Kubofonista
Użytkownicy-
Zawartość
41 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Typ zawartości
Profile
Fora
Katalog firm
Wszystko napisane przez Kubofonista
-
Dostałem identyczną odpowiedź. Odpisałem, że skoro mają tyle zleceń to powinny być raczej środki na dodatkową osobę do supportu
-
Posiadam u nich VPSa od 2 tygodni i jestem zadowolony. Ewentualne restarty (jeden był) zapowiedziane z odpowiednim wyprzedzeniem, support miły i błyskawiczny, serwery nie są przeciążone, nie ma problemu z odblokowaniem TUN/TAP w OpenVZ. Chyba takiej firmy od dawna szukałem ;-)
-
Heh, dawniej Pan Marek sobie odpisywał tutaj na WHT w tym temacie ale coś ostatnio przestał, a szkoda. Jeżeli support premium leży to powinniście im napisać co o tym myślicie, że płacicie extra 30zł (bodajże tyle?) w błoto i postraszyć rezygnacją. Macie do tego większe prawo niż klienci zwykłej usługi (choć i ja im wysłałem list pożegnalny) To zależy jak trafisz. Czasem zdarzy się, że akurat ktoś łaskawie przegląda tickety supportowe i wtedy odpisze Ci od razu. Miałem tak z raz
-
Wow, to coś nowego wnosi do sprawy, myślałem, że traktują tak tylko tych którzy nie zapłacili extra za dodatkowy support (chociaż i ich nie powinni), ale skoro tak samo zlewają osoby z supportem premium to pozostaje życzyć powodzenia tej firmie, która jak widać wychodzi z założenia, żeby stworzyć hosting który sam się będzie prowadził a do pracy można wpadać raz na kilka dni zobaczyć co tam i jak tam, ewentualnie poświęcić czas klientowi ale nie koniecznie
-
Pisałem wcześniej opinię ale została wydzielona do nowego tematu, a więc ponawiam: Od jakiegoś czasu korzystam z VPSa w firmie Hitme. Trzeba przyznać, że serwer śmiga aż miło, dotychczas był tylko jeden reboot spowodowany przez prace konserwacyjne. Bywały problemy z dostępem do serwera (całkiem niedawno, tłumaczone DDoSem na jednego klienta) ale ogólnie długie nie były, choć trzeba przyznać, że zbyt często się powtarzające. Tematem nie do przejścia jest oczywiście support, odpowiedzi średnio po 1 dniu tłumaczone nawałem pracy, nie mi sprawdzać czy oni są naprawdę aż tak przepracowani, ale w tej kwestii totalnie przeginają, tak ciężko zatrudnić dodatkową osobę aby ten support reprezentował coś sobą zamiast się tłumaczyć zbyt dużą ilością zajęć? W tej cenie można mieć VPSa z o wiele lepszym, szybkim supportem tak więc postanowiłem się od nich wynieść jak tylko wygaśnie mi wykupiony okres (zapłaciłem na 3 miesiące). Więcej w temacie supportu w osobnym temacie: http://www.webhostin...ort-hitmenetpl/
-
Norma, ja zdecydowałem, że jednak w związku z supportem wynoszę się od nich, niestety, za takie pieniądze u konkurencji są zarówno lepsze serwery jak i z normalnym supportem
-
I znów, 7 godzin czekania na odpowiedź tylko po to by usłyszeć, że maila wysłałem z niewłaściwego adresu. Jak by nie można było odpisać od razu czegoś takiego, a zależy mi na czasie. Pomijam, że wysyłałem z panelu supportowego z konta które miało dwa adresy, sprawdzili tylko pierwszy - nie pasował do żadnego serwera i ticket zamknięty. Gdyby sprawdzili drugi, zobaczyliby, że pasuje...
-
Ja policzę czas odpowiedzi na ticket krytyczny, dam znać
-
Właśnie chyba "się wydzielił" Teoretycznie tak jest, ale ta zmiana chyba nie została naniesiona na serwery DNS, albowiem: ;; QUESTION SECTION: ;hitme.net.pl. IN A ;; ANSWER SECTION: hitme.net.pl. 11997 IN A 188.116.4.104 ;; QUESTION SECTION: ;hitme.net.pl. IN MX ;; ANSWER SECTION: hitme.net.pl. 13994 IN MX 10 mail.hitme.net.pl. ;; QUESTION SECTION: ;mail.hitme.net.pl. IN A ;; ANSWER SECTION: mail.hitme.net.pl. 13991 IN A 188.116.4.104 Mamy takie samo IP dla poczty jak dla strony głównej do której podczas awarii sieci nie docierają pakiety (ginie ping) i jest tak samo nie osiągalna jak reszta sieci. Myślę, że większość z nas wypowiadających się w tym temacie to rozumie, tak samo jest zadowolona z serwerów ale nie zupełnie z supportu. Zgadzam się z tym, że jak ktoś płaci za support premium to ma wyższy poziom pomocy, może prosić o więcej itd, ale jakiś podstawowy chyba posiadają wszyscy Dziwi mnie tylko, że jak na support pracujący 24/7 to nigdy nie jest zauważalne aby był on online, czy to na stronie głównej czy w panelu zarządzania VPSem.
