-
Zawartość
524 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
48
Typ zawartości
Profile
Fora
Katalog firm
Wszystko napisane przez Piotr GRD
-
@ napus W jaki sposób napisałeś o swoim problemie do administratora CBA? Jako właściwie zatytułowany temat w odpowiednim dziale tamtejszego forum? Bo w taki właśnie sposób CBA oferuje wsparcie techniczne dla użytkowników. Kwestia, o której wspominasz była tam poruszana wielokrotnie i przeszukanie forum pozwoliłoby Ci rozwiązać problem samodzielnie, jeśli znaleźć nie możesz to pisząc temat w odpowiednim dziale forum zawsze powinieneś otrzymać od kogoś odpowiedź. Czego jak czego, ale braku pomocy ze strony administracji - wtedy, gdy jest ona konieczna i pomoc innych użytkowników nie wystarcza - CBA zarzucić nie można. W tej kwestii pośród darmowych hostingów (nie porównywać z płatnymi) CBA jest znacznie powyżej średniej. @ EH24 Zawsze znajdzie się sposób na obejście tego czy tamtego, ale nie zmienia to faktu, że postępując wbrew regulaminowi tego czy innego serwisu narażasz się na nieprzyjemne konsekwencje, szczególnie jeśli publicznie się do tego przyznajesz. Osobiście nie używam, ale jestem w miarę na bieżąco z sytuacją na tym hostingu (udzielając się na tamtejszym forum troszkę i monitorując dostępność serwera CBA) i porównując różne polskie darmowe hostingi CBA zaklasyfikowałbym jako dobry. Opinii takiej jaką wystawił wojok040 bym nadmiernie nie krytykował, bo subiektywnie może być ona jak najbardziej prawdziwa. Poza lepszym niż przeciętne zainteresowaniem administracji w sprawy i problemy poruszane przez użytkowników inną mocną stroną jest duża pewność, że hosting nie rozpłynie się nagle (jak w wielu przypadkach to bywa), CBA istnieje już ok. 6 lat, ma wciąż tego samego właściciela, któremu zależy na dobrym funkcjonowaniu serwisu.
-
Zawsze przed upublicznieniem wyników informuję i konsultuję się z administracją danego hostingu. Tutaj, wczoraj, upublicznienie nastąpiło przypadkiem przed taką informacją do administracji i za to przepraszam. Wysłałem też rano email na biuro@ odnośnie tego. --- Tak, niestety począwszy od ok.14:00 (z przerwą w okolicy 16-tej) ponownie coś nie tak.
-
Oooops... Monitoring Freecast'a powstał, ale nie został ogłoszony jeszcze przeze mnie do niczyjej wiadomości i w teorii służył tylko dla mnie osobiście... Mój błąd. Przepraszam wszystkich, w szczególności administrację Freecast. Moja naiwność, że nikomu nie będzie się chciało wklepać grd.net.pl/xyzabc/monitor/ Jeśli to DDoS, to ja to rozumiem. Każdy musi przyznać, że to nie jest łatwe z takim atakiem się uporać. Przez ostatnie kilka miesięcy serwer działał bez jakichkolwiek większych problemów. Jeśli już jednak jesteśmy w temacie... To niestety problem nadal istnieje. Najpierw wspomniane ok. 8 godzin poprzedniej nocy, później po południu przeszło godzina, krótkotrwałe kilkukrotne problemy wieczorem. I gdy już zdawało się, że jest w porządku i nawet otrzymałem email od administracji, że problem zażegnany... ok godz. 01:38 zaczęło się ponownie. Ale jeśli to nadal DDoS - to ja to rozumiem.
