Piotr GRD

Tak. Pod koniec września 2012. Wyświetlana była przez jakiś czas na ich stronie stosowna informacja o zakończeniu działalności (cytowana wyżej przez nrm), a ich serwer przestał ostatecznie odpowiadać 29 września ok. 21:28.

Spadek jakości względem zainteresowania nie odnosi się tak mocno do tych dużych i wieloletnich operatorów jak wspomniany tutaj Byethost (czasowo, owszem, długofalowo jednak dają sobie z tym radę administratorzy). Ma on swoje płatne usługi, więc jest z czego pokryć koszta darmowych. Od wielu lat oferta Byethost niewiele się zmienia, nawet darmowy reseller darmowego hostingu istnieje niezmiennie, więc można go uznać za ustabilizowany na rynku hosting. Oczywiście, że darmowe hostingi nadają się tylko na małe strony o niezbyt wielkiej ilości odwiedzających, ale przecież - ilościowo, licząc na sztuki - większość stron w sieci jest takich właśnie, małych, hobbystycznych, amatorskich, o niewielkiej ilości odwiedzających. PS. Co do ewentualnych problemów (lub ich braku) z serwerami i ich stabilnością to chyba najlepiej odwiedzić forum Byethost i poczytać. Będzie to miało odzwierciedlenie również co do wszystkich tych resellerów takich jak 0fees. Sam mam na Byethost od wielu lat jedno konto, ale nie wykorzystywałem go aktywnie, ot tylko czasem, gdy krótkotrwale inny serwer nie działał, to na kilka dni przepinałem domeny. Nie monitoruję też niestety tychże serwerów, więc nie mogę nic autorytatywnego o nich powiedzieć. Na płatną wersję Byethost mój znajomy nie narzeka (choć idealny hosting to nie jest, ale przecież żaden taki nie jest), lecz to zupełnie co innego niż serwery dla darmowych usług.

Wygląda to na resellera byethost, więc zapewne będzie działać dopóki właściciel nie zrezygnuje.

Nie mam sitemap, nic nie robiłem z myślą o SEO, aż któregoś dnia ku mojemu zaskoczeniu patrzę: I zdaje się, że to tylko dla tej jednej jedynej subdomeny, która zasadniczo nie różni się niczym od innych moich subdomen. No jeszcze może coś w takiej uproszczonej formie: Zatem wnioskuję, że to "widzimisię" Google. Z pewnością jeśli treści będziesz miał dużo i ładnie posortowaną to pewnie Ci to prędzej czy później Google zaimplementuje. Co do nr 3 - ja bym zrobił HTTP 301, jeśli już coś jest zindeksowane to niech "spłynie" na właściwą domenę.

Zdaje mi się, że właśnie między innymi o takie ogólne kwestie pytał Sponsi i raczej nie ma się o co obrażać, a można by to co napisałeś i ciut więcej napisać. W oryginalnym ogłoszeniu na samej górze nie ma żadnych takich informacji, a coś co dla Ciebie może być oczywiste dla kogoś innego już nie. I wydaje mi się, że takie pytania zadadzą właśnie tylko konkretne osoby spodziewające się rzeczywistych osiągnięć w temacie, bo im bardziej konkretnie projekt w przyszłości miałby się rozwinąć tym bardziej drażliwe i ważne stałyby się te wstępne ogólne ramy. Przykładowo ja zgodziłbym się na wersję "bankową" (jaką to analogię pozwoliłeś sobie przytoczyć), ale na bycie wspólnikiem "na zawsze" już bym nie poszedł na pewno. Daj więc szansę, aby napisali do Ciebie faktycznie tylko Ci, którym będą odpowiadać Twoje wstępne warunki, w przeciwnym razie z niektórymi tylko stracicie czas na pw/mail/telefon/itd. gdzie po czasie dojdziecie do tego, że jesteście rozbieżni w tym jakiej współpracy oczekujecie.