-
Wtedy mogą od tego supportu oczekiwać, że np jak czegoś nie umieją to zrobią za nich itd. Ci co płacą mniej wcale tego nie wymagają (ja uważam, że jak ktoś kupuje VPS'a to już trochę wiedzy powinien mieć), ale na rzeczy wymagające interwencji administratora serwera również w miarę szybko powinni dostawać odpowiedź, nie tydzień później
-
Dlatego w regulaminie mają zastrzeżone bodajże, że za to nie ponoszą odpowiedzialności. Nie mniej jednak dzielenie klientów na lepszych co płacą więcej i gorszych co płacą mniej jest ble.
-
Nie dziwi, ale nie uznałbym tego za poprawną kolej rzeczy jeśli ten drugi ma przykładowo odpowiedź po 1 dniu a pierwszy 1 tygodniu. To tak nie powinno działać. Więcej może wymagać ten co ma support premium - wiadomo, pomocy w konfiguracji, szybszych odpowiedzi itd - ale cała reszta powinna mieć support o również jakimś znośnym czasie reakcji.
-
Dokładnie. Aczkolwiek kontaktu telefonicznego jeszcze nie próbowałem. W razie krytycznych awarii pewnie się kończyć będzie na smsie bądź telefonie gdyż panel ticketów idzie w dół razem z całą siecią. Niby tak, ale po to właśnie jest system ticketów aby te zgłoszenia usprawnić. Zawsze można klientowi odpisać, że się szuka przyczyny problemu itd a nie siedzieć cicho bo to chyba denerwuje najbardziej. Co do testowania przed zakupem to czasy są rekordowe - tak jak wspominałem, odpowiedzi nawet o 2 w nocy czego w ogóle wtedy nie oczekiwałem, zostawiłem maila coby ktoś odpowiedział na niego następnego dnia, a tu proszę.
-
Z moich ustaleń wynika, że problem nastąpił zanim obsługa tych żądań została przekazana do moich skryptów, w skryptach bowiem dla tej ewentualności było przewidziane die i to w pierwszej linijce. Oczywiście, ja się nie czepiam blokady, faktycznie requestów było za dużo, nie jest to moja wina, to w sumie mogłaby zrobić również każda inna złośliwa osoba chcąca komuś sprawić blokadę. Mi chodzi tylko i wyłącznie o to, że nie zostałem ostrzeżony o tym, że sprawiam problem, oraz - co gorsza - nie zostałem poinformowany o tej blokadzie. Skoro problem sprawiłem 2 razy to można było mi wysłać maila po pierwszym razie, to dużo nie kosztowało a całkiem rozwiązałoby problem omawianej sprawy, bądź chociaż takie minimum - po blokadzie. Ale nie, nic, cisza. Pozdrawiam
-
Szanowny Panie Piotrze Niestety nie jest prawdziwym to co Pan twierdzi na temat tego abym nie przejął się jakąkolwiek korespondencją od Państwa. Niestety nie mogłem tego uczynić z tego powodu, że takowej korespondencji nie otrzymałem, i jestem niemal przekonany, że nie została ona nawet wysłana. Gdybym tylko coś takiego otrzymał zareagował bym zgłoszeniem do GG co z resztą uczyniłem zaraz po blokadzie. Co do możliwości odblokowania w mailu dość wyraźnie Pan poinformował, że nie ma takiej możliwości a strona nie może być hostowana u Państwa. Jeśli zaś chodzi o wpis na blogu, nie był on nastawiony na takie rozgłaśnianie, blog tworzę raczej dla znajomych których chciałem poinformować o tym co mnie spotkało. Proszę mi wierzyć, tego typu korespondencji bym nie olał jak to Pan twierdzi. Nie spamiłem gdzie się da, ja napisałem tylko na swoim blogu i rozglosu nie chciałem, jedynie tyle, by ostrzec znajomych. A to, że się to rozeszło to już nie moja sprawka, ani nie mój cel. Pozdrawiam
-
Jeśli chodzi o moją styczność z wyżej wymienioną firmą to wszystko było cudownie przez bardzo długi okres czasu – a ja byłem zadowolony ze stabilności, braku padów oraz szybkości wczytywania się strony. Sytuacja zaczęła się psuć od lutego tego roku. Nie było w sumie miesiąca bez padu a dalej było tylko gorzej – co najmniej raz w tygodniu takowy się zdarzał. Nie miałem wtedy nic do stracenia poza odsłonami co jednak później się zmieniło a pady stały się zbyt uciążliwe. A później było tylko gorzej. Właściciel podjął decyzję o zmianie serwerowni twierdząc, że to wina kernela OVH. Odwlekło to moją decyzję o zmianie hostingu – poczekałem. Do zmiany w końcu doszło i serwer był w Hetznerze. Co ciekawe, w Hetznerze zaczęły się identyczne problemy i tutaj również winny był sprzęt. W pierwszym tygodniu korzystania z tego "nowego" serwera wynik był następujący: Pół biedy gdyby to było raz, ale to tak codziennie po trochu. Właściciel hostingu jest jedynie osobą decyzyjną - wychwyciłem to po rozmowach. On tylko ustala a do reszty ma administratorów. Ponadto znacząco leży jakość obsługi klienta co tylko jeszcze bardziej powoduje niezadowolenie. Teraz markę przejęła nowa firma - więc prawdopodobnie zmieniło się to na lepsze, nie wiem. Ja i wielu moich znajomych zrezygnowaliśmy przed końcem wykupionego okresu jeszcze za czasów poprzedniego właściciela.