-
Pro forma celem wyjaśnienia: Darmowe testy wykonane na loadimpact.com przez osoby nie zalogowane są po pewnym czasie automatycznie usuwane. Te wykonane przez zarejestrowane w systemie osoby mogą pozostać zapisane na dłużej, a to też w darmowej wersji tylko 3. Nawet w płatnych wersjach ilość zapisanych wyników jest ograniczona. Zatem praktycznie wszelkie linki do wyników na loadimpact.com są tymczasowe. Proponuję więc na przyszłość robić zrzuty ekranu itp., jeśli ma pozostać dla potomnych. ; )
-
Dla zminimalizowania (lub nawet uniknięcia w ogóle) przerwy spowodowanej DNSem: To o czym już wspominał kafi - nie zmieniaj delegacji serwerów nazw, a jedynie rekordy "A", odpowiednio wcześniej zmniejszając TTL. Jeśli musisz zmienić serwery nazw, to albo odpowiednio długo (dni) przed lub po przenosinach, zachowując i na starych i na nowych serwerach nazw identyczne rekordy, co powoduje właściwie transparentną, niezauważalną propagację. Odnośnie twych obaw o utratę sesji, gdy zmiana nastąpi akurat w momencie, gdy ktoś ze strony korzysta: niektóre skrypty (nie wiem czy Twój) umożliwiają obsługę sesji w bazie danych i wtedy unikasz tego problemu. Generalnie wszystko można zorganizować unikając nawet sekundy przerwy. Za wyjątkiem sytuacji, gdy strona umożliwia upload plików itp., wtedy to trzeba na chwilę wyłączyć.
-
No ja właśnie - ze swojej strony już kończąc - mówię, że generalnie tenże rynek jest czymś, do czego nie pasuję, w czym się nie odnajduję, i co mnie w coraz to większej ilości przypadków razi, a czasem nawet boli, gdy ktoś zbyt wysoko sobie ceni zarobienie - w jakikolwiek sposób, czy to internet czy nie internet - na cokolwiek więcej niż chleb, niż to co faktycznie człowiekowi niezbędne do zaspokojenia głodu, pragnienia i zabezpieczenia się przed chłodem. Rozumiem zarobienie na chleb, ubranie i dach nad głową. Boli mnie, gdy ktoś tak bardzo cieszy się jeśli stać go na kawior, garnitur Pierre Cardin i jeszcze nie wiadomo co. Nie to, że go na to stać, ale jeśli nadmiernie to uwypukla i na tych dobrach głównie się skupia. Generalnie pasuję bardziej do jaskiniowców z epoki zanim wymyślili płacenie muszelkami. Przepraszam więc, ale bardzo często nie potrafię się powstrzymać próbując przemycić inną filozofię życiową niż ta, która obowiązuje dla 99,99% ludzkości dzisiejszej.
-
[cd. tutejszego offtopic] I po takiej odpowiedzi nie próbowałbym komentować w ogóle. Jednak po wcześniejszej odniosłem wrażenie, że ludzi cieszy głównie to, że na takich klientach, można zarobić, że interes się kręci, a nie że jest to kwestia dodatkowa za więcej czasu przy projekcie spędzonym. I do tego się odniosłem. @ Sponsi Wiem, nie pasuję do tego materialistycznego świata. "Thanks" od obcego człowieka z drugiego końca globu, z którym nie zamieniłem słowa poza kwestią pomocy w rozwiązaniu jakiegoś jego problemu ze skryptem, DNS czy czymkolwiek innym, jest warte dla mnie więcej niż pieniądz, który przecież niestety jest mi potrzebny, i taki sposób zarobkowania byłby dla mnie w tym sensie zbawieniem, bo ja "na cukier do herbaty" nie mam, a i to zdobywane na chleb kosztuje zbyt wiele zdrowia, nerwów i wszystkiego. Nie pasuję tutaj (tutaj == planeta Ziemia, wiek XXI).