Pierwsza rzecz to ta, że duża część osób tutaj jest opłacanymi informatykami i liczy pieniądze w setkach. Przypuszczam, że niektórzy mogą nie rozumieć tego iż wartość pieniądza jest względna i że dla niektórych osób na świecie 2,50 może stanowić znaczącą kwotę. Po drugie niestety w dzisiejszym świecie jest coraz mniej ludzi, którzy gotowi są zrobić coś za nic, ot tak po prostu z dobrej woli bez pytania co sam będzie z tego miał(a). Realia są zatem takie, że wszelkiego rodzaju wirtualne pieniądze w portfelach różnych firm odstępowane są zazwyczaj za ułamek ich wartości, gdybyś miał np. 50 wirtualnych zł mógłbyś spodziewać się odzyskania od kogoś w ten sposób 25, może 30, być może 35 w jakiejś bardziej rzeczywistej formie jak przelew bankowy lub paypal. Sumą wspomnianą przez Ciebie i w sposób wspomniany przez Ciebie prawdopodobnie nikt się nie zainteresuje. Tak jak napisali przedmówcy: 99% osób zapyta się "po co?" (w znaczeniu: "co ja z tego będę niby miał(a)?"). Osobiście nie korzystam z usług wspomnianej firmy.

Niedawno było tu coś takiego w ofercie: http://www.webhostingtalk.pl/topic/40200-sprzedam-forum-raperskie-dwie-domeny-i-unikalny-styl/

W sierpniu były jeszcze dwa serwery. Na przełomie sierpnia i września "Monika" zniknęła, pozostała tylko "Zuzia". Do dnia dzisiejszego, kiedy i ona "wyparowała". ** "Monika / Zuzia" - takie nazwy dla serwerów

Tak jak czasem zerkam na zakończone aukcje na Aftermarket, to trzyLITEROWE chodzą pomiędzy 100 a 200, a jeśli jakiś zbitek liter coś znaczy (skrót od czegoś dla przykładu) to zdarzy się i 300 - 400. Natomiast trzyznakowe zawierające cyfry lub myślnik to tak jak wspomnieli powyżej 10 - 20zł, rzadko kiedy jakaś wychyli się na aukcji do 50 zł jeśli znajdą się akurat chętni. Oczywiście nie bierz mnie za słowo, nie notuję tego nigdzie, nie prowadzę statystyk, ale mniej więcej tak to się kształtuje.

Potwierdzam za Dawidem. Zalogowany bądź nie zalogowany. Adres http://www.webhostingtalk.pl/index.php?app=core&module=search&do=viewNewContent&search_app=companydirectory zwraca wspomniany wyżej błąd.

Skoro kilka osób już dokonało podsumowań i porównań, to i ja też sobie pozwolę. Wiedza, umiejętności czy choćby ortografia itp. swoją drogą. Ale o ile p. Damian traktował to - takie odniosłem wrażenie, jeśli mylne, to przepraszam - po prostu jako próbę dorobienia do pensji, i co za tym idzie nie poświęcał projektowi wystarczającej uwagi, jaka takiemu przedsięwzięciu się należy, o tyle p. Rafał - takie jest moje wrażenie - był w swój projekt mocniej zaangażowany. Niedostateczna wiedza i umiejętności nie pozwalały mu na zbyt wiele, ale próbował, starał się, miał do tego inne podejście. Za chęci zazwyczaj nagród rzeczowych nie ma, ale dobre słowo w mojej ocenie mu się należy.

A gdyby na tutejszym forum akurat nie znalazł się nikt, kto te projekty zna lub kupił je wcześniej i faktem stałoby się, że sprzedałbyś je "na wyłączność" po raz drugi (lub n-ty)... Jeśli poprzednie dokonane przez Ciebie transakcje były "tak dawno, że wyleciało Ci z głowy", to czy takiego sprawdzenia nie powinieneś dokonać u siebie przed wystawieniem jakiejkolwiek oferty, aby być w porządku wobec wszystkich (dawnych i nowych kupujących)? Tak tylko skromna uwaga...

