Skocz do zawartości

hosti

Użytkownicy
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Normalna

1 obserwujący

O hosti

  • Ranga
    Nowy użytkownik

Informacje osobiste

  • Firma
    HOSTI
  • Imię
    HOSTI
  • Nazwisko
    HOSTI

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  1. Podstawą usług hostingowych które oferują własny branding jest wzajemne zaufanie. Chodzi o to że webmastersto-hostingowa firma, która podnajmuje serwer wirtualny czy wolnostojący w innej firmie i sprzedaje pod własną marką powinna mieć zabezpieczoną nietykalność swojej usługi na opłaconym serwerze. Niestety AMM NIE JEST FIMĄ UCZCIWĄ i łamie wszelkie zasady poszanowania partnerów. Przykład: jako jeden z pierwszych w Polsce usługodawców hostingowych dzierżawiłem w firmach takich jak AMM różne serwery wirtualne celem odsprzedawania różnych opcji klientom i prowadzeniem na nich serwisów internetowych czy zakładania zwykłych stron www. Po nawiązaniu współpracy z AMM szybko okazało się, że można u nich przepłacić (firma ta zdziera kasę za limity transferów, których nie mozna zablokować w przypadku przekroczenia), serwery często były wadliwe (utrata danych, naruszenie struktury kont, brak stron www) ale także firma usiłowała przejąć klientów i ich domeny kontaktując się z nimi przez email i wysyłając swoją ofertę. Robili to bez pozwolenia i bez porozumienia ze mną ignorując kompletnie mnie jako klienta. Zaznaczam, że robili to w chwili gdy serwer był przeze mnie opłacony u nich, więc nie było żadnego powodu aby pomijać moją osobę. Jako wytłumaczenie przesłali mi e-mail'a, który zachowałem, że przepraszają bo się pomylili. Miało to miejsce kilka razy. Moi klienci, których wprowadzałem do internetu od samego początku internetu w Polsce byli lojalni i informowali mnie o tym. Niestety doszło do nadwyrężenia zaufania i w ostatecznych rozrachunku straciłem finansowo - nie byłem w stanie oferować kont moim klientom taniej niż mój własny serwerodawca, klienci zaczęli nerwowo porównywać serwery i łapali się na lep ogromnych pojemności kont e-mail, których nigdy nie byli w stanie zapełnić. Zaczęli fikcyjne pojemności (przydzielane elastycznie) stawiać ponad rzetelność mojego serwisowania. Ja klientów wielu i tak potraciłem. Po roku, dwóch wielu klientom pokończyły się nowe umowy i zapragnęli wrócić na mój serwer. Nie muszę chyba wspominać,że nie zaoferowałem im niczego. Polski internet, przez takie firmy jak AMMnet jest niszczony, nie oferują nic dobrego poza sarkazmem i nieuczciwością wprowadzają zamieszanie na rynku i doprowadzają do ruiny dzierżawców serwerów wirtualnych.
×