Witam,
Aby było wszystko jasne i klarowne, zacznę od podania specyfikacji kupionej podłączonej już w serwerowni maszyny.
7945K4G Express x3650 M3,
2xXeon 6C X5650 95W 2.66GHz/1333MHz/12MB ,
4x4GB,
3x146GB HS 2.5in SAS,
SR M5015,
Multi-Burner,
2x675W p/s,
Rack 1 49Y3746 Express 4GB (1x4GB, 2Rx4, 1.5V) PC3-10600 CL9 ECC DDR3 1333MHz LP RDIMM 2
44W2193 Express IBM 300 GB 2.5in SFF Slim-HS 10K 6Gbps SAS HDD 3
41W9371 3 Year Onsite Repair 24x7 24 Hour Committed Service (CS) 1
Nie mogąc zdecydować się czy wybrać OpenVz czy Xen do wirtualizacji, postanowiłem wypróbować obie dystrybucje kolejno.
Instalacja OpenVz obraz zabawa z nim przebiegała bezstresowo. Natomiast usuniecie już nie. Przy usuwaniu kernela i przeskakiwaniu na poprzedni (oryginalny), coś namieszałem i... serwer już nie wstał. Jako, że środku nie mam zainstalowane karty umożliwiającej zdalny dostęp bez zbotowanej maszyny, konieczny był kontakt z administracją serwerowni i prośba o (płatną) pomoc w przywróceniu do życia sprzętu.
Dziś podobna sytuacja z Xen, i znów muszę płacić za coś, co mógłbym zrobić sam.
Pytanie - jakie urządzenie umożliwi mi dostęp do maszyny nawet gdy jest wyłączona? Wiem, że mój sprzęt domyślnie tego nie potrafi. Chcę móc sam zainstalować nowy system czy pogrzebać w biosie etc. zdalnie oczywiście.
Podpytałem i poszukałem i trafiłem na coś co nazywane jest przełącznikiem KVM (KVM Switch). Z czym to się je? Czy to sensowne rozwiązanie przy tej konfiguracji? Podobno IBM oferuje też karty wkładane bezpośrednio do serwera - bez konieczności instalacji zewnętrznego pudełka.
Dodam jeszcze, że mój znajomy zasugerował http://www.aten.com/products/productItem.php?pcid=2005010513171002&psid=20060411131311002&pid=20080430142353001&layerid=subClass1
Proszę o wsparcie.
Pozdrawia,
Jonatan