Mogę tylko przypuszczać, ale wydaje mi się to bardzo prawdopodobne, iż iStreamPL uważa, że jego nick wszystko tłumaczy. ; )

A moje pytanie brzmi - ma ktoś jakieś wiarygodne informacje dotyczące żywotności danych na DVD i Blu-ray? Odnośnie płyt CD odnalazłem opinie mówiące o żywotności danych rzędu +/- 10 lat (w zależności od producenta, jakości płyty, warunków przechowywania itd.) i bazując na własnych doświadczeniach mogę to potwierdzić, po 10 latach od wypalenia płyty CD-R przechowywane prawidłowo, nie porysowane zaczynają mieć problemy, dane są nadal do odczytu, ale napęd musi zwolnić, nierzadko próbując kilka razy odczytywać niektóre sektory. Było to dla mnie zaskoczeniem swego czasu, bo spodziewałem się o wiele większej żywotności CD. A jak jest z DVD i Blu-ray?

Wydaje mi się, że jeśli przeglądarka internetowa jest w stanie się zalogować, to i również napisać można skrypt PHP, który będzie robił to samo. Może być to łatwiejsze lub trudniejsze w zależności od ewentualnych zabezpieczeń porobionych na stronie, jak np. dodatkowe biorące udział w logowaniu skrypty javascript itp. Nie analizowałem tej konkretnej strony (na marginesie - zrobiłeś literówkę z podwójnym "o" na końcu nazwy domeny i trafiłem nie tam gdzie trzeba, hehe), ale główne pytanie jakie ja bym sobie w takim przypadku zadał to czy przypadkiem również i zawartość wideo nie jest serwowana tylko i wyłącznie dla osób zalogowanych, a co za tym idzie musiałbyś serwować wideo poprzez swój skrypt, czyli ze swojego serwera zrobić proxy dla tych filmów.

Oczywiście, gdy widzę, że jakiś element Java się wczytuje, zamykam przeglądarkę. ; ) I nie instaluje nic przeglądarki nowszej od Fx 3.6 z powodu zużycia pamięci (na chwilę obecną to minimum dla dużej ilości stron, choć niektóre i dla 3.6 wyświetlają ostrzeżenia, że nie wszystko może działać jak należy). Jednak zdjęcia wielkości 5 Mpx na starszych wersjach Photoshopa i Corel PhotoPainta obrabiałem - nie najszybciej, ale znośnie. Nawet z prostymi filmami 640x480px w Sony Vegas 7 albo 8 (nie pamiętam) udało mi się pracować. Nie próbuję wmawiać, że dla profesjonalnego grafika to wystarczy - oczywiście, że na dzień dzisiejszy nie, choć kiedyś i na Amidze 500 ludzie pracowali.

No tak, to jest duży minus również i dla mnie. Jednakże porównujesz procesor typowo "desktopowy" z procesorem zaprojektowanym dla urządzeń przenośnych. Idąc tym tropem powinniśmy sobie zbudować jakiegoś desktopa z Atomem w środku. ; )

A co to za przeproszeniem wszystkich ujma pracować na takim czy podobnym sprzęcie? Jak bardzo silne komputery są potrzebne do przeglądania internetu, pisania maili, kodowania w PHP czy HTML i zarządzania zdalnie tym czy innym serwerem?... Sam pracuję generalnie niemalże na tym samym sprzęcie od ponad 10-ciu lat z drobnymi ulepszeniami w międzyczasie (P4 1.6 -> P4 3.0, 256 MB SDR -> 1GB DDR, grafika na AGP 32MB -> zintegrowana 64MB, zmiany powodowane i inicjowane głównie awariami płyty głównej). edycja: Właśnie spojrzałem co to dokładnie za płyta - w sam raz pod wszystkie moje podzespoły jakich używam. ; D P 4 socket 478, DDR... Jak mi ta obecna nawali, to się zgłoszę, xSIX. ; D Co prawda obecną mam "ciut lepszą", bo są złącza SATA (których jednak póki co nie używam).

