Piotr GRD

@ bellerofont i is_wm Z wiadomości napisanej powyżej przez webmaniac odniosłem wrażenie, że nie jest to sprawa, która powstała dzisiaj. Chyba że określenie "od około miesiąca" tak potraktujemy. Dlatego zdają mi się być zupełnie nietrafione komentarze o świętach i gotowości pracowników firmy 24 na dobę.

Najczęstszą przyczyną jest to, że domena ta faktycznie była już wcześniej dodana na tym serwerze. Czy to przez Ciebie czy też przez innego użytkownika (np. kogoś kto użytkował tę domenę wcześniej i traf chciał, że miał ją podpiętą pod ten sam serwer na tym samym hostingu). Zgłoś się do administracji tegoż hostingu podając nazwę domeny i wskazany błąd.

Hmmm... cache? Nie rozpropagowane jeszcze zmiany DNS i podgląd na starą lokalizację domeny?... Około 17:40 naszego czasu się wyjaśniło chyba. Link: forum.youhosting.com/topic3345-my-main-site-shows-an-error-when-i-enter-it.html

Ale się czepiacie... jak komuś nie będzie pasowało robić zwykłego przelewu na wskazany rachunek to zapłaci przez PayU, przecież jest to metoda wskazana w zakładce "dostawa i płatność". Niejednokrotnie spotkałem się z sytuacją, że numer rachunku podawany jest przez sprzedającego w emailu po akcji - czy to w automatycznym czy "ręcznym" - a nawet na stronie "o mnie", postępują tak nawet sprzedawcy, którzy bez przerwy coś sprzedają i mają tysiące pozytywnych transakcji już na swoim koncie, szczególnie zauważyłem to u tych, którzy operują na Allegro od dawna, wtedy gdy nie było jeszcze PayU wprowadzone, michaloles (windows8pl) jest na Alegro od 2003-ego, więc tłumaczyłbym go właśnie przyzwyczajeniem. Ostatnio sprzedawał tusze do drukarek i nie zauważyłem negatywów. Kto z Wrocławia, ten niech się wybierze na wskazany adres i to obgada, jak ma wątpliwości. Nie znam osoby - wnioskuję tylko na podstawie informacji dostępnych na Allegro. PayU, zwykły przelew, gotówką przy odbiorze... Allegro i tak pobierze swój procent od każdej metody. Gdzie istnieją przekręty tam istnieją, podejrzliwym być trochę trzeba, ale nie wychodźmy od razu z góry z założenia, że każdy oszukuje. Co do authInfo vs. cesja - oczywiście to sprzedawca powinien poprawić.ed edit: Choć domena jest zarejestrowana w AfterMarket, więc tam nie ma z tym problemów, przekazanie można załatwić automatycznie bez papierków, transfer wewnętrzny na inne konto w serwisie z automatyczną cesją.

Jeśli masz na serwerach "cloud 1", "cloud 2", "cloud 3" itd. jakiś panel/skrypt/cokolwiek zarządzający kontami klientów, to ten właśnie panel/skrypt/cokolwiek na każdym z serwerów po dodaniu/usunięciu/zmodyfikowaniu wpisów klientów łączy się z serwerem DNS odpowiednio aktualizując na nim wpisy. Innymi słowy, w uproszczeniu: to nie BIND pobiera dane o domenach z serwerów, tylko te serwery informują BINDa o zmianach. Chyba, że się mylę, to niech ktoś mnie poprawi.

Ja z reguły stosuję jakiś cache dla wszelkich zewnętrznych źródeł. Choćby na kilkanaście sekund, jeśli nie na kilka minut (zależy co jest pobierane i w jakich celach) i w ten sposób minimalizuję uciążliwości.

Miałem o tym pisać, ale czekałem na koniec zajścia, by móc pokazać pełny raport. ; ) Ale wrzucę niepełny, bo trwa to już "chwilę". Wprawdzie taka sytuacja ma miejsce bardzo rzadko, więc nie wiem czy warto, ale można by pomyśleć o jakimś cachu. A przynajmniej w jakiś sposób skrócić czas oczekiwania na ten zewnętrzny plik, żeby nie trzeba było czekać kilkanaście sekund na stronę.. 1355157532 wht_for OK 0.798 1355157653 wht_for OK 0.726 1355157772 wht_for OK 0.745 1355157891 wht_for OK 2.064 1355158012 wht_for OK 13.850 1355158132 wht_for OK 14.229 1355158252 wht_for OK 14.116 1355158372 wht_for OK 13.802 1355158491 wht_for OK 13.795 1355158612 wht_for OK 13.816 1355158731 wht_for OK 12.086 1355158852 wht_for OK 0.898 1355158971 wht_for OK 0.991 1355159091 wht_for OK 15.059 1355159211 wht_for OK 14.111 1355159331 wht_for OK 8.779 1355159452 wht_for OK 15.008 1355159572 wht_for OK 8.158 1355159691 wht_for NO 15.019 1355159811 wht_for OK 0.806 (pierwsza kolumna to time(), odpytywanie co dwie minuty, ostatnia kolumna to czas oczekiwania na odpowiedź)