-
[cd. tutejszego offtopic] Nie napisałem chyba o co mi najbardziej chodzi... Najbardziej uderzyło mnie to - potwierdzone emotikoną, ale i zawarte w treści samego zdania, chyba że błędnie to odczytuję - umieszczone w pierwszym zdaniu Pawel_15 zadowolenie z istnienia takich niezdecydowanych klientów, dzięki którym wystawiane faktury opiewają na wyższą kwotę niż z początku się zakładało, takie podkreślenie tego faktu, że dzięki temu interes się kręci, stawianie pieniędzy tak wysoko w hierarchii ważności. Chyba, że błędnie tu odczytuję ukryte za tekstem emocje z tym związane. Ja bym bardziej chyba cieszył się z istnienia konkretnych klientów, którzy wiedzą dokładnie czego chcą, bym nie musiał czegoś modyfikować po wielokroć i robić od nowa tego samego, obojętnie jak dużo pieniędzy by mi takie powtórki i modyfikacje przyniosły. Choć istniało takie podejście wielu ludzi już od tysiącleci, ale wydaje mi się, że niestety ze stulecia na stulecie, z dziesięciolecia na dziesięciolecie staje się to coraz powszechniejsze, szczególnie w ostatnim czasie, wiek dwudziesty i dwudziesty pierwszy. Coraz wyżej w hierarchii jest pieniądz, coraz większą radość i satysfakcję ludziom daje. I to mnie boli.
-
[cd. tutejszego offtopic] Przeczytałem z... ze smutkiem trochę. Bo z jednej strony rozumiem potrzebę zarabiania pieniędzy na chleb, ubranie i dach nad głową, ale z drugiej... Ktoś swego czasu poprosił mnie o stworzenie strony dla zespołu muzycznego. Zupełnie obca osoba. Znajomy znajomego. Strony prostej do aktualizowania danych, umieszczania wpisów o koncertach od czasu do czasu itp. Ktoś tam im poradził, że Wordpress jest wystarczająco prosty w obsłudze do tych celów. Z początku nie chciałem tym się zajmować. Ale po kilku dniach dla zabawy się wziąłem, znalazłem pasujący darmowy styl i zmodyfikowałem go odpowiednio dostosowując wiele drobiazgów, włączając w to grafikę, którą importowałem ze zdjęć i plakatów zespołu itp. Powyszukiwałem odpowiednie dodatki (jak galeria zdjęć itp.). Odnalazłem na własną rękę wszystek istniejący w sieci "content" o zespole (z facebooka, myspace, youtube itd.), zebrałem do kupy, posegregowałem by ładnie wyglądało i tak od niechcenia podesłałem link do tego. Ku mojemu zdziwieniu spodobało się. Nie tylko zespołowi, ale i innym ludziom. Zainstalowałem więc wszystko na ich serwerze (na którym ktoś coś rok wcześniej zaczął i nie skończył), pod ich istniejącą już domeną. I nie chciałem nic w zamian. Przez kilka miesięcy - raz na kilka tygodni - dodawałem jakieś wpisy, aktualizacje, bo łatwy pod tym względem Wordpress okazał się trudniejszy od emaila typu "czy mógłbyś umieścić ogłoszenie takie jak na facebooku, wgrać zdjęcia z załącznika, i 4-te z nich umieścić w nagłówku strony zamiast starego?". I nie chciałem nic w zamian, choć wiedziałem, że "zleceniodawca" (menadżer zespołu) ma dużo pieniędzy. Dopiero po długim dość czasie, po wielu emailach nakłaniających mnie do tego, ugiąłem się i zaakceptowałem wciskane mi wręcz 200$, które tam pomiędzy sobą ustalili (za stworzenie strony tylko, za aktualizacje itd. miało być dodatkowo jeszcze, ale odmówiłem już później bardziej stanowczo). Na marginesie... Miałem satysfakcję, gdy chłopaki z zespołu wspomnieli o Polsce i Polaku, który wykonał dla nich stronę internetową podczas audycji z ich udziałem w lokalnym angielskim radiu (słuchałem przez sieć). : ) I to było najwięcej warte dla mnie. A te 200$ do dziś mi jakoś nieprzyjemnie się wspomina, bo przecież moje pierwsze słowa były, że nie chcę nic w zamian, a za stronę wziąłem się dla zabawy. Pewnie wielu z Was - którzy zajmujecie się tym zawodowo - zupełnie mnie nie zrozumie... Szczególnie, że przecież to właśnie mogłoby po jakimś czasie być i moim sposobem na chleb.