Ostatniej zmiany u swojego rejestratora - nazwa.pl - dokonałeś dziś o godzinie 16:27. Czy wcześniej używałeś innych serwerów nazw niż fns1./fns2.42.pl ? Jeśli tak, to na propagację tej zmiany musisz poczekać do 24 godzin. Poza tym na obecną chwilę wszystko zdaje się być ustawione prawidłowo i działa, Twoja domena przekierowuje na subdomenę w home.net.pl. Zatem jeśli coś Ci nie działa to najprawdopodobniej musisz poczekać na tę propagację zmian używanych serwerów DNS. Dla własnego komputera możesz spróbować przyspieszyć ten proces czyszcząc cache - jeśli używasz Windows wpisujesz w pasku uruchamiania "ipconfig /flushdns". No i oczywiście cache przeglądarki, jeśli trzeba. Z całą pewnością nieprawidłowym byłby zapis "podgajecki". A to czy z kropką czy bez kropki na końcu to zależy, w różnych miejscach może to różnie wyglądać, nie wiem jak w tym miejscu, którego Ty używasz, najlepiej zawsze zajrzeć do informacji/pomocy u swojego usługodawcy DNS.

Może po to, by dowiedzieć się czegoś od innych klientów tego samego usługodawcy prędzej niż sam usługodawca zdąży odpisać?... Ponadto i w drugą stronę to bardzo dobrze działa - inni klienci mogą potwierdzić swoje ewentualne problemy zaglądając na takie fora i widząc podobne wpisy. Poza tym uważam, że i sam usługodawca na tym trochę zyskuje - zamiast otrzymać "milion" zapytań klientów i wysyłać "milion" indywidualnych odpowiedzi, otrzyma i wyśle ich powiedzmy tylko kilkadziesiąt, a wszyscy pozostali dowiadując się o sprawie ze źródeł publicznych takich jak fora nie będą już usługodawcy marudzić z własnymi zgłoszeniami, a spokojnie dadzą mu pracować nad rozwiązaniem problemu. Moim zdaniem ma to swoje zalety.

Mój brat od wielu lat pracuje sprzedając usługi operatorów telefonii komórkowych, zdążył zaliczyć pracę i dla Plusa i dla T-Mobile i dla Orange. W jego ocenie warto pozostać w Plusie - i tam telefony ma cała moja rodzinka, czy to na kartę czy abonament - ze względu na największy rzeczywisty zasięg. Nie wiem jak teraz, ale ponoć na samym początku Play miał plan przez 3 lata dokładać do interesu, zaniżonymi cenami skusić klientów do siebie po czym zacząć zarabiać. Nie za wiele z tego wyszło, bo plan dokładania do interesu został wydłużony o kolejne 2 lata do lat pięciu. Ale nie wiem jak teraz - czy jest nadal poniżej czy powyżej kreski. Osobiście korzystam z Simplusa. Wada dla mnie osobiście - konieczność doładowania za co najmniej 50zł co 3 miesiące, by numer pozostał aktywny, a ja wydaję znacznie mniej na rozmowy i SMSy, więc suma odłożona na koncie telefonu nadmiernie rośnie (mogę komuś przelać na jego simplusa 20zł raz na miesiąc, to będzie chyba sposobem na odzyskanie części pieniędzy). Jednak to i tak wychodzi w sumie nie tak dużo, ~16,67 miesięcznie i mam usługi wystarczające dla moich potrzeb. SMSy reklamowe, na które narzekał powyżej Sponsi mnie omijają, mam co najwyżej kilka w miesiącu i dotyczą niemal wyłącznie usług i promocji samych usług Simplus, choć wiem, że niektórzy mają tych reklam więcej i wszelkiego rodzaju.