W zależności od ustawionych uprawnień możliwe może się też okazać odwoływanie z poziomu PHP np. do: readfile('/proc/loadavg'); readfile('/proc/meminfo'); readfile('/proc/cpuinfo'); loadavg dla przykładu wykorzystuję na heliohost.grd.net.pl/monitor/

1. Jeśli na swoim koncie w cPanelu masz domenę ustawioną jako główną, to tak właśnie będzie. Widzę możliwość podpięcia pod dowolnie wybrany folder dodanych domen czy zaparkowanych, ale jakoś nie mogę znaleźć opcji, by to samo zrobić z domeną główną konta. Zatem po prostu przenieś swoje pliki do folderu public_html. Ewentualnie jeśli z jakichś względów naprawdę nie możesz tego zrobić, to obejściem problemu będzie jakaś sprytna dyrektywa w .htaccess. 2. Napisałem, że może być to subdomena "mail" lub "mx" lub jakakolwiek inna, ale że musi to być zgrane ze sobą (rekord A i MX). W tej chwili albo zmień rekord A dla "mx" ma "mail", albo rekordy MX z "mail" na "mx" - zgraj to ze sobą. Jednakże - ma to znaczenie dla poczty przychodzącej, jak najbardziej, lecz raczej nie powinno mieć wpływu na możliwość logowania się do "webmaila" czy jakiejkolwiek innej poczty na serwerze (pod warunkiem, że nie próbujesz się dostać na tę pocztę pod adresem we własnej domenie). I jeśli pod tym względem będziesz miał problem - pytaj usługodawcę A dlaczego.

Jeśli serwer traktuje pocztę w tej domenie jako "wewnętrzną" (jest skonfigurowany, aby obsługiwać tę domenę) to nieważne są dla niego ustawienia DNS (do GoogleApps w tym przypadku), nawet ich nie sprawdzi, będzie wszelkie maile obsługiwał wewnętrznie. A przynajmniej tak właśnie okazywało się już w kilku przypadkach, z jakimi miałem do czynienia. Wystarczającą dla mnie opcją było ustawienie (wewnętrznie) catch-all -> prześlij -> adres w innej domenie, być może można to inaczej załatwić. Ewentualnie możesz w PHP ustawić używanie zewnętrznego SMTP.

Ustawiając w cPanelu (czy w DIrectAdmin czy jakkolwiek inaczej) określoną domenę czy subdomenę, jako główną, dodaną czy zaparkowaną, wskazujesz jednocześnie folder, na który ta domena/subdomena ma kierować. Serwer to odpowiednio w swojej konfiguracji zapisuje, i gdy otrzymuje zapytanie o "domena.pl" wie, że ma wysłać stronę z "/home/user1/public_html/", gdy o "koty.domena.pl", to z "/home/user1/public_html/koty", a z kolei gdy o "example.com" to z "/home/username2/public_html/". DNSy - wskazują pod jaki adres IP kierować zapytania o wybraną domenę. A konfiguracja na samym serwerze www (dokonana z reguły poprzez cPanel, DirectAdmin itp.) określa dla jakiej domeny w którym folderze serwer ma szukać plików.

W uproszczeniu: - Wpisujesz w przeglądarce internetowej "domena.pl"; - Przeglądarka na tzw. "root" serwerach, dowiaduje się, że za domenę "domena.pl" odpowiadają serwery nazw "ns1./ns2.hostingA.pl"; - Wysyła do jednego z tych "ns1./ns2.hostingA.pl" pytanie, gdzie jest strona www.domena.pl, pod jakim adresem i dowiaduje się, że na 1.2.3.4; - Wysyła żądanie o stronę www.domena.pl pod adres 1.2.3.4; - Serwer 1.2.3.4, jeśli akceptuje żądania dla www.domena.pl, wyśle przeglądarce odpowiednią treść tejże strony. A akceptował będzie (z reguły, w uproszczeniu) wtedy, gdy w tamtejszym cPanelu dodałeś już tę domenę do swojego konta jako główną lub jako "add-on" lub "parked", bez względu na to jakie serwery nazw są w użyciu. Musisz rozdzielić następujące elementy: - rejestrator domeny (jeden); - usługodawca DNS (jeden lub więcej); - usługodawca hostingowy dla stron www (jeden lub więcej); - usługodawca dla poczty (jeden lub więcej). Traktuj usługę DNS oddzielnie od hostingu, jako coś niezależnego. Fakt, że zazwyczaj mamy to od jednej firmy, ale w kwestii funkcjonowania to oddzielny element.

