misiolek

A ja na razie czekam 20 godzin na jakąkolwiek odpowiedź na ticket i jestem dobrej myśli: sądzę, że granica doby zostanie skutecznie pobita

Dla jednego z klientów poszukuję bardzo taniego, małego (maks. 1 GB, ale to równie dobrze może być 100 MB) serwerka wirtualnego w USA. Małego, taniego, ale możliwie bezawaryjnego. Z tym, że bez polskich resellerów, klient chce płacić kartą bezpośrednio Amerykanom. Znacie może takie miejsce za oceanem, gdzie za parę dolców można takie maleństwo kupić?

Nieaktualne, znalazłem.

Kwoty 100 GB użyłem wyłącznie teoretycznie, a interesują mnie głównie konta - serwery wirtualne. To może porozmawiajmy o 10 GB, jeśli to coś ułatwi? Jeśli dobrze rozumiem, to Sponsi widziałby na 10 GB 15 - 17 GB sprzedanych userom?

Podbiję ten stary temat, bo mnie zainteresował. Mam pytanie: Zakładając, że reseller ma do dyspozycji 100 GB przestrzeni - ile kont po 1 GB każde zdoła upchnąć, biorąc pod uwagę, że klienci wykorzystują jedynie część swoich limitów? 120? 150? 175? 200? Oczywiście nie ma tu reguły, więc może jakieś widełki, np. "tak między 120 a 150"? Każda odpowiedź, wynikająca z własnych doświadczeń, mile widziana.

Moja prośba będzie może ciut nietypowa (do czego trochę już Was przyzwyczaiłem) - ale cóż szkodzi spróbować? Chciałbym nawiązać współpracę z porządną firmą hostingową, kupując u niej resellera lub zarządzany VPS w celu stopniowego przenoszenia witryn klientów końcowych z innej maszyny (nie Cpanelowej, nie DA). Potrzebuję przy tym, by ktoś znający się na rzeczy przenosił witryny i pocztę na nowy serwer - tak, by migracja była jak najmniej uciążliwa dla klienta. Z kilku przyczyn nie jestem w stanie tego robić własnymi siłami. Podstawowe oczekiwania: - przestrzeń dyskowa: docelowo ok. 50-70 GB (stopniowo rozbudowywana, na początku dużo mniej) - datacenter w Polsce - sensowny panel dla klienta i resellera - przyjazny, godny zaufania support - i, jak wspomniałem: przeniesienie (stopniowe, nie wszystko naraz) kont/witryn klientów końcowych przez firmę Zdaję sobie oczywiście sprawę, że ten ostatni punkt to sporo roboty dla ew. oferenta, ale może mimo to znajdą się chętni?

To już przeczytałem wcześniej, ale czy jest jakiś powód, dla którego nie mogę dostać choćby ogólnej oferty na PW, mimo, że o to prosiłem?

Firmę Hostdell prosiłbym o ogólną choćby ofertę poprzez prywatną wiadomość.

A popytałem trochę. I dowiedziałem się, że Ty i kolega-rówieśnik.

Jak dla mnie jest wyznacznikiem o tyle, że 18-latek zazwyczaj może się zajmować "firmą" dopiero po lekcjach... No, chyba, że wagaruje

Zajrzałem do profilu Adama i dowiedziałem się, że ma 18 lat. Rozumiem, że to taki żart?

Czy jest może jeszcze jakiś oferent?

Od jakiegoś czasu szukam resellera, chętnie z WHM/cPanelem - mam co nieco do przeniesienia. Czytałem na tym forum wiele opinii ofert, pozaglądałem do firm, zachwalających swoje usługi - i jestem w kropce. Bo w praktyce gdzie nie spojrzę, tam firma typu "SUPER HIPER" Jan Kowalski, czyli: jednoosobowa. Muszę się więc obawiać, że jak się więc Kowalskiemu, co nie daj Boże, coś stanie, to oczywiście będzie można pisać już tylko na Berdyczów i czekać na pozwy od klientów. Oferta goni ofertę, gigabajty, limity, braki limitów - ale jeśli chciałbym złapać za telefon i zadzwonić, żeby pogadać z kimś o szczegółach, to nie ma z kim ani dokąd. Gdzie nie spojrzę, tam "LIVE SUPPORT", z tym tylko, że o każdej porze offline, z czego wnoszę, że właściciel jest w szkole lub na uczelni, a po południu czy wieczorem zajęty odrabianiem lekcji. Jakiś stacjonarny numer znalazłem, ale w UK. No, thank you. Dobrze, dość narzekania - czas na pytanie: Czy może mi ktoś polecić firmę, gdzie nie tylko kupię porządnego resellera, ale znajdę też support: - telefoniczny pod normalnym, stacjonarnym numerem - mailowy - ale przynajmniej 12/7, jeśli nie 24/7 - kompetentny, załatwiający sprawę, a nie odsyłający "proszę napisać maila, przyjrzymy się sprawie". Firmom jednoosobowym, nie zatrudniającym pracowników - z góry mówię: nie, dziękuję.