Na Twoim miejscu postarałbym się o własną domenę, a dotychczasową darmówkę *.bbs.pl ustawił jako przekierowanie. YoYo.pl ma się źle i gorzej (kilka ładnych lat temu wchłonęli XT.pl, teraz to jeden serwis). Również ich DNSy padają od czasu do czasu, szczególnie w drugiej połowie września były długie okresy niedostępności ich serwerów. Przytoczona przez Ciebie data 10 września: było ok. pół godziny przerwy (<- link, prowadzę własny monitoring). Najgorsze jest to, że nie ma z nimi żadnego kontaktu, żadnej informacji czemu coś nie działa, jeśli nie działa, czy nad tym pracują czy nie. Stało się to miejsce pod tym względem najgorszym polskim darmowym hostingiem. Wpływa to też na działanie darmowych subdomen xt.pl, DNSy padają rzadziej niż ich serwery hostingowe, ale również niestety. Ponadto był też długi czas (ponad rok), kiedy to nie można było dokonać jakichkolwiek zmian adresów IP dla tych darmowych subdomen, każdy adres był raportowany jako nieprawidłowy przez YoYo, gdybyś w takim momencie przenosił się ze stroną z serwera na serwer miałbyś poważny kłopot. Co do kwestii oznaczenia Twojej strony jako próba oszustwa itp.... Jeśli nie miałeś osobiście własnej strony zainfekowanej (czasem się zdarza, że jakiś Wordpress czy Joomla dadzą się "zhackować" i nawet można tego nie zauważyć), to bywa, że w przypadku wystarczająco dużej ilości takich stron w różnych darmowych subdomenach tej samej domeny cała domena główna zostaje oznaczona jako niebezpieczna. Czyli jeśli Google znalazło dostatecznie dużo faktycznie niebezpiecznych stron w subdomenach *.bbs.pl, oznaczyć mogło całą domenę bbs.pl jako niebezpieczną. Nie za bardzo mam ochotę przeprowadzać teraz śledztwo jak to w tym przypadku mogło być, więc to tylko moje - dość prawdopodobne - gdybania. Osobiście operowałem kiedyś kilkoma stronami w darmowych subdomenach od XT.pl/YoYo.pl, ale odkąd mam własną domenę grd.net.pl poprzenosiłem wszystko na subdomeny w tej właśnie mojej domenie, a darmówki pozostały tylko przekierowaniami. Pomimo wydłużenia się adresów uważam to za lepsze rozwiązanie w sytuacji, gdy YoYo.pl działa jak działa.

Czy 25% z 40 to przypadkiem nie 10?... ; ) W sumie daje 50, nie 60. ; ) No to naprawdę dziwna polityka dotycząca domen .pl. Strata 1,90 przy rejestracji, zero zysku przy przedłużeniu... Inni robią promocje tracąc przy rejestracji, ale przynajmniej od części klientów rekompensują sobie stratę przy odnawianiu rok później, a tu?...

Inaczej: nie uwzględniają na swoich stronach, że ktoś może korzystać ze starszych przeglądarek. Fx 3.6 - nic się nie dzieje po najechaniu na pytajnik. Ale znajduję w kodzie źródłowym strony, dzięki. Ale trochę to dziwne - zupełnie rezygnują z zysku na domenach .pl? Według cennika dostępnego na dns.pl partnerzy płacą NASKowi 40zł. Chyba, że mają coś wynegocjowane inaczej.

Ślepy jestem, czy naprawdę nie widać tam nigdzie cennika przedłużeń?... Znalazłem tylko wpis na innym forum, gdzie ktoś wysłał zapytanie i otrzymał odpowiedź, że 48zł (domyślam się, że chyba netto). Bo wydaje mi się, że istnieją dwa typy klientów domenowych - tacy rejestrujący domenę tylko na rok, i dla nich zakres cen jest z reguły od kilku do kilkunastu złotych, i tacy co rejestrują na dłużej i dla nich ważniejsze jest przedłużenie kształtujące się w granicach ~50-120zł.