Jeśli decydujesz się na używanie DNSów hostingu A, a strona ma być na hostingu "B", to (proponowane przeze mnie rozwiązanie): - rekordy NS pozostaw takie jakie są; - rekordy A zmień odpowiednio: domena.pl A 1.2.3.4 *.domena.pl A 1.2.3.4 mail.domena.pl A 94.152.192.143 gdzie oczywiście "domena.pl" zamień odpowiednio na swoją domenę, a "1.2.3.4" zamień na adres IP serwera na hostingu B, na którym masz swoją nową wersję strony, nowo utworzony rekord dla subdomeny "mail" wskazywał będzie wciąż na serwer hostingu A, z tym że nie musi to być konkretnie "mail", może być "mx" lub dowolna nazwa subdomeny, ważne aby zgrywała się z wpisem poniżej. - rekordy MX zmień odpowiednio: domena.pl MX mail.domena.pl *.domena.pl MX mail.domena.pl gdzie oczywiście "domena.pl" zamień odpowiednio na swoją domenę, z tym że nie musi to być konkretnie "mail", może być "mx" lub dowolna nazwa subdomeny, ważne aby zgrywała się z wpisem powyżej. - a ktoś znający się na SPF (nie ja) niech podpowie, czy w tym wypadku wskazanym będzie lub nie zmodyfikować w jakiś sposób istniejące TXT - chyba raczej nie będzie to konieczne.

Tak, abyś poznał z grubsza zasadę: - u rejestratora domeny decydujesz, które serwery nazw odpowiadają za Twoją domenę; - na tychże wybranych powyżej serwerach nazw (DNSach) za pomocą odpowiednich rekordów decydujesz, które usługi na jakich serwerach są obsługiwane. Wybierz któreś serwery nazw. Takie, na których możesz swobodnie zarządzać wszelkimi wpisami. Obojętnie czy będą od hostingu A, od hostingu B, od Twojego rejestratora domeny czy też od jakiegokolwiek innego usługodawcy DNS. I na nich za pomocą rekordów "A" i/lub "CNAME" zdecydujesz na jakim hostingu obsługiwana będzie strona www, a za pomocą rekordów "MX" zdecydujesz, na którym będzie obsługiwana (przychodząca) poczta. Jeśli wybierzesz te serwery nazw od hostingu "A" - pocztę masz już skonfigurowaną, a zmienisz tylko odpowiednio na nich rekordy A i CNAME dla strony www. Jeśli wybierzesz te serwery nazw od hostingu "B" - stronę www masz już odpowiednio podpiętą, a zmienisz tylko odpowiednio rekordy "MX" dla poczty. Jeśli wybierzesz serwery nazw od rejestratora domeny lub od innego dostawcy - musisz "ręcznie" zająć się wszystkimi wpisami.

Upewnij się co do poprawności rekordów DNS dla tejże domeny. Jeśli używasz serwerów nazw ns1./ns2.active-hosting.pl to jak napisałem już - moje sprawdzenia sprzed kilku dni wskazywały, że część domen kierowana była na stary, a część na nowy serwer. Jeśli używasz zewnętrznych (nie od hostingu) serwerów nazw - odpowiednio zmień rekordy "A" uwzględniając adres IP nowego serwera.