-
Jeśli chodzi o loadimpact.com, to z wielu różnych. Swoją drogą - ciekawa zabawka, taki swego rodzaju limitowany (i nieszkodliwy raczej) DDoS. ; ) Edycja: Zrobiłem test na swojej stronie - z różnych IP, ale kolejnych. Tzn. x.x.x.1, x.x.x.2, x.x.x.3, ...
-
Tak, też chciałem o tym wspomnieć - na pewnym innym forum ktoś (lub może nawet coś - bot) zarejestrował się tylko i wyłącznie po to, by polecić ddhost.pl poprzez prywatne wiadomości. Używanie takiej formy "reklamy" jak dla mnie nie świadczy dobrze o "reklamodawcy". Według whois domena została zarejestrowana ledwo 7 dni temu. Jednakże istniała już wcześniej, więc albo nastąpiła jakaś przerwa w działalności, albo... nie wiadomo jak traktować stopkę "2009-2011" w takiej sytuacji. Sama strona ddhost.pl znajduje się na tym samym serwerze co superhost.pl - może reseller?... (tylko zgaduję)
-
uni.cc - ludzie sobie to chwalą co.cc - z zastrzeżeniem - najbardziej popularne nazwy są płatne i to sporo vv.cc - powstało w ubiegłym roku dopiero, więc nie można wiele powiedzieć bee.pl (bee.pl, osa.pl, bij.pl, orge.pl, 345.pl) xt.pl (xt.pl, bbs.pl, oz.pl, u2.pl, xk.pl, alias.pl, xwp.pl) - tu tylko i wyłącznie podpięcie poprzez rekord "A" na wybrane IP, brak możliwości ustawienia innych rekordów DNS Jak sobie przypomnę więcej - dam znać. Ponadto: eu.org - akceptowane przez człowieka, nie automatycznie, nie każdy jest akceptowany, niech nie zmyli brak ładnej strony itp., serwis jest wiarygodny, żadnych matactw, można poczytać o twórcy eu.org w wikipedii art.pl - akceptowane przez człowieka, uogólniając w skrócie - tylko dla celów artystycznych
-
W home.pl - owszem, nie da się, przy okazji praktycznie każdej promocji na domeny umieszczają w regulaminie zapis, że trzeba domenę na kolejny rok przedłużyć u nich po obowiązujących cenach. Ale to wiesz już wcześniej czytając i akceptując regulamin promocji, dość jasny w tej kwestii. Co do az.pl i innych usługodawców - nie negowałbym tego nie będąc ich klientem w takiej konkretnej sytuacji na Twoim miejscu. ; )
-
Nie jestem klientem webh.pl, nie jestem osobiście zaangażowany, ale uważam, że informacja o zmianie adresu IP serwera POWINNA być wysłana do wszystkich klientów. Sam - obojętnie z jakiego hostingu korzystam - NIGDY nie używam serwerów nazw tego wybranego hostingu i znam wiele osób, które z różnych względów postępują podobnie. Wybieram zawsze dywersyfikację usługodawców - kto inny obsługuje dla mnie DNS, kto inny konta webhostingowe. I na słowa "nie używacie naszych DNSów, więc pretensje miejcie do siebie" odpowiedziałbym swojemu usługodawcy hostingowemu - "jesteś niepoważny, szanowny Panie administratorze, minus dla Waszych usług". Nawet jakiś "news" na stronie głównej (albo na takiej, gdzie klienci są do czytania ważnych newsów przyzwyczajeni)), aby klient - widząc że coś jest nie tak i jego strona nie działa - mógł łatwo zauważyć przyczynę, byłby już jakimś małym dobrym krokiem. Takie moje skromne zdanie.