Trudno, na szczęście na WHT świat się nie kończy... Jesteś pewien, że każdy model biznesowy inny niż miażdżąca większość to wymysł głupca? No cóż, pozostaniemy każdy przy swoim zdaniu...

A czy możesz mi wytłumaczyć, dlaczego tak jest? Bo, przyznam, że nie bardzo rozumiem. Przykład - domeny. Taki choćby Enom: woli mieć 10 000 partnerów niż dwa miliony klientów indywidualnych (bo z tysiącami marudów jest mniej roboty niż z milionami). I w efekcie domena dla partnera kosztuje $8.50, a dla indywidualnego prawie trzydzieści dolców. Cena zaporowa. Dla nich ma to sens. Czemu więc firmy hostingowe wolą (umownie) miliony marudów zamiast (umownie) tysięcy?

Myślałem o tym, ale na razie nie wchodzi to w grę: musiałbym się wiele nowego nauczyć, a chwilowo jestem tak zawalony robotą, że po prostu nie dam rady. Nie chcę więc ani VPS-a, ani dedyka. Za rok, może dwa, ale nie teraz. [quote name=lolek ' timestamp='1288868327' post='223171] Zerknij na naszą ofertę kont Reseller http://www.freecast.pl/cart.php?gid=21 pozdrawiam Zerknąłem. 4 GB resellera = 150 zł rocznie. 7 GB konta indywidualnego = 90 zł rocznie. Szukam czegoś dokładnie na odwrót

Powiem tyle, że jedna z firm tu obecnych. Reszta niech pozostanie moją słodką tajemnicą I jeszcze żyje, nie zamarudziłem jej na śmierć. Pracuję nad tym dopiero. Ale ponieważ jestem nieusatysfakcjonowany ilością radości, jakiej Wam dostarczyłem moim pytaniem, zadam jeszcze jedno. Czy potraficie mi polecić firmę, nastawioną przede wszystkim na sprzedaż kont resellerskich, przy czym mam na myśli strukturę cen? O co mi chodzi? Otóż przeglądam różne oferty, bo moje potrzeby są dużo większe niż tylko marudzenie w supporcie - i widzę takie zjawisko: klient indywidualny, końcowy, kupuje w takiej firmie hosting, powiedzmy umownie, za 30 zł rocznie. Gdybym kupił w tej firmie resellera, to żeby zaoferować mojemu klientowi końcowemu taki sam hosting, musiałbym brać od niego, powiedzmy umownie, 45 zł rocznie. Każdy klient, który umie liczyć, kupi więc u źródła, a nie u mnie, zatem zostanę z tym moim resellerem na lodzie albo dopłacę do interesu. Czy pomożecie mi zatem znaleźć firmę, która preferuje cenowo pośredników, a nie klientów końcowych?

I jeszcze mógłbym co nieco cytować, ale mi się nie chce. Piszę, że szukam resellera z cPanelem, a oferowane mi są inne. Nie wspominam ani słowa o budżecie, więc wyciągany jest wniosek, że jestem Krzyś, mam 12 lat i stówę kieszonkowego miesięcznie. No brawo, brawo, (niektórzy) panowie przedsiębiorcy. Daleko zajedziecie. Ja rozumiem, że jeśli do Waszych firm zgłasza się potencjalny klient i ma pewne oczekiwania, to słyszy "A może jeszcze frytki? Co mi pan tu wydziwia?! Jest to, co jest, a jak się nie podoba, to wypad! Patrzcie, ma stówę w kieszeni i wymagania, hrabia jeden!" Gratuluję Wam serdecznie zrozumienia zasad gospodarki rynkowej i podejścia do klienta. PS: a resellera, spełniającego moje wymagania już mam. Szkoda tylko, że to forum nie było ani trochę pomocne w jego znalezieniu. Przemyślcie to, jak już skończycie się ze mnie nabijać.