@ Damian / Hekko.pl Dzięki, tak, to InVette, jednakże... ehhh... @ Pomposzowy Działa, ale został przeniesiony na nowy serwer. Bez jakiejkolwiek informacji, ogłoszenia, mailingu ani nic takiego... ani o zmianie właściciela (która miała miejsce już w październiku lub wcześniej, nie wiem), ani o przenosinach na inny serwer. Zarówno Kylos jak i InVette mają u mnie poważnego minusa za ten całkowity brak informacji. Gdy kilka dni temu sprawdzałem, to rekordy DNS dla części domen kierowały na nowy serwer, dla części domen wciąż na stary. Wyglądało to więc tak, jakby przenosiny odbywały się na raty, a nie wszystko jednocześnie. Do tego "krzaczki" po przenosinach w MySQL, kopia plików na nowym serwerze sprzed X dni, nie zsynchronizowane z tymi na starym, więc bałagan w przypadku, gdy ktoś regularnie coś zmienia... (to już sprawa InVette, oczywiście, administratorzy Kylos byli o wiele bardziej kompetentni odnośnie kwestii technicznych). Do tego przez dłuższy czas nie była aktywna licencja WHMCS (tam od zawsze był z tym problem, jednak do tej pory administratorzy Kylos po zgłoszeniu szybko to poprawiali), więc jeśli koniec usługi miałeś w tym okresie czasu, panel nie wygenerował faktury, nie przypomniał Ci o opłacie i różnie z przedłużeniem usługi teraz może być. Możesz próbować stary serwer 195.162.25.64:2222 albo nowy 178.19.108.114:2222, na którymś Twoje konto powinno być. Powinno... Adres biuro -at- hsms.pl mi nie odpowiadał, jednakże biuro -at- invette.pl już tak.

To chyba właśnie kwestia grafiki. Ale mogę się mylić, oczywiście. U mnie prawie bez przerwy jakieś procesy działają w tle i potrafią chwilami "zjeść" 40 do 60% CPU. I właśnie sobie uświadomiłem, że na poprzedniej płycie głównej, na której miałem zintegrowaną grafikę 64MB wideo z YouTube - nawet to 360p - zacinało się poważnie w tych chwilach, kiedy te moje procesy w tle dawały o sobie znać. Po tym, jak niedawno tamta płyta mi nawaliła mam teraz inną ze zintegrowaną grafiką max 96MB i teraz nie mam takich problemów z zacinaniem się wideo, a przynajmniej nie tak duże. Procesor wciąż ten sam P4 3.0HT. I gdy te inne procesy nie chodzą, to jak wspominałem - nawet 1080p chodzi nieźle, a 720p całkiem płynnie. Jaką masz płytę główną? Jeśli w miarę nowoczesną, to może zintegrowana grafika na niej okaże się lepsza od tej GeForce?

Nigdy nie wybierałem przeglądarki ściśle pod oglądanie filmów na YouTube, więc nie wiem jaka byłaby najlepsza. Osobiście preferuję Firefoxa, dlatego go używam (każdego osobisty wybór), a wersja 3.6 to mój kompromis pomiędzy zużyciem pamięci a tym, żeby nowoczesne strony w ogóle działały. Gdy mowa o jak najlżejszych - a jednocześnie nowoczesnych - przeglądarkach, to polecano mi Midori, jednakże jej nie próbowałem jeszcze (prokrastynacja - później, później i później). Ale generalnie problemem jest to, że te dzisiejsze kodeki obrazu są bardzo wymagające dla procesora. Pamiętam, że już DivX HD przed laty nie działał mi płynnie na P4 1.6, w opisie były wymogi minimum 2.4GHz. Z nadejściem H.265 będzie jeszcze "lepiej", choć trochę czasu minie, nim znajdzie się powszechnie w użyciu.

Biszkopcik ma zapewne na myśli swój własny post. Napisał coś, wyedytował, prosi o usunięcie własnego postu (nie tematu). ------------------------------ Na pewno problem będziesz miał z filmami jakości HD. Obecnie mam P4 3.0HT, grafika zintegrowana max 96MB, korzystam z Firefox 3.6 i filmy 1080p z YouTube są wyświetlane, choć zużycie procesora skacze do 100% chwilami. 720p idzie w miarę dobrze, choć i tak osobiście z reguły wszystko oglądam na 360p, bo poza filmem chcę, aby procesor wykonywał jeszcze pewne procesy swobodnie w tle. Nie bawiłem się w optymalizacje itp., ale możesz pokombinować z różnymi wersjami Flash. Na pewno lekka przeglądarka może pomóc. Jednak wyjdź z założenia, że mimo wszystko przy kodowaniu w H.264 przy rozdzielczości 1080p możesz mieć kłopot, 720p powinno moim zdaniem działać wystarczająco płynnie (no, może poza scenami, gdzie bardzo dużo ruchu).

F5 / ctrl+F5 to gdy jesteś na wybranej stronie, Archi. Gdy chodzi o przekierowanie - nie zdołasz tego kliknąć właśnie w tej milisekundzie, kiedy przeglądarka przeskakuje już na wskazany adres. ; ) Ja najzwyczajniej w świecie w takich przypadkach czyszczę cache. I już.