-
[trochę offtopic] Podążając za linkiem N3T5kY - to z jednej strony zabawne. : ) Z drugiej strony jednak widząc tam słowo "monopol" przywiodło mi ono na myśl niedawne kontrowersyjne działania ICANN z blokowaniem nazw domen powiązanych z torrentami. To jest trochę niebezpieczne, że mamy takich monopolistów na internet, a przynajmniej na DNS jak ICANN czy NASK. Pytanie "Dlaczego NASK ma prawo do domen?" otrzymuje wtedy drugie znaczenie. [/trochę offtopic]
-
Od około 14:10 dostęp do serwera jest przywrócony. Brakuje jeszcze wspomnianych wyżej wpisów DNS, ale zakładam, że to kwestia czasu. @ webh.pl Ja tylko informuję. Po zauważeniu odpowiedzi, że po Waszej stronie nie ma problemu wyszedłem z założenia, że możecie nie wiedzieć o istnieniu jakiegoś problemu, staram się więc pomóc identyfikując takowy. Osobiście nie jestem klientem webh.pl, więc i nie jestem w żaden sposób osobiście w problem zaangażowany. Pozdrawiam.
-
Tylko dla uściślenia: "s3" od ok. 02:32 dziś w nocy czasu polskiego. A próbowali Państwo dostać się do s3.webh.pl np. z web-sniffer.net? Odpowiedź to "Connect to 91.205.74.120 on port 80 ... failed, Error 113: No route to host". Ponadto dla wielu - jeśli nie wszystkich - domen utrzymywanych na s3 nie istnieją żadne wpisy DNS na ns1 i ns2.webh.pl Tak tylko dla informacji.
-
Dodam odpowiedź chyba nie pasującą do jakiejkolwiek z pozostałych w tym temacie. Wprawdzie takie systemy rankingowe na forach są popularne, ale nie widzę do końca ich zasadności. Bo pomyślmy... czemu taki system ma służyć? Jeśli ma on służyć przypadkowym odwiedzającym forum, by ocenić czy jakiś post lub osoba wypowiadająca się jest bardziej lub mniej wiarygodna - to OK, w porządku. Jednakże w większości - tak mi się przynajmniej wydaje - całym takim rankingiem i przyznawaniem / odejmowaniem punktów najbardziej interesują się stali bywalcy forum, którzy i tak mają swoją własną ocenę wiarygodności / niewiarygodności osób na podstawie swojej pamięci z przeczytanych wcześniej postów, dyskusji itd., dla nich zatem - stałych bywalców - ranking dla tego celu - ocena wiarygodności - nie wydaje się być potrzebnym. Osobiście na żadnych forach zupełnie nie zwracam uwagi na takie systemy reputacji, do oceny wypowiedzi stosuję własną logikę i myślenie, jeśli mam wątpliwości zerkam do wcześniejszych wypowiedzi danej osoby, by wyrobić sobie lepszą ocenę jej wiarygodności oraz porównuję z odpowiedziami innych osób (zajmuje to czas, owszem, ale wydaje mi się być o wiele bardziej rzetelnym sposobem oceny czyichś wypowiedzi), a tam gdzie jestem zarejestrowanym użytkownikiem nigdy nie oddaję głosów w takich systemach. Ale dla tych wszystkich, którzy lubią się w rankingi bawić i ścigać wzajemnie w najróżniejszych punktacjach - jak najbardziej, bawcie się. : ) Tylko jedno ale, by traktować to właśnie jako zabawę, bo gdy ktoś zaczyna zbyt poważnie, to pojawiają się częstokroć kłopoty - na potwierdzenie czego te wszystkie Wasze powyższe wątpliwości co do nadużyć, regulaminy itd... : )
-
No tak, Freecast.pl jedzie na tym samym wózku.