Jeśli dobre, to chętnie Dobrze, żarty na bok: ktoś mi tu odpisał, że jego firma jest w stanie spełnić moje wymagania, więc żebym napisał albo zadzwonił. I o taką na przykład odpowiedź mi chodziło, bez względu na to, czy rzeczywiście jest w stanie. Być może się dogadamy. Nie jestem taki straszny, jakim się może wydaję. Natomiast taka odpowiedź jak Twoja - no cóż, jestem na tym forum nowicjuszem (choć w branży bynajmniej nie) i pewnie długo nie zagoszczę, ale nawet z tej pozycji sugerowałbym Ci, żebyś swoimi docinkami popisywał się w miejscach lepiej się do tego nadających.

A po co by mieli to robić? Z domenami wszystko mogę tam zrobić sam, to akurat nie jest problem. Ale czasem (sporadycznie, bo to dobra firma) coś się któremuś z klientów pokaszani w webasie albo certyfikat wariuje - wtedy naprawiają mi to od ręki. Oczywiście, bywają sytuacje, że proszą o maila z autoryzowanego adresu, ale to tylko wtedy, gdy sprawdzenie jest niezbędne albo problemu nie da się załatwić od ręki. Jak być może zauważyłeś, nie wspomniałem w ogóle o cenie, nie napisałem też, że chcę tanio. Chcę porządnie i profesjonalnie, a nie u byle amatora, zajmującego się firmą w czasie wolnym od innych zajęć. Mam specyficzną, wymagającą klientelę. Wiem, ale mnie nie interesuje forma prawna, lecz to, czy firma to więcej ludzi niż właściciel, a to w przypadku nazwa.pl nie budziło wątpliwości.

Jesteś w błędzie. Np. w KEI większość spraw załatwia się od ręki - na telefon. Wiesz, działanie lepsze niż Home + Nazwa nie jest szczególnie trudne... Powiedziałbym wręcz, że trzeba się bardzo starać, by pracować gorzej niż oni W Polsce stosunkowo łatwo się przekonać, czy firma to tylko jej właściciel. Oczywiście trzeba wiedzieć, jak. I mnie nie interesuje, ile to jest osób - chcę tylko mieć gwarancję, że jest ich wystarczająco dużo, by zapewnić ciągłość działania firmy. Byłem i u Ciebie. I co zobaczyłem? - jest jakiś nr infolinii, ale brakuje informacji, czy obsługa jest w języku polskim (a w przypadku firmy z siedzibą na Wyspach nie jest to dla mnie jednoznaczne) - a obok śliczny znaczek: - teraz, o 10:54 czasu polskiego, w dzień roboczy. Przepraszam Cię, ale co to ma być? Jaki offline?! To nie jest trzecia rano w nocy z soboty na niedzielę... Hmmm... To może mailem? Dobrze, kliknijmy w "Kontakt". O, są maile. Ale tak: pierwszy - "Sprawy ogólne". Aha, czyli tu można pogadać o sytuacji na Bliskim Wschodzie. O, jest i drugi - "Zapytania ofertowe". A jeśli ja mam, psiamać, akurat sprawę konkretną, nie ogólną, i nie ofertową - to do kogo mam pisać? A jest tam jakaś gwarancja odpowiedzi np. w godzinę? Nie ma. Wiesz, może to jest tak, że jesteś(cie) do dyspozycji Klientów praktycznie non-stop - ale w takim razie stronę WWW macie do bani, to wszystko po prostu zniechęca mnie nawet do zapytania o cokolwiek. Taaak, oczywiście, wiadomość do nich można wysłać 24/7. Tylko odpowiedź przyjdzie dopiero w następnym dniu roboczym, w godzinach urzędowania. To się świetnie sprawdza, gdy np. problem pojawi się w piątek późnym wieczorem.