Dla Apacha mod_headers może się okazać pomocny. http://www.askapache.com/htaccess/using-http-headers-with-htaccess.html http://tutorialpedia.org/tutorials/Apache+enable+file+caching+with+htaccess.html No i ogólnie o nagłówkach HTTP tego dotyczących poczytaj (no-cache, last-modified, expires itp.), aby wiedzieć jak ustawić to co się chce, bo w drugą stronę też lepiej nie przesadzić (np. statyczne duże obrazki lepiej pozwolić, by były przechowywane przez przeglądarkę).

Jak wynika z tekstu - Autografka przez kilka lat świadomie nie przedłużała domeny w określonym czasie i rejestrowała ją na nowo pierwszego dnia po uwolnieniu. Zapewne z powodu ceny - w wielu firmach rejestracja na pierwszy rok jest tańsza niż odnowienie na rok kolejny. Tym razem to był błąd... Z "utraconą" domeną nic nie zrobisz sensownego. Jeśli wykażesz zainteresowanie - obecny abonent zapewne będzie chciał uzyskać od Ciebie jak najwięcej pieniędzy. Jeśli jest to popularne nazwisko - może chcieć wystawić domenę na aukcji po rozeznaniu się, że przynajmniej jedna osoba (Ty) jesteś zainteresowana. Co ja zrobiłem w podobnej sytuacji... Przez kilka lat domena, którą byłem zainteresowany była w rękach takich osób handlujących domenami. Najpierw u jednego, gdy ten zrezygnował to w sekundę (dosłownie w sekundę) po jej uwolnieniu zarejestrował ją drugi. Siedziałem cicho, nie wykazywałem zainteresowania żadnego, nie sprawdzałem jej statusu u żadnego rejestratora (nie ufając niektórym, szczególnie tym, którzy organizują aukcje i też handlują domenami), a tylko w oficjalnym whois na dns.pl. Szczęśliwie nikt inny również nie wykazał zainteresowania domeną. W końcu po kilku latach wszyscy sobie dali spokój, nie przedłużyli domeny, nie zarejestrowali ponownie w sekundę po uwolnieniu (są do tego płatne serwisy przechwytujące, mają do tego specjalne boty) i byłem w stanie ją normalnie zarejestrować. Pilnuję opłat w terminie, nie pozwalam domenie się przedawnić, a jak mi się cena nie podoba, to robię transfer do tańszego rejestratora (dla .pl transfer pomiędzy rejestratorami to usługa darmowa, nie wiem jak to jest z .eu). Statystycznie rzecz biorąc, jeśli to nie jest popularne nazwisko, jeśli domena nie jest wypozycjonowana, jeśli nie ma na niej żadnego znaczącego ruchu, jeśli nie będzie zainteresowania jej kupnem, to jest duża szansa, że obecna osoba zrezygnuje z domeny już po pierwszym roku i jej nie przedłuży. Oczywiście inaczej będzie, jeśli to popularne nazwisko lub jest pod tym adresem ruch lub sprzedawca wyczuje zainteresowanie domeną - wtedy licząc na zyski domena może być przetrzymywana dłużej.

- Popraw literówkę ns.kimsufi.coml. (L na końcu) - Uaktualnij SOA, np. na 2012112701 (tylko wtedy ns.kimsufi.com uaktualni kopię z Twojego NSa). - Poczekaj. Wydaje mi się, że powinno działać.

bellerofont ma trochę racji z nierównością traktowania poszczególnych hostingów. Choć nie całe home.pl padło. Ja dla celów własnych monitoruję DNSy home (bo z nich korzystam dla własnej domeny) - z dns. i dns2. były we wspomnianym czasie problemy, szczęśliwie dns3. działał cały czas. I to, że po północy to dla mnie osobiście jest zazwyczaj minusem, bo dużą część odwiedzin na swoich stronach mam z USA.

Jak się okazuje Kylos nie jest już właścicielem HSMS.pl Jednakże nie odpowiedzieli mi na pytanie komu i kiedy odsprzedali bądź odstąpili serwis i domenę. Adres biuro -at- hsms.pl nie odpowiedział na moje wiadomości od ośmiu dni już (poza "auto-reply" o przyjęciu wiadomości), kiedy to próbowałem w ostatnim czasie coś uzyskać. Ktoś ma jakieś informacje dotyczące sytuacji i jak szukać nowego właściciela, kim jest?