim administrować. Admin ci wyjdzie o wiele drożej, niż koszt serwera.

Taa... niestety nie mam czasu na tydzień zabawy z nowym konfigiem więc przeniosłem spokojnie klonując. Pisałem, że się DA przenieść i będzie działał. Ostatecznie przenosiłem z Debiana 4.0 na 4.0 więc bez problemów. Ale podczas takiego klonowania to nie ma żadnego znaczenia, bo przenosisz zupełnie wszystko, razem z każdym najmniejszym plikiem systemowym, więc na jedno wychodzi. Tu jest opis: http://olivier.sessink.nl/publications/hotcloning/index.html

Nie musi być. Parę dni temu sklonowałem działającego Debiana 4.0 (nawet nie wyłączając usług), na docelowej maszynie był 3.1 minimal.

No można, ale wtedy na serwerze też musisz mieć suska, ja bym nie robił serwera na susku Uprzedzony jestem do systemów działających na RPMach.

Jeśli przenosisz z dedyka na dedyka to właściwie w ciągu kilku minut możesz sklonować cały serwer (dosłownie: programy, konfig, usługi... - zwykły rsync) i będzie działał bez najmniejszych problemów

Ja dokładnie odwrotnie. Ale jeszcze nie przeniosłem serwisów więc póki co może sobie leżeć. EDIT: wstał

Współczuję, ja mam z neo 18 ms Ale do południa do pierwszego rutera tepsy było 450ms Sprawdzałem wcześniej do hetznera, ale hetzner leży

Spoko, chwilowo pingi spadły do +30ms (30 powyżej normy)

Ale zanim sygnał wpadnie do rurki, to najpierw musi się przecisnąć przez rutery brzegowe neo, które są koszmarnie zapchane.

Od zawsze neo jest obsługiwane przez inną część infrastruktury. Od 1 lutego z łącza w domu praktycznie nie idzie się wbić na SSH, na otwarcie jakiejś strony trzeba poświęcić minutę, z tego kilkanaście sekund na samo zapytanie DNS (jeśli akurat DNS w ogóle działa).

Hint: my tu rozmawiamy o neostradzie.

Należało by chyba powiesić człowieka, który wymyślił zniesienie limitów :/ Niech teraz przyjdzie ktoś, kto mówił, że nie ma problemu i powie że jest OK.

Do domu nikt tego nie kupi. Jest znacznie gorzej niż myślałem, sieć po prostu zdycha :/

No kurde, pierwsza w nocy a pingi na ruterach tepsy po 450ms Dzieci do boju!

Znasz tego operatora. Spróbuj do niego jakoś dopasować słowo "wymagania" i "sprawne działanie" Akurat obecnie siedzę na wrocławskiej osiedlówce i BARDZO chętnie wróciłbym na neostradę, co nie zmienia faktu, że to co się stało jest szkodliwe.

Wolny kraj. Skoro powodują degradację jakości ruchu w ogólnej skali to mam prawo się czepiać. I Tobie nic do tego.

Nie wiem jak tam u ciebie, ale u nas w Polsce JEST monopol i taka dziecinada na łączach powoduje konkretne problemy, które nietrudno zmierzyć.

Jeśli oznaką tych zmian będzie totalne zapchanie sieci dzieciakami siedzącymi na emulu to ja wysiadam

No i nastał koniec ery niskich pingów w sieci Teraz dzieciak odpalą muły, torrenty i będzie płacz i zgrzytanie zębów.

Hmm... to już mogę polecać hetznera. Kiedyś ktoś narzekał, że postawienie zamówionej maszyny zajmuje im bardzo dużo czasu. U mnie wczoraj zamówione, dzisiaj już działa.

Pewnie coś na zasadzie starego Turck MMCache.