-
Mogę potwierdzić, że w czasie pierwszego postu krzysiuus HSMS.pl nie działał przez kilka minut. Potem ok. 19:30 już nastąpiła dłuższa przerwa, chyba ok. 20 minut. A wcześniej już, począwszy od niedzieli (2 dni temu) po południu, występują nieregularne krótkotrwałe (minutowe i krócej) przerwy/spowolnienia w działaniu obydwu serwerów - zarówno tego ze stroną główną serwisu jak i tego ze stronami użytkowników.
-
Potwierdzam za Fiercio. I dodam nawet, że zarówno umowa spisana przed notariuszem i w obecności tysiąca świadków, jak i ta na chusteczce do nosa bez żadnych świadków jak i zarówno umowa tylko i wyłącznie ustna - wszystkie mają taką samą moc prawną i są ważne. Cała rzecz w tym, że w razie czego, właśnie w razie czego jedną będzie łatwiej wyegzekwować, inną trudniej, a i tak z reguły każde postępowanie w razie konfliktu będzie przed sądem i - ale tu tylko zgaduję, nie bierzcie tego na 100% - NASK i tak zareaguje tylko i wyłącznie na postanowienie sądu, a nie automatycznie po przedłożeniu takiej czy innej umowy cywilno-prawnej zawartej pomiędzy dwoma współwłaścicielami praw do domeny. Moje zdanie jest takie - jeśli żyjecie ze sobą w jako takiej zgodzie i obaj macie jako taki respekt przed prawem i sądami - podpiszcie między sobą taką umowę w obecności jakiegoś świadka lub dwóch i w razie czego każdy będzie obawiał się postępowania sądowego wytoczonego przez jednego przeciw drugiemu.
-
Współczucia dla Pani Joanny. Z pewnością nie jest zbyt zadowolona z powodu utraty rozwijającego się i rokującego dochodowość przedsięwzięcia...
-
Od ok. 05:04 do ok. 06:20 czasu polskiego.
-
Ba! W ruterze zmieniam adres MAC, resetuję modem i mam nowe IP, potem zmieniam MAC na poprzedni, resetuję modem i wracam do własnego poprzedniego IP jak gdyby nigdy nic... Mógłbym tak gadać sam ze sobą nawet na jakimś forum co chwilę przełączając się pomiędzy dwoma IP. Nie robię tak, ale raz sprawdzałem i działa u mojego dostawcy bez problemów. Osobiście jestem przeciw takim narzuconym technicznie ograniczeniom, bo jak napisał MZone Group, nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. I jeśli byłbym osobą chcącą wystawić rzetelną opinię, ale jednak nie będąc zainteresowany w innych dyskusjach i życiu na forum - zostałbym zniechęcony do w ogóle odwiedzania tego miejsca. Jako "obcy" pomyślałbym sobie: "a! zamknięta grupa 'swoich', liczą się opinie tylko tych z setkami postów, więc nie są wiarygodne". Z drugiej strony dla tych 'swoich' z setkami postów opinie 'obcych' są niewiarygodne - i koło się zamyka. Ja jestem zdania, że najlepszą jest ocena ludzka każdej opinii. I jeśli ktoś ma uzasadnione podejrzenia, że któraś (obojętnie czy osoby z jednym postem czy osoby z tysiącem postów) opinia jest mało wiarygodna - można poniżej napisać na przykład: "uwaga! powyższa opinia różni się diametralnie od 999 pozostałych, brzmi sztucznie jakby kopiuj/wklej, czytelniku, traktuj ją z rezerwą".
-
Najtańsze przedłużenia domen org.pl (funkcjonalnych)
Piotr GRD odpisał Filmowo.net na temat w Domeny
Różnice będą nieznaczne wśród tych najtańszych, więc patrz też - przynajmniej ja bym zerkał - na pewność i ewentualne funkcje dodatkowe jak np. dobre DNSy itp. O Dropped.pl różne opinie ludzie mają, ale jeśli tylko cena Cię interesuje, to według cennika jest tam równo 40,00zł. Nie, nie trzeba doliczać 22%, to już cena całkowita.